Krzysztof „Diablo” Włodarczyk trafił do więzienia. Promotor zdradził jego plan

Za jazdę samochodem wbrew zakazowi "Diablo" Włodarczyk został skazany na karę pięciu miesięcy pozbawienia wolności.
Pięściarz będzie chciał jednak wystąpić do sądu z wnioskiem o to, aby część kary mógł odbywać w trybie dozoru elektronicznego. Taką informację zdradził w rozmowie z portalem WP SportoweFakty jego promotor Andrzej Wasilewski.
– Chcemy poprosić sąd o zapoznanie się ze sprawą. Krzysztof chce poprosić sąd o to, by przynajmniej część kary mógł odbywać w trybie dozoru elektronicznego, co pozwoliłoby mu trenować, zarobkować i tak dalej. Podkreślam, że żadnych nacisków na sąd nie zamierzamy czynić, bo to jest jego absolutnie suwerenna decyzja. Zdecydowanie gdzieś się łudzimy i liczymy na takie rozwiązanie – podkreślił Wasilewski.
Kiedy mogłaby zapaść taka decyzja? – Jest teraz okres COVID-u, bardzo ciężki dla wszystkich. Myślę, że tak samo dla wymiaru sprawiedliwości. Nie jest tak łatwo się zgromadzić, część posiedzeń odbywa się przy pomocy różnych informatycznych narzędzi. Ciężko powiedzieć – przyznał.
No cóż, @boxingfun potwierdził. Diablo siedzi od piątku. @se_pl @SportSE_pl https://t.co/XIs2RaLhQj
— Rafał Mandes (@MandesR) January 14, 2021