"Alkoholu nie piłem, z posłami PiS kontaktu tam nie miałem". Siemoniak kaja się publicznie po imprezie u Mazurka

Żadnego alkoholu na spotkaniu nie piłem, z posłami PiS żadnego kontaktu tam nie miałem. Z jednym z ministrów (posłem z mojego okręgu wyborczego) i jego żoną (w większej grupie - co widać na zdjęciu) zamieniłem kilka słów przy wyjściu. Wiedzy kto będzie nie miałem. Żałuję, że w piątek po 21 nie zostałem w Sejmie - napisał Tomasz Siemoniak w oświadczeniu na Facebooku. Polityk został zawieszony przez Donalda Tuska po tym, jak do mediów wyciekła informacja że był jednym z gości na piątkowych urodzinach u red. Roberta Mazurka.
/ screen video Youtube - Super Express

W związku z aferą, czy też raczej "aferą" związaną z tzw. "imprezą u Mazurka", na której pospołu bawili się przedstawiciele różnych, na co dzień ostro zwalczających się partii, co wywołało oburzenie wśród ich zwolenników, również w Platformie Obywatelskiej doszło do fermentu, w wyniku którego dwaj z polityków Platformy Borys Budka i Tomasz Siemoniak oddali się do dyspozycji pełniącego obowiązki przewodniczącego PO Donalda Tuska. Wczoraj okazało się, że to nie koniec upokarzania dwóch polityków przez lidera PO - podczas czwartkowego czatu z internautami Tusk dał do zrozumienia, że od wyrzucenia obu polityków z partii powstrzymała go... teściowa.

Czytaj więcej: O losie Budki i Siemoniaka zdecydowała teściowa Tuska? "Nie pozbywaj się ich" [VIDEO]

Jak widać pod wpływem presji i festiwalu upokarzania przez Donalda Tuska, Tomasz Siemoniak postanowił wydać oświadczenie, w którym kaja się publicznie z powodu wizyty na urodzinach red. Mazurka.

 

Wiele osób pyta za pośrednictwem FB o moją obecność na spotkaniu urodzinowym redaktora Roberta Mazurka w piątek 17 września. Choć nie wypowiadam się w mediach to z szacunku do pytających tutaj krótko odpowiadam: żadnego alkoholu na spotkaniu nie piłem, z posłami PiS żadnego kontaktu tam nie miałem. Z jednym z ministrów (posłem z mojego okręgu wyborczego) i jego żoną (w większej grupie - co widać na zdjęciu) zamieniłem kilka słów przy wyjściu. Wiedzy kto będzie nie miałem. Żałuję, że w piątek po 21 nie zostałem w Sejmie, ale czułem się zobowiązany potwierdzeniem zaproszenia i zamiarem osobistego złożenia życzeń

- tłumaczy się na Facebooku polityk. Dodaje, że nikt z mediów przed wtorkową publikacją nie pytał go, gdzie był w piątek wieczorem. 

 

Ale oczywiście konsekwencje polityczne są twarde i jasne, ponoszę je oddawszy się do dyspozycji przewodniczącego Donalda Tuska, do którego ocen i wyczucia politycznego mam absolutne zaufanie przez 30 lat współpracy. A z tymi, którzy niszczą Rzeczpospolitą od 6 lat i ich niegodziwościami zamierzam nadal walczyć z pełną determinacją. W każdej roli jaką będę pełnić. Dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia i z pokorą przyjmuję ostrą krytykę. Przepraszam za wszystkie publiczne skutki mojego działania

- podsumował Tomasz Siemoniak.


 


 

POLECANE
Amerykańskie bombowce B-2 opuściły USA z ostatniej chwili
Amerykańskie bombowce B-2 opuściły USA

Amerykańskie bombowce strategiczne B-2, samoloty zdolne zniszczyć podziemny obiekt nuklearny Fordo w Iranie, opuściły USA - przekazał w sobotę izraelski dziennik "Harec".

Władza Putina kończy się tam, gdzie kończą się możliwości rosyjskich zabójców Wiadomości
"Władza Putina kończy się tam, gdzie kończą się możliwości rosyjskich zabójców"

Przywódca Rosji Władimir Putin ma apetyt nie tylko na Ukrainę, ale „na wszystkie miejsca na ziemi, gdzie mogą dotrzeć jego zabójcy” - powiedział w sobotę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.

Radość w Pałacu Kensington. Nowe doniesienia z rodziny królewskiej Wiadomości
Radość w Pałacu Kensington. Nowe doniesienia z rodziny królewskiej

Z okazji 43. urodzin księcia Williama Pałac Kensington podzielił się wyjątkową fotografią. Internauci nie kryli radości.

Cyberprzestępcy nie próżnują. Jest komunikat ws. nowej formy oszustwa Wiadomości
Cyberprzestępcy nie próżnują. Jest komunikat ws. nowej formy oszustwa

CERT Polska alarmuje, że w sieci pojawiła się nowa metoda wyłudzania danych. Oszuści podszywają się pod popularną aplikację Zoom, aby zainfekować komputery z systemem Windows.

Nie żyje aktor znany ze Spider-Mana Wiadomości
Nie żyje aktor znany ze "Spider-Mana"

W Kalifornii w wieku 96 lat zmarł amerykański aktor Jack Betts. Absolwent słynnego Actors Studio był szeroko rozpoznawany dzięki rolom w „Spider-Manie”, włoskich spaghetti westernach, a także występom na Broadwayu w sztukach takich jak „Ryszard III” i „Dracula”.

Seria ataków w Wilnie: 29-latek ranił trzy osoby z ostatniej chwili
Seria ataków w Wilnie: 29-latek ranił trzy osoby

W piątkowe popołudnie mieszkańcy Wilna byli świadkami niebezpiecznej serii ataków. Uzbrojony w nóż i gaz łzawiący 29-latek ranił trzy osoby w różnych miejscach miasta.

Białoruskie władze uwolniły polskich więźniów. Jest komunikat MSZ pilne
Białoruskie władze uwolniły polskich więźniów. Jest komunikat MSZ

Jak przekazało ministerstwo spraw zagranicznych, w sobotę białoruskie władze zwolniły z więzienia trzech Polaków.

Dawid Kwiatkowski zaskoczył fanów po odwołanym koncercie Wiadomości
Dawid Kwiatkowski zaskoczył fanów po odwołanym koncercie

Mieszkańcy Kętrzyna i fani Dawida Kwiatkowskiego z niecierpliwością czekali na koncert zaplanowany na piątek, 20 czerwca. Niestety, wydarzenie nie doszło do skutku z przyczyn niezależnych od organizatorów.

Brazylia: Katastrofa balonu na ogrzewane powietrze. Jest nagranie Wiadomości
Brazylia: Katastrofa balonu na ogrzewane powietrze. Jest nagranie

W Brazylii doszło do katastrofy balonu na ogrzewane powietrze. Na pokładzie znajdowały się 22 osoby. Lokalne władze informują o 8 ofiarach śmiertelnych.

Mąż Swiatłany Cichanouskiej wyszedł na wolność pilne
Mąż Swiatłany Cichanouskiej wyszedł na wolność

- Mój mąż Siarhiej jest wolny! Naprawdę trudno jest opisać radość, którą czuję w sercu - poinformowała Swiatłana Cichanouska. Liderka białoruskiej opozycji podziękowała także prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi.

REKLAMA

"Alkoholu nie piłem, z posłami PiS kontaktu tam nie miałem". Siemoniak kaja się publicznie po imprezie u Mazurka

Żadnego alkoholu na spotkaniu nie piłem, z posłami PiS żadnego kontaktu tam nie miałem. Z jednym z ministrów (posłem z mojego okręgu wyborczego) i jego żoną (w większej grupie - co widać na zdjęciu) zamieniłem kilka słów przy wyjściu. Wiedzy kto będzie nie miałem. Żałuję, że w piątek po 21 nie zostałem w Sejmie - napisał Tomasz Siemoniak w oświadczeniu na Facebooku. Polityk został zawieszony przez Donalda Tuska po tym, jak do mediów wyciekła informacja że był jednym z gości na piątkowych urodzinach u red. Roberta Mazurka.
/ screen video Youtube - Super Express

W związku z aferą, czy też raczej "aferą" związaną z tzw. "imprezą u Mazurka", na której pospołu bawili się przedstawiciele różnych, na co dzień ostro zwalczających się partii, co wywołało oburzenie wśród ich zwolenników, również w Platformie Obywatelskiej doszło do fermentu, w wyniku którego dwaj z polityków Platformy Borys Budka i Tomasz Siemoniak oddali się do dyspozycji pełniącego obowiązki przewodniczącego PO Donalda Tuska. Wczoraj okazało się, że to nie koniec upokarzania dwóch polityków przez lidera PO - podczas czwartkowego czatu z internautami Tusk dał do zrozumienia, że od wyrzucenia obu polityków z partii powstrzymała go... teściowa.

Czytaj więcej: O losie Budki i Siemoniaka zdecydowała teściowa Tuska? "Nie pozbywaj się ich" [VIDEO]

Jak widać pod wpływem presji i festiwalu upokarzania przez Donalda Tuska, Tomasz Siemoniak postanowił wydać oświadczenie, w którym kaja się publicznie z powodu wizyty na urodzinach red. Mazurka.

 

Wiele osób pyta za pośrednictwem FB o moją obecność na spotkaniu urodzinowym redaktora Roberta Mazurka w piątek 17 września. Choć nie wypowiadam się w mediach to z szacunku do pytających tutaj krótko odpowiadam: żadnego alkoholu na spotkaniu nie piłem, z posłami PiS żadnego kontaktu tam nie miałem. Z jednym z ministrów (posłem z mojego okręgu wyborczego) i jego żoną (w większej grupie - co widać na zdjęciu) zamieniłem kilka słów przy wyjściu. Wiedzy kto będzie nie miałem. Żałuję, że w piątek po 21 nie zostałem w Sejmie, ale czułem się zobowiązany potwierdzeniem zaproszenia i zamiarem osobistego złożenia życzeń

- tłumaczy się na Facebooku polityk. Dodaje, że nikt z mediów przed wtorkową publikacją nie pytał go, gdzie był w piątek wieczorem. 

 

Ale oczywiście konsekwencje polityczne są twarde i jasne, ponoszę je oddawszy się do dyspozycji przewodniczącego Donalda Tuska, do którego ocen i wyczucia politycznego mam absolutne zaufanie przez 30 lat współpracy. A z tymi, którzy niszczą Rzeczpospolitą od 6 lat i ich niegodziwościami zamierzam nadal walczyć z pełną determinacją. W każdej roli jaką będę pełnić. Dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia i z pokorą przyjmuję ostrą krytykę. Przepraszam za wszystkie publiczne skutki mojego działania

- podsumował Tomasz Siemoniak.


 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe