Spadek PKB. Załamanie konsumpcji. Rosję czeka głęboka recesja

Nie da się ukryć, że pewne skutki sankcji mają charakter odłożony w czasie. Cierpi szczególnie rosyjskie społeczeństwo, które zmaga się z rosnącą inflacją i wieloma innymi problemami.
Eksperci nie mają złudzeń, że zachodnie sankcje odbiją się boleśnie na rosyjskiej gospodarce.
– Choć oficjalne dane należy traktować z dużą rezerwą, nawet one pokazują narastający kryzys gospodarczy – przekazali analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).
Trudną sytuację potwierdzają także statystyki opublikowane przez Bank Centralny Rosji. Pokazują one, że rosyjskie PKB w II kwartale br. spadło o 4,3 proc., natomiast w III kwartale może spaść nawet o 7 proc.
W ocenie ekspertów dobrym przykładem działania sankcji jest załamanie krajowej produkcji aut w Rosji.
– W tej branży, silnie uzależnionej od importu zaawansowanych technologicznie komponentów, w maju br. doszło do spadku produkcji o 96,7 proc. Dramatyczny spadek importu do Rosji dotknął także innych sektorów uzależnionych od dostaw, m.in. przemysłu lekkiego. Pogorszenie dotyczy jednak także branż produkujących na eksport, takich jak obróbka drewna, metalurgia i przetwórstwo chemiczne – dodają analitycy PIE.
Cierpią także zwykli obywatele. Wszystko przez konsumpcję gospodarstw domowych, która gwałtownie spadła. Aż o 7,5 proc. rok do roku zmniejszyły się wydatki na towary i usługi w II kwartale.
– Inwazja spowodowała skok inflacji, choć nie jest ona napędzana cenami surowców jak w Unii Europejskiej – wyjaśniają dalej eksperci PIE.
Zauważają również niepokojący trend, a mianowicie niskie odczyty bezrobocia.
– Specyfika rosyjskiego rynku pracy polega na dużym udziale zatrudnienia nieformalnego oraz zatrudnienia w sektorze państwowym – dodają.