Wyborcza powiela białoruską propagandę. "Powinna zmienić nazwę na Biuletyn KGB"

"Kolejna szokująca informacja białoruskiej straży granicznej. Syryjczycy mieli być pobici przez polskich pograniczników" - to tytuł tekstu zamieszczonego przez Gazetę Wyborczą na stronie internetowej "bialystok.wyborcza.pl".
Artykuł bazuje na komunikacie opublikowanym przez białoruską straż graniczną, a sama "Wyborcza" zaznacza na końcu, że powiela relacje białoruskiej propagandy.
"Po raz kolejny przekazujemy informację na podstawie relacji propagandy Łukaszenki, ponieważ wprowadzony przez rząd RP stan wyjątkowy na całej długości granicy Polski z Białorusią wyklucza działalność mediów" - czytamy w tekście na stronie "bialystok.wyborcza.pl".
Fala komentarzy
- To jest już nawet nie jest dno, to stukanie do dna od spodu. Gazeta Wyborcza stała się tubą białoruskiego KGB, tubą wroga atakującego Polskę. Powinna zmienić nazwę na Biuletyn KGB - wersja polskojęzyczna.
- napisał na Twitterze dziennikarz Witold Repetowicz.
To jest już nawet nie jest dno, to stukanie do dna od spodu. Gazeta Wyborcza stała się tubą białoruskiego KGB, tubą wroga atakującego Polskę. Powinna zmienić nazwę na Biuletyn KGB - wersja polskojęzyczna. https://t.co/0EB9E9ZDMK
— Witold Repetowicz (@WitoldRPL) October 5, 2021
Kolejny szokujący przypadek oparcia newsa o wymysły białoruskiej propagandy. Bodaj w piątek Łukaszenka mówił, że to Polska organizuje przeloty migrantów do Mińska. To też podaliście jako fakt czy przegapiłem? https://t.co/yp0YDnX7Cg
— Michał Potocki (@mwpotocki) October 5, 2021
Gdyby ktoś się zastanawiał. Wystarczyło 13 godzin, aby Gazeta Wyborcza skopiowała (dosłownie!) całą narrację z rządowej, białoruskiej strony. Jak tam Polska jest przedstawiana? Jako kraj, który przerzuca islamskich migrantów na Białoruś (!!!). https://t.co/E5GWVJtW4d pic.twitter.com/7ysPsKSjxx
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) October 5, 2021