Wykładowca Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie: Mamy do czynienia z homo-herezją i praktyczną schizmą

- Moja opinia jest taka: nie brać Rzymu na poważnie i kontynuować duszpasterstwo. Są ważniejsze rzeczy niż głupie papiery!
- mówi w wywiadzie dla Deutsche Welle proboszcz katedry w Worms Tobias Schaefer
Jak donoszą niemieckie media, wśród części niemieckich duchownych ostatnia decyzja Watykanu miała wywołać „irytację i frustrację”. Niemieccy księża podpisują list, w którym piszą "podnosimy głos i mówimy: będziemy nadal towarzyszyć osobom, które zobowiązują się do wiążącego partnerstwa i błogosławić ich związek". Z kolei w Austrii miało powstać „Wezwanie do nieposłuszeństwa 2.0” "Inicjatywy księży" grupującej ok 350 kapłanów, w którym czytamy, że dekret Watykanu "stara się ożywić ducha czasów, o których myślano, że odeszły do przeszłości".
- Wielu biskupów, księży, zakonników, teologów w Niemczech i Austrii publicznie sprzeciwia się oczywistemu stanowisku Stolicy Apostolskiej, że KK nie może błogosławić związków homoseksualnych. Mamy do czynienia z niebezpieczną homo-herezją i praktyczną schizmą.
- komentuje ks. prof. Dariusz Kowalczyk wykładowca teologii dogmatycznej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie
Wielu biskupów, księży, zakonników, teologów w Niemczech i Austrii publicznie sprzeciwia się oczywistemu stanowisku Stolicy Apostolskiej, że KK nie może błogosławić związków homoseksualnych. Mamy do czynienia z niebezpieczną homo-herezją i praktyczną schizmą.
— Dariusz Kowalczyk (@dkowalczyk63) March 24, 2021