Rozwiązania nie do przyjęcia

– Dziś panuje wolna amerykanka. Różnice w średnich wynagrodzeniach w poszczególnych muzeach należących do tego samego organizatora potrafią osiągać poziom ok. 3000 złotych. Nie widzimy żadnego uzasadnienia aż takich rozbieżności przy wykonywaniu przez pracowników analogicznych czynności – mówią Andrzej Rybicki, przewodniczący, i Jarosław Fraś, sekretarz Krajowej Sekcji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ „Solidarność”, w rozmowie z Barbarą Michałowską.
 Rozwiązania nie do przyjęcia
/ fot. T. Gutry

– Dlaczego postanowiliście Państwo odejść jako przedstawiciele NSZZ „Solidarność” z zespołu roboczego powołanego dwa lata temu przez Wicepremiera i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotra Glińskiego?

Andrzej Rybicki: Są dwie główne przyczyny wpływające na decyzję Rady Krajowej Sekcji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ „Solidarność” o rezygnacji jej przedstawicieli z uczestnictwa z głosem doradczym w spotkaniach „Zespołu roboczego do spraw opracowania założeń do projektu ustawy o zmianie ustawy o muzeach”. Pierwsza to niemożliwość porozumienia się w najbardziej istotnych sprawach określonych przez Związek w dokumencie przesłanym do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego jako ,,rekomendacje zasadnicze”. Druga wiąże się z podejmowanymi działaniami Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN, a w szczególności Przewodniczącej Zespołu, niespełniającymi nadziei na pozytywne zmiany w najbardziej nas interesujących przepisach ustawy.


– Czym zajmował się zespół roboczy? Jak przebiegały jego prace?

Jarosław Fraś: Zespół miał za zadanie ocenę dotychczasowych przepisów oraz ustalenie celów, które powinny zostać osiągnięte dzięki dokonanym zmianom.
Jeśli chodzi o przebieg prac, to oceniamy krytycznie przyjęty sposób ich prowadzenia. Naszym zdaniem brak jasno określonego celu proponowanych zmian. Pracowano właściwie wyłącznie na dokumentach wytworzonych przez Departament Dziedzictwa Kulturowego MKiDN, w których nie uwzględniono najistotniejszych dla nas postulatów. Przed pierwszym spotkaniem Zespołu nie otrzymaliśmy żadnych dokumentów, a przy omawianiu kolejnych rozdziałów ustawy otrzymywaliśmy je w ostatniej chwili lub wręcz w tracie trwania spotkania. Takie podejście utrudniało czy wręcz uniemożliwiało omówienie w gronie Rady proponowanych zapisów, nie mówiąc już o analizie dokumentów przez prawnych ekspertów Związku. Tym bardziej zdziwiła nas odmowa zaproszenia na spotkanie eksperta prawnego NSZZ „Solidarność” w momencie, gdy miał być omawiany paragraf 5 ustawy dotyczący pracowników muzeów.
– Kto wchodzi w skład zespołu oprócz przedstawicieli NSZZ „S”?

AR: Zespół zostawał powołany Zarządzeniem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w kwietniu 2020 r. w nawiązaniu do zapisu „wolą stron jest dążenie do zmiany ustawy o muzeach”  ujętego w „Porozumieniu” zawartym jesienią 2019 r. między Wicepremierem i Ministrem KiDN Prof. dr hab. Piotrem Glińskim a Andrzejem Rybickim, Przewodniczącym KSMiIOZ NSZZ „Solidarność”.
Przewodniczącą zespołu została Dyrektor Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN Paulina Florianowicz, a jej zastępcą dr Piotr Szpanowski – Zastępca Dyrektora Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN. Ponadto do zespołu zostali powołani: Naczelnik Wydziału ds. Muzeów Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN; Naczelnik Wydziału ds. Miejsc Pamięci Narodowej Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN; Radca prawny w Departamencie Dziedzictwa Kulturowego MKiDN; Dyrektor Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów; Przewodniczący Rady ds. Muzeów i Miejsc Pamięci Narodowej; Dyrektor Muzeum Narodowego w Kielcach; Dyrektor Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Dodatkowo w pracach zespołu mogli brać udział: Prezes Stowarzyszenia Muzealników Polskich; Przedstawiciel Polskiego Komitetu Narodowego Międzynarodowej Rady Muzeów (ICOM); 2 przedstawicieli Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”; osoby niebędące członkami Zespołu, zaproszone przez Przewodniczącego.
Podsumowując, zespół tworzyli pracownicy Departamentu Dziedzictwa Kulturowego i szefowie jednostek zależnych od MKiDN, w tym dyrektorzy muzeów. Nasi przedstawiciele, jak już wspomnieliśmy, brali udział w spotkaniach jedynie z głosem doradczym. Naszym zdaniem taki skład zespołu groził jednostronnym podejściem do funkcjonowania muzeów i struktury zatrudnienia w tych instytucjach. Generalnie w naszym odczuciu prace prowadzone były tak, aby nie wprowadzać zmian postulowanych przez Solidarność, tylko w dalszym ciągu przeprowadzać szkodliwe dla pracowników „reformy” zapoczątkowane w czasach rządów koalicji PO-PSL.

– Jakie są główne założenia zawarte w projekcie nowelizacji ustawy opracowanym przez Sekcję Muzealną NSZZ „Solidarność”? I czy w ramach zespołu roboczego dyskutowano nad tym, by wprowadzić te rozwiązania do nowelizacji ustawy o muzeach?

AR: Dotyczy on m.in. priorytetowej funkcji muzeów, jako jednostek chroniących i udostępniających zbiory muzealne będące świadectwem dziedzictwa narodowego przekazywanego z pokolenia na pokolenie. My stawiamy przede wszystkim na ochronę zbiorów i przekazanie ich kolejnym pokoleniom oraz opracowywanie i udostępnianie ich publiczności. Należy pamiętać, że z powodu licznych wojen i zaborów utraciliśmy znaczną część dziedzictwa kulturowego, a to które ocalało, należy chronić w sposób szczególny. Za tym oczywiście powinna iść jasna i czytelna struktura zatrudnienia, z jasno określonymi kompetencjami i adekwatną siatką płac. Proponowane przez Departament Dziedzictwa Kulturowego „rozmywanie” znaczenia niektórych pojęć prawnych, jak choćby w przypadku pojęcia „muzealnik”, zgodnie z zasadą, że każdy jest tym, za kogo się uważa, jest niebezpieczne, zwłaszcza dla zbiorów. Wprowadza to niczym nieuzasadniony dysonans. Nie bez powodu na stanowiskach asystenta muzealnego, adiunkta czy kustosza są zatrudniani specjaliści w zakresie historii, historii sztuki, archeologii, geologii itd. w analogii do stanowisk archiwistów, bibliotekarzy oraz stanowisk akademickich, gdyż wiąże ich ze zbiorami muzealnymi odmienna odpowiedzialność niż innych pracowników Muzeum. W szpitalach nie pracują szpitalnicy, tylko lekarze, pielęgniarki, diagności itd. Nie wszyscy są lekarzami czy pielęgniarkami. Pracownicy muzeum powinni mieć jasno określone stanowisko pracy i kompetencje.
JF: W naszej ocenie droga, którą chce obrać Departament Dziedzictwa Kulturowego, wiedzie nas w kierunku pogłębiania feudalizacji systemu zarządzania i prowokowania do bylejakości działań. Brak też jest rozróżnienia, czym powinno być muzeum, a co powinno się kryć pod pojęciem Centrum Interpretacji Kulturowej. Pomimo naszych nadziei wydaje się, że przeważa spojrzenie na muzealnictwo oczami poprzedniej ekipy rządzącej stawiającej na maksymalizację zysków i traktowanie pracowników jako zasób, a nie ludzi.
Jeśli chodzi o dyskusję, to można ją uznać za szczątkową i prowadzoną w kierunku podporządkowania się wypracowanym przez MKiDN wizjom. W tym miejscu należy przypomnieć, że projekt ustawy o muzeach, na którym opieramy postulowanie zmiany, został zatwierdzony przez Krajowy Walny Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność” w roku 2017 w Płocku.


– Czy zespół uzgodnił już jakiekolwiek założenia do planowanej nowelizacji ustawy o muzeach?
JF: Trudno jednoznacznie ocenić, co właściwie ustalono, a co jeszcze jest do ustalenia, gdyż prace trwają, a obecnie powstaje niekompletna i ostatecznie niezatwierdzona wersja robocza. Jednak już na tym etapie widzimy, że pewne rozwiązania są dla nas nie do przyjęcia, chociażby poruszane w poprzednim pytaniu, a dotyczące osłabiania pozycji osób odpowiedzialnych za stan i zachowanie zbiorów muzealnych.  

– Czy nowelizacja zakłada jakiekolwiek rozwiązanie poprawiające sytuację płacową pracowników muzeów i innych instytucji kultury? Czy Państwa projekt dotyka tego tematu?

AR: Mieliśmy nadzieję, że tak się stanie, ale do momentu naszej rezygnacji nie było dyskusji o tym i nie otrzymaliśmy żadnych propozycji z MKiDN.
Sami przedstawiliśmy wstępne propozycje w ramach ,,rekomendacji zasadniczych”. Mówiąc w uproszczeniu, optowaliśmy za rozwiązaniem pozwalającym na stały wzrost wynagrodzeń zasadniczych opartych o odpowiednie przeliczniki. Podstawę stanowiłaby kwota  przeciętnego wynagrodzenie ogłaszanego w Dzienniku Ustaw Rzeczpospolitej Polskiej w drugim kwartale roku poprzedniego. Pozwoliłoby to na urealnienie wynagrodzeń oraz w dużej mierze ograniczyło dowolność podejmowanych w tym zakresie działań przez organizatora oraz powoływanej przez niego kadry zarządzającej. Dziś panuje wolna amerykanka. Różnice w średnich wynagrodzeniach w poszczególnych muzeach należących do tego samego organizatora potrafią osiągać poziom ok. 3000 złotych. Nie widzimy żadnego uzasadnienia aż takich rozbieżności przy wykonywaniu przez pracowników analogicznych czynności.


 

POLECANE
Wrocław: Wiceprezydent miasta i szefowa lokalnych struktur PO wyrzucona z partii z ostatniej chwili
Wrocław: Wiceprezydent miasta i szefowa lokalnych struktur PO wyrzucona z partii

Krajowy Sąd Koleżeński Platformy Obywatelskiej wykluczył z partii Renatę Granowską, szefową powiatowych struktur PO we Wrocławiu i wiceprezydent miasta. To oznacza, że podtrzymano decyzję regionalnego sądu koleżeńskiego, od której odwołała się Granowska.

Chrześcijańscy rodzice pozwali Szwecję. Państwo zabrało im dzieci i oskarżyło o „ekstremizm religijny” z ostatniej chwili
Chrześcijańscy rodzice pozwali Szwecję. Państwo zabrało im dzieci i oskarżyło o „ekstremizm religijny”

Rodzice pochodzenia rumuńskiego, mieszkający na stałe w Szwecji, pozwała to państwo do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC). Para domaga się odzyskania opieki nad córkami, twierdząc, że doszło do poważnego naruszenia ich praw rodzicielskich. Według reprezentującej ich kancelarii prawnej ADF International szwedzkie służby socjalne oskarżyły rodziców o "ekstremizm religijny", ponieważ ograniczali córkom korzystanie z telefonów i makijażu oraz regularnie chodzili do kościoła.

Bloomberg: Trump ma stanąć na czele planu pokojowego dla Ukrainy z ostatniej chwili
Bloomberg: Trump ma stanąć na czele planu pokojowego dla Ukrainy

Ukraina i państwa europejskie przygotowują 12-punktowy projekt zakończenia wojny z Rosją na obecnych liniach frontu - powiadomiła we wtorek agencja Bloomberga. Plan zakłada m.in. nadzorowanie wdrażania rozejmu przez radę, na czele której stanąłby prezydent USA Donald Trump.

Nie żyje znany aktor, gwiazda M jak miłość z ostatniej chwili
Nie żyje znany aktor, gwiazda "M jak miłość"

Nie żyje Tomasz Kubiatowicz, znany aktor teatralny, filmowy i serialowy. Miał 69 lat. Smutną informację przekazał Teatr Nowy im. Kazimierza Dejmka w Łodzi, z którym artysta był związany od ponad dwóch dekad. Przyczyna śmierci nie została podana do publicznej wiadomości.

Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc

Pod koniec tego tygodnia ruszą konsultacje społeczne dotyczące budowy kieleckiego odcinka drogi ekspresowej S74. Rozpoczęcie inwestycji, której koszt ma wynieść ponad 713 mln zł, planowane jest na koniec pierwszego kwartału przyszłego roku.

Spotkanie Trump-Putin odwołane. Biały Dom wydał komunikat z ostatniej chwili
Spotkanie Trump-Putin odwołane. Biały Dom wydał komunikat

Prezydent Donald Trump nie ma planów spotkania z Władimirem Putinem w najbliższej przyszłości - powiedział we wtorek wysoki rangą przedstawiciel Białego Domu, cytowany przez agencję Reutera. Oficjel poinformował też, że nie jest planowane spotkanie szefów dyplomacji USA i Rosji.

Komunikat dla woj. łódzkiego Wiadomości
Komunikat dla woj. łódzkiego

Od niedzieli 26 października pasażerowie Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej muszą przygotować się na zmiany. Z powodu modernizacji torów i prac na stacjach w woj. łódzkim oraz w Warszawie, część pociągów będzie kursować według nowych godzin, a na wybranych trasach pojawią się autobusy zastępcze.

ZUS wydał komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał komunikat

Od 1 stycznia 2026 roku wchodzą w życie zmiany w Kodeksie pracy. Nowe przepisy rozszerzą katalog okresów wliczanych do stażu pracy dla celów nabywania prawa do świadczeń i uprawnień pracowniczych. Obejmą one m.in. umowy zlecenia, prowadzenie działalności gospodarczej czy pracę zarobkową za granicą. Potwierdzeniem tych okresów będą zaświadczenia z ZUS, wydawane od nowego roku na podstawie wniosku składanego w PUE/eZUS.

Pod Polską odkryto gigantyczne złoża miedzi. Eksperci: „Druga Norwegia” z ostatniej chwili
Pod Polską odkryto gigantyczne złoża miedzi. Eksperci: „Druga Norwegia”

Polska może mieć pod ziemią jedno z największych złóż miedzi na świecie – nawet 165 milionów ton. Eksperci porównują to odkrycie do norweskiego złoża ropy Ekofisk, które uczyniło z Norwegii bardzo majętny kraj. Nowe raporty wskazują, że jeśli Polska wykorzysta ten potencjał, może powtórzyć sukces Oslo. Na ten moment na drodze stoi jednak jeden problem – zabójczo wysoki podatek.

Wraca sprawa sprzedaży TVN. Jest komunikat Warner Bros. Discovery z ostatniej chwili
Wraca sprawa sprzedaży TVN. Jest komunikat Warner Bros. Discovery

Świat mediów może czekać największa fuzja dekady. Koncern Warner Bros. Discovery – właściciel m.in. HBO, CNN i TVN – potwierdził, że analizuje oferty przejęcia całej spółki lub jej części. W tle mówi się o zainteresowaniu Paramount Skydance, koncernu powiązanego z rodziną Larry’ego Ellisona i środowiskiem Donalda Trumpa.

REKLAMA

Rozwiązania nie do przyjęcia

– Dziś panuje wolna amerykanka. Różnice w średnich wynagrodzeniach w poszczególnych muzeach należących do tego samego organizatora potrafią osiągać poziom ok. 3000 złotych. Nie widzimy żadnego uzasadnienia aż takich rozbieżności przy wykonywaniu przez pracowników analogicznych czynności – mówią Andrzej Rybicki, przewodniczący, i Jarosław Fraś, sekretarz Krajowej Sekcji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ „Solidarność”, w rozmowie z Barbarą Michałowską.
 Rozwiązania nie do przyjęcia
/ fot. T. Gutry

– Dlaczego postanowiliście Państwo odejść jako przedstawiciele NSZZ „Solidarność” z zespołu roboczego powołanego dwa lata temu przez Wicepremiera i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotra Glińskiego?

Andrzej Rybicki: Są dwie główne przyczyny wpływające na decyzję Rady Krajowej Sekcji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ „Solidarność” o rezygnacji jej przedstawicieli z uczestnictwa z głosem doradczym w spotkaniach „Zespołu roboczego do spraw opracowania założeń do projektu ustawy o zmianie ustawy o muzeach”. Pierwsza to niemożliwość porozumienia się w najbardziej istotnych sprawach określonych przez Związek w dokumencie przesłanym do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego jako ,,rekomendacje zasadnicze”. Druga wiąże się z podejmowanymi działaniami Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN, a w szczególności Przewodniczącej Zespołu, niespełniającymi nadziei na pozytywne zmiany w najbardziej nas interesujących przepisach ustawy.


– Czym zajmował się zespół roboczy? Jak przebiegały jego prace?

Jarosław Fraś: Zespół miał za zadanie ocenę dotychczasowych przepisów oraz ustalenie celów, które powinny zostać osiągnięte dzięki dokonanym zmianom.
Jeśli chodzi o przebieg prac, to oceniamy krytycznie przyjęty sposób ich prowadzenia. Naszym zdaniem brak jasno określonego celu proponowanych zmian. Pracowano właściwie wyłącznie na dokumentach wytworzonych przez Departament Dziedzictwa Kulturowego MKiDN, w których nie uwzględniono najistotniejszych dla nas postulatów. Przed pierwszym spotkaniem Zespołu nie otrzymaliśmy żadnych dokumentów, a przy omawianiu kolejnych rozdziałów ustawy otrzymywaliśmy je w ostatniej chwili lub wręcz w tracie trwania spotkania. Takie podejście utrudniało czy wręcz uniemożliwiało omówienie w gronie Rady proponowanych zapisów, nie mówiąc już o analizie dokumentów przez prawnych ekspertów Związku. Tym bardziej zdziwiła nas odmowa zaproszenia na spotkanie eksperta prawnego NSZZ „Solidarność” w momencie, gdy miał być omawiany paragraf 5 ustawy dotyczący pracowników muzeów.
– Kto wchodzi w skład zespołu oprócz przedstawicieli NSZZ „S”?

AR: Zespół zostawał powołany Zarządzeniem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w kwietniu 2020 r. w nawiązaniu do zapisu „wolą stron jest dążenie do zmiany ustawy o muzeach”  ujętego w „Porozumieniu” zawartym jesienią 2019 r. między Wicepremierem i Ministrem KiDN Prof. dr hab. Piotrem Glińskim a Andrzejem Rybickim, Przewodniczącym KSMiIOZ NSZZ „Solidarność”.
Przewodniczącą zespołu została Dyrektor Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN Paulina Florianowicz, a jej zastępcą dr Piotr Szpanowski – Zastępca Dyrektora Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN. Ponadto do zespołu zostali powołani: Naczelnik Wydziału ds. Muzeów Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN; Naczelnik Wydziału ds. Miejsc Pamięci Narodowej Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN; Radca prawny w Departamencie Dziedzictwa Kulturowego MKiDN; Dyrektor Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów; Przewodniczący Rady ds. Muzeów i Miejsc Pamięci Narodowej; Dyrektor Muzeum Narodowego w Kielcach; Dyrektor Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Dodatkowo w pracach zespołu mogli brać udział: Prezes Stowarzyszenia Muzealników Polskich; Przedstawiciel Polskiego Komitetu Narodowego Międzynarodowej Rady Muzeów (ICOM); 2 przedstawicieli Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”; osoby niebędące członkami Zespołu, zaproszone przez Przewodniczącego.
Podsumowując, zespół tworzyli pracownicy Departamentu Dziedzictwa Kulturowego i szefowie jednostek zależnych od MKiDN, w tym dyrektorzy muzeów. Nasi przedstawiciele, jak już wspomnieliśmy, brali udział w spotkaniach jedynie z głosem doradczym. Naszym zdaniem taki skład zespołu groził jednostronnym podejściem do funkcjonowania muzeów i struktury zatrudnienia w tych instytucjach. Generalnie w naszym odczuciu prace prowadzone były tak, aby nie wprowadzać zmian postulowanych przez Solidarność, tylko w dalszym ciągu przeprowadzać szkodliwe dla pracowników „reformy” zapoczątkowane w czasach rządów koalicji PO-PSL.

– Jakie są główne założenia zawarte w projekcie nowelizacji ustawy opracowanym przez Sekcję Muzealną NSZZ „Solidarność”? I czy w ramach zespołu roboczego dyskutowano nad tym, by wprowadzić te rozwiązania do nowelizacji ustawy o muzeach?

AR: Dotyczy on m.in. priorytetowej funkcji muzeów, jako jednostek chroniących i udostępniających zbiory muzealne będące świadectwem dziedzictwa narodowego przekazywanego z pokolenia na pokolenie. My stawiamy przede wszystkim na ochronę zbiorów i przekazanie ich kolejnym pokoleniom oraz opracowywanie i udostępnianie ich publiczności. Należy pamiętać, że z powodu licznych wojen i zaborów utraciliśmy znaczną część dziedzictwa kulturowego, a to które ocalało, należy chronić w sposób szczególny. Za tym oczywiście powinna iść jasna i czytelna struktura zatrudnienia, z jasno określonymi kompetencjami i adekwatną siatką płac. Proponowane przez Departament Dziedzictwa Kulturowego „rozmywanie” znaczenia niektórych pojęć prawnych, jak choćby w przypadku pojęcia „muzealnik”, zgodnie z zasadą, że każdy jest tym, za kogo się uważa, jest niebezpieczne, zwłaszcza dla zbiorów. Wprowadza to niczym nieuzasadniony dysonans. Nie bez powodu na stanowiskach asystenta muzealnego, adiunkta czy kustosza są zatrudniani specjaliści w zakresie historii, historii sztuki, archeologii, geologii itd. w analogii do stanowisk archiwistów, bibliotekarzy oraz stanowisk akademickich, gdyż wiąże ich ze zbiorami muzealnymi odmienna odpowiedzialność niż innych pracowników Muzeum. W szpitalach nie pracują szpitalnicy, tylko lekarze, pielęgniarki, diagności itd. Nie wszyscy są lekarzami czy pielęgniarkami. Pracownicy muzeum powinni mieć jasno określone stanowisko pracy i kompetencje.
JF: W naszej ocenie droga, którą chce obrać Departament Dziedzictwa Kulturowego, wiedzie nas w kierunku pogłębiania feudalizacji systemu zarządzania i prowokowania do bylejakości działań. Brak też jest rozróżnienia, czym powinno być muzeum, a co powinno się kryć pod pojęciem Centrum Interpretacji Kulturowej. Pomimo naszych nadziei wydaje się, że przeważa spojrzenie na muzealnictwo oczami poprzedniej ekipy rządzącej stawiającej na maksymalizację zysków i traktowanie pracowników jako zasób, a nie ludzi.
Jeśli chodzi o dyskusję, to można ją uznać za szczątkową i prowadzoną w kierunku podporządkowania się wypracowanym przez MKiDN wizjom. W tym miejscu należy przypomnieć, że projekt ustawy o muzeach, na którym opieramy postulowanie zmiany, został zatwierdzony przez Krajowy Walny Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność” w roku 2017 w Płocku.


– Czy zespół uzgodnił już jakiekolwiek założenia do planowanej nowelizacji ustawy o muzeach?
JF: Trudno jednoznacznie ocenić, co właściwie ustalono, a co jeszcze jest do ustalenia, gdyż prace trwają, a obecnie powstaje niekompletna i ostatecznie niezatwierdzona wersja robocza. Jednak już na tym etapie widzimy, że pewne rozwiązania są dla nas nie do przyjęcia, chociażby poruszane w poprzednim pytaniu, a dotyczące osłabiania pozycji osób odpowiedzialnych za stan i zachowanie zbiorów muzealnych.  

– Czy nowelizacja zakłada jakiekolwiek rozwiązanie poprawiające sytuację płacową pracowników muzeów i innych instytucji kultury? Czy Państwa projekt dotyka tego tematu?

AR: Mieliśmy nadzieję, że tak się stanie, ale do momentu naszej rezygnacji nie było dyskusji o tym i nie otrzymaliśmy żadnych propozycji z MKiDN.
Sami przedstawiliśmy wstępne propozycje w ramach ,,rekomendacji zasadniczych”. Mówiąc w uproszczeniu, optowaliśmy za rozwiązaniem pozwalającym na stały wzrost wynagrodzeń zasadniczych opartych o odpowiednie przeliczniki. Podstawę stanowiłaby kwota  przeciętnego wynagrodzenie ogłaszanego w Dzienniku Ustaw Rzeczpospolitej Polskiej w drugim kwartale roku poprzedniego. Pozwoliłoby to na urealnienie wynagrodzeń oraz w dużej mierze ograniczyło dowolność podejmowanych w tym zakresie działań przez organizatora oraz powoływanej przez niego kadry zarządzającej. Dziś panuje wolna amerykanka. Różnice w średnich wynagrodzeniach w poszczególnych muzeach należących do tego samego organizatora potrafią osiągać poziom ok. 3000 złotych. Nie widzimy żadnego uzasadnienia aż takich rozbieżności przy wykonywaniu przez pracowników analogicznych czynności.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe