Obchody 41. rocznicy pierwszego solidarnościowego strajku na Górnym Śląsku w tarnogórskim „Fazosie”

W uroczystości wzięli udział m.in. przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda, dr Andrzej Sznajder, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach, a także ks. prałat Stanisław Puchała.
– My ludzie „Solidarności” wiemy, że czas lipca, sierpnia i września to szczególne wydarzenia, które utrwalają się w naszych sercach i o których pamiętamy co roku. To przecież 12 lipca podpisano w Świdniku pierwsze porozumienia ze stroną rządową. Później wydarzenia świdnickiego lipca, a także strajki w Lublinie dały początek zrywowi, który doprowadził do powstania NSZZ „Solidarność” – zaczął swoje przemówienie w Tarnowskich Górach przewodniczący związku Piotr Duda.
– Droga ku wolności nie była jednak taka prosta. Kolejnym etapem były strajki właśnie tu, w tarnogórskim „Fazosie”. Strajki o postulatach socjalno-pracowniczych wydawałoby się, ale tak naprawdę podszyte wolnością. Bo nie ma chleba bez wolności – dodał.
– Jesteśmy tutaj dziś, aby dziękować i cieszyć się, że jesteśmy tutaj z Wami - bohaterami roku 80. Ludźmi, którzy są naocznymi świadkami żywej, najnowszej historii Polski i to od Was możemy się dowiedzieć jaka była prawda, jakie są ideały i wartości, które przyświecają nam do dzisiaj – podkreślił szef „S”.
– Ten rok to także rok wielu okrągłych rocznic. Chociażby takich jak pierwsze wydanie Tygodnika Solidarność. To już 40 lat. To przecież był trzeci postulat sierpniowy, w którym mówiono o wolności słowa i dostępie o informacji ogólnokrajowych, o wolnych mediach. Tak dziś nadużywanych słowach przez niektórych, którzy mówią, że w naszym kraju nie ma pluralizmu jeżeli chodzi o wolne media. Jest i wszyscy o tym wiemy! Jest ten pluralizm i wolność słowa, bo gdyby tak nie było, to związek zawodowy „Solidarność” pierwszy wyszedłby na ulicę – powiedział Duda.
– Ale jeśli ktoś uważa, że wolność mediów polega na tym, że należy zamknąć jedną stację, a inna może funkcjonować, to nie jest to wolność słowa, to nie jest pluralizm – dodał.
- W ubiegłym roku - wspólnie z Panem Prezydentem - udało nam się do końca zrealizować 1. Postulat Sierpniowy, czyli pluralizm związkowy. W tym roku jesteśmy prawie osamotnieni, ale pamiętamy o 14. Postulacie, który mówi i emeryturach stażowych - przypomniał Piotr Duda.
- Nie ma tutaj parlamentarzystów Zjednoczonej Prawicy, ale to im przypominam - są przedstawiciele, więc proszę przekazać - to jest niedokończony postulat. Dzisiaj Związek Zawodowy "Solidarność" podjął się tego wyzwania zbierając podpisy i inicjując projekt obywatelski, czyli demokrację bierzemy w swoje ręce, aby parlamentarzyści już w październiku mogli pochylić się nad tym, jakże ważnym dla Polaków, projektem, ale przede wszystkim wypełnieniem do końca 14. Postulatu Sierpniowego - uznał.
Solidarność to nie historia - zaznaczył - Solidarność, to ważne miejsce na mapie naszego kraju (...) bardzo ważna teraźniejszość - podsumował.