[Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Życzeniowe myślenie arcybiskupa

Dobra diagnoza sytuacji jest kluczowa także dlatego, że tylko dzięki niej można starać się odnaleźć odpowiednie środki pomagające zaradzić problemem. I dlatego tak istotne jest, by spróbować pokazać dlaczego, jak sądzę, arcybiskup Marek Jędraszewski się myli.
kościół [Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Życzeniowe myślenie arcybiskupa
kościół / Pixabay.com

Jeśli nic się nie zmieni, jeśli proces wyszczepiania będzie szedł w tym samym tempie, co obecnie (niestety wcale nie jest oczywiste, i to nie na skutek błędów czy zaniedbań władzy, ale na skutek niechęci części społeczeństwa do szczepienia), to nie jest wykluczone, że nawet jeśli nadejdą kolejne fale pandemii, to będą one o wiele mniejsza. Zaczyna się zatem powolny proces powrotu do normalności. Warto jednak pamiętać, że wiele rzeczy zmieniło się już na stałe, że do pewnych kwestii powrotu nie ma, i to nie z powodu, jakiegoś spisku, ale dlatego, że pandemia ujawniła wcześniejsze problemy czy zjawiska. Tak jest zarówno z pracą zdalną, która w pewnych miejscach, pozostanie z nami na dłużej, jak i z ograniczeniem podróży służbowych. Model pracy, zapewne także do pewnego stopnia model podróżowania, zmieni się.  I niestety wiele wskazuje, że w części Polski zmienić się będzie musiał także model duszpasterstwa, szczególnie młodzieży. Katecheza szkolna, choć pozostanie, nie będzie już ani najważniejszym, ani głównym miejscem szukania młodych.

Powód jest zaś dość oczywisty. Laicyzacja wśród młodzieży postępuje błyskawicznie, już kilka lat temu Polska obok Japonii była miejscem, w którym przebiegła ona najszybciej (według badań Pew Research Center). Pandemia nieco ją przyspieszyła, ale przede wszystkim - razem z protestami strajku kobiet, ujawniła jej skalę. I nie ma się co pocieszać myślą, że protesty (także na skutek nieudolności ich organizatorek) już się zakończyły, bo ludzie, którzy w nich licznie uczestniczyli nie zmienili swojego stosunku do Kościoła. On nadal jest - w najlepszym razie - negatywny, a w najgorszym całkowicie obojętny. Nie, nie pomyliłem, zupełnie świadomie napisałem, że najgorszym stosunkiem jest obojętność, bo ona oznacza, że Kościół i wiara nie ma już żadnego znaczenia dla tych młodych. Negatywny stosunek oznacza, że wiara i katolicyzm przynajmniej są jakimś punktem odniesienia, że budzą jakieś uczucia, obojętność oznacza zaś, że nie ma on żadnego znaczenia. I trudno i gorszą sytuację z punktu widzenia wiary.

Kolejne badania socjologiczne, ale także doświadczenie katechetów w szkołach, szczególnie (ale nie tylko) w dużych miastach potwierdza tę diagnozę. Pustoszejące seminaria i puste postulaty i nowicjaty zgromadzeń żeńskich są tego jeszcze mocniejszym dowodem. Młodzież wywiało z Kościoła i łatwo ona do niego nie wróci. I właśnie dlatego uważam, że głęboko myli się arcybiskup Marek Jędraszewski, który łudzi siebie i innych mirażem powracających na katechezę i do świątyń młodych ludzi. „Z powodu pandemii wiele więzów zostało naruszonych, m.in. także na skutek katechezy on-line. Myślę, że teraz ci młodzi zatęsknią za swoim katechetą, za swoim kościołem – i powrócą. Powiem tak: Nie lękajcie się, jest jeszcze Pan Bóg nad nami” - przekonywał arcybiskup Marek Jędraszewski w wywiadzie dla tygodnika „Niedziela”. Nie jestem w stanie podzielać optymizmu arcybiskupa, bo mam wrażenie, że odejście młodych nie jest związane z pandemią, ale z głębszym problemem zerwania transmisji wiary, negatywnego (motywowanego także postawa samych ludzi Kościoła) stosunku do instytucji Kościoła, i wreszcie położeniem przez katolików zbyt dużego nacisku na katechezę w szkołach, a zbyt małego na ewangelizację poza nią. Efektem jest to, że wielu młodych nie ma relacji ani z Kościołem, ani z Chrystusem, a to oznacza, że nie mają za czym zatęsknić i nie będą mieli do czego wracać. 

Jeśli mam w tej sprawie rację to zamiast uprawiać myślenie życzeniowe powinniśmy, i dotyczy to nie tylko arcybiskupa, ale każdego wierzącego katolika, wciąż się naprawdę do ewangelizacji, do spotkania z ludźmi, do rozmowy o ich problemach. Rozmawiania z nimi, na ich warunkach, i w miejscach, gdzie często nie trafiamy. Oni już nie wrócą do parafii, ani na katechezę, to do nich trzeba trafić. Oczekiwanie, że oni wrócą jest nie tylko naiwnością jest także prostą drogą do pogłębienia wszystkich procesów laicyzacyjnych. Już teraz pewnych zmian nie da się całkowicie odwrócić w krótkiej perspektywie, ale można przynajmniej zacząć walczyć o ich spowolnienie. To jednak wymaga odpowiedniej diagnozy. 


 

POLECANE
Mąż Swiatłany Cichanouskiej wyszedł na wolność pilne
Mąż Swiatłany Cichanouskiej wyszedł na wolność

- Mój mąż Siarhiej jest wolny! Naprawdę trudno jest opisać radość, którą czuję w sercu - poinformowała Swiatłana Cichanouska. Liderka białoruskiej opozycji podziękowała także prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi.

Ukraina rozszerza współpracę zbrojeniową z Zachodem. W planach nowe umowy Wiadomości
Ukraina rozszerza współpracę zbrojeniową z Zachodem. W planach nowe umowy

Ukraina latem zawrze umowy z niektórymi państwami zachodnimi, dotyczące eksportu ukraińskich technologii zbrojeniowych oraz wspólnej produkcji broni na ich terytorium – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Zbigniew Ziobro uderza w Bodnara: Władza upaja się upokarzaniem obywateli Wiadomości
Zbigniew Ziobro uderza w Bodnara: Władza upaja się upokarzaniem obywateli

- Adam Bodnar zachowuje się, jakby miał poważny problem psychiczny z kobietami - napisał były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Wyłączenia prądu w woj. wielkopolskim. Jest komunikat Wiadomości
Wyłączenia prądu w woj. wielkopolskim. Jest komunikat

23 czerwca 2025 r. mieszkańcy województwa wielkopolskiego muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawach prądu.

Nietypowy gość na stacji metra w Warszawie. Pasażerowie wezwali pomoc z ostatniej chwili
Nietypowy gość na stacji metra w Warszawie. Pasażerowie wezwali pomoc

We wtorek, 17 czerwca, pasażerowie warszawskiego metra zgłosili obecność węża na stacji „Nowy Świat-Uniwersytet”. Zwierzę pełzało po schodach prowadzących na peron, wzbudzając zaniepokojenie wśród podróżnych. Na miejsce wezwano straż miejską, która wysłała ekopatrol.

Pożar w Chorwacji. Jest komunikat straży pożarnej Wiadomości
Pożar w Chorwacji. Jest komunikat straży pożarnej

Pożar w pobliżu Omisza na południu Chorwacji został celowo wzniecony. Spłonęło co najmniej 12 domów, trwa akcja gaśnicza i poszukiwanie sprawców.

GIS zamyka kąpielisko nad Bałtykiem. Niepokojące wyniki badań Wiadomości
GIS zamyka kąpielisko nad Bałtykiem. Niepokojące wyniki badań

W Ustroniu Morskim, popularnej miejscowości wypoczynkowej położonej na wschód od Kołobrzegu, czasowo zamknięto jedno z kąpielisk. Powód? Przekroczenie dopuszczalnego poziomu bakterii Escherichia coli w wodzie. Decyzja została podjęta po piątkowym badaniu, które wykazało niemal czterokrotne przekroczenie normy.

Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Jest ruch prokuratury z ostatniej chwili
Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Jest ruch prokuratury

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie śmierci czteromiesięcznego chłopca przebywającego w rodzinie zastępczej.

Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Katowic

Katowice Airport uruchomiło pierwszy czarter do Tabarki w Tunezji. Od 16 czerwca 2025 loty odbywają się raz w tygodniu.

Może się to zdarzyć. Zaskakujące doniesienia ws. Roberta Lewandowskiego Wiadomości
"Może się to zdarzyć". Zaskakujące doniesienia ws. Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w barwach FC Barcelony. Jak wynika z najnowszych informacji, kapitan reprezentacji Polski spędzi w Katalonii także nadchodzący sezon. Według mediów może to być jego ostatni rozdział w tej drużynie. Nowe światło na przyszłość Polaka rzuciły zagraniczne doniesienia, które mogą zaskakiwać.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Życzeniowe myślenie arcybiskupa

Dobra diagnoza sytuacji jest kluczowa także dlatego, że tylko dzięki niej można starać się odnaleźć odpowiednie środki pomagające zaradzić problemem. I dlatego tak istotne jest, by spróbować pokazać dlaczego, jak sądzę, arcybiskup Marek Jędraszewski się myli.
kościół [Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Życzeniowe myślenie arcybiskupa
kościół / Pixabay.com

Jeśli nic się nie zmieni, jeśli proces wyszczepiania będzie szedł w tym samym tempie, co obecnie (niestety wcale nie jest oczywiste, i to nie na skutek błędów czy zaniedbań władzy, ale na skutek niechęci części społeczeństwa do szczepienia), to nie jest wykluczone, że nawet jeśli nadejdą kolejne fale pandemii, to będą one o wiele mniejsza. Zaczyna się zatem powolny proces powrotu do normalności. Warto jednak pamiętać, że wiele rzeczy zmieniło się już na stałe, że do pewnych kwestii powrotu nie ma, i to nie z powodu, jakiegoś spisku, ale dlatego, że pandemia ujawniła wcześniejsze problemy czy zjawiska. Tak jest zarówno z pracą zdalną, która w pewnych miejscach, pozostanie z nami na dłużej, jak i z ograniczeniem podróży służbowych. Model pracy, zapewne także do pewnego stopnia model podróżowania, zmieni się.  I niestety wiele wskazuje, że w części Polski zmienić się będzie musiał także model duszpasterstwa, szczególnie młodzieży. Katecheza szkolna, choć pozostanie, nie będzie już ani najważniejszym, ani głównym miejscem szukania młodych.

Powód jest zaś dość oczywisty. Laicyzacja wśród młodzieży postępuje błyskawicznie, już kilka lat temu Polska obok Japonii była miejscem, w którym przebiegła ona najszybciej (według badań Pew Research Center). Pandemia nieco ją przyspieszyła, ale przede wszystkim - razem z protestami strajku kobiet, ujawniła jej skalę. I nie ma się co pocieszać myślą, że protesty (także na skutek nieudolności ich organizatorek) już się zakończyły, bo ludzie, którzy w nich licznie uczestniczyli nie zmienili swojego stosunku do Kościoła. On nadal jest - w najlepszym razie - negatywny, a w najgorszym całkowicie obojętny. Nie, nie pomyliłem, zupełnie świadomie napisałem, że najgorszym stosunkiem jest obojętność, bo ona oznacza, że Kościół i wiara nie ma już żadnego znaczenia dla tych młodych. Negatywny stosunek oznacza, że wiara i katolicyzm przynajmniej są jakimś punktem odniesienia, że budzą jakieś uczucia, obojętność oznacza zaś, że nie ma on żadnego znaczenia. I trudno i gorszą sytuację z punktu widzenia wiary.

Kolejne badania socjologiczne, ale także doświadczenie katechetów w szkołach, szczególnie (ale nie tylko) w dużych miastach potwierdza tę diagnozę. Pustoszejące seminaria i puste postulaty i nowicjaty zgromadzeń żeńskich są tego jeszcze mocniejszym dowodem. Młodzież wywiało z Kościoła i łatwo ona do niego nie wróci. I właśnie dlatego uważam, że głęboko myli się arcybiskup Marek Jędraszewski, który łudzi siebie i innych mirażem powracających na katechezę i do świątyń młodych ludzi. „Z powodu pandemii wiele więzów zostało naruszonych, m.in. także na skutek katechezy on-line. Myślę, że teraz ci młodzi zatęsknią za swoim katechetą, za swoim kościołem – i powrócą. Powiem tak: Nie lękajcie się, jest jeszcze Pan Bóg nad nami” - przekonywał arcybiskup Marek Jędraszewski w wywiadzie dla tygodnika „Niedziela”. Nie jestem w stanie podzielać optymizmu arcybiskupa, bo mam wrażenie, że odejście młodych nie jest związane z pandemią, ale z głębszym problemem zerwania transmisji wiary, negatywnego (motywowanego także postawa samych ludzi Kościoła) stosunku do instytucji Kościoła, i wreszcie położeniem przez katolików zbyt dużego nacisku na katechezę w szkołach, a zbyt małego na ewangelizację poza nią. Efektem jest to, że wielu młodych nie ma relacji ani z Kościołem, ani z Chrystusem, a to oznacza, że nie mają za czym zatęsknić i nie będą mieli do czego wracać. 

Jeśli mam w tej sprawie rację to zamiast uprawiać myślenie życzeniowe powinniśmy, i dotyczy to nie tylko arcybiskupa, ale każdego wierzącego katolika, wciąż się naprawdę do ewangelizacji, do spotkania z ludźmi, do rozmowy o ich problemach. Rozmawiania z nimi, na ich warunkach, i w miejscach, gdzie często nie trafiamy. Oni już nie wrócą do parafii, ani na katechezę, to do nich trzeba trafić. Oczekiwanie, że oni wrócą jest nie tylko naiwnością jest także prostą drogą do pogłębienia wszystkich procesów laicyzacyjnych. Już teraz pewnych zmian nie da się całkowicie odwrócić w krótkiej perspektywie, ale można przynajmniej zacząć walczyć o ich spowolnienie. To jednak wymaga odpowiedniej diagnozy. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe