Senat przyjął nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, ale z 30 poprawkami

Senat w środę wieczorem przyjął jednogłośnie nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym m.in. likwidującą Izbę Dyscyplinarną tego sądu. Do ustawy wprowadził blisko 30 poprawek wypracowanych na posiedzeniu senackich komisji.
 Senat przyjął nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, ale z 30 poprawkami
/ PAP/Piotr Nowak

Całość nowelizacji poparło wszystkich 97 senatorów uczestniczących w głosowaniu. Teraz nowelizacja wróci do Sejmu.

Nowelizacja zainicjowana przez prezydenta Andrzeja Dudę zakłada przede wszystkim likwidację Izby Dyscyplinarnej SN. Zgodnie z nią, sędziowie, którzy teraz orzekają w Izbie Dyscyplinarnej mają mieć możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN ma zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej.

Senat wprowadził do nowelizacji 29 poprawek. Większość z nich przyjęto przy poparciu 53 głosujących senatorów.

Przyjęte przez Senat poprawki zakładają na przykład, że 33 kandydatów na sędziów do Izby Odpowiedzialności Zawodowej byłoby losowanych spośród sędziów mających co najmniej 7-letni staż orzekania w Sądzie Najwyższym.

Poprawki przewidują też uznanie za nieważne i pozbawione skutków prawnych wszystkich orzeczeń zapadłych w Izbie Dyscyplinarnej. Zawieszeni przez te Izbę sędziowie mieliby powrócić na swoje stanowiska i przez kolejne trzy lata nie mogliby być przeniesieni do innego wydziału bez ich zgody.

Zgodnie z poprawkami sędziowie Izby Dyscyplinarnej mieliby przestać orzekać w SN w dniu wejścia w życie noweli bez możliwości przejścia w stan spoczynku.

Nowela przewiduje również "test bezstronności i niezawisłości sędziego", który w zamierzeniu ma dać każdemu obywatelowi prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd. Wniosek o zbadanie wymogów niezawisłości i bezstronności ma mieć prawo złożyć strona lub uczestnik postępowania.

Na mocy senackich poprawek rozszerzono kryterium możliwości składania wniosku o tzw. test bezstronności i niezawisłości sędziego poprzez usunięcie przepisu przesądzającego, że "okoliczności towarzyszące powołaniu sędziego nie mogą stanowić wyłącznej podstawy do podważania orzeczenia wydanego z udziałem tego sędziego lub kwestionowania jego niezawisłość i bezstronności".

Wcześniej - przez ponad cztery godziny - Senat debatował nad nowelizacją. "Dzisiaj ogłoszona decyzja Komisji Europejskiej to bardzo dobra wiadomość dla Polski. Związek tej decyzji i jej czas pozostaje w oczywistym związku z procedowaną w Senacie ustawą. Wyrażam głębokie przekonanie, że ta ustawa jest zgodna z +kamieniami milowymi+" - powiedziała na koniec debaty prezydencka minister Małgorzata Paprocka.

Komisja Europejska zaakceptowała w środę polski Krajowy Plan Odbudowy (KPO). "To ważny krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy" - poinformowała KE. Likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN to jeden z "kamieni milowych", których wdrożenie miało dać zielone światło dla zaakceptowania przez KE polskiego KPO.

Prezentujący sprawozdanie komisji senator Kazimierz Ujazdowski (KP-PSL) wnosił podczas debaty o przyjęcie proponowanych poprawek. Jak mówił, stanowią one jednoznaczne działania naprawcze związane z istnieniem Izby Dyscyplinarnej. "Mamy do czynienia z likwidacją instytucji, która nie miała przymiotu sądu i utworzeniem instytucji, która ma przymiot sądu. (...) Stawiamy pierwszy krok naprawczy, on musi być jednoznaczny i autentycznie likwidujemy instytucję, która nie miała przymiotu sądu. Mamy prawo spełnić oczekiwania opinii publicznej, co do niezależnych i sprawnych sądów" - mówił Ujazdowski.

Paprocka wskazywała zaś, że celem prezydenta, który zainicjował tę nowelizację było "zakończenie sporu na linii Warszawa-Bruksela, a ta ustawa to narzędzie dla rządu do zakończenia tej kwestii". "Drugim celem, nie mniej istotnym, jest zmiana przepisów w taki sposób, aby postępowania dyscyplinarne sędziów i innych zawodów prawniczych prowadzone były w sposób sprawny i rzetelny" - mówiła.

"Propozycje komisji są nie tylko sprzeczne z zasadą nieusuwalności sędziego, ale także z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE" - podkreślała jednocześnie Paprocka odnosząc się do poprawek przedłożonych przez senackie komisje. Wnosiła o przyjęcie nowelizacji przez Senat bez poprawek.

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta mówił zaś, że ustawa stanowi "odpowiedź na pojawiające się wątpliwości i spór polityczny na linii Polska-UE", zaś poprawki rozważane przez Senat mogą mieć daleko idący wpływ na ten cel. "Żyjecie państwo w alternatywnej rzeczywistości prawnej i próbujecie dowodzić, że tylko władza skumulowana w Senacie jest w stanie oceniać, która władza jest dobra, która jest legalna, a która nielegalna. To podejście skrajnie anarchizujące nasze państwo" - zwracał się wiceminister do senackiej większości.

Jak mówił podczas debaty Bogdan Klich (KO) "tę ustawę trzeba poprawić w sposób znaczący, bo ona nie leczy przyczyn – ona pozoruje leczenie objawów". "Skoro nie ma woli większości rządzącej, aby uzdrowić polski wymiar sprawiedliwości z tej choroby, w którą obóz rządzący ten wymiar sprawiedliwości wpędził, pozostaje tylko i wyłącznie poprawić tę ustawę. I tego się w tej chwili podejmujemy" - zaznaczył.

Wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS) odpowiadał, że "kilka poprawek jest rzeczywiście bardzo groźnych, bardzo niebezpiecznych, wprost godzących w podstawowe zasady konstytucyjne, chociażby w zasadę nieusuwalności sędziego z urzędu".

"Nie można w ten sposób naprawiać wymiaru sprawiedliwości, nie można mieć na ustach bez przerwy słów o demokracji, o praworządności, o wolnych sądach i próbować naprawiać w taki sposób, że senator Ujazdowski wychodzi na mównicę i w subiektywny sposób mówi, że Izba Dyscyplinarna nie była sądem, w związku z tym zasiadający tam sędziowie nie są sędziami i można, mówiąc brzydko, wyrzucić ich na zbity łeb. Proszę państwa, sędziowie są sędziami, są powołani przez prezydenta" - mówił Pęk.

Bezpośrednio po głosowaniach nad nowelizacją ustawy o SN, Senat przeszedł do drugiego czytania senackiego projektu noweli ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Projekt przewiduje zakończenie kadencji obecnej KRS i wybranie nowej, według zasad - jak uzasadniono - "zapewniających odpowiednią reprezentację środowiska sędziowskiego, jej niezależność oraz gwarantujących jej właściwe funkcjonowanie". Po wysłuchaniu sprawozdania z prac komisji senackich kontynuację prac nad tym punktem odroczono do 8 czerwca. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

mja/ mm/ pś/ mrr/


 

POLECANE
Polacy w sondażu: Żyje się gorzej niż przed wyborami 2023 r. Wiadomości
Polacy w sondażu: Żyje się gorzej niż przed wyborami 2023 r.

Aż 45,2 proc. badanych uważa, że żyje im się gorzej niż przed wyborami parlamentarnymi 15 października 2023 roku; 32,6 proc. nie odczuło zmiany, a 19,6 proc. oceniło, że żyje im się lepiej, z czego większość z tej grupy dodała, że "raczej lepiej" - wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Nawet wśród wyborców koalicji aż 53 proc. uważa, że żyje im się tak samo.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Polska znajduje się na granicy chłodnego niżu znad Rosji i wyżu znad Wysp Brytyjskich. IMGW ostrzega przed mgłami, przelotnymi opadami i lokalnymi przymrozkami. Choć w ciągu dnia miejscami się rozpogodzi, biomet pozostanie niekorzystny, a noc przyniesie ochłodzenie i mżawki.

Igor Tuleya atakuje Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Igor Tuleya atakuje Karola Nawrockiego

Kontrowersyjny sędzia Igor Tuleya w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf w TVP pozwolił sobie na pogardliwe uwagi pod adresem prezydenta RP Karola Nawrockiego. Wypowiedź oburzyła opinię publiczną i środowiska prawnicze.

Tragedia w Barcicach. Śmierć trzech osób, zatrzymany 25-latek z ostatniej chwili
Tragedia w Barcicach. Śmierć trzech osób, zatrzymany 25-latek

W małopolskich Barcicach doszło do makabrycznego odkrycia — w jednym z domów znaleziono ciała trzech członków rodziny. Policja zatrzymała 25-letniego mężczyznę, syna jednej z ofiar, którego poszukiwano od rana.

''Chyba ktoś na głowę upadł''. TVN wywołał burzę w sieci gorące
''Chyba ktoś na głowę upadł''. TVN wywołał burzę w sieci

''Nie każdy nauczyciel ma kredę w ręku'' – tym hasłem stacja TVN postanowiła uczcić tegoroczny Dzień Nauczyciela. W mediach społecznościowych pojawił się wpis, w którym redakcja dziękowała wszystkim, "którzy uczą nas każdego dnia z pasją i sercem". Jednak wśród widzów ten pomysł wywołał spore emocje – i niekoniecznie pozytywne. Internauci zarzucili stacji, że pomyliła zawody, a Dzień Edukacji Narodowej zamieniła w autopromocję celebrytów.

Nowe wsparcie dla Ukrainy. Szef Pentagonu zabiera głos z ostatniej chwili
Nowe wsparcie dla Ukrainy. Szef Pentagonu zabiera głos

– Oczekujemy dzisiaj, że kolejne kraje przekażą jeszcze więcej, że zakupią jeszcze więcej, aby zapewnić Ukrainie pokojowe zakończenie konfliktu – powiedział w środę minister obrony USA Pete Hegseth przed rozpoczęciem posiedzenia szefów resortów obrony państw członkowskich NATO w Brukseli.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec. – W stronę polskich patroli rzucano kamieniami – zaalarmowała SG w najnowszym komunikacie.

Spadek KO, wzrost PiS i duża niespodzianka w Sejmie. Najnowszy sondaż zaskakuje z ostatniej chwili
Spadek KO, wzrost PiS i duża niespodzianka w Sejmie. Najnowszy sondaż zaskakuje

Z najnowszego badania pracowni Opinia24 dla „Faktów” TVN i TVN24 wynika, że Koalicja Obywatelska utrzymuje pozycję lidera, jednak jej przewaga nad Prawem i Sprawiedliwością jest minimalna. Co zaskakujące, badanie pokazuje, że do Sejmu wchodzi partia… Razem.

Zmiana czasu 2025. W tym roku cofniemy zegarki wcześniej niż zwykle gorące
Zmiana czasu 2025. W tym roku cofniemy zegarki wcześniej niż zwykle

To będzie ostatnie takie cofanie zegarków? W 2025 roku zmiana czasu nadejdzie wcześniej niż zwykle – sprawdź, kiedy pośpisz godzinę dłużej!

Charlie Kirk pośmiertnie oznaczony najwyższym oznaczeniem cywilnym z ostatniej chwili
Charlie Kirk pośmiertnie oznaczony najwyższym oznaczeniem cywilnym

Prezydent USA Donald Trump we wtorek pośmiertnie odznaczył najwyższym odznaczeniem cywilnym, Prezydenckim Medalem Wolności, zabitego konserwatywnego aktywistę Charliego Kirka. 14 października ustanowiono Dniem Pamięci o Charliem Kirku.

REKLAMA

Senat przyjął nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, ale z 30 poprawkami

Senat w środę wieczorem przyjął jednogłośnie nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym m.in. likwidującą Izbę Dyscyplinarną tego sądu. Do ustawy wprowadził blisko 30 poprawek wypracowanych na posiedzeniu senackich komisji.
 Senat przyjął nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, ale z 30 poprawkami
/ PAP/Piotr Nowak

Całość nowelizacji poparło wszystkich 97 senatorów uczestniczących w głosowaniu. Teraz nowelizacja wróci do Sejmu.

Nowelizacja zainicjowana przez prezydenta Andrzeja Dudę zakłada przede wszystkim likwidację Izby Dyscyplinarnej SN. Zgodnie z nią, sędziowie, którzy teraz orzekają w Izbie Dyscyplinarnej mają mieć możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN ma zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej.

Senat wprowadził do nowelizacji 29 poprawek. Większość z nich przyjęto przy poparciu 53 głosujących senatorów.

Przyjęte przez Senat poprawki zakładają na przykład, że 33 kandydatów na sędziów do Izby Odpowiedzialności Zawodowej byłoby losowanych spośród sędziów mających co najmniej 7-letni staż orzekania w Sądzie Najwyższym.

Poprawki przewidują też uznanie za nieważne i pozbawione skutków prawnych wszystkich orzeczeń zapadłych w Izbie Dyscyplinarnej. Zawieszeni przez te Izbę sędziowie mieliby powrócić na swoje stanowiska i przez kolejne trzy lata nie mogliby być przeniesieni do innego wydziału bez ich zgody.

Zgodnie z poprawkami sędziowie Izby Dyscyplinarnej mieliby przestać orzekać w SN w dniu wejścia w życie noweli bez możliwości przejścia w stan spoczynku.

Nowela przewiduje również "test bezstronności i niezawisłości sędziego", który w zamierzeniu ma dać każdemu obywatelowi prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd. Wniosek o zbadanie wymogów niezawisłości i bezstronności ma mieć prawo złożyć strona lub uczestnik postępowania.

Na mocy senackich poprawek rozszerzono kryterium możliwości składania wniosku o tzw. test bezstronności i niezawisłości sędziego poprzez usunięcie przepisu przesądzającego, że "okoliczności towarzyszące powołaniu sędziego nie mogą stanowić wyłącznej podstawy do podważania orzeczenia wydanego z udziałem tego sędziego lub kwestionowania jego niezawisłość i bezstronności".

Wcześniej - przez ponad cztery godziny - Senat debatował nad nowelizacją. "Dzisiaj ogłoszona decyzja Komisji Europejskiej to bardzo dobra wiadomość dla Polski. Związek tej decyzji i jej czas pozostaje w oczywistym związku z procedowaną w Senacie ustawą. Wyrażam głębokie przekonanie, że ta ustawa jest zgodna z +kamieniami milowymi+" - powiedziała na koniec debaty prezydencka minister Małgorzata Paprocka.

Komisja Europejska zaakceptowała w środę polski Krajowy Plan Odbudowy (KPO). "To ważny krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy" - poinformowała KE. Likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN to jeden z "kamieni milowych", których wdrożenie miało dać zielone światło dla zaakceptowania przez KE polskiego KPO.

Prezentujący sprawozdanie komisji senator Kazimierz Ujazdowski (KP-PSL) wnosił podczas debaty o przyjęcie proponowanych poprawek. Jak mówił, stanowią one jednoznaczne działania naprawcze związane z istnieniem Izby Dyscyplinarnej. "Mamy do czynienia z likwidacją instytucji, która nie miała przymiotu sądu i utworzeniem instytucji, która ma przymiot sądu. (...) Stawiamy pierwszy krok naprawczy, on musi być jednoznaczny i autentycznie likwidujemy instytucję, która nie miała przymiotu sądu. Mamy prawo spełnić oczekiwania opinii publicznej, co do niezależnych i sprawnych sądów" - mówił Ujazdowski.

Paprocka wskazywała zaś, że celem prezydenta, który zainicjował tę nowelizację było "zakończenie sporu na linii Warszawa-Bruksela, a ta ustawa to narzędzie dla rządu do zakończenia tej kwestii". "Drugim celem, nie mniej istotnym, jest zmiana przepisów w taki sposób, aby postępowania dyscyplinarne sędziów i innych zawodów prawniczych prowadzone były w sposób sprawny i rzetelny" - mówiła.

"Propozycje komisji są nie tylko sprzeczne z zasadą nieusuwalności sędziego, ale także z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE" - podkreślała jednocześnie Paprocka odnosząc się do poprawek przedłożonych przez senackie komisje. Wnosiła o przyjęcie nowelizacji przez Senat bez poprawek.

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta mówił zaś, że ustawa stanowi "odpowiedź na pojawiające się wątpliwości i spór polityczny na linii Polska-UE", zaś poprawki rozważane przez Senat mogą mieć daleko idący wpływ na ten cel. "Żyjecie państwo w alternatywnej rzeczywistości prawnej i próbujecie dowodzić, że tylko władza skumulowana w Senacie jest w stanie oceniać, która władza jest dobra, która jest legalna, a która nielegalna. To podejście skrajnie anarchizujące nasze państwo" - zwracał się wiceminister do senackiej większości.

Jak mówił podczas debaty Bogdan Klich (KO) "tę ustawę trzeba poprawić w sposób znaczący, bo ona nie leczy przyczyn – ona pozoruje leczenie objawów". "Skoro nie ma woli większości rządzącej, aby uzdrowić polski wymiar sprawiedliwości z tej choroby, w którą obóz rządzący ten wymiar sprawiedliwości wpędził, pozostaje tylko i wyłącznie poprawić tę ustawę. I tego się w tej chwili podejmujemy" - zaznaczył.

Wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS) odpowiadał, że "kilka poprawek jest rzeczywiście bardzo groźnych, bardzo niebezpiecznych, wprost godzących w podstawowe zasady konstytucyjne, chociażby w zasadę nieusuwalności sędziego z urzędu".

"Nie można w ten sposób naprawiać wymiaru sprawiedliwości, nie można mieć na ustach bez przerwy słów o demokracji, o praworządności, o wolnych sądach i próbować naprawiać w taki sposób, że senator Ujazdowski wychodzi na mównicę i w subiektywny sposób mówi, że Izba Dyscyplinarna nie była sądem, w związku z tym zasiadający tam sędziowie nie są sędziami i można, mówiąc brzydko, wyrzucić ich na zbity łeb. Proszę państwa, sędziowie są sędziami, są powołani przez prezydenta" - mówił Pęk.

Bezpośrednio po głosowaniach nad nowelizacją ustawy o SN, Senat przeszedł do drugiego czytania senackiego projektu noweli ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Projekt przewiduje zakończenie kadencji obecnej KRS i wybranie nowej, według zasad - jak uzasadniono - "zapewniających odpowiednią reprezentację środowiska sędziowskiego, jej niezależność oraz gwarantujących jej właściwe funkcjonowanie". Po wysłuchaniu sprawozdania z prac komisji senackich kontynuację prac nad tym punktem odroczono do 8 czerwca. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

mja/ mm/ pś/ mrr/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe