Kolejna kontrowersyjna decyzja rządu Niemiec dot. współpracy z Chinami. Służby biją na alarm

Rząd RFN prawdopodobnie zezwoli na przejęcie produkującej chipy firmy Elmos z Dortmundu przez jej konkurenta Silexa. Taką informację dziennik "Handelsblatt" uzyskał z kręgów rządowych. Szwedzki nabywca jest spółką zależną, należącą w całości do chińskiej grupy Sai Microelectronics. Służby bezpieczeństwa Niemiec biją na alarm.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz Kolejna kontrowersyjna decyzja rządu Niemiec dot. współpracy z Chinami. Służby biją na alarm
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz / PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Silex ma przejąć fabrykę za 85 mln euro. Sprzedaż fabryki jest obecnie badana przez Federalne Ministerstwo Gospodarki, a zatwierdzenie spodziewane jest w ciągu kilku najbliższych tygodni 

– pisze niemiecki dziennik "Handelsblatt".

Warto podkreślić, że to już druga w ostatnich tygodniach budząca spory niepokój decyzja niemieckiego rządu w kontekście współpracy z Chińczykami.

Przypomnijmy: w sprawie sprzedaży udziałów portu w Hamburgu, kanclerz Olaf Scholz przeforsował umowę z Chinami wbrew radom i woli wszystkich zaangażowanych ministrów i władz. "Takie działanie kanclerza jest bezprecedensowe, to nie zdarzyło się nigdy wcześniej" - mówi w rozmowie z dziennikiem "Bild" ekspert ds. Chin z Uniwersytetu w Kilonii.

Czytaj więcej: Ekspert: "Scholz przeforsował umowę portową z Chinami wbrew wszystkim, to bezprecedensowe"

Niebezpieczne kontakty Niemiec z chińskimi inwestorami

Decyzją o sprzedaży fabryki Chińczykom rząd federalny prawdopodobnie przeciwstawia się radom Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji. Według informacji "Handelsblatt", ten ostatni odradzał zatwierdzenie transakcji i wskazywał na niebezpieczeństwo rosnącego uzależnienia rynku półprzewodników od Chin.

Planowane zatwierdzenie prawdopodobnie jeszcze bardziej podsyci debatę o strategicznych kontaktach Niemiec z chińskimi inwestorami i całym azjatyckim mocarstwem 

– zauważa dziennik. Spory o wejście chińskiego przedsiębiorstwa państwowego Cosco do terminalu w porcie w Hamburgu i planowana podróż do Chin kanclerza Olafa Scholza wywołały już spore niezadowolenie w koalicji rządowej i publiczną debatę.

O ile Urząd Kanclerza nadal prowadzi politykę raczej przyjazną Chinom, o tyle kierowane przez partę Zielonych Ministerstwo Gospodarki jest krytyczne. W przypadku Elmosu jednak urząd ministra Roberta Habecka najwyraźniej nie chce się buntować przeciwko Urzędowi Kanclerskiemu. Powodem podawanym w kręgach rządowych jest to, że technologia firmy ma niewielkie znaczenie i nie daje prawie żadnych korzyści Chińczykom 

– pisze "Handelsblatt".

Z kolei niemieckie organy bezpieczeństwa argumentują, że z ich punktu widzenia rynek półprzewodników to nie tylko odpływ know-how, ale także zdolności produkcyjne.

Firma, którą chcą sprzedać Niemcy działa na szczególnie krytycznym rynku

Firma z Dortmundu działa na szczególnie krytycznym rynku – zauważa gazeta. Od czasu pandemii koronawirusa na całym świecie powtarzają się zatory i awarie dostaw ważnych półprzewodników. Szczególnie niemiecki przemysł motoryzacyjny jest w dużym stopniu uzależniony od chipów; są one niezbędne w każdym nowoczesnym pojeździe.

Firma Elmos produkuje 90 procent swoich chipów dla przemysłu motoryzacyjnego. Jest jednak znacznie mniejsza niż np. korporacja Infineon, największy na świecie producent chipów samochodowych z Monachium.

"Ile razy można popełniać ten sam błąd?"

Sprawę skomentował red. naczelny BiznesAlert.pl, Wojciech Jakóbik. - Ile razy można popełniać ten sam błąd? - pyta publicysta, wskazując na fakt, iż Niemcy wystawiły się na szantaż Rosji przez zależność od gazu, a teraz powtarzają ten błąd, pozwalając Chinom na dominację w sektorze chipów i półprzewodników. 

Rząd Niemiec chce się zgodzić na sprzedaż firmy produkującej chipy Elmos jej konkurentowi Silex z chińskiej grupy Sai Microelectronics. Decyzja w tej sprawie ma nastąpić na dniach, ale służby ostrzegają jak w sprawie portu w Hamburgu. Ile razy można popełniać ten sam błąd?

– pyta Jakóbik.

USA zamierzają przyjąć porozumienie z sojusznikami o zakazie eksportu technologii chipów do Chin. Wprowadzili już takie ograniczenia u siebie ze względów bezpieczeństwa

– informuje publicysta.

 

 


 

POLECANE
Nie żyje legendarna aktorka Wiadomości
Nie żyje legendarna aktorka

Elizabeth Franz, znana aktorka filmowa i teatralna, zmarła 4 listopada w swoim domu w Woodbury w stanie Connecticut. O śmierci artystki poinformował jej mąż, Christopher Pelham.

Groźby pod adresem Karola Nawrockiego. Są nowe informacje Wiadomości
Groźby pod adresem Karola Nawrockiego. Są nowe informacje

W niedzielę odbyły się czynności procesowe z 19-latkiem podejrzewanym o kierowanie gróźb karalnych wobec prezydenta; podejrzany przyznał się do winy - przekazał PAP prok. Piotr Antoni Skiba, rzecznik warszawskiej prokuratury. Dodał, że na dalszym etapie będzie konieczne przesłuchanie prezydenta Karola Nawrockiego.

Urban szykuje roszady w kadrze na mecz z Maltą Wiadomości
Urban szykuje roszady w kadrze na mecz z Maltą

Trener reprezentacji Polski Jan Urban zapowiedział przed poniedziałkowym meczem na wyjeździe z Maltą na zakończenie grupy G eliminacji mistrzostw świata, że na pewno dokona zmian w składzie. - Powodem są kontuzje, kartki, ale też chęć sprawdzenia piłkarzy pukających do kadry - dodał.

Grafzero: 15 najlepszych kocich książek. z ostatniej chwili
Grafzero: 15 najlepszych kocich książek.

Dziś Grafzero vlog literacki opowiada o kocich książkach. Czyli jak literatura prezentuje koty, jak próbuje im wchodzić do głów, albo jakich bohaterów z nich czyni?

Rząd Tuska obiecał, ale jest bałagan. Ważna ustawa opóźniona Wiadomości
Rząd Tuska obiecał, ale jest bałagan. Ważna ustawa opóźniona

Prace nad ustawą o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami, jedną z ważniejszych obietnic rządu, przeciągają się z powodu poważnych problemów z dokumentem przygotowanym w resorcie pracy.

Internauci ujawniają: To nie pierwszy przypadek handlu pamiątkami z Holocaustu Wiadomości
Internauci ujawniają: To nie pierwszy przypadek handlu "pamiątkami z Holocaustu"

Nie opadają emocje po skandalicznej zapowiedzi aukcji "pamiątek po Holokauście". Jej organizatorem miał być Dom Aukcyjny Felzmann. Internauci przypominają, że podobne  licytacje były już organizowane. Jako przykład podano telegram z zawiadomieniem o śmierci syna i etykietkę gazu "Zyklon".

Witold Mieszkowski, syn kmdr Stanisława Mieszkowskiego nie żyje Wiadomości
Witold Mieszkowski, syn kmdr Stanisława Mieszkowskiego nie żyje

Nie żyje Witold Mieszkowski - syn komandora Stanisława Mieszkowskiego, jednego z bohaterów polskiej Marynarki Wojennej zamordowanych po wojnie przez komunistyczne władze. Informację o jego śmierci przekazał w mediach społecznościowych reżyser i dokumentalista Arkadiusz Gołębiewski.

IMGW wydał ostrzeżenie pogodowe Wiadomości
IMGW wydał ostrzeżenie pogodowe

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu dla części województw podkarpackiego, śląskiego i małopolskiego. Spodziewane są opady deszczu, deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu.

Kto uszkodził tory w Życzynie. Jest komunikat PKP PLK Wiadomości
Kto uszkodził tory w Życzynie. Jest komunikat PKP PLK

Wstępne oględziny torowiska w Życzynie w pow. garwolińskim wykazały uszkodzenie jego fragmentu – poinformowała w niedzielę mazowiecka policja. PKP PLK przekazały, że okoliczności zdarzenia będą wyjaśnione m.in. przez komisję kolejową, a naprawa rozpocznie się po zakończeniu pracy służb.

Gratka dla fanów relaksu: Mazowieckie uzdrowisko tnie ceny Wiadomości
Gratka dla fanów relaksu: Mazowieckie uzdrowisko tnie ceny

Jesień i zima w uzdrowisku? Uzdrowisko Konstancin to wyjątkowe takie miejsce na Mazowszu. Znajduje się w Konstancinie-Jeziornie i zachęca do wizyt nie tylko wiosną czy latem. Teraz, jesienią i zimą, też warto tam pojechać. 

REKLAMA

Kolejna kontrowersyjna decyzja rządu Niemiec dot. współpracy z Chinami. Służby biją na alarm

Rząd RFN prawdopodobnie zezwoli na przejęcie produkującej chipy firmy Elmos z Dortmundu przez jej konkurenta Silexa. Taką informację dziennik "Handelsblatt" uzyskał z kręgów rządowych. Szwedzki nabywca jest spółką zależną, należącą w całości do chińskiej grupy Sai Microelectronics. Służby bezpieczeństwa Niemiec biją na alarm.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz Kolejna kontrowersyjna decyzja rządu Niemiec dot. współpracy z Chinami. Służby biją na alarm
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz / PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Silex ma przejąć fabrykę za 85 mln euro. Sprzedaż fabryki jest obecnie badana przez Federalne Ministerstwo Gospodarki, a zatwierdzenie spodziewane jest w ciągu kilku najbliższych tygodni 

– pisze niemiecki dziennik "Handelsblatt".

Warto podkreślić, że to już druga w ostatnich tygodniach budząca spory niepokój decyzja niemieckiego rządu w kontekście współpracy z Chińczykami.

Przypomnijmy: w sprawie sprzedaży udziałów portu w Hamburgu, kanclerz Olaf Scholz przeforsował umowę z Chinami wbrew radom i woli wszystkich zaangażowanych ministrów i władz. "Takie działanie kanclerza jest bezprecedensowe, to nie zdarzyło się nigdy wcześniej" - mówi w rozmowie z dziennikiem "Bild" ekspert ds. Chin z Uniwersytetu w Kilonii.

Czytaj więcej: Ekspert: "Scholz przeforsował umowę portową z Chinami wbrew wszystkim, to bezprecedensowe"

Niebezpieczne kontakty Niemiec z chińskimi inwestorami

Decyzją o sprzedaży fabryki Chińczykom rząd federalny prawdopodobnie przeciwstawia się radom Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji. Według informacji "Handelsblatt", ten ostatni odradzał zatwierdzenie transakcji i wskazywał na niebezpieczeństwo rosnącego uzależnienia rynku półprzewodników od Chin.

Planowane zatwierdzenie prawdopodobnie jeszcze bardziej podsyci debatę o strategicznych kontaktach Niemiec z chińskimi inwestorami i całym azjatyckim mocarstwem 

– zauważa dziennik. Spory o wejście chińskiego przedsiębiorstwa państwowego Cosco do terminalu w porcie w Hamburgu i planowana podróż do Chin kanclerza Olafa Scholza wywołały już spore niezadowolenie w koalicji rządowej i publiczną debatę.

O ile Urząd Kanclerza nadal prowadzi politykę raczej przyjazną Chinom, o tyle kierowane przez partę Zielonych Ministerstwo Gospodarki jest krytyczne. W przypadku Elmosu jednak urząd ministra Roberta Habecka najwyraźniej nie chce się buntować przeciwko Urzędowi Kanclerskiemu. Powodem podawanym w kręgach rządowych jest to, że technologia firmy ma niewielkie znaczenie i nie daje prawie żadnych korzyści Chińczykom 

– pisze "Handelsblatt".

Z kolei niemieckie organy bezpieczeństwa argumentują, że z ich punktu widzenia rynek półprzewodników to nie tylko odpływ know-how, ale także zdolności produkcyjne.

Firma, którą chcą sprzedać Niemcy działa na szczególnie krytycznym rynku

Firma z Dortmundu działa na szczególnie krytycznym rynku – zauważa gazeta. Od czasu pandemii koronawirusa na całym świecie powtarzają się zatory i awarie dostaw ważnych półprzewodników. Szczególnie niemiecki przemysł motoryzacyjny jest w dużym stopniu uzależniony od chipów; są one niezbędne w każdym nowoczesnym pojeździe.

Firma Elmos produkuje 90 procent swoich chipów dla przemysłu motoryzacyjnego. Jest jednak znacznie mniejsza niż np. korporacja Infineon, największy na świecie producent chipów samochodowych z Monachium.

"Ile razy można popełniać ten sam błąd?"

Sprawę skomentował red. naczelny BiznesAlert.pl, Wojciech Jakóbik. - Ile razy można popełniać ten sam błąd? - pyta publicysta, wskazując na fakt, iż Niemcy wystawiły się na szantaż Rosji przez zależność od gazu, a teraz powtarzają ten błąd, pozwalając Chinom na dominację w sektorze chipów i półprzewodników. 

Rząd Niemiec chce się zgodzić na sprzedaż firmy produkującej chipy Elmos jej konkurentowi Silex z chińskiej grupy Sai Microelectronics. Decyzja w tej sprawie ma nastąpić na dniach, ale służby ostrzegają jak w sprawie portu w Hamburgu. Ile razy można popełniać ten sam błąd?

– pyta Jakóbik.

USA zamierzają przyjąć porozumienie z sojusznikami o zakazie eksportu technologii chipów do Chin. Wprowadzili już takie ograniczenia u siebie ze względów bezpieczeństwa

– informuje publicysta.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe