Inflacja w Polsce najwyższa od 1998 r. Eksperci: To wspiera naszą prognozę stóp procentowych

We wtorek Główny Urząd Statystyczny poinformował o najnowszych danych dotyczących stanu polskiej gospodarki. Inflacja w maju wyniosła 13,9 proc., w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny zwiększyły się o 1,7 proc.
"Tym razem bez zaskoczeń, najwyżej od marca 1998" – skomentowali analitycy ING. "Żywność już hamuje (+1,3 proc. mdm vs +4,4 proc. mdm w kwietniu), ale energia wymyka się regulatorom (+3,4 proc. mdm), paliwa wciąż mocno (+5 proc. mdm)" – zauważył bank.
Zdaniem banku "dane (...) pokazują niestety piąty miesiąc z rzędu wzrostu inflacji bazowej ponad 1 proc. mdm (tym razem 1,2-1,3 proc.), w ujęciu rdr bazowa już 8,7 proc. rdr.". "To bardzo niepokojący sygnał, inflacja zewnętrzna wkrótce trochę osłabnie, zostaje ta groźniejsza, wewnętrzna" – wskazano w komentarzu.
Dane o #inflacja pokazują niestety piąty miesiąc z rzędu wzrostu inflacji bazowej ponad 1%m/m (tym razem 1,2-1,3%), w ujęciu r/r bazowa już 8,7%r/r. To bardzo niepokojący sygnał, inflacja zewnętrzna wkrótce trochę osłabnie, zostaje ta groźniejsza, wewnętrzna... https://t.co/Pk7uJlSH0z pic.twitter.com/LUNDDwX0EF
— ING Economics Poland (@ING_EconomicsPL) May 31, 2022
Według ING "rynki hurtowe sugerują, że żywność dalej spowolni, po sezonie grzewczym także energia, dlatego punktem uwagi jest inflacja bazowa". Czynnik ten "pokazuje, że presja cenowa szybko rozlewa się na inne komponenty".
"Wiele krajów walczy z tym podnosząc stopy i zacieśniając politykę budżetową, nawet kosztem spowolnienia gospodarczego. W naszym przypadku budżet raczej podtrzymuje mocny wzrost konsumpcji, pogarszając sytuację. Tak szybki wzrost inflacji bazowej wspiera naszą prognozę stóp na 8,5 proc. oraz oczekiwania, że szczyt inflacji wyniesie 15-20 proc. rdr." – zaznaczyli analitycy.