Jest interwencja CBA ws. Łukasza Mejzy

„Na 9:30 Łukasz Mejza został wezwany do CBA. Ma się z czego tłumaczyć – handel lewymi maseczkami na nieistniejącą firmę, pożyczki na kampanię wyborczą od nie wiadomo kogo, zatrudnianie na czarno ludzi, oszukani wspólnicy” – poinformował na Twitterze dziennikarz WP, autor artykułów opisujących kontrowersyjną działalność biznesową Łukasza Mejzy, Szymon Jadczak.
!!! Na 9.30 Łukasz Mejza został wezwany do CBA. Ma się z czego tłumaczyć - handel lewymi maseczkami na nieistniejącą firmę, pożyczki na kampanię wyborczą od nie wiadomo kogo, zatrudnianie na czarno ludzi, oszukani wspólnicy - https://t.co/tyGPgIgZDa
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) December 9, 2021
Zaskakujące informacje o Mejzie i jego firmie
Przeszło dwa tygodnie temu Wirtualna Polska napisała, że firma Mejzy obiecywała leczyć umierających na raka i stwardnienie rozsiane, chorych na Alzheimera, Parkinsona oraz inne nieuleczalne przypadłości. Mejza miał osobiście przekonywać rodziców chorych dzieci, że terapia jego firmy je wyleczy. Cena wyjściowa to 80 tys. dolarów. Jak zaznacza WP, metoda, którą zachwalał, nie ma medycznego potwierdzenia.
Łukasz Mejza poinformował w mediach społecznościowych, że treść artykułu w Wirtualnej Polsce będzie przedmiotem postępowań sądowych i że podjął kroki prawne, mające na celu ochronę jego dobrego imienia i reputacji. Polityk twierdzi, że publikacje na jego temat mają charakter ataku politycznego.
Politycy PiS wściekli po konferencji wiceministra
W środę wiceminister sportu zorganizował konferencję prasową, podczas której przekonywał, że cała sprawa to wymierzony w niego atak, a prawdziwym celem jest obalenie rządu Zjednoczonej Prawicy.
Według informacji Wirtualnej Polski politycy obozu rządzącego są wściekli na Mejzę i mają dość całej sytuacji. – Przecież Mejza stwierdził, że powołał spółkę, prowadził działalność gospodarczą, a przekonywał, że nie miał nawet konta w banku. No ludzie! Przecież to absurd – powiedział portalowi jeden z posłów PiS.