[Tylko u nas] Jakub Pacan: Wakacje, prestiż i polityka

Konsumpcja staje się wyznacznikiem samooceny wyborców. Informacje o tym jakie formy wypoczynku Polacy wybierają, kto ich w tym inspiruje, od kogo biorą przykład, to kopalnia wiedzy dla strategów partyjnych. Tak to już jest, że zapotrzebowanie elektoratu aspirującego musi rodzić polityczną odpowiedź.
/ fot. Pixabay

Wakacje dla wielu z nas to swoiste serum prawdy pokazujące nasz status społeczny, to moment, gdy sami dla siebie stajemy się ważni wrzucając selfie z egzotycznych miejsc lub wyrafinowanych form spędzania wolnego czasu. Kiedy wyborcy zażywają beztroskiej konsumpcji, świat polityków i ich mądrych doradców ze wzmożonym skupieniem powinien notować ich zachowania w okresie letnim, bo to wiedza bezcenna dla budowania przyszłych strategii wyborczych i wytyczania kierunków partii na jutro.

Polak w podróży

Okazuje się, że programy społeczne wprowadzone przez rząd Zjednoczonej Prawicy i coraz lepsze zarobki Polków silnie rozbudzają aspiracje. Program 500 plus jest realizowany od 1 kwietnia 2015 roku, a już w okresie czerwiec - wrzesień 2016 z badań przeprowadzonych przez SW Research i Travelplanet.pl wynikało, że w przypadku dodatkowego dopływu gotówki największy odsetek badanych wskazał, że przede wszystkim udałby się na urlop. Do tego doszedł bon turystyczny po pandemii.

- Polska turystyka od lat patrzy na turystykę niemiecką, która dla nas jest takim wzorcem z Sèvres. Rok 2019, czyli przed pandemią, był rokiem maksymalnego rozwoju polskiej turystyki. To był absolutny szczyt i nasze oferty zrównały się z niemieckimi. Pandemia to zatrzymała, ale nadal tak jest, że kiedy dzisiaj kupujemy pokój z widokiem na morze to taki sam pokój z widokiem na morze dostanie Niemiec, który kupił tą samą wycieczkę, ale w Niemczech. Polacy już niczym nie różnią się od Niemców jeśli chodzi o korzystanie ofert turystycznych. Absolutnie dogoniliśmy Zachód. Zabrzmi to trochę anegdotycznie, ale coraz więcej Polaków może w końcu powiedzieć „ja też mogę spędzić wakacje pod palmami”. Z Warszawy możemy w końcu dolecieć bezpośrednim samolotem na Dominikanę, do Meksyku, na Malediwy i do wielu innych egzotycznych kierunków. Dzisiaj Polak, Niemiec czy Francuz jedzą dokładnie to samo śniadanie i obiad w tym samym hotelu. Polska turystyka w obsłudze i produkcie nie różni się od zachodniej. Z drugiej strony nasza rodzima infrastruktura turystyczna jest na światowym poziomie. Mamy doskonałe hotele, pensjonaty, rozrywkę na wysokim poziomie. W Polsce jest wiele parków rozrywki. Problem w tym, że mamy kapryśną pogodę i ludzie boją się ryzykować – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” Marek Kamieński, ekspert ds. turystyki, biegły sądowy ds. turystyki.

Pogoń za stylem życia mieszkańców Europy Zachodniej najjaskrawiej widać właśnie w obszarze sposobów na spędzanie wolnego czasu. Jesteśmy coraz bogatsi, a wyborcy w coraz większej liczbie stają się elektoratem aspirującym, który będzie zajmował coraz więcej miejsca w partyjnych strategiach wyborczych. Polacy manifestują swój awans społeczny poprzez coraz bardziej wyszukane formy wypoczynku.

Konsumpcja jest wyznacznikiem samooceny wyborcy. Tak to już jest, że zapotrzebowanie na daną postawę w społeczeństwie musi rodzić polityczną odpowiedź.

Informacje o tym z kim Polacy spędzają wolny czas, jakie kierunki wyjazdów wybierają, kto ich w tym inspiruje, od kogo biorą przykład, co decyduje o formie wypoczynku to kopalnia wiedzy dla strategów partyjnych. To daje też podpowiedź jaką formę zarządzani prestiżem preferują wyborcy aspirujący, co uważają za wartościowe i godne naśladowania w pokonywaniu kolejnych szczebli społecznej nobilitacji, a co nie.

Politolog obserwuje

„Modernizacyjna współczesność przenika do codzienności i zaczyna żyć własnym życiem, niezależnym od politycznych uwarunkowań” - pisze prof. Marek Jeziński w książce „Marketing polityczny a procesy akulturacyjne. Przypadek III Rzeczpospolitej”. Poczciwa piramida Maslowa nie pozostawia złudzeń wraz z bogaceniem się społeczeństwa wyborcy maszerują w górę trójkąta i dążą do zaspokajania potrzeb przynależności, szacunku, uznania i samorealizacji w klasach wyższych. Mniej zasobni rodacy wraz z programem 500 plus odzyskali poczucie godności i bezpieczeństwa finansowego. Po zaspokojeniu podstawowych potrzeb stają się elektoratem aspirującym, który czerpie wzorce zachowań z bohaterów zamieszkujących masową wyobraźnię. Sęk w tym, że niemal monopol na model awansu społecznego mają środowiska liberalne i lewicowe z całym arsenałem programów rozrywkowych, magazynów lifestylowych, telewizji promujących konsumpcjonistyczny i często hedonistyczny styl życia.

Dlatego psychograficzna segmentacja rynku politycznego badająca styl życia poszczególnych grup elektoratu, ich zainteresowań i pasji zyskują na znaczeniu. W naukach społecznych od dawna funkcjonuje termin społeczeństwa czasu wolnego i konsumpcji w dobie postmodernizmu. Liberałowie i lewica te tereny wyborcze w miarę dobrze znają, choć nie potrafią z nich jeszcze korzystać. Prawica próbuje w tym obszarze jedynie nadrabiać i przerabiać pomysły show biznesu na bardziej konserwatywne.

W świecie marketingu od dawna funkcjonują segmentacje VALS i LOV. VALES (ang. Vales and Lifestyles Segmentation), czyli model motywacji konsumentów w oparciu o wyznawane przez nich wartości i style życia. LOV (Life of values) pokazuje takie wartości jak: poczucie przynależności, radość i przyjemność z życia, dobre relacje z innymi, poczucie osobistego spełnienia, poczucie szacunki innych, poczucie osiągnięcia sukcesu, poczucie bezpieczeństwa i poczucie szacunku do siebie. Zdjęcie z egzotycznych kurortów umieszczone w mediach społecznościowych wyczerpuje zaspokojenie potrzeb z metody LOV.

- Po wprowadzeni 500 plus pierwszy raz od lat pojawiła się taka formuła, że rodzice z dziećmi tydzień lub dwa mogli spędzić razem. Wcześniej dla wielu rodzin takie wakacje były poza zasięgiem ich możliwości. Pierwotnie była to turystyka lokalna, gdy ktoś pierwszy raz wybrał się nad morze czy w polskie góry. Z czasem apetyty rosły wraz z kumulowaniem się kapitału pochodzącego z programu. Programy socjalne rządu uczyniły Polaków bezpieczniejszymi pod względem finansowym, a zarazem odważniejszymi w decyzjach konsumenckich. Jeżeli ktoś jest pewien, że 500 plus będzie, to łatwiej podejmuje decyzje, żeby pomyśleć o zaspokojeniu innych potrzeb niż te podstawowe. Programy socjalne mocno zrewolucjonizowały podejście Polaków do turystyki i form spędzania wolnego czasu. Zgodnie z zasadami funkcjonowania społeczeństw konsumpcyjnych również my, można się spodziewać, coraz częściej będziemy się określali poprzez to, w jakie miejsca wyjeżdżamy, gdzie wydajemy pieniądze i jakie mamy hobby – mówi w rozmowie z nami dr Tomasz Herudziński, socjolog z SGGW, Kierownik Pracownia Badań Społecznych SGGW.

Alpy, wina i sery

Politycy chcąc nadążać za wyborcami muszą znać ich rosnące potrzeby konsumpcyjne, pokazywać im, że i tutaj im towarzyszą, znają i akceptują ich style życia oraz rozrywki. Nie może być tak, że rynek polityczny nie widzi pewnych grup elektoratu, które bez względu na wiek, wykształcenie i miejsce zamieszkania mają wspólną pasję, która mocno wpływa m.in., na jego życie osobiste.

Polacy coraz bardziej będą chcieli być utożsamiani przez to gdzie jeszcze nie nurkowali i jakich gór nie zdobyli lub przez wybór zdrowego stylu życia i rodzaju ulubionych win. Te duże trendy kulturowe przetaczające się przez nasz kraj są przez niektórych polityków powoli zauważane, ale jedynie w formie incydentalnej i najczęściej przy okazji wyborów. Na co dzień mało kto dostrzega jeszcze siłę psychograficznej

- Jeszcze za rządów PO-PSL  mówiło się, że pokoleniem aspirującym było to mające poczucie sukcesu, spełnienia, odnalezienia się, bo to pokolenia zsocjalizowało się w kapitalizmie. Przez lata mieliśmy klasę średnią nie na poziomie dochodów, a na poziomie aspiracji. Polacy dzięki ciężkiej pracy i w ostatnich latach przez programy socjalne zaczynają mieć coraz bardziej wyszukane potrzeby. Górny poziom granicy wśród aspirujących nie jest nieprzekraczalny, po osiągnięciu jakiegoś poziomu chcemy iść wyżej. Jeżeli popatrzymy na coraz bardziej rozbudowaną ofertę rozrywek, jak buduje się całą historię przeżyć, których konsument powinien doświadczyć, hobby społecznie pożądanych, to widzimy w jakim tempie te aspiracje rosną. Ludzie, którzy się rozwijają, osiągają sukcesy stają się więźniami własnego rozwoju. Coraz częściej dostrzegam, że możliwości intelektualne Polaków nie nadążają za uposażeniem materialnym. Politykom trudniej połączyć się z wyższymi aspiracjami wyborców, ponieważ to nie oni je wymyślają, te aspiracje nie przychodzą od nich, nie są ich pomysłem, jednak muszą je zauważać i na nie odpowiadać – mówi „Tygodnikowi Solidarność” politolog prof. Łukasz Młyńczyk z Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Artykuł ukazał się w numerze 29 "Tygodnika Solidarność"


 

POLECANE
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północna Europa oraz Wyspy Brytyjskie pozostaną pod wpływem głębokiego niżu islandzkiego. Również północno-zachodnia Rosja będzie w obszarze niżu. Natomiast południowa, centralna części kontynentu oraz większość zachodniej Europy będą pod wpływem rozległego wyżu z centrami nad Alpami oraz Bałkanami. Polska pozostanie w obszarze przejściowym pomiędzy wyżej wspomnianym wyżem a niżem islandzkim. Będziemy w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim.

Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany z ostatniej chwili
Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany

Niemieckie media informują o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy.

REKLAMA

[Tylko u nas] Jakub Pacan: Wakacje, prestiż i polityka

Konsumpcja staje się wyznacznikiem samooceny wyborców. Informacje o tym jakie formy wypoczynku Polacy wybierają, kto ich w tym inspiruje, od kogo biorą przykład, to kopalnia wiedzy dla strategów partyjnych. Tak to już jest, że zapotrzebowanie elektoratu aspirującego musi rodzić polityczną odpowiedź.
/ fot. Pixabay

Wakacje dla wielu z nas to swoiste serum prawdy pokazujące nasz status społeczny, to moment, gdy sami dla siebie stajemy się ważni wrzucając selfie z egzotycznych miejsc lub wyrafinowanych form spędzania wolnego czasu. Kiedy wyborcy zażywają beztroskiej konsumpcji, świat polityków i ich mądrych doradców ze wzmożonym skupieniem powinien notować ich zachowania w okresie letnim, bo to wiedza bezcenna dla budowania przyszłych strategii wyborczych i wytyczania kierunków partii na jutro.

Polak w podróży

Okazuje się, że programy społeczne wprowadzone przez rząd Zjednoczonej Prawicy i coraz lepsze zarobki Polków silnie rozbudzają aspiracje. Program 500 plus jest realizowany od 1 kwietnia 2015 roku, a już w okresie czerwiec - wrzesień 2016 z badań przeprowadzonych przez SW Research i Travelplanet.pl wynikało, że w przypadku dodatkowego dopływu gotówki największy odsetek badanych wskazał, że przede wszystkim udałby się na urlop. Do tego doszedł bon turystyczny po pandemii.

- Polska turystyka od lat patrzy na turystykę niemiecką, która dla nas jest takim wzorcem z Sèvres. Rok 2019, czyli przed pandemią, był rokiem maksymalnego rozwoju polskiej turystyki. To był absolutny szczyt i nasze oferty zrównały się z niemieckimi. Pandemia to zatrzymała, ale nadal tak jest, że kiedy dzisiaj kupujemy pokój z widokiem na morze to taki sam pokój z widokiem na morze dostanie Niemiec, który kupił tą samą wycieczkę, ale w Niemczech. Polacy już niczym nie różnią się od Niemców jeśli chodzi o korzystanie ofert turystycznych. Absolutnie dogoniliśmy Zachód. Zabrzmi to trochę anegdotycznie, ale coraz więcej Polaków może w końcu powiedzieć „ja też mogę spędzić wakacje pod palmami”. Z Warszawy możemy w końcu dolecieć bezpośrednim samolotem na Dominikanę, do Meksyku, na Malediwy i do wielu innych egzotycznych kierunków. Dzisiaj Polak, Niemiec czy Francuz jedzą dokładnie to samo śniadanie i obiad w tym samym hotelu. Polska turystyka w obsłudze i produkcie nie różni się od zachodniej. Z drugiej strony nasza rodzima infrastruktura turystyczna jest na światowym poziomie. Mamy doskonałe hotele, pensjonaty, rozrywkę na wysokim poziomie. W Polsce jest wiele parków rozrywki. Problem w tym, że mamy kapryśną pogodę i ludzie boją się ryzykować – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” Marek Kamieński, ekspert ds. turystyki, biegły sądowy ds. turystyki.

Pogoń za stylem życia mieszkańców Europy Zachodniej najjaskrawiej widać właśnie w obszarze sposobów na spędzanie wolnego czasu. Jesteśmy coraz bogatsi, a wyborcy w coraz większej liczbie stają się elektoratem aspirującym, który będzie zajmował coraz więcej miejsca w partyjnych strategiach wyborczych. Polacy manifestują swój awans społeczny poprzez coraz bardziej wyszukane formy wypoczynku.

Konsumpcja jest wyznacznikiem samooceny wyborcy. Tak to już jest, że zapotrzebowanie na daną postawę w społeczeństwie musi rodzić polityczną odpowiedź.

Informacje o tym z kim Polacy spędzają wolny czas, jakie kierunki wyjazdów wybierają, kto ich w tym inspiruje, od kogo biorą przykład, co decyduje o formie wypoczynku to kopalnia wiedzy dla strategów partyjnych. To daje też podpowiedź jaką formę zarządzani prestiżem preferują wyborcy aspirujący, co uważają za wartościowe i godne naśladowania w pokonywaniu kolejnych szczebli społecznej nobilitacji, a co nie.

Politolog obserwuje

„Modernizacyjna współczesność przenika do codzienności i zaczyna żyć własnym życiem, niezależnym od politycznych uwarunkowań” - pisze prof. Marek Jeziński w książce „Marketing polityczny a procesy akulturacyjne. Przypadek III Rzeczpospolitej”. Poczciwa piramida Maslowa nie pozostawia złudzeń wraz z bogaceniem się społeczeństwa wyborcy maszerują w górę trójkąta i dążą do zaspokajania potrzeb przynależności, szacunku, uznania i samorealizacji w klasach wyższych. Mniej zasobni rodacy wraz z programem 500 plus odzyskali poczucie godności i bezpieczeństwa finansowego. Po zaspokojeniu podstawowych potrzeb stają się elektoratem aspirującym, który czerpie wzorce zachowań z bohaterów zamieszkujących masową wyobraźnię. Sęk w tym, że niemal monopol na model awansu społecznego mają środowiska liberalne i lewicowe z całym arsenałem programów rozrywkowych, magazynów lifestylowych, telewizji promujących konsumpcjonistyczny i często hedonistyczny styl życia.

Dlatego psychograficzna segmentacja rynku politycznego badająca styl życia poszczególnych grup elektoratu, ich zainteresowań i pasji zyskują na znaczeniu. W naukach społecznych od dawna funkcjonuje termin społeczeństwa czasu wolnego i konsumpcji w dobie postmodernizmu. Liberałowie i lewica te tereny wyborcze w miarę dobrze znają, choć nie potrafią z nich jeszcze korzystać. Prawica próbuje w tym obszarze jedynie nadrabiać i przerabiać pomysły show biznesu na bardziej konserwatywne.

W świecie marketingu od dawna funkcjonują segmentacje VALS i LOV. VALES (ang. Vales and Lifestyles Segmentation), czyli model motywacji konsumentów w oparciu o wyznawane przez nich wartości i style życia. LOV (Life of values) pokazuje takie wartości jak: poczucie przynależności, radość i przyjemność z życia, dobre relacje z innymi, poczucie osobistego spełnienia, poczucie szacunki innych, poczucie osiągnięcia sukcesu, poczucie bezpieczeństwa i poczucie szacunku do siebie. Zdjęcie z egzotycznych kurortów umieszczone w mediach społecznościowych wyczerpuje zaspokojenie potrzeb z metody LOV.

- Po wprowadzeni 500 plus pierwszy raz od lat pojawiła się taka formuła, że rodzice z dziećmi tydzień lub dwa mogli spędzić razem. Wcześniej dla wielu rodzin takie wakacje były poza zasięgiem ich możliwości. Pierwotnie była to turystyka lokalna, gdy ktoś pierwszy raz wybrał się nad morze czy w polskie góry. Z czasem apetyty rosły wraz z kumulowaniem się kapitału pochodzącego z programu. Programy socjalne rządu uczyniły Polaków bezpieczniejszymi pod względem finansowym, a zarazem odważniejszymi w decyzjach konsumenckich. Jeżeli ktoś jest pewien, że 500 plus będzie, to łatwiej podejmuje decyzje, żeby pomyśleć o zaspokojeniu innych potrzeb niż te podstawowe. Programy socjalne mocno zrewolucjonizowały podejście Polaków do turystyki i form spędzania wolnego czasu. Zgodnie z zasadami funkcjonowania społeczeństw konsumpcyjnych również my, można się spodziewać, coraz częściej będziemy się określali poprzez to, w jakie miejsca wyjeżdżamy, gdzie wydajemy pieniądze i jakie mamy hobby – mówi w rozmowie z nami dr Tomasz Herudziński, socjolog z SGGW, Kierownik Pracownia Badań Społecznych SGGW.

Alpy, wina i sery

Politycy chcąc nadążać za wyborcami muszą znać ich rosnące potrzeby konsumpcyjne, pokazywać im, że i tutaj im towarzyszą, znają i akceptują ich style życia oraz rozrywki. Nie może być tak, że rynek polityczny nie widzi pewnych grup elektoratu, które bez względu na wiek, wykształcenie i miejsce zamieszkania mają wspólną pasję, która mocno wpływa m.in., na jego życie osobiste.

Polacy coraz bardziej będą chcieli być utożsamiani przez to gdzie jeszcze nie nurkowali i jakich gór nie zdobyli lub przez wybór zdrowego stylu życia i rodzaju ulubionych win. Te duże trendy kulturowe przetaczające się przez nasz kraj są przez niektórych polityków powoli zauważane, ale jedynie w formie incydentalnej i najczęściej przy okazji wyborów. Na co dzień mało kto dostrzega jeszcze siłę psychograficznej

- Jeszcze za rządów PO-PSL  mówiło się, że pokoleniem aspirującym było to mające poczucie sukcesu, spełnienia, odnalezienia się, bo to pokolenia zsocjalizowało się w kapitalizmie. Przez lata mieliśmy klasę średnią nie na poziomie dochodów, a na poziomie aspiracji. Polacy dzięki ciężkiej pracy i w ostatnich latach przez programy socjalne zaczynają mieć coraz bardziej wyszukane potrzeby. Górny poziom granicy wśród aspirujących nie jest nieprzekraczalny, po osiągnięciu jakiegoś poziomu chcemy iść wyżej. Jeżeli popatrzymy na coraz bardziej rozbudowaną ofertę rozrywek, jak buduje się całą historię przeżyć, których konsument powinien doświadczyć, hobby społecznie pożądanych, to widzimy w jakim tempie te aspiracje rosną. Ludzie, którzy się rozwijają, osiągają sukcesy stają się więźniami własnego rozwoju. Coraz częściej dostrzegam, że możliwości intelektualne Polaków nie nadążają za uposażeniem materialnym. Politykom trudniej połączyć się z wyższymi aspiracjami wyborców, ponieważ to nie oni je wymyślają, te aspiracje nie przychodzą od nich, nie są ich pomysłem, jednak muszą je zauważać i na nie odpowiadać – mówi „Tygodnikowi Solidarność” politolog prof. Łukasz Młyńczyk z Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Artykuł ukazał się w numerze 29 "Tygodnika Solidarność"



 

Polecane