„Nikt nie może czuć się bezpiecznie”. Prof. Skrzydlewski o zgodzie sądu na odłączenie 12-letniego Archiego Battersbee

Chłopiec doznał poważnego uszkodzenia mózgu i jest w śpiączce po wyzwaniu „Blackout Challenge” na TikToku. Załamana rodzina ze wszystkich sił walczy o jego życie.
Komentarz w tej sprawie zostawił prof. Paweł Skrzydlewski, który jest filozofem i rektorem Akademii Zamojskiej. W rozmowie na antenie Radia Maryja nie szczędził mocnych słów. Profesor jest zdania, że takich przykładów będzie w naszym życiu coraz więcej. Wszystko za sprawą cywilizacji śmierci, która wdarła się do mediów i kultury.
– Takich przykładów będzie coraz więcej, dlatego że w człowieku widzi się tylko produkt ewolucji, materialny zespół komórek, który w każdej chwili może zostać zniszczony przez jakiś czynnik. To nas ogromnie boli, bo to pogwałcenie prawa naturalnego, prawa Bożego i zdrowego rozsądku. Jest wiele przykładów na to, że osoby, które zostały określone jako martwe, w pewnym momencie odzyskały zdrowie i normalnie funkcjonowały. Na tego typu zdarzenia musimy patrzeć z wielkim bólem i ubolewaniem. Jednocześnie musimy szukać odpowiedzi na pytanie dotyczącego tego, dlaczego takie rzeczy w ogóle się dzieją. One się dzieją dlatego, że cywilizacja śmierci wdarła się do mediów, prawodawstwa, kultury, a także na uniwersytety – ocenił prof. Paweł Skrzydlewski.
Dodał, że przyszedł czas, by nazwać sprawy po imieniu. Nie ukrywał, że aktualne przemiany są smutne i przerażające zarazem.
– To sytuacja bardzo bolesna i zastanawiająca. W momentach, w których człowiek powinien być chroniony i występuje możliwość ochrony tego człowieka, bo przecież w Wielkiej Brytanii nie ma ani wojny, ani kataklizmu, to podejmuje się decyzję, w której ani rodzice nie mają szansy na to, żeby bronić swojego dziecka, ani inne organizacje nie mogą ich wspomóc. To bardzo bolesna sytuacja, ale to jest efekt pewnych ideologicznych elementów, które wdarły się do kultury brytyjskiej i zachodniej. Należy do nich wojujący naturalizm, który widzi w człowieku tylko istotę biologiczną, która sama może niejako decydować o swojej naturze i w dowolnej chwili może zostać przez siłę wyższą – parlament czy sąd – pozbawiona naturalnego uprawnienia do życia. Efekt tego jest taki, że nikt nie może czuć się bezpiecznie, ponieważ każdy z nas może znaleźć się w sytuacji, w której znalazł się Archie Battersbee – wyjaśniał prof. Paweł Skrzydlewski.
Następnie szerzej nawiązał do definicji śmierci, która aktualnie funkcjonuje w prawodawstwie Wielkiej Brytanii.
– Definicja śmierci, która funkcjonuje w prawie brytyjskim i bywa narzucana szeroko pojętej kulturze europejskiej, jest ogromnie dyskusyjna. Wielu lekarzy podważa ją, bo wiąże się ona tylko z pewnymi czynnikami natury biologicznej. Wiemy jednak, iż śmierć jest czymś więcej niż zmniejszoną ilością przepływu krwi w danym miejscu. Tutaj jest bardzo wiele redukcjonizmów, które są bardzo niebezpieczne dla człowieka. Gdy zgodzimy się na nie, to pojawia się niebezpieczeństwo, że ten proceder będzie się rozszerzał i ginąć będą niewinne osoby – stwierdził rektor Akademii Zamojskiej.