Wciąż trwają poszukiwania ciała Lityńskiego. Żona: "Zastanawiam się nad sprzętem, którego użyła Rodzina Staraków"

Były działacz opozycji w PRL Jan Lityński spacerując wałem przeciwpowodziowym wszedł do rzeki chcąc uratować psa, pod którym załamał się lód. O śmierci Lityńskiego poinformował w niedzielę wieczorem dziennikarz, działacz opozycyjny w okresie PRL Eugeniusz Smolar.
Okazuje się, że ciało Jana Lityńskiego wciąż nie zostało odnalezione.
Drodzy, szukają Janka dalej. Wiem, że wczoraj znaleźli czapkę. Jest trudno, bo lód. Zastanawiam się nad sprzętem, którego użyła Rodzina Staraków w poszukiwaniu syna
- czytamy w facebookowym wpisie żony opozycjonisty.
/k