Dokonywał Rzezi Woli. Potem był "szanowanym" burmistrzem w spokojnym niemieckim miasteczku. Wystawa dla Niemców

W środę w Landesarchiv Schleswig-Holstein otwarta została wystawa "Wola 1944: Auslöschung", która daje wgląd w sprawę sądową przeciwko Heinzowi Reinefarthowi. Organizacja wystawy była możliwa dzięki badaniom szefowej Instytutu Pileckiego w Berlinie Hanny Radziejowskiej oraz rozbudowanemu programowi archiwalnemu Instytutu Pileckiego.
Heinz Reinefarth Dokonywał Rzezi Woli. Potem był
Heinz Reinefarth / Wikipedia domena publiczna

Wystawa Instytutu Pileckiego pokazywana w landowym archiwum Szlezwiku-Holsztyna nosi tytuł "Wola 1944: Auslöschung. Bilder aus dem Ermittlungsverfahren gegen Heinz Reinefarth" (Wola 1944: Wymazywanie. Obrazy ze śledztwa przeciwko Heinzowi Reinefarthowi)".

"Do powstania wystawy przyczyniło się wiele osób, ale nie byłoby jej bez wieloletnich, bardzo intensywnych badań dyrektor Instytutu Pileckiego w Berlinie Hanny Radziejowskiej, która dotarła do zupełnie nowych dokumentów" - mówi PAP rzecznik berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego Patryk Szostak.

Trzeba też podkreślić rolę prof. Magdaleny Gawin jako inicjatorki projektu wespół z Janem Ołdakowskim.

Wystawa Instytutu Pileckiego - prezentowana także w Warszawie w Muzeum Powstania Warszawskiego, które współtworzyło projekt - za pomocą licznych zdjęć dokumentuje losy ludności polskiej i daje wgląd w sprawę sądową przeciwko Reinefarthowi. W toku kwerend udało się dotrzeć do akt śledztwa w sprawie Reinefartha, przechowywanych w Landesarchiv Schleswig-Holstein, zawierających wiele niepublikowanych dotąd zdjęć i dokumentów.

Ponadto landowe archiwum Szlezwiku-Holsztyna korzysta z oryginalnych źródeł, aby pokazać karierę Reinefartha w Szlezwiku-Holsztynie - informuje Instytut Pileckiego w Berlinie.

Między 5 a 7 sierpnia 1944 r. doszło do masakry ludności cywilnej, nazywanej później Rzezią Woli. Akcja była odpowiedzią na wybuch Powstania Warszawskiego. Jednym z dowódców, którym powierzono zadanie stłumienia powstania, był generał SS Heinz Reinefarth. Pod jego dowództwem niemieccy żołnierze i oddziały policyjne wymordowały na Woli dziesiątki tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci.

W wywiadzie dla PAP w ubiegłym roku Hanna Radziejowska powiedziała: "Kiedy mówimy o Woli w kontekście powstania i w ogóle polskiego doświadczenia, to skupiamy się na postaci Heinza Reinefartha. Takich zbrodniarzy, którzy potem zrobili karierę po wojnie, było dużo, ale Reinefarth jest symboliczny, bo on był burmistrzem na wyspie Sylt. A wyspa Sylt to takie niemieckie Saint Tropez czy Sopot, drogi i piękny kurort nadmorski".

Przypomniała, że "wybrano go do parlamentu Szlezwiku-Holsztyna. Był bardzo szanowanym obywatelem. Kiedy skończył karierę polityczną, wrócił do swojego zawodu adwokata. Umarł, otoczony szacunkiem, jako bardzo porządny obywatel, przedstawiciel elity. Mamy w związku z tym sytuację skrajną. Zbrodniarz, jako szanowany i zamożny obywatel, dożywa spokojnie swoich dni, a potomkowie ofiar i ci, którzy ocaleli, żyją na zgliszczach miasta i na zgliszczach psychologicznych doświadczenia ruiny duchowej".

"Temat wystawy jest niezwykle istotną częścią składową relacji polsko-niemieckich. Chcemy docierać do niemieckiej opinii publicznej z takimi ciężkimi, bolesnymi tematami we współpracy z ważnymi niemieckimi instytucjami" - podkreślił w wypowiedzi dla PAP Patryk Szostak.

Wystawa będzie pokazywana także w innych miejscach w Republice Federalnej Niemiec.

Ekspozycja powstała we współpracy z Wolskim Centrum Kultury, Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, Landesarchiv Schleswig-Holstein.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)

bml/ mal/


 

POLECANE
Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników z ostatniej chwili
Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników

Nowym rzecznikiem dyscyplinarnym sędziów sądów powszechnych została Joanna Raczkowska - przekazało PAP w poniedziałek Ministerstwo Sprawiedliwości. Raczkowska jest sędzią Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa; pracuje w Wydziale Karnym.

Premier: zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów z ostatniej chwili
Premier: zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów

Premier Donald Tusk poinformował w poniedziałek wieczorem, że Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem. Jak przekazał, zatrzymano dwóch obywateli Białorusi. Policja bada okoliczności incydentu - dodał.

Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć tylko u nas
Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć

W chwili, gdy trafiła go kula, stał pod namiotem z napisem-mottem jego działalności "udowodnij mi, że się mylę". Zamachowiec mu tego nie udowodnił. Wręcz przeciwnie.

Prawica po wyborach szykuje bombę. Będzie sanacja sądownictwa? z ostatniej chwili
"Prawica po wyborach szykuje bombę". Będzie "sanacja sądownictwa"?

Na polskiej scenie politycznej szykuje się uderzenie, które może zmienić oblicze wymiaru sprawiedliwości na długie lata - czytamy we wpisie komentatora platformy X, znanego jako Jack Strong. Chodzi o nowy projekt ustawy, który, jak twierdzi autor wpisu, "rodzi się w kręgach prawicy". "Jego celem jest przeciwdziałanie anarchizacji polskiego wymiaru sprawiedliwości". Projekt ten miałby być już nazywany „sanacją sądownictwa”.

Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE tylko u nas
Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE

Po raz kolejny Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej próbuje ingerować w polski system sądowniczy. Przypomnijmy, też po raz kolejny, że nie ma on do tego żadnych uprawnień, ponieważ „wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w traktatach należą do państw członkowskich” (artykuł 5 Traktatu o Unii Europejskiej), a w zakresie sądownictwa państwa członkowskie nie przyznały Unii żadnych kompetencji.

Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. Wygląda na zaplanowane działania Wiadomości
Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. "Wygląda na zaplanowane działania"

Waldemar Buda napisał o ostrzelaniu swojego samochodu w Brukseli: "9 precyzyjnych strzałów, w momencie ataku nie byłem w aucie". Europoseł PiS zaznaczył, że tylko jego samochód został potraktowany w ten sposób. Jego zdaniem zatem, atak wygląda na zaplanowane działanie. Sprawę badają belgijskie służby.    

Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: wróci kwestia reparacji Wiadomości
Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: "wróci kwestia reparacji"

Prezydent Polski Karol Nawrocki przybywa do Berlina z pierwszą wizytą zagraniczną. Niemiecki rząd podkreśla wagę utrzymywania bliskich relacji z Polską, wskazując na wspólne interesy w zakresie bezpieczeństwa. Niemieckie media podkreślają też temat reparacji, do których ma wrócić Karol Nawrocki z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem

Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego pilne
Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego

Ważna informacja dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego. W związku z budową obwodnicy Opatowa muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami na drogach.

Von der Leyen broni Zielonego Ładu: Świat puka się w głowę. Co zrobi polski rząd? z ostatniej chwili
Von der Leyen broni Zielonego Ładu: "Świat puka się w głowę". Co zrobi polski rząd?

Dzisiejszy kurs Komisji Europejskiej jest nieodpowiedzialny - ocenili europosłowie PiS odnosząc się do wystąpienia szefowej KE Ursuli von der Leyen w PE . Świat puka się po głowie, kiedy to wszystko słyszy; żądamy weta polskiego - mówiła Anna Zalewska.

Zła wiadomość dla pana ministra. Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom pilne
"Zła wiadomość dla pana ministra". Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że minister Waldemar Żurek odwołał 25 prezesów i wiceprezesów sądów, mimo że kolegia sądów wydały negatywne opinie wobec wniosków o ich odwołanie. Żurek pominął też KRS, której nie uznaje. "To  nie wywołuje jakichkolwiek skutków prawnych" - skomentował na platformie X mec. Bartosz Lewandowski.

REKLAMA

Dokonywał Rzezi Woli. Potem był "szanowanym" burmistrzem w spokojnym niemieckim miasteczku. Wystawa dla Niemców

W środę w Landesarchiv Schleswig-Holstein otwarta została wystawa "Wola 1944: Auslöschung", która daje wgląd w sprawę sądową przeciwko Heinzowi Reinefarthowi. Organizacja wystawy była możliwa dzięki badaniom szefowej Instytutu Pileckiego w Berlinie Hanny Radziejowskiej oraz rozbudowanemu programowi archiwalnemu Instytutu Pileckiego.
Heinz Reinefarth Dokonywał Rzezi Woli. Potem był
Heinz Reinefarth / Wikipedia domena publiczna

Wystawa Instytutu Pileckiego pokazywana w landowym archiwum Szlezwiku-Holsztyna nosi tytuł "Wola 1944: Auslöschung. Bilder aus dem Ermittlungsverfahren gegen Heinz Reinefarth" (Wola 1944: Wymazywanie. Obrazy ze śledztwa przeciwko Heinzowi Reinefarthowi)".

"Do powstania wystawy przyczyniło się wiele osób, ale nie byłoby jej bez wieloletnich, bardzo intensywnych badań dyrektor Instytutu Pileckiego w Berlinie Hanny Radziejowskiej, która dotarła do zupełnie nowych dokumentów" - mówi PAP rzecznik berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego Patryk Szostak.

Trzeba też podkreślić rolę prof. Magdaleny Gawin jako inicjatorki projektu wespół z Janem Ołdakowskim.

Wystawa Instytutu Pileckiego - prezentowana także w Warszawie w Muzeum Powstania Warszawskiego, które współtworzyło projekt - za pomocą licznych zdjęć dokumentuje losy ludności polskiej i daje wgląd w sprawę sądową przeciwko Reinefarthowi. W toku kwerend udało się dotrzeć do akt śledztwa w sprawie Reinefartha, przechowywanych w Landesarchiv Schleswig-Holstein, zawierających wiele niepublikowanych dotąd zdjęć i dokumentów.

Ponadto landowe archiwum Szlezwiku-Holsztyna korzysta z oryginalnych źródeł, aby pokazać karierę Reinefartha w Szlezwiku-Holsztynie - informuje Instytut Pileckiego w Berlinie.

Między 5 a 7 sierpnia 1944 r. doszło do masakry ludności cywilnej, nazywanej później Rzezią Woli. Akcja była odpowiedzią na wybuch Powstania Warszawskiego. Jednym z dowódców, którym powierzono zadanie stłumienia powstania, był generał SS Heinz Reinefarth. Pod jego dowództwem niemieccy żołnierze i oddziały policyjne wymordowały na Woli dziesiątki tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci.

W wywiadzie dla PAP w ubiegłym roku Hanna Radziejowska powiedziała: "Kiedy mówimy o Woli w kontekście powstania i w ogóle polskiego doświadczenia, to skupiamy się na postaci Heinza Reinefartha. Takich zbrodniarzy, którzy potem zrobili karierę po wojnie, było dużo, ale Reinefarth jest symboliczny, bo on był burmistrzem na wyspie Sylt. A wyspa Sylt to takie niemieckie Saint Tropez czy Sopot, drogi i piękny kurort nadmorski".

Przypomniała, że "wybrano go do parlamentu Szlezwiku-Holsztyna. Był bardzo szanowanym obywatelem. Kiedy skończył karierę polityczną, wrócił do swojego zawodu adwokata. Umarł, otoczony szacunkiem, jako bardzo porządny obywatel, przedstawiciel elity. Mamy w związku z tym sytuację skrajną. Zbrodniarz, jako szanowany i zamożny obywatel, dożywa spokojnie swoich dni, a potomkowie ofiar i ci, którzy ocaleli, żyją na zgliszczach miasta i na zgliszczach psychologicznych doświadczenia ruiny duchowej".

"Temat wystawy jest niezwykle istotną częścią składową relacji polsko-niemieckich. Chcemy docierać do niemieckiej opinii publicznej z takimi ciężkimi, bolesnymi tematami we współpracy z ważnymi niemieckimi instytucjami" - podkreślił w wypowiedzi dla PAP Patryk Szostak.

Wystawa będzie pokazywana także w innych miejscach w Republice Federalnej Niemiec.

Ekspozycja powstała we współpracy z Wolskim Centrum Kultury, Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, Landesarchiv Schleswig-Holstein.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)

bml/ mal/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe