Ciekawe. Instytut Pileckiego zorganizował szkolenia dla niemieckich nauczycieli. Zabrakło miejsc

Jednym z celów Instytutu Pileckiego w Berlinie jest zwrócenie uwagi na "białe plamy” w historiografii. W grudniu dział edukacji Instytutu zorganizował m.in. szkolenie online dla niemieckich nauczycieli o raportach Pileckiego. Chętnych do wzięcia w nim udziału nie brakowało.
 Ciekawe. Instytut Pileckiego zorganizował szkolenia dla niemieckich nauczycieli. Zabrakło miejsc
/ pixabay.com/matrex5

"Na nasze seminaria online o polskiej historii, która w Niemczech jest słabo znana, zgłaszają się nauczyciele z całych Niemiec, to niewątpliwy sukces" - podkreśla Hanna Radziejowska, dyrektor Instytutu Pileckiego w Berlinie - "Wychodzimy naprzeciw temu zainteresowaniu i już przygotowujemy kolejne webinaria. Współpraca z niemieckimi szkołami i nauczycielami jest dla nas bardzo ważna" - zapewnia Radziejowska.

Jednym z celów Instytutu Pileckiego w Berlinie jest zwrócenie uwagi na „białe plamy” w historiografii, a szczególnie w nauczaniu historii w szkołach niemieckich i konstruktywne im przeciwdziałanie. To ostatnie jest tym ważniejsze, że Polska odgrywa niestety drugorzędną, a nawet całkowicie podrzędną rolę w wielu niemieckich podręcznikach do historii - podkreślają w Instytucie Pileckiego w Berlinie.

Hanna Radziejowska w rozmowie z PAP w wskazywała, że "w niemieckich kompendiach przygotowujących do matury z historii nie omawia się przebiegu okupacji Polski podczas II wojny światowej poza wskazaniem daty i przyczyny wybuchu wojny oraz przedstawianymi w kontekście Holokaustu lokalizacjami obozów zagłady".

"W ośmiu przeczytanych przeze mnie podręcznikach nie było słowa o terrorze i zbrodniach na polskiej inteligencji i ludności cywilnej, o Powstaniu Warszawskim, polskim państwie podziemnym i rządzie na emigracji. O Armii Krajowej znalazłam jedną wzmiankę" - zaznaczała badaczka.

Szczególnie trudny czas pandemii koronawirusa wymaga nowoczesnego podejścia, dzięki któremu można lepiej przekazać treści historyczne. W grudniu dział edukacji IP kilka razy podejmował działania w tej dziedzinie.

Na początku grudnia Instytut przygotował prezentację "Witold Pilecki i jego relacje z Auschwitz", przedstawioną podczas Digital History Network dla uczestników z Niemiec, Polski, Rosji, Białorusi, Ukrainy i kilku innych krajów.

Historyczne ujęcie praw człowieka było tematem szkolenia zorganizowanego w języku rosyjskim w lipskim Instytucie Moldau w ramach zimowej szkoły dla uczestników z Mołdawii i Ukrainy.

W ubiegłym tygodniu zaś zorganizowano wydarzenie, z którego w Instytucie Pileckiego w Berlinie są szczególnie dumni: seminarium dokształcające dla niemieckich nauczycieli i pedagogów. Jego tytuł: "Czy alianci powinni zbombardować Auschwitz? Relacje Witolda Pileckiego".

"Zainteresowanie tematem przerosło możliwości techniczne, dlatego kolejne tego typu seminaria zostały już zapowiedziane, a pierwsze osoby już się na nie zapisały" - informuje Instytut.

Berliński oddział Instytutu Pileckiego rozpoczął działalność w stolicy Niemiec we wrześniu 2019 roku. Misją ośrodka jest rozwijanie współpracy zagranicznej, a także poszerzanie pola badań i refleksji nad doświadczeniem XX wieku oraz znaczeniem takich wartości, jak wolność i demokracja. Działania Instytutu koncentrują się na ukazywaniu przemian społecznych i kulturowych na tle ubiegłego stulecia, ze szczególnym uwzględnieniem procesów zachodzących w Europie Środkowej.

 

Berenika Lemańczyk

bml/ jar/


 

POLECANE
MSZ wezwało ambasadora. Rosja: „Nie ma żadnych dowodów, że drony były rosyjskie” z ostatniej chwili
MSZ wezwało ambasadora. Rosja: „Nie ma żadnych dowodów, że drony były rosyjskie”

Po nocnym ataku dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, MSZ wezwało rosyjskiego dyplomatę i wręczyło mu notę protestacyjną. Moskwa jednak wszystkiemu zaprzecza, twierdząc: „Nie ma żadnych dowodów, że to były drony rosyjskie”.

Drony nad Polską. Kreml wydał komunikat: Brak prośby od polskich władz z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Kreml wydał komunikat: Brak prośby od polskich władz

Kreml odmówił komentarza w sprawie wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną w nocy z wtorku na środę – przekazał rzecznik Dmitrij Pieskow. Podkreślił, że sprawa leży w gestii rosyjskiego ministerstwa obrony, które dotąd nie odniosło się do incydentu.

NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4 pilne
NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4

Drony nad Polską zmusiły Warszawę do sięgnięcia po jeden z najważniejszych artykułów Traktatu Północnoatlantyckiego. NATO uruchomiło art. 4 – konsultacje sojuszników już się rozpoczęły.

Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu z ostatniej chwili
Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu

W środę rano na stacji w podwileńskich Trokach Wokach zapaliło się osiem wagonów kolejowych przewożących gaz płynny. Jak poinformowały służby, zgłoszenie wpłynęło o 9.46. W wyniku zdarzenia jedna osoba została ranna.

Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego

Oficjalnie potwierdzono naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez wojskowe drony. Jest nowy komunikat Sztabu Generalnego.

MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB z ostatniej chwili
MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB

– Państwo w nocy czuwało, czuwało wojsko, MON, MSWiA i wszystkie służby, żeby obywatele mogli spać. Wysłanie komunikatu RCB w nocy lub rankiem, gdy nie było bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia, spowodowałoby niebywałą panikę – stwierdziła podczas spotkania z dziennikarzami rzecznik MSWiA Karolina Gałecka.

Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb

Jeden z dronów, które naruszyły dzisiaj polską przestrzeń powietrzną, uderzył w dom mieszkalny w miejscowości Wyryki w woj. lubelskim. Maszyna uszkodziła dach budynku i samochód stojący nieopodal domu.

Drony nad Polską i uruchomienie art. 4 NATO. Co to oznacza dla Polski? z ostatniej chwili
Drony nad Polską i uruchomienie art. 4 NATO. Co to oznacza dla Polski?

Nocny atak dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, może mieć poważne konsekwencje polityczne i wojskowe. Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że Polska uruchamia artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Co to właściwie oznacza i jak może wpłynąć na nasze bezpieczeństwo?

Tusk: Uruchamiamy art. 4 Traktatu NATO pilne
Tusk: Uruchamiamy art. 4 Traktatu NATO

Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że Polska uruchamia artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Szef rządu zaznaczył, że decyzja została podjęta wspólnie z prezydentem.

Drony nad Polską. Jest stanowisko Białorusi z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest stanowisko Białorusi

Po bezprecedensowych naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej głos zabrała Białoruś. Szef tamtejszego Sztabu Generalnego, generał major Paweł Murawiejko, opublikował oświadczenie, w którym odniósł się do zdarzeń z nocy z wtorku na środę, gdy polskie i sojusznicze siły NATO zestrzeliły drony nad terytorium naszego kraju, których część nadleciała z Białorusi.

REKLAMA

Ciekawe. Instytut Pileckiego zorganizował szkolenia dla niemieckich nauczycieli. Zabrakło miejsc

Jednym z celów Instytutu Pileckiego w Berlinie jest zwrócenie uwagi na "białe plamy” w historiografii. W grudniu dział edukacji Instytutu zorganizował m.in. szkolenie online dla niemieckich nauczycieli o raportach Pileckiego. Chętnych do wzięcia w nim udziału nie brakowało.
 Ciekawe. Instytut Pileckiego zorganizował szkolenia dla niemieckich nauczycieli. Zabrakło miejsc
/ pixabay.com/matrex5

"Na nasze seminaria online o polskiej historii, która w Niemczech jest słabo znana, zgłaszają się nauczyciele z całych Niemiec, to niewątpliwy sukces" - podkreśla Hanna Radziejowska, dyrektor Instytutu Pileckiego w Berlinie - "Wychodzimy naprzeciw temu zainteresowaniu i już przygotowujemy kolejne webinaria. Współpraca z niemieckimi szkołami i nauczycielami jest dla nas bardzo ważna" - zapewnia Radziejowska.

Jednym z celów Instytutu Pileckiego w Berlinie jest zwrócenie uwagi na „białe plamy” w historiografii, a szczególnie w nauczaniu historii w szkołach niemieckich i konstruktywne im przeciwdziałanie. To ostatnie jest tym ważniejsze, że Polska odgrywa niestety drugorzędną, a nawet całkowicie podrzędną rolę w wielu niemieckich podręcznikach do historii - podkreślają w Instytucie Pileckiego w Berlinie.

Hanna Radziejowska w rozmowie z PAP w wskazywała, że "w niemieckich kompendiach przygotowujących do matury z historii nie omawia się przebiegu okupacji Polski podczas II wojny światowej poza wskazaniem daty i przyczyny wybuchu wojny oraz przedstawianymi w kontekście Holokaustu lokalizacjami obozów zagłady".

"W ośmiu przeczytanych przeze mnie podręcznikach nie było słowa o terrorze i zbrodniach na polskiej inteligencji i ludności cywilnej, o Powstaniu Warszawskim, polskim państwie podziemnym i rządzie na emigracji. O Armii Krajowej znalazłam jedną wzmiankę" - zaznaczała badaczka.

Szczególnie trudny czas pandemii koronawirusa wymaga nowoczesnego podejścia, dzięki któremu można lepiej przekazać treści historyczne. W grudniu dział edukacji IP kilka razy podejmował działania w tej dziedzinie.

Na początku grudnia Instytut przygotował prezentację "Witold Pilecki i jego relacje z Auschwitz", przedstawioną podczas Digital History Network dla uczestników z Niemiec, Polski, Rosji, Białorusi, Ukrainy i kilku innych krajów.

Historyczne ujęcie praw człowieka było tematem szkolenia zorganizowanego w języku rosyjskim w lipskim Instytucie Moldau w ramach zimowej szkoły dla uczestników z Mołdawii i Ukrainy.

W ubiegłym tygodniu zaś zorganizowano wydarzenie, z którego w Instytucie Pileckiego w Berlinie są szczególnie dumni: seminarium dokształcające dla niemieckich nauczycieli i pedagogów. Jego tytuł: "Czy alianci powinni zbombardować Auschwitz? Relacje Witolda Pileckiego".

"Zainteresowanie tematem przerosło możliwości techniczne, dlatego kolejne tego typu seminaria zostały już zapowiedziane, a pierwsze osoby już się na nie zapisały" - informuje Instytut.

Berliński oddział Instytutu Pileckiego rozpoczął działalność w stolicy Niemiec we wrześniu 2019 roku. Misją ośrodka jest rozwijanie współpracy zagranicznej, a także poszerzanie pola badań i refleksji nad doświadczeniem XX wieku oraz znaczeniem takich wartości, jak wolność i demokracja. Działania Instytutu koncentrują się na ukazywaniu przemian społecznych i kulturowych na tle ubiegłego stulecia, ze szczególnym uwzględnieniem procesów zachodzących w Europie Środkowej.

 

Berenika Lemańczyk

bml/ jar/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe