Najman o protestujących aborcjonistkach: Gdyby przeczytały orzeczenie TK, pozostałyby w domach

- Uważam, że największym problemem pani Lempart jest jej nienachalna uroda, która powoduje jakąś wściekłość. Próbuje w to zaangażować kobiety! A prawda jest taka, że nie ma brzydkich kobiet, po prostu trzeba się jak kobieta zachowywać - powiedział w TVP Info.
- 80% kobiet, które szły w tych marszach, nie przeczytały orzeczenia "Trybunału Konstytucyjnego", przeciwko któremu występowały. Gdyby przeczytały, podejrzewam, że wszystkie pozostałyby w domach - mówił.
#MarcinNajman: 80% kobiet, które szły w tych marszach, nie przeczytały orzeczenia "Trybunału Konstytucyjnego", przeciwko któremu występowały. Gdyby przeczytały, podejrzewam, że wszystkie pozostałyby w domach.
— Andrzej G. #ToJestWojna (@EreaAndrzej) November 9, 2020
Na koniec jeszcze jedną rzecz, za którą może będę bardzo zhejtowany… https://t.co/LoW85DihhK pic.twitter.com/9p0A7ELkso
Protesty przeciwników zaostrzania prawa aborcyjnego trwają od czwartku 22 października, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.
Obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwala na dokonanie aborcji w trzech przypadkach. Jednym z nich jest właśnie duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu; pozostałe to sytuacja, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.