„Dziś Rosja zbankrutuje”. 16 marca przypada termin spłaty rosyjskich odsetek od obligacji

„Dziś Rosja zbankrutuje. Po raz drugi w ciągu ostatnich 25 lat” – podaje biznesowy dodatek do „Gazety Wyborczej”. Z publikacji dowiadujemy się, iż 16 marca przypada spłata odsetek od obligacji. Problem w tym, że Rosja powinna dokonać płatności (117 milionów dolarów) właśnie w amerykańskiej walucie, a nie jest w stanie tego dokonać, ponieważ z powodu zachodnich sankcji ma zamrożone rezerwy walutowe.
„W sumie rezerwy Rosji opiewają na ponad 643 mld dol., a mniej więcej połowa środków była przechowywana w zagranicznych bankach. Te pieniądze leżą na rachunkach Europejskiego Banku Centralnego czy amerykańskiego Fed” – czytamy.
Brak spłaty odsetek od obligacji to tzw. techniczne bankructwo. Rosja de facto posiada pieniądze, jednak nie ma technicznej możliwości, by spłacić swoje zadłużenie. Tymczasem rosyjski rząd zapowiada, że będzie rozliczał się z wierzycielami w rublach; sęk jednak w tym, że takie rozwiązanie jest niezgodne z warunkami emisji obligacji, które sprzedano.
Ostatecznie w sensie praktycznym Rosja dziś jeszcze nie zbankrutuje. Zabezpiecza ją jeszcze okres karencji, jaki w takich sytuacjach obowiązuje: kraj-dłużnik ma jeszcze 30 dni na uregulowanie zaległych zobowiązań. Nie zmienia to jednak faktu, że rynek może uznać Rosję za niewypłacalną.