Dziś 16. rocznica śmierci św. Jana Pawła II. "Był człowiekiem Krzyża"

Św. Jan Paweł II był człowiekiem Krzyża. Swój krzyż dźwigał do końca, heroicznie - powiedział PAP kard. Stanisław Dziwisz. Podkreślił, że życie warte jest przeżycia do samego końca, że proces odchodzenia, choć związany z cierpieniem, nie jest mniej wartościowy w oczach Boga i kochających nas ludzi.
/ fot. José Cruz/Abr - Agência Brasil - Wikipedia CC BY-SA 3.0

W tym roku Wielki Piątek 2 kwietnia przypada dokładnie w 16. rocznicę śmierci Jana Pawła II. "Odejście papieża do Domu Ojca to był czas po ludzku bardzo smutny i bolesny, ale zarazem wypełniony jakimś światłem. Żegnaliśmy ojca, pasterza, wielkiego papieża, wielkiego rodaka" – wspominał abp senior archidiecezji krakowskiej i wieloletni sekretarz papieża Polaka.

"Choć była w nas żałoba i serca niemal stanęły z bólu, gdy zamknęły się jego oczy na zawsze, nie odmówiliśmy +Wieczny odpoczynek+, ale zaśpiewaliśmy uroczyste +Te Deum+, oddając chwałę Bogu za życie tego świętego człowieka" – powiedział kard. Dziwisz.

Podkreślił, że "papież swoim odchodzeniem wygłosił, choć bez słów, swoją ostatnią katechezę". "To była lekcja bezgranicznego zaufania Bożemu miłosierdziu, pokornego przyjmowania tajemnicy przemijania i związanych z nią cierpień duchowych i fizycznych, ale także wielka lekcja solidarności i wspólnoty" – powiedział hierarcha.

Kard. Dziwisz przyznał, że "choć w chwili śmierci każdy człowiek jest sam, bo nikt wraz z nim nie może przejść przez ten próg, to jednak jeśli żył dla innych, jeśli był dla innych darem, nie będzie osamotniony". "Odprowadzi go miłość i wdzięczność tych, którym służył. Ta prawda nie dotyczy tylko papieża. Ona jest uniwersalna, bo nikt z nas nie żyje dla siebie i nie umiera dla siebie" – wskazał duchowny.

Zwrócił uwagę, że papież przyjmował cierpienie z pokorą, a nawet pewną pogodą ducha. "Jego pokora objawiała się także w tym, że nie unikał kamer, spotkań z ludźmi, choć wiedział, że widzą jego słabość, a nawet fizyczną bezradność. To była wielka odwaga – pokazać światu swoje cierpienie" – powiedział kard. Dziwisz.

Jak dodał – "Sądzę, że to pomogło wielu osobom chorym i odchodzącym w znoszeniu dolegliwości ciała i ducha. Patrzyli na Bożego mocarza, który podlegał takim samym regułom starzenia się, jak wszyscy ludzie" – zwrócił uwagę hierarcha.

Podkreślił, że "w codziennym życiu Ojciec Święty nie epatował swoim cierpieniem". "Nie obnosił się z nim przed otoczeniem, ale z prostotą przyjmował udzielaną mu pomoc. Okazywał szczerą, bardzo ludzką wdzięczność. Nie widziałem w nim niecierpliwości czy goryczy. Swoje cierpienia ofiarowywał Bogu w intencjach Kościoła i świata. Myślę o ogromie dobra, jakie wyjednał w ten sposób dla wielu ludzi" – powiedział kard. Dziwisz.

Zaznaczył, że "tajemnica Krzyża była bliska papieżowi od lat dziecięcych".

"Wychował się na kalwaryjskich dróżkach, które są przecież opowieścią o męce Pana Jezusa i współcierpieniu Jego Matki. Jako kapłan i biskup modlił się tam często. (…) Drogę Krzyżową odprawiał z ogromnym skupieniem, wielekroć odnosiło się wrażenie, jakby współuczestniczył w męce Chrystusa" – wyznał duchowny.

"Święty Jan Paweł II był człowiekiem Krzyża. Swój krzyż dźwigał do końca, heroicznie. Byłem codziennym świadkiem tej drogi krzyżowej, jego służby, jego męstwa, jego całkowitego zawierzenia Jezusowi i Jego Matce" – podkreślił.

W ocenie kard. Dziwisza – "splot tych dwóch dat: Wielkiego Piątku i rocznicy śmierci św. Jana Pawła II możemy odczytywać symbolicznie zwłaszcza w kontekście czasu pandemii".

"Lekcja, której udzielił papież, gdy odchodził do domu Ojca, może być źródłem pociechy i ukojenia dla zrozpaczonych po śmierci najbliższych, a także dla tych, którzy boją się o swoje zdrowie i bezpieczeństwo" – powiedział kardynał wskazując na "kwestię międzyludzkiej solidarności".

"Gdy umierał papież, świat jakby zatrzymał się wtedy w miejscu. Zjednoczeni tym samym bólem, potrafiliśmy okazywać sobie wzajemnie miłość w prostych gestach, docenialiśmy to, co w codziennym zabieganiu umyka. Teraz jest podobnie. Pandemia zatrzymała świat i skłoniła do tego, by wrócić do najważniejszych, a często zapomnianych wartości, które sprawiają, że możemy poczuć się siostrami i braćmi" – wskazał kard. Dziwisz.

Pytany, jak przygotować się na śmierć, jak ją przyjąć w duchu wiary i miłości, powiedział, że "życie warte jest przeżycia do samego końca, proces odchodzenia z tego świata, choć związany z cierpieniem, nie jest mniej wartościowy w oczach Boga i kochających nas ludzi niż czas, gdy człowiek cieszył się pełnią zdrowia i sił, i był, jak to się czasem określa, +użyteczny+" – powiedział kard. Dziwisz.

Podkreślił, że "na spotkanie z miłosiernym Panem trzeba być przygotowanym w każdej chwili". "To też uświadomiła nam pandemia, bo wielu nie tylko nie zdążyło pożegnać się z bliskimi, ale też odchodzili z balastem win, których nie zdążyli naprawić. Nie odkładajmy więc na później pojednania z Bogiem i bliźnimi. Życie w zjednoczeniu z Jezusem, czyli w stanie łaski uświęcającej, pomaga w przyjęciu z wiarą i nadzieją perspektywy śmierci, która nie jest przecież końcem wszystkiego, ale początkiem nowego życia" – zaapelował kard. Dziwisz. (PAP)


 

POLECANE
Wyrok ws. Okrągłego Stołu: przeprosiny w Wyborczej i koszty procesu Wiadomości
Wyrok ws. Okrągłego Stołu: przeprosiny w "Wyborczej" i koszty procesu

Zgodnie z prawomocnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie prof. Andrzej Zybertowicz ma zapłacić koszty procesowe i zamieścić przeprosiny w „Gazecie Wyborczej”. To efekt pozwu złożonego przez ponad 30 uczestników Okrągłego Stołu i ich rodziny. Znany socjolog zapowiedział już starania o kasację wyroku i ewentualne skierowanie sprawy do Trybunału w Strasburgu.

Wiadomości
5 powodów, dla których codzienny ruch nigdy nie jest stratą czasu

Wiele osób nie może zmotywować się do aktywności fizycznej. Czasami to wynik braku czasu, innym razem po prostu niechęć do sportu. Musisz jednak wiedzieć, że ruch nigdy nie jest stratą czasu! Dlaczego? Przedstawiamy 5 powodów przemawiających za włączeniem ruchu do codziennego życia!

Zimny prysznic dla polskiego przemysłu. Dane GUS studzą optymizm rządu Wiadomości
Zimny prysznic dla polskiego przemysłu. Dane GUS studzą optymizm rządu

Jeszcze niedawno rząd chętnie wskazywał na poprawę kondycji polskiego przemysłu. Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego szybko jednak sprowadziły te nastroje na ziemię. Listopad przyniósł wyraźne pogorszenie wyników produkcji, a skala spadku okazała się zaskoczeniem nawet dla ekonomistów.

Tusk wyszedł do dziennikarzy: Polska niepodległość będzie zagrożona, gdyby Ukraina... z ostatniej chwili
Tusk wyszedł do dziennikarzy: "Polska niepodległość będzie zagrożona, gdyby Ukraina..."

– Polska niepodległość będzie zagrożona, gdyby się okazało, że w konsekwencji złych decyzji albo braku decyzji, np. ze strony Europy, Ukraina musiałaby skapitulować – stwierdził w czwartek w Brukseli szef polskiego rządu Donald Tusk.

Wiadomości
Jakie buty na sylwestra wybrać, by wyglądać i czuć się świetnie?

Sylwestrowa noc to wyjątkowy moment, gdy chcesz wyglądać olśniewająco, tańczyć do białego rana i cieszyć się każdą chwilą zabawy. Kluczem do udanego wieczoru są właściwie dobrane buty – takie, które połączą styl z komfortem i pozwolą Ci świętować bez bólu stóp. Sprawdź praktyczne porady, jak wybrać idealne obuwie na ostatnią noc roku, poznasz najmodniejsze trendy na 2025/2026 rok oraz dowiesz się, jak uniknąć typowych błędów przy wyborze butów wieczorowych.

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

Rosyjscy pogranicznicy przekroczyli granicę NATO z ostatniej chwili
Rosyjscy pogranicznicy przekroczyli granicę NATO

Trzech funkcjonariuszy rosyjskiej straży granicznej bez zezwolenia przekroczyło granicę z Estonią. Tallinn domaga się wyjaśnień.

Świąteczny chaos na lotniskach. Pracownicy  w Europie zapowiadają strajki z ostatniej chwili
Świąteczny chaos na lotniskach. Pracownicy w Europie zapowiadają strajki

Podróżujący w okresie Bożego Narodzenia i Nowego Roku muszą liczyć się z poważnymi utrudnieniami. Pracownicy lotnisk i linii lotniczych w kilku krajach Europy zapowiadają strajki, domagając się wyższych płac i lepszych warunków pracy. Protesty mogą oznaczać opóźnienia, odwołania lotów oraz długie kolejki do odprawy i odbioru bagażu.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Od 19 grudnia 2025 r. w Pałacu Prezydenckim będzie można zobaczyć bożonarodzeniową szopkę z Markowej, nawiązującą do historii Rodziny Ulmów. Będzie można ją podziwiać do 6 stycznia 2026 r.

W Pałacu Prezydenckim trwa demontaż Okrągłego Stołu z ostatniej chwili
W Pałacu Prezydenckim trwa demontaż Okrągłego Stołu

Decyzją prezydenta Karola Nawrockiego z Pałacu Prezydenckiego znika Okrągły Stół. – Niezależnie od tego, jak oceniamy Okrągły Stół, to z całą pewnością Pałac Prezydencki nie jest miejscem, w którym powinien on stać – powiedział prezydent Karol Nawrocki.

REKLAMA

Dziś 16. rocznica śmierci św. Jana Pawła II. "Był człowiekiem Krzyża"

Św. Jan Paweł II był człowiekiem Krzyża. Swój krzyż dźwigał do końca, heroicznie - powiedział PAP kard. Stanisław Dziwisz. Podkreślił, że życie warte jest przeżycia do samego końca, że proces odchodzenia, choć związany z cierpieniem, nie jest mniej wartościowy w oczach Boga i kochających nas ludzi.
/ fot. José Cruz/Abr - Agência Brasil - Wikipedia CC BY-SA 3.0

W tym roku Wielki Piątek 2 kwietnia przypada dokładnie w 16. rocznicę śmierci Jana Pawła II. "Odejście papieża do Domu Ojca to był czas po ludzku bardzo smutny i bolesny, ale zarazem wypełniony jakimś światłem. Żegnaliśmy ojca, pasterza, wielkiego papieża, wielkiego rodaka" – wspominał abp senior archidiecezji krakowskiej i wieloletni sekretarz papieża Polaka.

"Choć była w nas żałoba i serca niemal stanęły z bólu, gdy zamknęły się jego oczy na zawsze, nie odmówiliśmy +Wieczny odpoczynek+, ale zaśpiewaliśmy uroczyste +Te Deum+, oddając chwałę Bogu za życie tego świętego człowieka" – powiedział kard. Dziwisz.

Podkreślił, że "papież swoim odchodzeniem wygłosił, choć bez słów, swoją ostatnią katechezę". "To była lekcja bezgranicznego zaufania Bożemu miłosierdziu, pokornego przyjmowania tajemnicy przemijania i związanych z nią cierpień duchowych i fizycznych, ale także wielka lekcja solidarności i wspólnoty" – powiedział hierarcha.

Kard. Dziwisz przyznał, że "choć w chwili śmierci każdy człowiek jest sam, bo nikt wraz z nim nie może przejść przez ten próg, to jednak jeśli żył dla innych, jeśli był dla innych darem, nie będzie osamotniony". "Odprowadzi go miłość i wdzięczność tych, którym służył. Ta prawda nie dotyczy tylko papieża. Ona jest uniwersalna, bo nikt z nas nie żyje dla siebie i nie umiera dla siebie" – wskazał duchowny.

Zwrócił uwagę, że papież przyjmował cierpienie z pokorą, a nawet pewną pogodą ducha. "Jego pokora objawiała się także w tym, że nie unikał kamer, spotkań z ludźmi, choć wiedział, że widzą jego słabość, a nawet fizyczną bezradność. To była wielka odwaga – pokazać światu swoje cierpienie" – powiedział kard. Dziwisz.

Jak dodał – "Sądzę, że to pomogło wielu osobom chorym i odchodzącym w znoszeniu dolegliwości ciała i ducha. Patrzyli na Bożego mocarza, który podlegał takim samym regułom starzenia się, jak wszyscy ludzie" – zwrócił uwagę hierarcha.

Podkreślił, że "w codziennym życiu Ojciec Święty nie epatował swoim cierpieniem". "Nie obnosił się z nim przed otoczeniem, ale z prostotą przyjmował udzielaną mu pomoc. Okazywał szczerą, bardzo ludzką wdzięczność. Nie widziałem w nim niecierpliwości czy goryczy. Swoje cierpienia ofiarowywał Bogu w intencjach Kościoła i świata. Myślę o ogromie dobra, jakie wyjednał w ten sposób dla wielu ludzi" – powiedział kard. Dziwisz.

Zaznaczył, że "tajemnica Krzyża była bliska papieżowi od lat dziecięcych".

"Wychował się na kalwaryjskich dróżkach, które są przecież opowieścią o męce Pana Jezusa i współcierpieniu Jego Matki. Jako kapłan i biskup modlił się tam często. (…) Drogę Krzyżową odprawiał z ogromnym skupieniem, wielekroć odnosiło się wrażenie, jakby współuczestniczył w męce Chrystusa" – wyznał duchowny.

"Święty Jan Paweł II był człowiekiem Krzyża. Swój krzyż dźwigał do końca, heroicznie. Byłem codziennym świadkiem tej drogi krzyżowej, jego służby, jego męstwa, jego całkowitego zawierzenia Jezusowi i Jego Matce" – podkreślił.

W ocenie kard. Dziwisza – "splot tych dwóch dat: Wielkiego Piątku i rocznicy śmierci św. Jana Pawła II możemy odczytywać symbolicznie zwłaszcza w kontekście czasu pandemii".

"Lekcja, której udzielił papież, gdy odchodził do domu Ojca, może być źródłem pociechy i ukojenia dla zrozpaczonych po śmierci najbliższych, a także dla tych, którzy boją się o swoje zdrowie i bezpieczeństwo" – powiedział kardynał wskazując na "kwestię międzyludzkiej solidarności".

"Gdy umierał papież, świat jakby zatrzymał się wtedy w miejscu. Zjednoczeni tym samym bólem, potrafiliśmy okazywać sobie wzajemnie miłość w prostych gestach, docenialiśmy to, co w codziennym zabieganiu umyka. Teraz jest podobnie. Pandemia zatrzymała świat i skłoniła do tego, by wrócić do najważniejszych, a często zapomnianych wartości, które sprawiają, że możemy poczuć się siostrami i braćmi" – wskazał kard. Dziwisz.

Pytany, jak przygotować się na śmierć, jak ją przyjąć w duchu wiary i miłości, powiedział, że "życie warte jest przeżycia do samego końca, proces odchodzenia z tego świata, choć związany z cierpieniem, nie jest mniej wartościowy w oczach Boga i kochających nas ludzi niż czas, gdy człowiek cieszył się pełnią zdrowia i sił, i był, jak to się czasem określa, +użyteczny+" – powiedział kard. Dziwisz.

Podkreślił, że "na spotkanie z miłosiernym Panem trzeba być przygotowanym w każdej chwili". "To też uświadomiła nam pandemia, bo wielu nie tylko nie zdążyło pożegnać się z bliskimi, ale też odchodzili z balastem win, których nie zdążyli naprawić. Nie odkładajmy więc na później pojednania z Bogiem i bliźnimi. Życie w zjednoczeniu z Jezusem, czyli w stanie łaski uświęcającej, pomaga w przyjęciu z wiarą i nadzieją perspektywy śmierci, która nie jest przecież końcem wszystkiego, ale początkiem nowego życia" – zaapelował kard. Dziwisz. (PAP)



 

Polecane