"Nie mogę udawać, że nic się nie zmieniło". Przejmujący wpis Grzegorza Markowskiego. Muzyk rezygnuje z koncertów

Korzystając z uprzejmości mojej córki, pragnę Wam coś przekazać za pośrednictwem Jej profilu.
„Chciałbym być sobą”. Wiecie ile razy to śpiewałem, ile razy krzyczałem do Was te słowa? Przez tyle lat, tyle koncertów, tyle wspólnych chwil.Całe moje życie to był Perfect i było to… perfekcyjnie dobre życie… A słowo „chciałbym” to właściwie „mogę być sobą”. To było zawsze cholernie dla mnie ważne. Z jednej strony była to obietnica dawana sobie, a z drugiej Wam.
Wiem, że bez Was nic by nie było. To jest coś, w co bardzo głęboko wierzę. Dlatego nigdy nie szedłem na kompromisy. I jestem już zbyt stary, by to zmienić
Gdy z chłopakami żegnaliśmy się z Wami - obiecaliśmy zagrać serię koncertów kończących nasze wspólne perfectowe granie.
- rozpoczął swój wpis Markowski. Jak zaznaczył, to był "super plan", a perspektywa, że robi się coś ostatni raz, "jest bardzo kusząca".
To było przed pandemią. Przekładamy zaplanowane ponad rok temu koncerty z miesiąca na miesiąc. Przesuwamy, zmieniamy i jednocześnie, co ważne, nie gramy, nie próbujemy razem. A wierzcie bądź nie - to jest bardzo ważne. Bez tego nie da się wyjść i zaszaleć. A to z uwagi m.in. na mój stan zdrowia, który się ostatnio pogorszył
- poinformował. Jak podkreślił, "z ciężkim sercem" pragnie teraz przeprosić, ale nie może udawać, że nic się nie zmieniło. Przyznał, że nie jest w stanie zagrać z zespołem tak jak grał przez lata.
Nie mogę zagrać koncertów, które wiem, że nie będą nawet w połowie takie jak kiedyś. Jest to dla mnie bardzo trudna decyzja. Kłaniam się Wam nisko. Mam nadzieję, że przyjdzie czas, że zrobię to ze sceny…
- podsumował Grzegorz Markowski.
Korzystając z uprzejmości mojej córki, pragnę Wam coś przekazać za pośrednictwem Jej profilu.
„Chciałbym być sobą”....
Opublikowany przez Patrycja Markowska Wtorek, 27 kwietnia 2021