Wiesław Misiek: Po 14 czerwca w Auschwitz. Nie było przedstawicieli Niemiec

Za nami wyczerpujący, ale warty zapamiętania dzień - 81-sza rocznica I Transportu Polaków do właśnie tworzonego w 1940 r. obozu koncentracyjnego w Auschwitz.
Ściana Śmierci, Auschwitz
Ściana Śmierci, Auschwitz / Wikiepdia CC BY 3,0 Tomasz Bienias

Przypomnę, że Auschwitz to był polski Oświęcim w 1939 r. przyłączony do III Rzeszy Niemieckiej. W dawnych koszarach polskich wojsk Niemcy urządzili obóz dla Polaków w celu ich eksterminacji przez pracę i nędzne warunki bytowania z obsługą złożoną z sadystów choć wielu z nich miało tytuły naukowe. 

Po uroczystej Mszy Św. z jakiegoś niezrozumiałego powodu odprawianej w odległych Harmężach, a nie jak do 2015 r. pod Ścianą Śmierci obok bloku 11, pojechaliśmy do Auschwitz I na oficjalne uroczystości państwowe właśnie w w tym miejscu. Po przemówieniu P. Prof. Glińskiego, Wicepremiera i Ministra Kultury delegacje reprezentujące byłych więźniów, Prezydenta, Premiera, Sejmu i wielu innych pomniejszych urzędów oraz m.inn. Społecznego Komitetu 14 czerwca 1940 r. złożyły wieńce i kwiaty.

I tu zdarzenie dość dziwne. Wśród oficjalnych gości nie było przedstawicieli Niemiec czy innych państw. Jednak jak rozpoczęto wpuszczanie o godz. 14-tej osób, które zapisały się wcześniej drogą mailową do dyrekcji Muzeum, a chcące złożyć hołd pomordowanym w systemie co 10 min. po 2osoby z towarzyszącym im strażnikiem /sic!/ to te pierwsze dwójki ze zdumieniem zauważyły, że przed wszystkimi innymi wieńcami w centralnym punkcie znalazł się wieniec w barwach państwa niemieckiego - kto go tam postawił tego nie wiemy, ale musiał to zrobić ktoś kto miał na to pozwolenie zarządzających Muzeum. Bardzo bym się ucieszył, gdyby taki wieniec od państwa niemieckiego został w tym dniu złożony właśnie w tym miejscu, gdzie zamordowano ok 7,5 tys. polskich patriotów, ale w ramach oficjalnych uroczystości, a nie cichaczem jakby wstydliwie i nie wiadomo przez kogo. To po raz kolejny świadczy o braku wrażliwości zarządzających Muzeum i nie liczenia się z uczuciami Polaków. Reakcja tych pierwszych łaskawie dopuszczonych do złożenie hołdu bestialsko pomordowanym była prosta - wieniec przesunęli w nieco mniej eksponowane miejsce tak że kolejni pielgrzymi w większości go nie zauważali wśród wielu złożonych wcześniej. 

Wiele radości przeżyliśmy w czasie spotkania ze sporą grupą młodzieży licealnej, która do Auschwitz przyjechała na rowerach z odległego Chorzowa /60 km/ by brać udział w uroczystościach. Autentyczna ciekawość tych młodych ludzi i chęć poznania historii tego miejsca była niezwykle budująca, a ich uwagi i pytania dlaczego nie mogą wejść na teren muzeum wprawiały nas w zakłopotanie - jak im to wytłumaczyć, że Polacy wchodzą po 2 osoby co dziesięć minut w towarzystwie strażnika, a obok grupy zagraniczne wchodzą bez żadnych problemów ? Jak to wyjaśnić ? - przyznam, że dość bezsensownie próbowaliśmy przekazać im zawiłości regulaminu i zarządzeń Muzeum. Odnosiłem wrażenie, że nie uznawali tych tłumaczeń. I właściwie im się nie dziwię, bo sam od lat nie umiem tego zrozumieć.

W sumie dzień pracowity i obfitujący w wiele ciekawych rozmów z byłymi więźniami, przedstawicielami organizacji społecznych i zwykłymi ludźmi dobrej woli. 

Tak sobie myślę /a właściwie marzę/, że gdyby nagle zniknęli wszyscy urzędnicy to świat byłby bardziej przyjazny zwykłym ludziom.


 

POLECANE
Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż

Najnowszy sondaż CBOS przynosi dobre informacje dla prezydenta Karola Nawrockiego. Ponad połowa badanych Polaków pozytywnie ocenia jego działalność. Zupełnie inaczej ankietowani patrzą na pracę Sejmu – tu dominują wyraźnie krytyczne opinie.

Ukraińskie drony zaatakowały port w Noworosyjsku. Zniszczyli okręt podwodny Warszawianka Wiadomości
Ukraińskie drony zaatakowały port w Noworosyjsku. Zniszczyli okręt podwodny "Warszawianka"

Ukraińskie siły specjalne przeprowadziły ataki na strategiczne cele Rosji — uszkadzając okręt podwodny w porcie w Noworosyjsku oraz po raz kolejny paraliżując rosyjską platformę naftowo-gazową na Morzu Kaspijskim. Obie operacje miały na celu osłabienie zdolności militarnych i finansowych Kremla.

Biały Dom ostrzega Ukrainę. Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole z ostatniej chwili
Biały Dom ostrzega Ukrainę. "Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole"

– Pracujemy nad silnymi gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy, ale one nie będą na stole wiecznie, one są na stole teraz – oświadczył w poniedziałek wysoki rangą przedstawiciel administracji Donalda Trumpa po rozmowach pokojowych w Berlinie. Zaznaczył, że gwarancje będą wzorowane na artykule 5 NATO.

ZUS wydał pilny komunikat Wiadomości
ZUS wydał pilny komunikat

Marynarze wykonujący pracę na statkach morskich mogą – w określonych przypadkach – samodzielnie zgłosić się do ZUS i opłacać składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne oraz zdrowotne. Dotyczy to sytuacji, w których umowy międzynarodowe nie przewidują innego trybu ubezpieczenia.

Niemieckie media komentują demografię w Polsce. „Zestarzeją się, zanim będą bogaci” Wiadomości
Niemieckie media komentują demografię w Polsce. „Zestarzeją się, zanim będą bogaci”

„W Polsce i innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej rodzi się zbyt mało dzieci, co coraz mocniej hamuje wzrost gospodarczy i dobrobyt” — pisze niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Eksperci ostrzegają, że region może „zestarzeć się, zanim stanie się bogaty”, a skutki demograficzne będą odczuwalne przez dekady.

Nowe informacje ws. umowy UE–Mercosur. Wahające się Włochy kluczowe dla decyzji z ostatniej chwili
Nowe informacje ws. umowy UE–Mercosur. Wahające się Włochy kluczowe dla decyzji

Premier Włoch Giorgia Meloni i prezydent Francji Emmanuel Macron zgodzili się, że istnieje potrzeba przełożenia ostatecznego głosowania w Parlamencie Europejskim w sprawie porozumienia handlowego z Mercosur – podała w poniedziałek Agencja Reutera, powołując się na dwa źródła zaznajomione z rozmowami.

Ujawnienie danych medycznych szefa BBN. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Ujawnienie danych medycznych szefa BBN. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo po publikacji „Gazety Wyborczej”, w której ujawniono wrażliwe dane dot. stanu zdrowia szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomira Cenckiewicza. 

Ubóstwo w Polsce. Jest nowy raport GUS Wiadomości
Ubóstwo w Polsce. Jest nowy raport GUS

Zasięg zagrożenia ubóstwem skrajnym w Polsce w 2024 r. wyniósł 5,2 proc. — wynika z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego. To spadek w porównaniu z 2023 r., gdy wskaźnik sięgał 6,6 proc. Jednocześnie wzrosło zagrożenie ubóstwem relatywnym, a najbardziej narażoną grupą pozostają gospodarstwa domowe rolników.

Marek Jakubiak wziął ślub. Zdjęcie obiegło sieć z ostatniej chwili
Marek Jakubiak wziął ślub. Zdjęcie obiegło sieć

Marek Jakubiak i Irmina Ochenkowska wzięli ślub w Mikołajkach. Poinformował o tym sam polityk za pośrednictwem Facebooka.

Fala bankructw w Niemczech. Konsekwencje dla Polski  Wiadomości
Fala bankructw w Niemczech. Konsekwencje dla Polski

Niemiecka gospodarka wysyła coraz bardziej niepokojące sygnały. Najnowsze dane pokazują gwałtowny wzrost liczby upadłości przedsiębiorstw, który osiągnął poziom nienotowany od ponad dziesięciu lat. Eksperci alarmują, że może to być dopiero początek głębszego kryzysu, którego konsekwencje odczują także kraje silnie powiązane z Niemcami — w tym Polska.

REKLAMA

Wiesław Misiek: Po 14 czerwca w Auschwitz. Nie było przedstawicieli Niemiec

Za nami wyczerpujący, ale warty zapamiętania dzień - 81-sza rocznica I Transportu Polaków do właśnie tworzonego w 1940 r. obozu koncentracyjnego w Auschwitz.
Ściana Śmierci, Auschwitz
Ściana Śmierci, Auschwitz / Wikiepdia CC BY 3,0 Tomasz Bienias

Przypomnę, że Auschwitz to był polski Oświęcim w 1939 r. przyłączony do III Rzeszy Niemieckiej. W dawnych koszarach polskich wojsk Niemcy urządzili obóz dla Polaków w celu ich eksterminacji przez pracę i nędzne warunki bytowania z obsługą złożoną z sadystów choć wielu z nich miało tytuły naukowe. 

Po uroczystej Mszy Św. z jakiegoś niezrozumiałego powodu odprawianej w odległych Harmężach, a nie jak do 2015 r. pod Ścianą Śmierci obok bloku 11, pojechaliśmy do Auschwitz I na oficjalne uroczystości państwowe właśnie w w tym miejscu. Po przemówieniu P. Prof. Glińskiego, Wicepremiera i Ministra Kultury delegacje reprezentujące byłych więźniów, Prezydenta, Premiera, Sejmu i wielu innych pomniejszych urzędów oraz m.inn. Społecznego Komitetu 14 czerwca 1940 r. złożyły wieńce i kwiaty.

I tu zdarzenie dość dziwne. Wśród oficjalnych gości nie było przedstawicieli Niemiec czy innych państw. Jednak jak rozpoczęto wpuszczanie o godz. 14-tej osób, które zapisały się wcześniej drogą mailową do dyrekcji Muzeum, a chcące złożyć hołd pomordowanym w systemie co 10 min. po 2osoby z towarzyszącym im strażnikiem /sic!/ to te pierwsze dwójki ze zdumieniem zauważyły, że przed wszystkimi innymi wieńcami w centralnym punkcie znalazł się wieniec w barwach państwa niemieckiego - kto go tam postawił tego nie wiemy, ale musiał to zrobić ktoś kto miał na to pozwolenie zarządzających Muzeum. Bardzo bym się ucieszył, gdyby taki wieniec od państwa niemieckiego został w tym dniu złożony właśnie w tym miejscu, gdzie zamordowano ok 7,5 tys. polskich patriotów, ale w ramach oficjalnych uroczystości, a nie cichaczem jakby wstydliwie i nie wiadomo przez kogo. To po raz kolejny świadczy o braku wrażliwości zarządzających Muzeum i nie liczenia się z uczuciami Polaków. Reakcja tych pierwszych łaskawie dopuszczonych do złożenie hołdu bestialsko pomordowanym była prosta - wieniec przesunęli w nieco mniej eksponowane miejsce tak że kolejni pielgrzymi w większości go nie zauważali wśród wielu złożonych wcześniej. 

Wiele radości przeżyliśmy w czasie spotkania ze sporą grupą młodzieży licealnej, która do Auschwitz przyjechała na rowerach z odległego Chorzowa /60 km/ by brać udział w uroczystościach. Autentyczna ciekawość tych młodych ludzi i chęć poznania historii tego miejsca była niezwykle budująca, a ich uwagi i pytania dlaczego nie mogą wejść na teren muzeum wprawiały nas w zakłopotanie - jak im to wytłumaczyć, że Polacy wchodzą po 2 osoby co dziesięć minut w towarzystwie strażnika, a obok grupy zagraniczne wchodzą bez żadnych problemów ? Jak to wyjaśnić ? - przyznam, że dość bezsensownie próbowaliśmy przekazać im zawiłości regulaminu i zarządzeń Muzeum. Odnosiłem wrażenie, że nie uznawali tych tłumaczeń. I właściwie im się nie dziwię, bo sam od lat nie umiem tego zrozumieć.

W sumie dzień pracowity i obfitujący w wiele ciekawych rozmów z byłymi więźniami, przedstawicielami organizacji społecznych i zwykłymi ludźmi dobrej woli. 

Tak sobie myślę /a właściwie marzę/, że gdyby nagle zniknęli wszyscy urzędnicy to świat byłby bardziej przyjazny zwykłym ludziom.



 

Polecane