Prezes PiS zabrał głos ws. emerytur stażowych. „To jest sprawa trudna i ja nie chcę nikogo oszukiwać”

W sobotę 3 września na spotkaniu z mieszkańcami Nowego Sącza prezes PiS Jarosław Kaczyński zabrał głos w sprawie emerytur stażowych. Polityk partii rządzącej został zapytany, kiedy będzie możliwość przechodzenia na emeryturę po 40 latach pracy, czyli na emeryturę stażową.
– Wiem, że to było w porozumieniach gdańskich z 1980 roku, ale to jest dzisiaj sprawa trudna i ja nie chcę nikogo oszukiwać. My mamy dzisiaj procent w PKB wydatków na emeryturę naprawdę wysoki. I pytanie, czy my jesteśmy w stanie jeszcze go podwyższyć, czy pierwszeństwem nie jest jednak to, żeby podwyższać najniższe emerytury przede wszystkim, ale także te średnie, no i najniższe płace. Bo to jest wybór – albo to, albo to. Są pewne granice, których przekroczyć się nie da – powiedział prezes PiS.
– Pamiętajcie, że te 35 lat dla kobiet i 40 dla mężczyzn oznacza, że niektóre kobiety by mogły niewiele po pięćdziesiątce przejść na emeryturę, a mężczyźni – licząc, że się zaliczało służbę wojskową do stażu pracy – to przed sześćdziesiątką nawet. Też być może kogoś urażę, ale odpowiadam szczerze. (…) W wielu wypadkach chodzi o to, żeby dostawać pensję i emeryturę. Na to nas niestety chyba troszeczkę w tym momencie nie stać – zaznaczył Jarosław Kaczyński.
– Szanuję ten postulat, pewnie któregoś dnia będzie zrealizowany, ale będzie jeszcze chyba troszkę trzeba zaczekać – zakończył.
Projekty ws. emerytur stażowych
Na jesieni ubiegłego roku NSZZ „Solidarność” złożył w Sejmie podpisy pod obywatelskim projektem ustawy dotyczącym emerytur stażowych. Na 44. posiedzeniu Sejmu, 14 grudnia, odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy „Emerytura za staż”, który następnie trafił do prac w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
W Sejmie znajdują się obecnie dwa projekty ustaw w sprawie emerytur stażowych. Projekt obywatelski złożony przez NSZZ „Solidarność”, który czeka na prace w komisji sejmowej, oraz projekt prezydencki. W przypadku tego drugiego nie było jeszcze pierwszego czytania.
W projekcie obywatelskim złożonym przez Solidarność zapisano, że na emeryturę będzie można przechodzić po 35 latach pracy w przypadku kobiet i 40 latach pracy w przypadku mężczyzn. W prezydenckim – po 39 latach pracy w przypadku kobiet i 44 latach pracy w przypadku mężczyzn.