Konflikt Agora-GW. Michnik o "mordowaniu najważniejszego dziennika w tej części świata"

Chcemy to naprawić, ale to oznacza zasadnicze zmiany strukturalne. Jeżeli nasi koledzy z zarządu nie chcą zapisać się w historii jako ci, co zamordowali najważniejszy dziennik w tej części świata, to powinni zrozumieć, że tak jak dotąd rządzić się „Gazetą” nie da
- cytują Michnika wirtualne media.pl
Troska o prawdę jest wypierana przez to, co przynosi zysk, jest nacisk reklamodawców, żebyśmy pisali o nich tylko dobrze.
- mówić miał Michnik, dodając, że to "generuje konflikt, którego pewne elementy obserwujemy w relacjach między zarządem Agory a redakcją „Gazety Wyborczej”".
Na pytanie, czy za konfliktem stać może Jarosław Kaczyński. Michnik stwierdził miał, że choć wprawdzie nie jest zwolennikiem teorii spiskowych to:
Ten zbieg okoliczności się narzuca, nie mam żadnych poważnych przesłanek oprócz plotek, że coś tutaj jest nieczystego i niejasnego. Zobaczymy, jak będzie wyglądało teraz postępowanie zarządu. Jeśli zrozumie on, co jest niszczycielskie dla „Gazety” i będzie się starał znaleźć porozumienie, by temu zapobiec, będzie to dowód, że nie ma tu żadnych ukrytych demonicznych sił. Ale tego na sto procent się nie da wykluczyć.
GW to widomy znak trwania PRL Jaruzelskiego i Kiszczaka, zależności Polski od Rosji, dlatego Michnik musi pozostać szefem tego bunkra do ostrzeliwania marzeń Polaków o wolności. https://t.co/dLDKf4qYVg
— @KWyszkowski (@KWyszkowski) June 24, 2021
Martwię się o Gazetę Wyborczą. Tyle wysiłku, tyle lat pedagogiki wstydu, tyle nadymania się autorytetowego a tu jak krew w piach. Jak oni to zniosą? https://t.co/uux7F36GG7
— Maciej Świrski (@Maciej_Swirski) June 24, 2021