Tusk ujawnił wiadomości od teściowej. Jakimowicz nie wytrzymał

– Dostałem wiadomość od mojej teściowej. Mamo, mam nadzieję, że się nie pogniewasz, że przeczytam naszą prywatną korespondencję – mówił niedawno podczas czatu na żywo z internautami nowy-stary lider PO Donald Tusk, po czym odczytał wiadomość z komunikatora WhatsApp. Teściowa byłego premiera miała mu przekazać, aby nie karał zbyt surowo Borysa Budkę i Tomasza Siemoniaka, których przyłapano na urodzinowej imprezie dziennikarza RMF FM Roberta Mazurka.
ZOBACZ WIDEO: O losie Budki i Siemoniaka zdecydowała teściowa Tuska? "Nie pozbywaj się ich"
Komentatorzy kpią z szefa PO
– Do tej pory wszyscy się śmiali z kota prezesa, teraz na opozycji widzimy, że to teściowa pana Tuska ma wpływ na to, kto będzie wywalany z partii, a kto nie. To takiego nepotyzmu od czasu Rosji sowieckiej nie było – kpił w programie „#Jedziemy” na antenie TVP Info Marian Kowalski.
– Dobrze, że i tak pan Tusk daruje chłopcom życie. Mówię o życiu politycznym, bo tu wykluczenie z list wyborczych niektórym grozi. To jest śmierć polityczna – dodał.
Sprawę postanowił także skomentować aktor Jarosław Jakimowicz, który stwierdził, że Donald Tusk kojarzy mu się z Kermitem - popularną postacią żaby z programu Muppet Show.
– Tusk się ośmiesza rzeczywiście, to zaczyna być jakaś farsa. Ale to dobrze (…) On tam siedzi i „O, dostałem SMS-a”. To mi się kojarzy z tymi wróżkami, które „o pani Krystyna napisała z Łodzi, że ma problem z mężem” i rozstawia tego tarota i chrzani te kocopoły. Biedna teściowa… – ocenił Jakimowicz.
– Jeszcze jest jedna rzecz. Donald Tusk… On teraz tymi łapkami cały czas macha. Kojarzy mi się z Kermitem. Bo Kermit kiedyś tak robił (…) On cały czas coś macha. Szukałem dobrego filmiku, ale nie mogę na razie znaleźć. Kiedyś znajdę – dodał.