Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską

Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską, a Rosja pragnie, aby ten sojusz został zrujnowany – powiedział w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PAP, TVP i Polskiego Radia.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas spotkania z dziennikarzami
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas spotkania z dziennikarzami / PAP/Leszek Szymański

Co musisz wiedzieć:

  • Rozmowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z dziennikarzami PAP, TVP i Polskiego Radia trwała około 40 minut.
  • Zełenski był m.in. pytany o stosunki polsko-ukraińskie i relacje z prezydentem Karolem Nawrockim.
  • Pytany o postulat przeprowadzenia wyborów prezydenckich na Ukrainie zapewnił, że nie zamierza „trzymać się stołka”.

 

Pytany o postulat przeprowadzenia wyborów prezydenckich na Ukrainie zapewnił, że nie zamierza „trzymać się stołka”, ale wybory musiałyby być bezpieczne, zaś dziś nie ma takiej gwarancji.

Rozmowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z dziennikarzami PAP, TVP i Polskiego Radia trwała około 40 minut.

 

Pierwsze spotkanie z Nawrockim

Zełenski był m.in. pytany o stosunki polsko-ukraińskie i relacje z prezydentem Karolem Nawrockim. Powiedział, że jest polskiemu prezydentowi wdzięczny za możliwość spotkania i dziękuje mu za zaproszenie.

„Jest to pierwsze nasze spotkanie i sądzę, że po pokonaniu pewnego dystansu osiągniemy jedynie wzmocnienie naszych relacji jako polityków i liderów naszych krajów, dużo o tym dzisiaj rozmawialiśmy. Bardzo bym chciał, by w żadnym razie nie doszło do zrujnowania tego, co zbudowaliśmy do tej pory”

– mówił prezydent Ukrainy.

 

„Nie może być żadnej wrogości”

Podkreślił, że między Polską a Ukrainą „nie może być żadnej wrogości”.

„Gdybyśmy byli nieostrożni, to rzeczywiście moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu, który jest bardzo istotny dla przetrwania Europy i bezpieczeństwa Polski”

– zaznaczył Zełenski. Ostrzegł, że „Rosja bardzo pragnie, żeby sojusz Polski i Ukrainy został zrujnowany”.

Odnosząc się do swojej relacji z byłym prezydentem Polski Andrzejem Dudą, Zełenski powiedział: „Nigdy nie zapomnę tego, co uczynił, i nie zdradzę naszej przyjaźni”. Przyznał, że dawno go nie widział.

 

Pożyczka dla Ukrainy

Zełenski komentował decyzję przywódców UE, którzy po wielogodzinnych negocjacjach zgodzili się w piątek nad ranem udzielić Ukrainie wsparcia na kolejne dwa lata w wysokości 90 mld euro. Pokryje to około dwóch trzecich potrzeb pogrążonego w wojnie państwa, które będzie potrzebować wsparcia od drugiego kwartału przyszłego roku.

„Tą decyzją Europa zademonstrowała jedność, pomimo sceptycyzmu niektórych liderów. Większość i to wystarczająca większość zamanifestowała, że niezależnie od presji wywieranej przez Rosję i różnych innych graczy ma swoje oblicze, ma własnych liderów”

– powiedział prezydent Ukrainy.

Prezydent Ukrainy przypomniał, że spłata tych 90 mld euro i tak ma nastąpić w przyszłości – wtedy, gdy Rosja wypłaci Ukrainie reparacje za napastniczą wojnę wytoczoną Ukrainie.

„To bardzo istotne, nie tylko z finansowego punktu widzenia, ale też z punktu widzenia moralnego i prawnego, by Rosja poniosła konsekwencje wywołania tej wojny. Wszystkie te pieniądze są tak czy inaczej powiązane ze sprawą reparacji”

– podkreślił.

„To jest kluczowe, jesteśmy przekonani, że Rosja powinna zostać ukarana za całe zło, które sprowadziła na naszą ziemię”

– zaznaczył Zełenski, dziękując polskiemu premierowi Donaldowi Tuskowi za wspieranie tego stanowiska.

Na pytanie, czy dzięki unijnej decyzji zyskał dodatkowy atut, odparł, że nie ma wątpliwości, że ta decyzja Ukrainę wzmacnia.

„Oczywiście, dzięki temu mamy jakieś dodatkowe karty. Rosja liczyła na to, że będziemy przynajmniej w sensie finansowym słabi”

– zauważył.

 

Spotkanie z Tuskiem

Zełenski został zapytany o tematy jego wcześniejszego spotkania z premierem Donaldem Tuskiem. Jak wyjaśnił, wśród nich była właśnie decyzja podjęta na unijnym szczycie w Brukseli o udzieleniu Ukrainie wsparcia finansowego w formie pożyczki w wysokości 90 mld euro na kolejne dwa lata.

„Jestem bardzo wdzięczny wszystkim naszym bliskim przyjaciołom, w tym również Polsce, którzy walczyli o podjęcie tej decyzji”

– podkreślił prezydent.

Zełenski zaznaczył, że ze stroną polską rozmawiał także o kwestiach negocjacji pokojowych.

„Nasz zespół w tej chwili już jest w Stanach Zjednoczonych i wkrótce będzie miał spotkanie z negocjatorami amerykańskimi, o wszystkich tych sprawach rozmawialiśmy z panem Donaldem (Tuskiem – PAP)”

– dodał.

 

Armia złożona z 800 tys. żołnierzy

Był pytany, czego Ukraina oczekuje od Polski w sprawie uzbrojenia. Odpowiedział, że Ukraina jest zainteresowana wspólną produkcją dronów i rakiet.

Pytany, czy dopuszcza możliwość ograniczenia liczebności armii ukraińskiej, Zełenski odpowiedział, że 800 tysięcy żołnierzy „to jest potrzeba naszej armii”.

Prezydent Ukrainy był pytany o relacje z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

„Zawsze otwarcie rozmawiam z prezydentem Trumpem i sądzę, że wzbudza to jego szacunek do mnie. Niewielu jest prawdopodobnie w świecie ludzi, którzy mówią prezydentowi szczerze to, co myślą. Prezydent też do mnie odnosi się ze szczerością”

– podkreślił Zełenski.

 

„Jest wielu Putinów”

Zapytany przez PAP o to, czy ma doradcę – na wzór specjalnego wysłannika USA Steve’a Witkoffa – Zełenski odpowiedział, że nie ma takiego doradcy. Zaznaczył, że o ile „jest wielu Putinów”, bo prezydent Rosji mówi różne rzeczy w różnych gremiach, sądzi, że „nie ma wielu Witkoffów”.

„Wierzę, że Amerykanie przekazują to, o czym rzeczywiście rozmawiają z Putinem”

– mówił.

Zełenski zapytany, co Władimir Putin ma na myśli, kiedy mówi o pierwotnych przyczynach wojny, powiedział, że prezydent Rosji „nie szuka pierwotnej przyczyny wojny, szuka usprawiedliwienia”.

„Jutro może powiedzieć, że to przez NATO, pomimo tego, że Ukraina w NATO nigdy nie była. Potem może powiedzieć, że samo zaproszenie do NATO to już są ryzyka dla Rosji. W tej chwili mówi o jakichś strefach buforowych. Mówi, że jest to duża odległość. Dla tego człowieka wszystko jest podstawą do okazywania i przejawiania swojej agresji. Szuka usprawiedliwienia przed swoim społeczeństwem”

– powiedział prezydent Ukrainy.

„Myślę, że chciałby, żeby sprawiało to mniejsze wrażenie na Stanach Zjednoczonych”

– dodał.

 

„Putin nie chce zakończenia wojny”

Tłumaczył, że „Putin nie chce wcale zakończyć tej wojny, a co więcej, nie chce nawet zakończenia wojny na Ukrainie i nie zamierza kończyć wojny samą tylko Ukrainą”.

„Chce iść dalej”

– stwierdził.

Natomiast, jak zaznaczył – pytanie brzmi, kto realnie jest w stanie go powstrzymać przed dalszym pochodem – sankcjami ekonomicznymi, siłą militarną i innymi instrumentami. Stany Zjednoczone są jednym z takich graczy – ocenił prezydent.

„Gdy rozmawiamy z naszymi partnerami ze Stanów Zjednoczonych, jestem im ogromnie wdzięczny, jestem wdzięczny prezydentowi Stanów Zjednoczonych za pragnienie zakończenia wojny”

– podkreślił Załenski.

Przyznał, że w relacjach z USA „mamy pewne sprawy dotyczące odbudowy, które nas różnią”.

„Jeżeli pytacie, czy Trump wierzy bardziej mnie czy Putinowi, to nie wiem”

– dodał.

 

Co jest w planie pokojowym?

Pytany, co jest w planie pokojowym, powiedział, że nie może ujawnić wszystkich szczegółów, bo są jeszcze niedopracowane. Jednak w sprawie gwarancji bezpieczeństwa jest tam, jak powiedział, zrobiony „krok do przodu”.

„Bardzo ważne jest, jak nasi partnerzy zareagują na ewentualne powtórzenie agresji rosyjskiej”

– podkreślił.

 

Członkostwo Ukrainy w NATO?

Zełenski przypomniał, że Polska zawsze wspierała Ukrainę w drodze do jej członkostwa w UE i NATO.

„Dzisiaj jednak członkostwo w NATO jest bardziej skomplikowane, bo dziś nie widzimy wsparcia ze strony USA i jest to niewątpliwie wyzwanie”

– przyznał Zełenski.

„Jeśli chodzi o naszą drogę ku integracji europejskiej, to Polska była zawsze wśród naszych najbliższych przyjaciół, adwokatów naszego członkostwa”

– zaznaczył.

„Nawet Stany Zjednoczone uważają, że członkostwo Ukrainy w Unii byłoby częścią gwarancji bezpieczeństwa, przede wszystkim ekonomicznego”

– podkreślił.

„Trochę rozmawialiśmy o tej problematyce (z prezydentem RP Karolem Nawrockim) i powiedziałem panu prezydentowi, że bardzo liczymy na to, że on i Polska będą wspierać Ukrainę jako przyszłego członka UE”

– podsumował Zełenski.

 

Wybory prezydenckie na Ukrainie?

Pytany o postulat przeprowadzenia wyborów prezydenckich, zaznaczył, że nie zamierza trzymać się „stołka prezydenta”. Dodał, że jeżeli wybory uda się przeprowadzić bezpiecznie, Ukraina może je zorganizować.

„Jeśli zapytacie Ukraińców, czy życzą sobie wyborów, niewątpliwie wszyscy się boją przeprowadzenia wyborów w czasie wojny”

– mówił. Dodał, że na pewno nie zgodzi się na postulat Putina, żeby wybory przeprowadzić też na okupowanych terenach.

„Nie zgodzimy się, aby ktoś nas kontrolował”

– zaznaczył.

 

Sytuacja na froncie

Prezydent Ukrainy był również pytany, jak wygląda naprawdę sytuacja na froncie, powiedział, że „na polu boju sytuacja jest skomplikowana”.

„Ruskich jest coraz więcej, coraz trudniej”

– dodał.

„Przyjechałem do Kupiańska i rzeczywiście sytuacja była niełatwa. Linia frontu była bardzo blisko. Natomiast nasze siły zbrojne kontrolują Kupiańsk”

– oświadczył prezydent Ukrainy.

Przyznał, że wojska rosyjskie „wywierają presję”.

„Niewątpliwie mogą zrujnować wieś – jedną, drugą; mogą tam wejść. Będziemy robić wszystko, by ocalić życie naszych żołnierzy, bo musimy przede wszystkim mieć siłę zbrojną. To wcale nie oznacza, że jesteśmy gotowi do poddania się”

– oświadczył Załenski.

Przyznał, że „były problemy z dostępnością pewnego rodzaju pocisków, rakiet dla obrony przeciwlotniczej z różnych powodów; opóźnione były także dostawy”. Wspomniał także o problemach z energetyką i przekazywaniem systemów obrony przeciwlotniczej. Zastrzegł, jednak, że „nie są to zarzuty w kierunku naszych partnerów”.

 

Korupcja

Pytany o skandal korupcyjny, odpowiedział, że Ukraina tym różni się od Rosji, że przestępstwa władzy sądzi i piszą o tym media.

„To dowód otwartości Ukrainy i walki z przejawami korupcji”

– przekonywał.

 

„Ukraina nie jest gotowa do poddania się”

Zełenski kilkakrotnie podkreślał, że Ukraina nie jest gotowa do poddania się.

„Jeżeli nie uda się powstrzymać Putina, będzie to, czego chce Putin, czyli kontynuacja wojny”

– powiedział.

Wyraził zarazem nadzieję, że po zakończeniu wojny obywatele tego kraju wrócą do Ukrainy i wezmą się do odbudowy. Ukraina powinna zrobić wszystko, mówił, żeby umożliwić powrót jak największej liczbie swoich obywateli.

Rozmowę z prezydentem Ukrainy podczas jego wizyty w Polsce przeprowadzili Zuzanna Dąbrowska (PAP), Mateusz Lachowski (TVP) i Karol Surówka (Program Pierwszy Polskiego Radia).

 


 

POLECANE
Potężny karambol na S19. Są ranni z ostatniej chwili
Potężny karambol na S19. Są ranni

26 samochodów zderzyło się w karambolu, do którego doszło w piątek wieczorem na drodze ekspresowej S19 niedaleko węzła Modliborzyce, w okolicach wsi Stojeszyn (Lubelskie). 10 osób jest rannych. Droga w kierunku Rzeszowa jest zablokowana.

Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2 gorące
Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2

„Umowa Mercosur to rolniczy NS2” - napisała na platformie X poseł PiS Anna Kwiecień.

Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską gorące
Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską

Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską, a Rosja pragnie, aby ten sojusz został zrujnowany – powiedział w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PAP, TVP i Polskiego Radia.

Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany z ostatniej chwili
Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany

„Na pewno doszło do pewnego otwarcia w relacjach dwustronnych; o ewentualnej rewizycie będziemy myśleć, gdy będzie ku temu powód” – powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, pytany o wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie i o to, kiedy prezydent Karol Nawrocki odwiedzi Ukrainę.

Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata

Amerykanie – niestety, z dużą dozą dezynwoltury – wzięli na siebie ciężar bycia rozjemcą w rozmowach, mających wymusić zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Paktowanie owo trwa już grubo ponad pół roku, a jego efekty są żadne, bowiem Kremlowi wcale nie zależy na wygaszeniu śmiertelnych zapasów.

Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły z ostatniej chwili
Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły

Zaciągnięcie długu w wysokości 90 mld euro przez Unię Europejską, by wesprzeć Ukrainę, będzie oznaczało, że państwa będą wspólnie spłacać co roku odsetki w wysokości około 3 mld euro. Biorąc pod uwagę, że PKB Unii wynosi 18 bln euro, będzie to oznaczać wzrost deficytu UE o 0,02 proc.

Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina polityka
Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina

Order Lenina znajduje się w komentarzu, który szef polskiego MSZ Radosław Sikorski umieścił pod wpisem premiera Węgier Viktora Orbana na platformie X poświęconego negocjacjom w sprawie pomocy finansowej dla Ukrainy, które odbyły się w Brukseli.

Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość” z ostatniej chwili
Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość”

Współpraca Warszawy i Kijowa w obszarze bezpieczeństwa i droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej - to najważniejsze tematy, które omówili dzisiaj w Warszawie wicepremier Radosław Sikorski i minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Szef ukraińskiej dyplomacji towarzyszył Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas oficjalnej wizyty w Polsce.

Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi

Ministerstwo obrony Chin zaprotestowało w piątek przeciw planom władz USA sprzedaży Tajwanowi uzbrojenia o wartości ponad 11 mld dolarów. Pekin zagroził „stanowczymi działaniami”, jeśli uzna, że zagrożone są suwerenność oraz terytorialna integralność Chińskiej Republiki Ludowej.

Od lutego dostęp do najsłynniejszej rzymskiej fontanny tylko z biletem Wiadomości
Od lutego dostęp do najsłynniejszej rzymskiej fontanny tylko z biletem

Turyści odwiedzający Rzym będą musieli zapłacić za dostęp do kolejnych zabytków. Od lutego wprowadzony zostanie bilet umożliwiający podejście bezpośrednio do Fontanny di Trevi. Mieszkańcy miasta zostaną zwolnieni z opłat.

REKLAMA

Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską

Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską, a Rosja pragnie, aby ten sojusz został zrujnowany – powiedział w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PAP, TVP i Polskiego Radia.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas spotkania z dziennikarzami
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas spotkania z dziennikarzami / PAP/Leszek Szymański

Co musisz wiedzieć:

  • Rozmowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z dziennikarzami PAP, TVP i Polskiego Radia trwała około 40 minut.
  • Zełenski był m.in. pytany o stosunki polsko-ukraińskie i relacje z prezydentem Karolem Nawrockim.
  • Pytany o postulat przeprowadzenia wyborów prezydenckich na Ukrainie zapewnił, że nie zamierza „trzymać się stołka”.

 

Pytany o postulat przeprowadzenia wyborów prezydenckich na Ukrainie zapewnił, że nie zamierza „trzymać się stołka”, ale wybory musiałyby być bezpieczne, zaś dziś nie ma takiej gwarancji.

Rozmowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z dziennikarzami PAP, TVP i Polskiego Radia trwała około 40 minut.

 

Pierwsze spotkanie z Nawrockim

Zełenski był m.in. pytany o stosunki polsko-ukraińskie i relacje z prezydentem Karolem Nawrockim. Powiedział, że jest polskiemu prezydentowi wdzięczny za możliwość spotkania i dziękuje mu za zaproszenie.

„Jest to pierwsze nasze spotkanie i sądzę, że po pokonaniu pewnego dystansu osiągniemy jedynie wzmocnienie naszych relacji jako polityków i liderów naszych krajów, dużo o tym dzisiaj rozmawialiśmy. Bardzo bym chciał, by w żadnym razie nie doszło do zrujnowania tego, co zbudowaliśmy do tej pory”

– mówił prezydent Ukrainy.

 

„Nie może być żadnej wrogości”

Podkreślił, że między Polską a Ukrainą „nie może być żadnej wrogości”.

„Gdybyśmy byli nieostrożni, to rzeczywiście moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu, który jest bardzo istotny dla przetrwania Europy i bezpieczeństwa Polski”

– zaznaczył Zełenski. Ostrzegł, że „Rosja bardzo pragnie, żeby sojusz Polski i Ukrainy został zrujnowany”.

Odnosząc się do swojej relacji z byłym prezydentem Polski Andrzejem Dudą, Zełenski powiedział: „Nigdy nie zapomnę tego, co uczynił, i nie zdradzę naszej przyjaźni”. Przyznał, że dawno go nie widział.

 

Pożyczka dla Ukrainy

Zełenski komentował decyzję przywódców UE, którzy po wielogodzinnych negocjacjach zgodzili się w piątek nad ranem udzielić Ukrainie wsparcia na kolejne dwa lata w wysokości 90 mld euro. Pokryje to około dwóch trzecich potrzeb pogrążonego w wojnie państwa, które będzie potrzebować wsparcia od drugiego kwartału przyszłego roku.

„Tą decyzją Europa zademonstrowała jedność, pomimo sceptycyzmu niektórych liderów. Większość i to wystarczająca większość zamanifestowała, że niezależnie od presji wywieranej przez Rosję i różnych innych graczy ma swoje oblicze, ma własnych liderów”

– powiedział prezydent Ukrainy.

Prezydent Ukrainy przypomniał, że spłata tych 90 mld euro i tak ma nastąpić w przyszłości – wtedy, gdy Rosja wypłaci Ukrainie reparacje za napastniczą wojnę wytoczoną Ukrainie.

„To bardzo istotne, nie tylko z finansowego punktu widzenia, ale też z punktu widzenia moralnego i prawnego, by Rosja poniosła konsekwencje wywołania tej wojny. Wszystkie te pieniądze są tak czy inaczej powiązane ze sprawą reparacji”

– podkreślił.

„To jest kluczowe, jesteśmy przekonani, że Rosja powinna zostać ukarana za całe zło, które sprowadziła na naszą ziemię”

– zaznaczył Zełenski, dziękując polskiemu premierowi Donaldowi Tuskowi za wspieranie tego stanowiska.

Na pytanie, czy dzięki unijnej decyzji zyskał dodatkowy atut, odparł, że nie ma wątpliwości, że ta decyzja Ukrainę wzmacnia.

„Oczywiście, dzięki temu mamy jakieś dodatkowe karty. Rosja liczyła na to, że będziemy przynajmniej w sensie finansowym słabi”

– zauważył.

 

Spotkanie z Tuskiem

Zełenski został zapytany o tematy jego wcześniejszego spotkania z premierem Donaldem Tuskiem. Jak wyjaśnił, wśród nich była właśnie decyzja podjęta na unijnym szczycie w Brukseli o udzieleniu Ukrainie wsparcia finansowego w formie pożyczki w wysokości 90 mld euro na kolejne dwa lata.

„Jestem bardzo wdzięczny wszystkim naszym bliskim przyjaciołom, w tym również Polsce, którzy walczyli o podjęcie tej decyzji”

– podkreślił prezydent.

Zełenski zaznaczył, że ze stroną polską rozmawiał także o kwestiach negocjacji pokojowych.

„Nasz zespół w tej chwili już jest w Stanach Zjednoczonych i wkrótce będzie miał spotkanie z negocjatorami amerykańskimi, o wszystkich tych sprawach rozmawialiśmy z panem Donaldem (Tuskiem – PAP)”

– dodał.

 

Armia złożona z 800 tys. żołnierzy

Był pytany, czego Ukraina oczekuje od Polski w sprawie uzbrojenia. Odpowiedział, że Ukraina jest zainteresowana wspólną produkcją dronów i rakiet.

Pytany, czy dopuszcza możliwość ograniczenia liczebności armii ukraińskiej, Zełenski odpowiedział, że 800 tysięcy żołnierzy „to jest potrzeba naszej armii”.

Prezydent Ukrainy był pytany o relacje z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

„Zawsze otwarcie rozmawiam z prezydentem Trumpem i sądzę, że wzbudza to jego szacunek do mnie. Niewielu jest prawdopodobnie w świecie ludzi, którzy mówią prezydentowi szczerze to, co myślą. Prezydent też do mnie odnosi się ze szczerością”

– podkreślił Zełenski.

 

„Jest wielu Putinów”

Zapytany przez PAP o to, czy ma doradcę – na wzór specjalnego wysłannika USA Steve’a Witkoffa – Zełenski odpowiedział, że nie ma takiego doradcy. Zaznaczył, że o ile „jest wielu Putinów”, bo prezydent Rosji mówi różne rzeczy w różnych gremiach, sądzi, że „nie ma wielu Witkoffów”.

„Wierzę, że Amerykanie przekazują to, o czym rzeczywiście rozmawiają z Putinem”

– mówił.

Zełenski zapytany, co Władimir Putin ma na myśli, kiedy mówi o pierwotnych przyczynach wojny, powiedział, że prezydent Rosji „nie szuka pierwotnej przyczyny wojny, szuka usprawiedliwienia”.

„Jutro może powiedzieć, że to przez NATO, pomimo tego, że Ukraina w NATO nigdy nie była. Potem może powiedzieć, że samo zaproszenie do NATO to już są ryzyka dla Rosji. W tej chwili mówi o jakichś strefach buforowych. Mówi, że jest to duża odległość. Dla tego człowieka wszystko jest podstawą do okazywania i przejawiania swojej agresji. Szuka usprawiedliwienia przed swoim społeczeństwem”

– powiedział prezydent Ukrainy.

„Myślę, że chciałby, żeby sprawiało to mniejsze wrażenie na Stanach Zjednoczonych”

– dodał.

 

„Putin nie chce zakończenia wojny”

Tłumaczył, że „Putin nie chce wcale zakończyć tej wojny, a co więcej, nie chce nawet zakończenia wojny na Ukrainie i nie zamierza kończyć wojny samą tylko Ukrainą”.

„Chce iść dalej”

– stwierdził.

Natomiast, jak zaznaczył – pytanie brzmi, kto realnie jest w stanie go powstrzymać przed dalszym pochodem – sankcjami ekonomicznymi, siłą militarną i innymi instrumentami. Stany Zjednoczone są jednym z takich graczy – ocenił prezydent.

„Gdy rozmawiamy z naszymi partnerami ze Stanów Zjednoczonych, jestem im ogromnie wdzięczny, jestem wdzięczny prezydentowi Stanów Zjednoczonych za pragnienie zakończenia wojny”

– podkreślił Załenski.

Przyznał, że w relacjach z USA „mamy pewne sprawy dotyczące odbudowy, które nas różnią”.

„Jeżeli pytacie, czy Trump wierzy bardziej mnie czy Putinowi, to nie wiem”

– dodał.

 

Co jest w planie pokojowym?

Pytany, co jest w planie pokojowym, powiedział, że nie może ujawnić wszystkich szczegółów, bo są jeszcze niedopracowane. Jednak w sprawie gwarancji bezpieczeństwa jest tam, jak powiedział, zrobiony „krok do przodu”.

„Bardzo ważne jest, jak nasi partnerzy zareagują na ewentualne powtórzenie agresji rosyjskiej”

– podkreślił.

 

Członkostwo Ukrainy w NATO?

Zełenski przypomniał, że Polska zawsze wspierała Ukrainę w drodze do jej członkostwa w UE i NATO.

„Dzisiaj jednak członkostwo w NATO jest bardziej skomplikowane, bo dziś nie widzimy wsparcia ze strony USA i jest to niewątpliwie wyzwanie”

– przyznał Zełenski.

„Jeśli chodzi o naszą drogę ku integracji europejskiej, to Polska była zawsze wśród naszych najbliższych przyjaciół, adwokatów naszego członkostwa”

– zaznaczył.

„Nawet Stany Zjednoczone uważają, że członkostwo Ukrainy w Unii byłoby częścią gwarancji bezpieczeństwa, przede wszystkim ekonomicznego”

– podkreślił.

„Trochę rozmawialiśmy o tej problematyce (z prezydentem RP Karolem Nawrockim) i powiedziałem panu prezydentowi, że bardzo liczymy na to, że on i Polska będą wspierać Ukrainę jako przyszłego członka UE”

– podsumował Zełenski.

 

Wybory prezydenckie na Ukrainie?

Pytany o postulat przeprowadzenia wyborów prezydenckich, zaznaczył, że nie zamierza trzymać się „stołka prezydenta”. Dodał, że jeżeli wybory uda się przeprowadzić bezpiecznie, Ukraina może je zorganizować.

„Jeśli zapytacie Ukraińców, czy życzą sobie wyborów, niewątpliwie wszyscy się boją przeprowadzenia wyborów w czasie wojny”

– mówił. Dodał, że na pewno nie zgodzi się na postulat Putina, żeby wybory przeprowadzić też na okupowanych terenach.

„Nie zgodzimy się, aby ktoś nas kontrolował”

– zaznaczył.

 

Sytuacja na froncie

Prezydent Ukrainy był również pytany, jak wygląda naprawdę sytuacja na froncie, powiedział, że „na polu boju sytuacja jest skomplikowana”.

„Ruskich jest coraz więcej, coraz trudniej”

– dodał.

„Przyjechałem do Kupiańska i rzeczywiście sytuacja była niełatwa. Linia frontu była bardzo blisko. Natomiast nasze siły zbrojne kontrolują Kupiańsk”

– oświadczył prezydent Ukrainy.

Przyznał, że wojska rosyjskie „wywierają presję”.

„Niewątpliwie mogą zrujnować wieś – jedną, drugą; mogą tam wejść. Będziemy robić wszystko, by ocalić życie naszych żołnierzy, bo musimy przede wszystkim mieć siłę zbrojną. To wcale nie oznacza, że jesteśmy gotowi do poddania się”

– oświadczył Załenski.

Przyznał, że „były problemy z dostępnością pewnego rodzaju pocisków, rakiet dla obrony przeciwlotniczej z różnych powodów; opóźnione były także dostawy”. Wspomniał także o problemach z energetyką i przekazywaniem systemów obrony przeciwlotniczej. Zastrzegł, jednak, że „nie są to zarzuty w kierunku naszych partnerów”.

 

Korupcja

Pytany o skandal korupcyjny, odpowiedział, że Ukraina tym różni się od Rosji, że przestępstwa władzy sądzi i piszą o tym media.

„To dowód otwartości Ukrainy i walki z przejawami korupcji”

– przekonywał.

 

„Ukraina nie jest gotowa do poddania się”

Zełenski kilkakrotnie podkreślał, że Ukraina nie jest gotowa do poddania się.

„Jeżeli nie uda się powstrzymać Putina, będzie to, czego chce Putin, czyli kontynuacja wojny”

– powiedział.

Wyraził zarazem nadzieję, że po zakończeniu wojny obywatele tego kraju wrócą do Ukrainy i wezmą się do odbudowy. Ukraina powinna zrobić wszystko, mówił, żeby umożliwić powrót jak największej liczbie swoich obywateli.

Rozmowę z prezydentem Ukrainy podczas jego wizyty w Polsce przeprowadzili Zuzanna Dąbrowska (PAP), Mateusz Lachowski (TVP) i Karol Surówka (Program Pierwszy Polskiego Radia).

 



 

Polecane