Karuzela z Blogerami. Jakub Zgierski („Młot na marksizm”): Warszawa znowu wypina się na ekologię i społeczników?

Mieszkańcy stolicy pod rządami Rafała Trzaskowskiego nie mają lekko. Najbardziej mogą narzekać ekolodzy (ci prawdziwi, a nie czerwoni w środku) i społecznicy, którzy wojują z samorządem i niestety często są w tej batalii osamotnieni. Jak nie turystyka śmieciowa, to jakieś rewolucyjne sposoby naliczania opłat albo… sprzyjanie wielkim deweloperom.
 Karuzela z Blogerami. Jakub Zgierski („Młot na marksizm”): Warszawa znowu wypina się na ekologię i społeczników?
/ pixabay.com

Sprawa, którą chciałbym opisać, dotyczy terenów dawnego klubu RKS „Sarmata” w Warszawie. Jak podaje stowarzyszenie Miasto Jest Nasze, które nagłośniło ten problem w mediach, w lipcu 2021 roku dyrektor Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Marlena Happach, na mocy pełnomocnictwa prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, wydała pozwolenie na zabudowę tej działki. Zdaniem społeczników budowa w tym miejscu bloków mieszkalnych będzie wiązać się z bezpowrotnym zniszczeniem zielonych terenów, które mogą z powodzeniem pełnić funkcje rekreacyjne i sportowe. Aktywiści podkreślają, że sprawa odzyskania gruntów, które są dzierżawione przez dewelopera (nie jest ich właścicielem), utknęła na lata w Biurze Mienia Miasta i Skarbu Państwa Urzędu m.st. Warszawy. Co warto zauważyć, Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego tego rejonu (ulice Wolska – Płocka na warszawskiej Woli) sam w sobie pozostawia wiele do życzenia i został skrytykowany za niezgodność z dotychczasowymi kierunkami planowania ładu przestrzennego, zawartymi w poprzedniej propozycji MPZP, oraz ze względu na możliwość wystąpienia uchybień proceduralnych.

Jak się okazuje, 13 grudnia 2021 roku stowarzyszenie Miasto Jest Nasze złożyło skuteczne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Warszawie, które zostało następnie przekazane do Prokuratury Okręgowej, a potem według właściwości do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście Północ w Warszawie. Co istotne, społecznicy w swoim piśmie wykazali, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie wykonał swoich urzędowych obowiązków. Po pierwsze, nie uwzględnił w procesie decyzyjnym „istniejących wymagań określonych w użytkowaniu wieczystym”, a po drugie – jako funkcjonariusz publiczny – nie zarządzał w tym przypadku gospodarnie dobrami miasta. Doszło do sytuacji, w której ucierpią zwykli ludzie, notabene aktywnie sprzeciwiający się tej decyzji m.in. za sprawą petycji (zebrano ponad pół tysiąca podpisów).


Jakie argumenty przedstawili reprezentanci stowarzyszenia? Pogorszenie komfortu życia mieszkańców, pozbawienie budżetu miasta dużego i ważnego areału ziemi, który stanowi istotny kapitał majątkowy w czasie stale zmniejszających się dochodów samorządów, a także fakt, że opłaty wniesione dotąd przez użytkowników wieczystych, w tym inwestora z Dom Development, nie rekompensują zysków, jakie miasto mogłoby potencjalnie osiągnąć z inwestycji poczynionych w teren sportowy. Ku zaskoczeniu aktywistów Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście Północ odmówiła wszczęcia śledztwa, w związku z czym stowarzyszenie musiało wnieść zażalenie na to postanowienie do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście. Jak widzimy, strona społeczna pozostaje osamotniona, ponieważ miasto jest raczej zaangażowane ponadnormatywnie w programy równościowe i tego typu hece. To i tylko to całkiem nieźle wychodzi Trzaskowskiemu et consortes.

 

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Wiceminister wyszedł ze studia Polsat News. Tusk zabrał głos z ostatniej chwili
Wiceminister wyszedł ze studia Polsat News. Tusk zabrał głos

Szef rządu Donald Tusk odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych do kłótni, do której doszło w niedzielny poranek na antenie Polsat News.

Wybuch gazu w Dąbrowie Górniczej. Trwają poszukiwania mężczyzny z ostatniej chwili
Wybuch gazu w Dąbrowie Górniczej. Trwają poszukiwania mężczyzny

Ratownicy szukają mężczyzny, który może znajdować się pod gruzami niewielkiego budynku w Dąbrowie Górniczej. Strażacy poinformowali, że w niedzielę doszło tam do pożaru, a także najprawdopodobniej do wybuchu butli z gazem.

Zamieszki w Kirgistanie. Jest prośba o modlitwę za polskich jezuitów z ostatniej chwili
Zamieszki w Kirgistanie. Jest prośba o modlitwę za polskich jezuitów

W Biszkeku w nocy z piątku na sobotę kilkaset osób wzięło udział w wiecu przeciwko pracownikom migrującym, który przerodził się w zamieszki. Interweniowała policja, rannych zostało 29 obcokrajowców. Jezuita o. Wojciech Ziółek SJ poprosił o modlitwę za polskich jezuitów przebywających w Kirgistanie.

Nie żyje muzyk znanego zespołu z ostatniej chwili
Nie żyje muzyk znanego zespołu

Media obiegła informacja o śmierci muzyka znanego zespołu. Jon Wysocki miał 53 lata.

Czego Niemiec nie dowie się o Polsce? Zbadaliśmy przekaz niemieckich mediów Wiadomości
Czego Niemiec nie dowie się o Polsce? Zbadaliśmy przekaz niemieckich mediów

„…Nasza polityka wobec Berlina wymaga przemyślenia, większej dozy podejścia strategicznego i budowy konsensusu wewnętrznego w tej kwestii. Wzywam do tego zarówno obóz rządzący, jak i opozycję. Nieufność wobec Berlina jest zrozumiała tym bardziej, że w wielu obszarach nasze interesy są sprzeczne, ale nasza polityka nie może ograniczać się wyłącznie do podejrzeń. Wydaje mi się, że moglibyśmy się też sporo nauczyć od niemieckich polityków zwłaszcza w zakresie zdolności do budowy konsensusu wewnętrznego w sprawach podstawowych i myślenia strategicznego. Zacznijmy od uważnego obserwowania tego co dzieje się za Odrą.” Napisał wczoraj (12.05.24) w swoim felietonie „Nasza polityka wobec Niemiec…” zamieszczonym „W Polityce” Marek Budzisz. Jako, że od lat nie robie nic innego tylko próbuję od lat przekazać, na swój skromny sposób, podobne prawdy ludziom zajmującym się polskimi sprawami, dziś przekazuje Państwu kolejny (trzeci już) „odcinek” analizy opinii niemieckich gazet (ale nie tylko) w kwestiach związanych z Polska.

Tragiczne odkrycie na parkingu Biedronki z ostatniej chwili
Tragiczne odkrycie na parkingu Biedronki

Jak poinformował serwis obroniki.naszemiasto.pl, na parkingu przy Osiedlu Leśnym w Obornikach doszło do tragicznego odkrycia. Na miejscu zjawiła się policja i karetka pogotowia, jednak na ratunek było już za późno.

Awantura w Polsat News! Wiceminister wyszedł ze studia z ostatniej chwili
Awantura w Polsat News! Wiceminister wyszedł ze studia

Awantura na antenie programu prowadzonego przez Bogdana Rymanowskiego na antenie Polsat News! Wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski wyszedł ze studia po słowach posła PiS Przemysława Czarnka.

Potężny pożar w Wielkopolsce z ostatniej chwili
Potężny pożar w Wielkopolsce

Nocą służby zostały zawiadomione o pożarze, jaki rozpętał się w Śremie w woj. wielkopolskim. Na miejscu od kilku godzin trwa akcja gaśnicza.

Zamach na premiera Słowacji Roberta Fico. Nowe, optymistyczne informacje z ostatniej chwili
Zamach na premiera Słowacji Roberta Fico. Nowe, optymistyczne informacje

Premier Słowacji Robert Fico pozostaje w szpitalu w Bańskiej Bystrzycy - przekazał w niedzielę wicepremier i minister obrony narodowej Słowacji Robert Kaliniak.

Burze i grad. IMGW ostrzega niemal wszystkie województwa z ostatniej chwili
Burze i grad. IMGW ostrzega niemal wszystkie województwa

IMGW wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami. W niedzielę miejscami wystąpią silne opady deszczu i pojawi się porywisty wiatr, lokalnie możliwy jest również grad.

REKLAMA

Karuzela z Blogerami. Jakub Zgierski („Młot na marksizm”): Warszawa znowu wypina się na ekologię i społeczników?

Mieszkańcy stolicy pod rządami Rafała Trzaskowskiego nie mają lekko. Najbardziej mogą narzekać ekolodzy (ci prawdziwi, a nie czerwoni w środku) i społecznicy, którzy wojują z samorządem i niestety często są w tej batalii osamotnieni. Jak nie turystyka śmieciowa, to jakieś rewolucyjne sposoby naliczania opłat albo… sprzyjanie wielkim deweloperom.
 Karuzela z Blogerami. Jakub Zgierski („Młot na marksizm”): Warszawa znowu wypina się na ekologię i społeczników?
/ pixabay.com

Sprawa, którą chciałbym opisać, dotyczy terenów dawnego klubu RKS „Sarmata” w Warszawie. Jak podaje stowarzyszenie Miasto Jest Nasze, które nagłośniło ten problem w mediach, w lipcu 2021 roku dyrektor Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Marlena Happach, na mocy pełnomocnictwa prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, wydała pozwolenie na zabudowę tej działki. Zdaniem społeczników budowa w tym miejscu bloków mieszkalnych będzie wiązać się z bezpowrotnym zniszczeniem zielonych terenów, które mogą z powodzeniem pełnić funkcje rekreacyjne i sportowe. Aktywiści podkreślają, że sprawa odzyskania gruntów, które są dzierżawione przez dewelopera (nie jest ich właścicielem), utknęła na lata w Biurze Mienia Miasta i Skarbu Państwa Urzędu m.st. Warszawy. Co warto zauważyć, Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego tego rejonu (ulice Wolska – Płocka na warszawskiej Woli) sam w sobie pozostawia wiele do życzenia i został skrytykowany za niezgodność z dotychczasowymi kierunkami planowania ładu przestrzennego, zawartymi w poprzedniej propozycji MPZP, oraz ze względu na możliwość wystąpienia uchybień proceduralnych.

Jak się okazuje, 13 grudnia 2021 roku stowarzyszenie Miasto Jest Nasze złożyło skuteczne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Warszawie, które zostało następnie przekazane do Prokuratury Okręgowej, a potem według właściwości do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście Północ w Warszawie. Co istotne, społecznicy w swoim piśmie wykazali, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie wykonał swoich urzędowych obowiązków. Po pierwsze, nie uwzględnił w procesie decyzyjnym „istniejących wymagań określonych w użytkowaniu wieczystym”, a po drugie – jako funkcjonariusz publiczny – nie zarządzał w tym przypadku gospodarnie dobrami miasta. Doszło do sytuacji, w której ucierpią zwykli ludzie, notabene aktywnie sprzeciwiający się tej decyzji m.in. za sprawą petycji (zebrano ponad pół tysiąca podpisów).


Jakie argumenty przedstawili reprezentanci stowarzyszenia? Pogorszenie komfortu życia mieszkańców, pozbawienie budżetu miasta dużego i ważnego areału ziemi, który stanowi istotny kapitał majątkowy w czasie stale zmniejszających się dochodów samorządów, a także fakt, że opłaty wniesione dotąd przez użytkowników wieczystych, w tym inwestora z Dom Development, nie rekompensują zysków, jakie miasto mogłoby potencjalnie osiągnąć z inwestycji poczynionych w teren sportowy. Ku zaskoczeniu aktywistów Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście Północ odmówiła wszczęcia śledztwa, w związku z czym stowarzyszenie musiało wnieść zażalenie na to postanowienie do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście. Jak widzimy, strona społeczna pozostaje osamotniona, ponieważ miasto jest raczej zaangażowane ponadnormatywnie w programy równościowe i tego typu hece. To i tylko to całkiem nieźle wychodzi Trzaskowskiemu et consortes.

 

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe