„I co dalej?” Minorowe nastroje w rosyjskiej telewizji państwowej [WIDEO]

Gościem objętego sankcjami putinowskiego propagandysty Władimira Sołowjowa w państwowej rosyjskiej telewizji Rossija 1 był Jakow Kedmi, były oficer KGB, a potem były wieloletni oficer i szef izraelskich służb, częsty komentator rosyjskich programów publicystycznych, zwykle zajmujący postawę mocno prokremlowską.
Władimir Sołowiow, Jakow Kedmi. Rassija 1 „I co dalej?” Minorowe nastroje w rosyjskiej telewizji państwowej [WIDEO]
Władimir Sołowiow, Jakow Kedmi. Rassija 1 / Screen Rassija 1

– Bardzo dużo pytań rodzi sytuacja na frontach operacji. Nie jest jasne, czy odeszli od celów, które były sformułowane na samym początku operacji, czy nie. Patrząc na obecny postęp, operacja jest wybitnie niemrawa. Nie ma poważnych zmian. Na pozycjach trwa sobie najzwyklejsze drobne zamieszanie wokół tego czy innego punktu. Nic nie jest jasne. Zapomnieliśmy już o Odessie, czy jeszcze nie? (…) Niby był tam sztorm na Morzu Czarnym. No i co? To Morze Czarne (…). To zamieszanie wokół Charkowa przechodzi wszystkie granice dobrego smaku, że tak powiem… Oczywiście bardzo się cieszę, że codziennie ogłaszany jest rozejm ws. korytarza humanitarnego. Czy ktokolwiek jeszcze wierzy, że ludziom pozwolą wyjść?

Połtawa jak była, tak została [ukraińska? – przyp. red.]. Co się wyrabia wokół Kijowa… no w takim tempie to nie wiem, ile można pełznąć. Coraz bardziej jest to wojna pozycyjna, nie manewrowa. Nie lubię pozycyjnych wojen. Nie lubię pozycyjnych bitew. One oznaczają albo równowagę sił, albo zmianę pewnych planów. Na dzień dzisiejszy jest to wojna pozycyjna. To, że tam gdzieś przesunęli się na pięć czy tam na 10 kilometrów… Nie sądzę, żeby to miało jakieś wielkie znaczenie. To już trzy dni bez większych postępów (…). Nie za bardzo rozumiem, jaki jest cel tego, co się obecnie dzieje.

To, co słyszałem wczoraj z rosyjskich źródeł, że wystarczy żeby Ukraina, że nie wstąpi do NATO… Jeszcze kilka dni temu mówiono, że ukraińskie deklaracje nie są warte papieru, na którym są spisane

– mówi Kedmi, na co Sołowjow odpowiada, że ważne jest tylko to, co mówi Putin, a ten mówi, że „cele się nie zmieniły”.

Gość programu wymienia również pewne postępy rosyjskiej ofensywy w rejonie Izium i Mikołajewa.

– Tamto zgrupowanie już dawno okrążono. Do Mikołajewa już dawno podeszli. Izium to oczywiście ważny cel, ale nie ta skala, nie ten rozmiar

– mówi były oficer rosyjskich i izraelskich służb.

Na pytanie o to, jak się zdobywa miasta, odpowiada:

– W Rosji wiedzą, jak się zdobywa miasta. Jest konkretna technika. Jeśli nie planowano wchodzić do miast… to nie trzeba było zaczynać operacji. Nie wejdziesz do miasta – nic nie osiągniesz. Co? Niby głodem brać? Oblegać? Po dziś dzień żadnego konkretnego miasta nie zdobyto. No Chersoń, i to tak sobie. A Połtawa ile dni? Już prawie dwa tygodnie od początku operacji i żadnego miasta nie zdobyto. W żadnym mieście nie zmieniła się władza. Odwrotnie, wszystko, co się dzieje, wzmacnia władzę w miastach. Jaki w ogóle był plan operacyjny? (…) Chcą działać według przypowieści biblijnej? Chodzić jak wokół Jerycha i trąbić w trąby? Aż ta władza upadnie?

(…)

Jeśli nie ma wypracowanej taktyki i woli oraz intencji, żeby brać miasta, nie trzeba było zaczynać operacji. Władza znajduje się w miastach

– mówi Kedmi, na co Sołowjow odpowiada, że Rosja „nie może nie wygrać wojny”, bo to doprowadzi „do śmierci [?] Rosji jako takiej”.

– Tak, Rosja nie może sobie pozwolić, żeby nie wypełnić tego, co powiedział prezydent.

Rozmówcy roztrząsali kwestię braku postępu w zdobywaniu miast.

– I co dalej? 

– pyta Kedmi.

– Słowa smutne, brutalne, ale jest w nich prawda człowieka, który walczył i zna wojnę…

– odpowiada Sołowjow.

 

 


 

POLECANE
Zwrot w sprawie Sebastiana M. Jest decyzja sądu z ostatniej chwili
Zwrot w sprawie Sebastiana M. Jest decyzja sądu

Pirat drogowy, który zbiegł do Dubaju, stanie przed polskim wymiarem sprawiedliwości – poinformował w środę minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Terminal zbożowy w Gdyni zostanie wyłączony? Katastrofalna wiadomość dla polskiego rolnictwa z ostatniej chwili
Terminal zbożowy w Gdyni zostanie wyłączony? "Katastrofalna wiadomość dla polskiego rolnictwa"

Terminal zbożowy w porcie Gdynia od lipca może pozostać pusty – dotychczasowy operator, spółka Mondry, odrzuciła propozycję przedłużenia umowy, a nowy dzierżawca wciąż nie został oficjalnie wyłoniony.

Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Jest komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Jest komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej. 6 maja 2025 r. doszło do ataku na polskich funkcjonariuszy.

Poznań: Przerwy w dostawach prądu. Jest komunikat z ostatniej chwili
Poznań: Przerwy w dostawach prądu. Jest komunikat

W czwartek 8 maja mieszkańcy Poznania muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawach prądu. Utrudnienia obejmą obszar Poznań Grunwald oraz Poznań Nowe Miasto.

Potężne uderzenie Donalda Trumpa w gospodarkę Niemiec. Niemcy szukają alternatyw tylko u nas
Potężne uderzenie Donalda Trumpa w gospodarkę Niemiec. Niemcy szukają alternatyw

Prezydent USA nałożył cła w wysokości 20% na import z UE, w tym z Niemiec, oraz cło bazowe w wysokości 10% na cały import, który obowiązuje od 5 kwietnia 2025 roku. Niemcy czują się jako gospodarka zorientowana na eksport, szczególnie poszkodowani przez tę politykę handlową, tym bardziej że USA są najważniejszym rynkiem zbytu dla niemieckich towarów. Niemcy szukają nowych rynków zbytu.

Nie żyje Jan Koral – współtwórca lodowego imperium z ostatniej chwili
Nie żyje Jan Koral – współtwórca lodowego imperium

Zmarł Jan Koral, najstarszy z legendarnych braci, którzy stworzyli znaną w całej Polsce markę lodów Koral. Był nie tylko wybitnym cukiernikiem, ale też mentorem, przedsiębiorcą i dobrym człowiekiem. Odszedł 5 maja w wieku 81 lat.

Polsko-chińska firma pod nadzorem USA. Trafiła na specjalną listę z ostatniej chwili
Polsko-chińska firma pod nadzorem USA. Trafiła na specjalną listę

USA obejmują Chińsko‑Polskie Towarzystwo Okrętowe Chipolbrok zaostrzonym nadzorem FMC jako "przewoźnika kontrolowanego". Wskazują na dominujący wpływ Chin.

Nowa debata prezydencka w TV Republika. Pytania będzie zadawał Rafał Brzoska gorące
Nowa debata prezydencka w TV Republika. Pytania będzie zadawał Rafał Brzoska

''Już 9 maja odbędzie się kolejna debata prezydencka, którą organizuje Republika. Wczoraj na naszej antenie przeprowadzone zostało losowanie dotyczące m.in. kolejności odpowiada na pytania. Zobacz przebieg losowania w oknie powyżej'' – informuje TV Republika. Ciekawe jest nazwisko jednego z ekspertów, który będzie zadawał pytania.

Polska pozwana do TSUE. Nie wdrożyła prawa z ostatniej chwili
Polska pozwana do TSUE. Nie wdrożyła prawa

Polska jednym z pięciu krajów pozwanych do TSUE w związku z niewdrożeniem Aktu o usługach cyfrowych.

Szokujące braki wiedzy niemieckich uczniów. Polska sprowokowała wojnę z ostatniej chwili
Szokujące braki wiedzy niemieckich uczniów. "Polska sprowokowała wojnę"

W środowej publikacji prestiżowy niemiecki dziennik ''Frankfurter Allgemeine Zeitung'' alarmuje, że niemieccy uczniowie wykazują coraz bardziej szokujące braki w wiedzy historycznej.

REKLAMA

„I co dalej?” Minorowe nastroje w rosyjskiej telewizji państwowej [WIDEO]

Gościem objętego sankcjami putinowskiego propagandysty Władimira Sołowjowa w państwowej rosyjskiej telewizji Rossija 1 był Jakow Kedmi, były oficer KGB, a potem były wieloletni oficer i szef izraelskich służb, częsty komentator rosyjskich programów publicystycznych, zwykle zajmujący postawę mocno prokremlowską.
Władimir Sołowiow, Jakow Kedmi. Rassija 1 „I co dalej?” Minorowe nastroje w rosyjskiej telewizji państwowej [WIDEO]
Władimir Sołowiow, Jakow Kedmi. Rassija 1 / Screen Rassija 1

– Bardzo dużo pytań rodzi sytuacja na frontach operacji. Nie jest jasne, czy odeszli od celów, które były sformułowane na samym początku operacji, czy nie. Patrząc na obecny postęp, operacja jest wybitnie niemrawa. Nie ma poważnych zmian. Na pozycjach trwa sobie najzwyklejsze drobne zamieszanie wokół tego czy innego punktu. Nic nie jest jasne. Zapomnieliśmy już o Odessie, czy jeszcze nie? (…) Niby był tam sztorm na Morzu Czarnym. No i co? To Morze Czarne (…). To zamieszanie wokół Charkowa przechodzi wszystkie granice dobrego smaku, że tak powiem… Oczywiście bardzo się cieszę, że codziennie ogłaszany jest rozejm ws. korytarza humanitarnego. Czy ktokolwiek jeszcze wierzy, że ludziom pozwolą wyjść?

Połtawa jak była, tak została [ukraińska? – przyp. red.]. Co się wyrabia wokół Kijowa… no w takim tempie to nie wiem, ile można pełznąć. Coraz bardziej jest to wojna pozycyjna, nie manewrowa. Nie lubię pozycyjnych wojen. Nie lubię pozycyjnych bitew. One oznaczają albo równowagę sił, albo zmianę pewnych planów. Na dzień dzisiejszy jest to wojna pozycyjna. To, że tam gdzieś przesunęli się na pięć czy tam na 10 kilometrów… Nie sądzę, żeby to miało jakieś wielkie znaczenie. To już trzy dni bez większych postępów (…). Nie za bardzo rozumiem, jaki jest cel tego, co się obecnie dzieje.

To, co słyszałem wczoraj z rosyjskich źródeł, że wystarczy żeby Ukraina, że nie wstąpi do NATO… Jeszcze kilka dni temu mówiono, że ukraińskie deklaracje nie są warte papieru, na którym są spisane

– mówi Kedmi, na co Sołowjow odpowiada, że ważne jest tylko to, co mówi Putin, a ten mówi, że „cele się nie zmieniły”.

Gość programu wymienia również pewne postępy rosyjskiej ofensywy w rejonie Izium i Mikołajewa.

– Tamto zgrupowanie już dawno okrążono. Do Mikołajewa już dawno podeszli. Izium to oczywiście ważny cel, ale nie ta skala, nie ten rozmiar

– mówi były oficer rosyjskich i izraelskich służb.

Na pytanie o to, jak się zdobywa miasta, odpowiada:

– W Rosji wiedzą, jak się zdobywa miasta. Jest konkretna technika. Jeśli nie planowano wchodzić do miast… to nie trzeba było zaczynać operacji. Nie wejdziesz do miasta – nic nie osiągniesz. Co? Niby głodem brać? Oblegać? Po dziś dzień żadnego konkretnego miasta nie zdobyto. No Chersoń, i to tak sobie. A Połtawa ile dni? Już prawie dwa tygodnie od początku operacji i żadnego miasta nie zdobyto. W żadnym mieście nie zmieniła się władza. Odwrotnie, wszystko, co się dzieje, wzmacnia władzę w miastach. Jaki w ogóle był plan operacyjny? (…) Chcą działać według przypowieści biblijnej? Chodzić jak wokół Jerycha i trąbić w trąby? Aż ta władza upadnie?

(…)

Jeśli nie ma wypracowanej taktyki i woli oraz intencji, żeby brać miasta, nie trzeba było zaczynać operacji. Władza znajduje się w miastach

– mówi Kedmi, na co Sołowjow odpowiada, że Rosja „nie może nie wygrać wojny”, bo to doprowadzi „do śmierci [?] Rosji jako takiej”.

– Tak, Rosja nie może sobie pozwolić, żeby nie wypełnić tego, co powiedział prezydent.

Rozmówcy roztrząsali kwestię braku postępu w zdobywaniu miast.

– I co dalej? 

– pyta Kedmi.

– Słowa smutne, brutalne, ale jest w nich prawda człowieka, który walczył i zna wojnę…

– odpowiada Sołowjow.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe