Pytają o schrony na wypadek wojny. Wzburzenie pośród mieszkańców przesmyku suwalskiego

Przesmyk suwalski to obszar, którego znaczenie dla obronności Polski od lat podkreślają eksperci od bezpieczeństwa narodowego. W gminach leżących na tym terenie pilnie potrzebna jest budowa schronów na wypadek wojny z Rosją – podkreślają szefowie regionalnego Stowarzyszenia Aktywne Mazury.
Znaczenie przesmyku suwalskiego omawiane w rosyjskiej telewizji Pytają o schrony na wypadek wojny. Wzburzenie pośród mieszkańców przesmyku suwalskiego
Znaczenie przesmyku suwalskiego omawiane w rosyjskiej telewizji / Zrzut ekranu YT

– Wielu mieszkańców pytało w stowarzyszeniu, czy w naszym regionie są schrony przeznaczone dla ludności na wypadek wojny. Nie ma takich budowli. Potrzebne są natychmiastowe działania rządu w Warszawie, które zmienią ten stan rzeczy

– mówił prezes Stowarzyszenia Aktywne Mazury w rozmowie z portalem wp.pl.

Jego zdaniem przyczyną niepokojów w regionie jest fakt, że sąsiaduje z państwem, „gdzie rządzi zbrodniczy reżim”.

Działacze Stowarzyszenia podkreślają, że 14 mazurskich gmin, w tym znaczące miasta, tj. Ełk i Giżycko, nie posiadają własnych schronów i dlatego są nieprzygotowane na ewentualny konflikt zbrojny.

Suwalski radny Jacek Roszkowski zapytał lokalne władze o dostępne w regionie schrony. Uzyskał tylko listę miejsc, które schronami nie są, mogą jedynie zostać zaadaptowane na potrzeby obronne. Władze odmówiły jednak publikacji listy schronów, „by nie pogłębiać niepokoju wśród mieszkańców”.

Znaczenie przesmyku suwalskiego

Jak podkreśla wp.pl, dowódcy armii USA określają przesmyk suwalski jako jedną z kluczowych pozycji NATO w regionie. Jego waga wynika z faktu, że jest jedynym lądowym połączeniem między Polską a terytorium Litwy. Zdaniem amerykańskich wojskowych ewentualna wojna z Rosją zaczęłaby się od rosyjskiego uderzenia właśnie na przesmyk suwalski, by odciąć państwom bałtyckim drogę do Polski.

Płk Andrzej Kruczyński z Instytutu Bezpieczeństwa Społecznego, były oficer JW GROM, uspokaja jednak społeczeństwo, podkreślając, że inwazja Rosji na Ukrainę kosztowała Kreml tak dużą ilość zasobów, że Moskwa w najbliższym czasie nie będzie w stanie skutecznie zaatakować żadnego z państw.

– Miną lata, wręcz dekady, zanim się z tego podniosą

– podkreśla pułkownik. Jego wypowiedź cytuje wp.pl.

– Należy patrzeć na sprawę chłodno i ze zdrowym rozsądkiem, ufać służbom, które monitorują zagrożenie, nie ulegać wojennej publicystyce

– tłumaczy wojskowy.

CZYTAJ TEŻ: Rosyjski dziennikarz sprzedał noblowski medal, aby pomóc dzieciom z Ukrainy

CZYTAJ TEŻ: Panika w Kaliningradzie. Rosja postanowiła wezwać ambasadora UE

Zaznacza jednak, że budowa schronów na omawianym obszarze jest ważnym zadaniem z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski. Ponieważ jednak budowa schronów to „zadanie na lata”, należałoby ją rozpocząć jak najszybciej.

 


 

POLECANE
Wybory prezydenckie w Polsce. Ważny komunikat z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Polsce. Ważny komunikat

Poniedziałek, 5 maja jest ostatnim dniem na zgłaszanie komisarzowi wyborczemu zamiaru głosowania korespondencyjnego w tegorocznych wyborach prezydenckich przez m.in. wyborców z niepełnosprawnością lub wyborców, którzy najpóźniej w dniu głosowania ukończą 60 lat.

Mogą być stresujące. Policja wydała komunikat Wiadomości
"Mogą być stresujące". Policja wydała komunikat

Policja wydała raport podsumowujący długi majowy weekend. W tym czasie na polskich drogach doszło do 307 wypadków drogowych, w których zginęło 19 osób, a 383 zostały ranne - podała policja w komunikacie. Przestrzegła jednak, że to te nie koniec, bo wiele osób przełożyło powroty na poniedziałek.

Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów z ostatniej chwili
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów

Po przeliczeniu 98,85 proc. głosów George Simion wygrał I turę wyborów prezydenckich z 40,39-proc. wynikiem. Na drugim miejscu znalazł się Dan Nicusor z 20,86-proc. wynikiem. Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbędzie się 18 maja.

Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż

Rafał Trzaskowski notuje najniższy wynik od początku kampanii wyborczej, a największy zysk odnotowuje Karol Nawrocki – wynika z najnowszej prognozy prezydenckiej Onetu.

Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy z ostatniej chwili
Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy

Po przeliczeniu połowy głosów I tury wyborów prezydenckich w Rumunii George Simion prowadzi z 42,13 proc. poparcia. Drugie miejsce przypada Crinowi Antonescu (22,42 proc.).

Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich

– Jestem tu, by Rumunia powróciła do porządku konstytucyjnego. Mam jeden cel: zwrócić narodowi rumuńskiemu to, co mu odebrano – oświadczył w niedzielę George Simion, kandydat na prezydenta Rumunii, który wygrał I turę.

Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji z ostatniej chwili
Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji

W niedzielę 4 maja po godzinie 17:30 przy ul. Starorudzkiej w Łodzi doszło do pożaru. Płoną dwa samochody ciężarowe z naczepami, wiata magazynowa oraz składowisko palet.

Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll

George Simion uzyskał 33,1 proc. wynik i wygrał I turę wyborów prezydenckich w Rumunii, które odbyły się w niedzielę. Na drugim miejscu z wynikiem 22,9 proc. znalazł się Crin Antonescu, liberał wspierany przez koalicję rządzącą – wynika z badania exit poll Curs.

Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic

Trzy osoby w szpitalu po wykolejeniu tramwaju na ul. Chorzowskiej w Katowicach. Ruch jest utrudniony, trwa akcja służb.

Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują z ostatniej chwili
Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują

Warszawa walczy z dzikami. Lasy Miejskie stosują metodę odławiania z uśmiercaniem, by ograniczyć zagrożenie dla mieszkańców.

REKLAMA

Pytają o schrony na wypadek wojny. Wzburzenie pośród mieszkańców przesmyku suwalskiego

Przesmyk suwalski to obszar, którego znaczenie dla obronności Polski od lat podkreślają eksperci od bezpieczeństwa narodowego. W gminach leżących na tym terenie pilnie potrzebna jest budowa schronów na wypadek wojny z Rosją – podkreślają szefowie regionalnego Stowarzyszenia Aktywne Mazury.
Znaczenie przesmyku suwalskiego omawiane w rosyjskiej telewizji Pytają o schrony na wypadek wojny. Wzburzenie pośród mieszkańców przesmyku suwalskiego
Znaczenie przesmyku suwalskiego omawiane w rosyjskiej telewizji / Zrzut ekranu YT

– Wielu mieszkańców pytało w stowarzyszeniu, czy w naszym regionie są schrony przeznaczone dla ludności na wypadek wojny. Nie ma takich budowli. Potrzebne są natychmiastowe działania rządu w Warszawie, które zmienią ten stan rzeczy

– mówił prezes Stowarzyszenia Aktywne Mazury w rozmowie z portalem wp.pl.

Jego zdaniem przyczyną niepokojów w regionie jest fakt, że sąsiaduje z państwem, „gdzie rządzi zbrodniczy reżim”.

Działacze Stowarzyszenia podkreślają, że 14 mazurskich gmin, w tym znaczące miasta, tj. Ełk i Giżycko, nie posiadają własnych schronów i dlatego są nieprzygotowane na ewentualny konflikt zbrojny.

Suwalski radny Jacek Roszkowski zapytał lokalne władze o dostępne w regionie schrony. Uzyskał tylko listę miejsc, które schronami nie są, mogą jedynie zostać zaadaptowane na potrzeby obronne. Władze odmówiły jednak publikacji listy schronów, „by nie pogłębiać niepokoju wśród mieszkańców”.

Znaczenie przesmyku suwalskiego

Jak podkreśla wp.pl, dowódcy armii USA określają przesmyk suwalski jako jedną z kluczowych pozycji NATO w regionie. Jego waga wynika z faktu, że jest jedynym lądowym połączeniem między Polską a terytorium Litwy. Zdaniem amerykańskich wojskowych ewentualna wojna z Rosją zaczęłaby się od rosyjskiego uderzenia właśnie na przesmyk suwalski, by odciąć państwom bałtyckim drogę do Polski.

Płk Andrzej Kruczyński z Instytutu Bezpieczeństwa Społecznego, były oficer JW GROM, uspokaja jednak społeczeństwo, podkreślając, że inwazja Rosji na Ukrainę kosztowała Kreml tak dużą ilość zasobów, że Moskwa w najbliższym czasie nie będzie w stanie skutecznie zaatakować żadnego z państw.

– Miną lata, wręcz dekady, zanim się z tego podniosą

– podkreśla pułkownik. Jego wypowiedź cytuje wp.pl.

– Należy patrzeć na sprawę chłodno i ze zdrowym rozsądkiem, ufać służbom, które monitorują zagrożenie, nie ulegać wojennej publicystyce

– tłumaczy wojskowy.

CZYTAJ TEŻ: Rosyjski dziennikarz sprzedał noblowski medal, aby pomóc dzieciom z Ukrainy

CZYTAJ TEŻ: Panika w Kaliningradzie. Rosja postanowiła wezwać ambasadora UE

Zaznacza jednak, że budowa schronów na omawianym obszarze jest ważnym zadaniem z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski. Ponieważ jednak budowa schronów to „zadanie na lata”, należałoby ją rozpocząć jak najszybciej.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe