„Rząd, na którym opiera się pomoc Zachodu dla Ukrainy, jest najbardziej wrogi europejskim wartościom”. Polski autor dla „Le Monde”

„Rosyjska agresja stawia UE przed dziwnym paradoksem: rząd europejski, na którym opiera się pomoc Zachodu dla Ukrainy, jest tym, którego natura i praktyki są najbardziej wrogie europejskim wartościom” – pisze dla „Le Monde” polski dziennikarz Jakub Iwaniuk, który krytykuje Komisję Europejską za zatwierdzenie polskiego KPO.
„Polscy demokraci są zgodni: mimo uchwalenia ustawy, która pozornie miała zmierzać w kierunku wymagań Komisji, żaden z trzech początkowo stawianych przez Brukselę warunków nie został spełniony” – utyskuje redaktor.
„W wyniku żmudnych negocjacji porozumienie między polskim rządem a europejską egzekutywą jest określane przez obrońców liberalnej demokracji jako „szkodliwy kompromis”, (…) żaden z przegłosowanych środków nie poprawi stanu praworządności w kraju, a akceptacja tych fasadowych rozwiązań może stanowić niebezpieczny precedens” – twierdzi Iwaniuk. Jego zdaniem Komisja Europejska po raz pierwszy dysponowała skutecznym narzędziem nacisku, by „postawić Warszawę pod ścianą i zająć się sednem problemów podważających polską demokrację”, i z tej okazji nie skorzystała.
„Ta stracona okazja pozostawia gorzki smak. Komisja uległa ówczesnej presji geopolitycznej: wraz z wojną na Ukrainie Polska z pariasa Europy stała się istotnym partnerem, odgrywającym decydującą rolę w szczególności w kwestii dostaw broni do Kijowa i goszczącym prawie 2,5 miliona uchodźców” – podkreśla Iwaniuk w „Le Monde”.