Prezydent Duda ratyfikował polsko-amerykańską umowę o wzmocnionej współpracy obronnej

Militarna obecność amerykańska wzmacnia bezpieczeństwo naszej części Europy, wzmacnia bezpieczeństwo Sojuszu Północnoatlantyckiego - podkreślił w poniedziałek prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości ratyfikowania polsko-amerykańskiej umowy o wzmocnionej współpracy obronnej.
Andrzej Duda fot. KPRP/Jakub Szymczuk HANDOUT EDITORIAL USE ONLY NO SALES Prezydent Duda ratyfikował polsko-amerykańską umowę o wzmocnionej współpracy obronnej
Andrzej Duda fot. KPRP/Jakub Szymczuk HANDOUT EDITORIAL USE ONLY NO SALES / PAP

 

Ratyfikowana polsko-amerykańska umowa o wzmocnionej współpracy obronnej (Poland – United States Enhanced Defense Cooperation Agreement) przewiduje dalsze zwiększanie liczebności wojsk USA stacjonujących w Polsce oraz ustanowienie nowych ram prawnych obecności amerykańskich żołnierzy w naszym kraju. Umowę podpisali 15 sierpnia br. w Warszawie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i sekretarz stanu USA Mike Pompeo. 30 września Senat poparł ustawę upoważniającą prezydenta do ratyfikowania umowy; wcześniej taką zgodę wyraził Sejm. 15 października ustawę o ratyfikacji umowy między Polską a Stanami Zjednoczonymi podpisał prezydent Andrzej Duda.

Andrzej Duda wskazał podczas poniedziałkowej uroczystości w Pałacu Prezydenckim, że stosunki polsko-amerykańskie datujemy na stulecia. Przypomniał, że we wspólnej historii mamy bohaterów, którzy walczyli o to, co my, Polacy nazywamy wolnością naszą i waszą. "Myślę tutaj o naszych generałach, Kościuszce, Pułaskim, myślę także o amerykańskich żołnierzach i lotnikach, którzy walczyli o niepodległą i suwerenną Polskę na początku XX wieku, od 1918 do 1921 r. broniąc także granic Rzeczypospolitej" - zauważył.

Prezydent wspominał też żołnierzy, którzy polegli, pomagając Polakom w walce przeciwko hitlerowskiemu najeźdźcy w II wojnie światowej - amerykańskich lotników, którzy zginęli dostarczając broń i wyposażenie dla powstańców warszawskich, a także polskich partyzantów.

"Myślę także o chłopcach o polskim pochodzeniu i o polskich nazwiskach, którzy i w czasie II wojny światowej, i później, także w czasie kiedy Polska była za żelazną kurtyną, ginęli w mundurach armii amerykańskiej, bardzo często walcząc za wolność innych narodów" - podkreślił Andrzej Duda.

Jak dodał, także po 1989 roku polscy i amerykańscy żołnierze stają ramię w ramię, aby bronić wolności w wielu miejscach na świecie. "To sprawdzone chociażby w Iraku braterstwo broni, ale także i element - dla mnie - sprawiedliwości dziejowej, przypieczętowany został przyjęciem Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego w 1999 r." - zaznaczył prezydent.

"Wspólne braterstwo broni w wielu miejscach na świecie, we wspomnianym Iraku, w Afganistanie, ale i w innych, o których nie wolno często głośno mówić i oficjalnie na spotkaniach, bo wykonywane były przez siły specjalne naszych krajów, pieczętują to braterstwo broni, pieczętują wzajemne zrozumienie poczucia wolności i honoru" - powiedział Duda.

Dodał, że w ciągu ostatnich pięciu lat to braterstwo przyjęło "niezwykle ważną dla nas postać" amerykańskiej obecności militarnej na terenie naszego kraju i na wschodniej flance NATO. "Militarna obecność amerykańska z całą pewnością wzmacnia bezpieczeństwo naszej części Europy, wzmacnia bezpieczeństwo Sojuszu Północnoatlantyckiego i stanowi gwarancję tego, że art. 5 umowy euroatlantyckiej będzie przestrzegany" - oświadczył prezydent.

Podkreślił, że artykuł 5 Traktatu Waszyngtońskiego przewiduje kolektywną obronę. Według prezydenta, "widomym znakiem gotowości do kolektywnej obrony" jest właśnie militarna obecność amerykańska w Polsce i obecność innych sił NATO. "W ciągu ostatnich pięciu lat obecność amerykańska, która wcześniej była bardzo niewielka, w stopniu ogromnym się powiększyła. Dzisiaj to są tysiące amerykańskich żołnierzy, dziesiątki, setki sztuk amerykańskiego wyposażenia infrastrukturalnego, to cała baza logistyczna, która jest potrzebna oddziałom amerykańskim do ich normalnego funkcjonowania" – powiedział prezydent.

Jak zauważył, to także "dziesiątki tysięcy amerykańskich żołnierzy, którzy przeszli przez polską ziemię w ciągu ostatnich lat w czasie ćwiczeń i rotacyjnej obecności".

Podkreślił, że rotacyjna obecność wojsk amerykańskich nabrała charakteru trwałego. "Właśnie do jej jednoznacznego prawnego utrwalenia zmierzały porozumienia, które na przestrzeni ostatnich lat zawarłem z prezydentem Stanów Zjednoczonych panem Donaldem Trumpem w czerwcu i wrześniu zeszłego roku. Ta znacząco wzrastająca obecność amerykańska (...) skutkowała potrzebą zawarcia nowej umowy o wzmocnionej, zwiększonej obecności i współpracy obronnej pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi" – mówił prezydent.

Przypomniał, że tego typu umowy regulują zasady obecności amerykańskich wojsk w innych krajach. Wyraził przekonanie, że ratyfikowana umowa "odpowiada wymogom, potrzebom współczesności, ale także i przyszłości, przyszłego rozwoju militarnych relacji polsko-amerykańskich".

Zdaniem prezydenta, zakres umowy pokazuje możliwości rozwojowe współpracy w następnych latach. "Wszyscy, którzy znają się na polityce, doskonale wiedzą, że skutek zawarcia tej umowy jest nie tylko sensu stricto militarny, nie tylko przekłada się na amerykańską obecność wojskową w sensie obecności osobowej, infrastrukturalnej, w sensie działań planistycznych i zabezpieczenia logistycznego. To nie tylko to" - zaznaczył Duda.

"To przede wszystkim gwarancja bezpieczeństwa dla Polski i dla całej tej części Europy, które niosą ze sobą wojska amerykańskie i polsko-amerykańskie braterstwo broni" - oświadczył prezydent.

Podkreślił, że przekłada się ona również na możliwości rozwoju współpracy gospodarczej i biznesowej. "Rynek Europy Środkowej staje się dzięki temu dla amerykańskich inwestorów rynkiem znacznie bezpieczniejszym i stabilniejszym" - przekonywał Andrzej Duda.

Jak mówił, obserwujemy to w ostatnich latach poprzez zwiększone amerykańskie zainteresowanie rozwojem współpracy energetycznej, zwiększone zaangażowanie amerykańskich inwestorów na terenie Polski i Europy Środkowo-Wschodniej oraz poprzez zaangażowanie polityczne i ekonomiczne zaangażowanie USA w projekt współpracy w ramach Trójmorza.

Za doprowadzenie do zawarcia umowy z USA dziękował m.in. szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi, szefowi Sztabu Generalnego gen. Rajmundowi Andrzejczakowi, szefowi BBN Pawłowi Solochowi. Podziękowania skierował też do polskiego MSZ i Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta RP.

Podziękował również ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher za "wielki osobisty wkład w budowanie relacji polsko-amerykańskich na przestrzeni ostatnich lat".

Andrzej Duda mówił również o tym, że ostatnie dni i tygodnie w amerykańskiej polityce to bardzo gorący czas. "Chciałbym, aby dzisiejsza ratyfikacja umowy była symbolem współczesnych relacji polsko-amerykańskich; spokojna, niezależna od wszystkich politycznych burz i politycznych procesów" - powiedział.

Podkreślił, że "budowanie relacji polsko-amerykańskich jako związku dobrze pojętych interesów przynoszących korzyści obu państwom jest całkowicie ponad bieżącymi zdarzeniami politycznymi".

"Realizując swoje zadania w zakresie polskiej polityki, relacji polsko-amerykańskich, jak również polskiej polityki międzynarodowej, spokojnie działamy, także właśnie ratyfikując tę umowę, czekając na to, aż nowo wybrany prezydent Stanów Zjednoczonych w odpowiednim momencie złoży przed narodem przysięgę i obejmie swój urząd" - powiedział Duda.

"Czynię to, nie mając żadnych wątpliwości, że zarówno z mojej strony jako prezydenta RP, jak i (ze strony - PAP) prezydenta Stanów Zjednoczonych będą podejmowane wszystkie wysiłki, aby relacje międzynarodowe - nasze (bilateralne - PAP) i w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego w przyszłości układały się jak najlepiej, z pożytkiem dla interesów obu naszych krajów, obu naszych narodów i dla rozwoju bezpieczeństwa na świecie" - powiedział Andrzej Duda.

"Boże błogosław Polsce, God bless America" - zakończył swoje wystąpienie prezydent.

W poniedziałkowej uroczystości w Pałacu Prezydenckim wzięła udział ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher, szef MON Mariusz Błaszczak, szef MSZ Zbigniew Rau, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak, szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski oraz szef BBN Paweł Soloch.

Polsko-amerykańska umowa o wzmocnionej współpracy obronnej uzupełnia ubiegłoroczne deklaracje prezydentów obu państw o zwiększeniu liczby amerykańskiego personelu z 4,5 tys. o co najmniej tysiąc kolejnych.

Dzięki infrastrukturze wojskowej, która według umowy zostanie przygotowana przez Polskę, w razie ewentualnego zagrożenia, możliwy będzie natychmiastowy przerzut do naszego kraju dodatkowych sił, zapewniając łącznie obecność do 20 tys. żołnierzy USA.

Jeszcze przed ratyfikacją, zapowiedziano ulokowanie z Polsce wysuniętego dowództwa V Korpusu Wojsk Lądowych USA, jednostki, która będzie odpowiadać za dowodzenie siłami zbrojnymi USA na wschodniej flance sojuszu północnoatlantyckiego.

 

Sylwia Dąbkowska-Pożyczka

sdd/ reb/ brw/ krz/ mzk/ par/


 

POLECANE
Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf Wiadomości
Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf

Spór między Dorotą Wysocką-Schnepf a Krzysztofem Stanowskim wchodzi w kolejną fazę. Dziennikarka TVP w likwidacji zapowiedziała pozwy przeciwko twórcy Kanału Zero, Robertowi Mazurkowi oraz innym osobom. Argumentowała, że jej 14-letni syn stał się celem „piętnowania”. Stanowski szybko odpowiedział, nie raz i to w ostrych słowach.

Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl

12 sierpnia 2026 r. niebo nad Europą rozświetli jedno z najbardziej wyjątkowych zjawisk astronomicznych. Po raz pierwszy od 27 lat mieszkańcy kontynentu będą mogli zobaczyć całkowite zaćmienie Słońca. Już dziś w miejscach, gdzie zjawisko będzie najbardziej efektowne, turyści rezerwują noclegi z rocznym wyprzedzeniem.

Nie żyje biskup Antoni Dydycz z ostatniej chwili
Nie żyje biskup Antoni Dydycz

Informację o śmierci bp Antoniego Dydycza przekazała kuria diecezjalna w Drohiczynie

Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań Wiadomości
Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań

Na dnie Oceanu Spokojnego, niedaleko Los Angeles, naukowcy natrafili na niepokojące zjawisko. Wokół beczek zatopionych kilkadziesiąt lat temu zaczęły powstawać charakterystyczne białe aureole.

Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń Wiadomości
Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń

23 lipca premier Donald Tusk ogłosił nowy skład Rady Ministrów. Następnego dnia prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje nowym ministrom. Rząd został „odchudzony” - liczba ministrów zmniejszyła się z 26 do 21, a dodatkowo powołano dwa duże „superresorty”: energii oraz finansów i gospodarki. Zmiany objęły także kluczowe stanowiska, w tym resorty zdrowia, sprawiedliwości, rolnictwa, sportu i kultury. Nowym wicepremierem odpowiedzialnym za politykę zagraniczną został szef MSZ Radosław Sikorski.

Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem Wiadomości
Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem

W centrum Berlina doszło do tragicznego ataku. W piątek wieczorem grupa około 15 osób napadła na trzech młodych mężczyzn w pobliżu Forum Humboldtów. Ofiarą był 20-letni Syryjczyk. Choć próbowano go reanimować i trafił na intensywną terapię, lekarzom nie udało się uratować mu życia. Dwaj jego towarzysze, w wieku 22 i 23 lat, doznali jedynie lekkich obrażeń.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

Jak informuje IMGW, Europa zachodnia, centralna i północna będzie pod wpływem niżów z ośrodkami w rejonie Wysp Brytyjskich i Szwecji oraz związanymi z nimi frontami atmosferycznymi. Na pozostałym obszarze pogodę kształtować będą wyże znad zachodniego Atlantyku i Rosji. Nad Polskę nasunie się zatoka związana z niżem z ośrodkiem w rejonie Wysp Brytyjskich z układem frontów atmosferycznych. Napływać będzie polarna morska masa powietrza, od zachodu kraju cieplejsza.

Nie żyje były mistrz świata w boksie Wiadomości
Nie żyje były mistrz świata w boksie

Świat sportu pogrążył się w smutku. Nie żyje Ricky Hatton, były mistrz świata federacji IBF i WBA. Zmarł w wieku 46 lat. Jego ciało zostało znalezione w domu w Hyde w hrabstwie Greater Manchester - poinformowała policja. Bokser kilka tygodni temu zapowiadał powrót na ring.

Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce z ostatniej chwili
Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce

Prezydent Karol Nawrocki podpisał postanowienie o wyrażeniu zgody na pobyt na terytorium RP komponentu wojsk obcych Państw-Stron Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, jako wzmocnienie RP w ramach operacji „Eastern Sentry” - poinformowało w niedzielę Biuro Bezpieczeństwa Narodowego na platformie X.

Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic z ostatniej chwili
Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic

Samolot Enter Air lecący z Antalyi podczas lądowania na lotnisku Kraków Airport wypadł z pasa. Lotnisko wstrzymało przyloty i odloty. Zdołano już ewakuować wszystkich pasażerów

REKLAMA

Prezydent Duda ratyfikował polsko-amerykańską umowę o wzmocnionej współpracy obronnej

Militarna obecność amerykańska wzmacnia bezpieczeństwo naszej części Europy, wzmacnia bezpieczeństwo Sojuszu Północnoatlantyckiego - podkreślił w poniedziałek prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości ratyfikowania polsko-amerykańskiej umowy o wzmocnionej współpracy obronnej.
Andrzej Duda fot. KPRP/Jakub Szymczuk HANDOUT EDITORIAL USE ONLY NO SALES Prezydent Duda ratyfikował polsko-amerykańską umowę o wzmocnionej współpracy obronnej
Andrzej Duda fot. KPRP/Jakub Szymczuk HANDOUT EDITORIAL USE ONLY NO SALES / PAP

 

Ratyfikowana polsko-amerykańska umowa o wzmocnionej współpracy obronnej (Poland – United States Enhanced Defense Cooperation Agreement) przewiduje dalsze zwiększanie liczebności wojsk USA stacjonujących w Polsce oraz ustanowienie nowych ram prawnych obecności amerykańskich żołnierzy w naszym kraju. Umowę podpisali 15 sierpnia br. w Warszawie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i sekretarz stanu USA Mike Pompeo. 30 września Senat poparł ustawę upoważniającą prezydenta do ratyfikowania umowy; wcześniej taką zgodę wyraził Sejm. 15 października ustawę o ratyfikacji umowy między Polską a Stanami Zjednoczonymi podpisał prezydent Andrzej Duda.

Andrzej Duda wskazał podczas poniedziałkowej uroczystości w Pałacu Prezydenckim, że stosunki polsko-amerykańskie datujemy na stulecia. Przypomniał, że we wspólnej historii mamy bohaterów, którzy walczyli o to, co my, Polacy nazywamy wolnością naszą i waszą. "Myślę tutaj o naszych generałach, Kościuszce, Pułaskim, myślę także o amerykańskich żołnierzach i lotnikach, którzy walczyli o niepodległą i suwerenną Polskę na początku XX wieku, od 1918 do 1921 r. broniąc także granic Rzeczypospolitej" - zauważył.

Prezydent wspominał też żołnierzy, którzy polegli, pomagając Polakom w walce przeciwko hitlerowskiemu najeźdźcy w II wojnie światowej - amerykańskich lotników, którzy zginęli dostarczając broń i wyposażenie dla powstańców warszawskich, a także polskich partyzantów.

"Myślę także o chłopcach o polskim pochodzeniu i o polskich nazwiskach, którzy i w czasie II wojny światowej, i później, także w czasie kiedy Polska była za żelazną kurtyną, ginęli w mundurach armii amerykańskiej, bardzo często walcząc za wolność innych narodów" - podkreślił Andrzej Duda.

Jak dodał, także po 1989 roku polscy i amerykańscy żołnierze stają ramię w ramię, aby bronić wolności w wielu miejscach na świecie. "To sprawdzone chociażby w Iraku braterstwo broni, ale także i element - dla mnie - sprawiedliwości dziejowej, przypieczętowany został przyjęciem Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego w 1999 r." - zaznaczył prezydent.

"Wspólne braterstwo broni w wielu miejscach na świecie, we wspomnianym Iraku, w Afganistanie, ale i w innych, o których nie wolno często głośno mówić i oficjalnie na spotkaniach, bo wykonywane były przez siły specjalne naszych krajów, pieczętują to braterstwo broni, pieczętują wzajemne zrozumienie poczucia wolności i honoru" - powiedział Duda.

Dodał, że w ciągu ostatnich pięciu lat to braterstwo przyjęło "niezwykle ważną dla nas postać" amerykańskiej obecności militarnej na terenie naszego kraju i na wschodniej flance NATO. "Militarna obecność amerykańska z całą pewnością wzmacnia bezpieczeństwo naszej części Europy, wzmacnia bezpieczeństwo Sojuszu Północnoatlantyckiego i stanowi gwarancję tego, że art. 5 umowy euroatlantyckiej będzie przestrzegany" - oświadczył prezydent.

Podkreślił, że artykuł 5 Traktatu Waszyngtońskiego przewiduje kolektywną obronę. Według prezydenta, "widomym znakiem gotowości do kolektywnej obrony" jest właśnie militarna obecność amerykańska w Polsce i obecność innych sił NATO. "W ciągu ostatnich pięciu lat obecność amerykańska, która wcześniej była bardzo niewielka, w stopniu ogromnym się powiększyła. Dzisiaj to są tysiące amerykańskich żołnierzy, dziesiątki, setki sztuk amerykańskiego wyposażenia infrastrukturalnego, to cała baza logistyczna, która jest potrzebna oddziałom amerykańskim do ich normalnego funkcjonowania" – powiedział prezydent.

Jak zauważył, to także "dziesiątki tysięcy amerykańskich żołnierzy, którzy przeszli przez polską ziemię w ciągu ostatnich lat w czasie ćwiczeń i rotacyjnej obecności".

Podkreślił, że rotacyjna obecność wojsk amerykańskich nabrała charakteru trwałego. "Właśnie do jej jednoznacznego prawnego utrwalenia zmierzały porozumienia, które na przestrzeni ostatnich lat zawarłem z prezydentem Stanów Zjednoczonych panem Donaldem Trumpem w czerwcu i wrześniu zeszłego roku. Ta znacząco wzrastająca obecność amerykańska (...) skutkowała potrzebą zawarcia nowej umowy o wzmocnionej, zwiększonej obecności i współpracy obronnej pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi" – mówił prezydent.

Przypomniał, że tego typu umowy regulują zasady obecności amerykańskich wojsk w innych krajach. Wyraził przekonanie, że ratyfikowana umowa "odpowiada wymogom, potrzebom współczesności, ale także i przyszłości, przyszłego rozwoju militarnych relacji polsko-amerykańskich".

Zdaniem prezydenta, zakres umowy pokazuje możliwości rozwojowe współpracy w następnych latach. "Wszyscy, którzy znają się na polityce, doskonale wiedzą, że skutek zawarcia tej umowy jest nie tylko sensu stricto militarny, nie tylko przekłada się na amerykańską obecność wojskową w sensie obecności osobowej, infrastrukturalnej, w sensie działań planistycznych i zabezpieczenia logistycznego. To nie tylko to" - zaznaczył Duda.

"To przede wszystkim gwarancja bezpieczeństwa dla Polski i dla całej tej części Europy, które niosą ze sobą wojska amerykańskie i polsko-amerykańskie braterstwo broni" - oświadczył prezydent.

Podkreślił, że przekłada się ona również na możliwości rozwoju współpracy gospodarczej i biznesowej. "Rynek Europy Środkowej staje się dzięki temu dla amerykańskich inwestorów rynkiem znacznie bezpieczniejszym i stabilniejszym" - przekonywał Andrzej Duda.

Jak mówił, obserwujemy to w ostatnich latach poprzez zwiększone amerykańskie zainteresowanie rozwojem współpracy energetycznej, zwiększone zaangażowanie amerykańskich inwestorów na terenie Polski i Europy Środkowo-Wschodniej oraz poprzez zaangażowanie polityczne i ekonomiczne zaangażowanie USA w projekt współpracy w ramach Trójmorza.

Za doprowadzenie do zawarcia umowy z USA dziękował m.in. szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi, szefowi Sztabu Generalnego gen. Rajmundowi Andrzejczakowi, szefowi BBN Pawłowi Solochowi. Podziękowania skierował też do polskiego MSZ i Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta RP.

Podziękował również ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher za "wielki osobisty wkład w budowanie relacji polsko-amerykańskich na przestrzeni ostatnich lat".

Andrzej Duda mówił również o tym, że ostatnie dni i tygodnie w amerykańskiej polityce to bardzo gorący czas. "Chciałbym, aby dzisiejsza ratyfikacja umowy była symbolem współczesnych relacji polsko-amerykańskich; spokojna, niezależna od wszystkich politycznych burz i politycznych procesów" - powiedział.

Podkreślił, że "budowanie relacji polsko-amerykańskich jako związku dobrze pojętych interesów przynoszących korzyści obu państwom jest całkowicie ponad bieżącymi zdarzeniami politycznymi".

"Realizując swoje zadania w zakresie polskiej polityki, relacji polsko-amerykańskich, jak również polskiej polityki międzynarodowej, spokojnie działamy, także właśnie ratyfikując tę umowę, czekając na to, aż nowo wybrany prezydent Stanów Zjednoczonych w odpowiednim momencie złoży przed narodem przysięgę i obejmie swój urząd" - powiedział Duda.

"Czynię to, nie mając żadnych wątpliwości, że zarówno z mojej strony jako prezydenta RP, jak i (ze strony - PAP) prezydenta Stanów Zjednoczonych będą podejmowane wszystkie wysiłki, aby relacje międzynarodowe - nasze (bilateralne - PAP) i w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego w przyszłości układały się jak najlepiej, z pożytkiem dla interesów obu naszych krajów, obu naszych narodów i dla rozwoju bezpieczeństwa na świecie" - powiedział Andrzej Duda.

"Boże błogosław Polsce, God bless America" - zakończył swoje wystąpienie prezydent.

W poniedziałkowej uroczystości w Pałacu Prezydenckim wzięła udział ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher, szef MON Mariusz Błaszczak, szef MSZ Zbigniew Rau, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak, szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski oraz szef BBN Paweł Soloch.

Polsko-amerykańska umowa o wzmocnionej współpracy obronnej uzupełnia ubiegłoroczne deklaracje prezydentów obu państw o zwiększeniu liczby amerykańskiego personelu z 4,5 tys. o co najmniej tysiąc kolejnych.

Dzięki infrastrukturze wojskowej, która według umowy zostanie przygotowana przez Polskę, w razie ewentualnego zagrożenia, możliwy będzie natychmiastowy przerzut do naszego kraju dodatkowych sił, zapewniając łącznie obecność do 20 tys. żołnierzy USA.

Jeszcze przed ratyfikacją, zapowiedziano ulokowanie z Polsce wysuniętego dowództwa V Korpusu Wojsk Lądowych USA, jednostki, która będzie odpowiadać za dowodzenie siłami zbrojnymi USA na wschodniej flance sojuszu północnoatlantyckiego.

 

Sylwia Dąbkowska-Pożyczka

sdd/ reb/ brw/ krz/ mzk/ par/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe