Były senator PO: „Na miejscu europosłów PO, PSL i SLD drżałbym ze strachu”

Tusk podkreślił na środowym spotkaniu z mieszkańcami Płocka, że nadszedł najwyższy czas, by odkłamać to, co rząd i PiS „opowiada o Unii Europejskiej i o pieniądzach, które czekają na nas w Unii”.
Oni doprowadzili do sytuacji, w której sami to uzgodnili, sami to podpisali, obiecali Polkom i Polakom i całej Europie, że naprawią te błędy, dewastację polskiego systemu sądowego wymiaru sprawiedliwości i w zamian za to będziemy mogli brać te pieniądze
– powiedział Tusk. Podkreślił, że premier Mateusz Morawiecki i rząd PiS doprowadzili do tego, że „my wspólnie z całą Unią Europejską będziemy przez lata spłacać Fundusz Odbudowy”. „Tylko my go nie bierzemy, jako jedyne państwo Europy” – zauważył.
Każdy, kto ponosi odpowiedzialność za brak tych 360 miliardów złotych, stanie przed Trybunałem Stanu. Jeśli za to nie ma Trybunału Stanu, za okradzenie polskiej ojczyzny z tak gigantycznych pieniędzy i z naszych marzeń, to za co miałby być Trybunał Stanu? Ja wam to gwarantuję, że jeśli oni w najbliższych dniach nie wypełnią tego wniosku w prawidłowy sposób, jeśli nie przywiozą tych pieniędzy, odpowiedzą za to w sposób przewidziany prawem
– powiedział lider PO.
Smoktunowicz: Na miejscu europosłów PO, PSL i SLD drżałbym ze strachu
Do wypowiedzi lidera PO odniósł się na Twitterze były senator Platformy Obywatelskiej Robert Smoktunowicz.
Każdy, kto ponosi odpowiedzialność za brak tych 360 mld zł z UE, stanie przed Trybunałem Stanu – rzekł Donald Tusk. Na miejscu europosłów PO, PSL i SLD drżałbym ze strachu po zainicjowaniu i głosowaniu tych wszystkich rezolucji o karaniu Polski za rzekome łamanie praworządności…
– napisał Smoktunowicz.
Każdy, kto ponosi odpowiedzialność za brak tych 360 mld zł z UE, stanie przed Trybunałem Stanu - rzekł Donald Tusk. Na miejscu europosłów PO, PSL i SLD drżałbym ze strachu po zainicjowaniu i głosowaniu tych wszystkich rezolucji o karaniu Polski za rzekome łamanie praworządności…
— Robert Smoktunowicz (@RSmoktunowicz) November 10, 2022
Co dalej z pieniędzmi z KPO dla Polski?
KE na początku czerwca zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. KE zaznaczyła, że polski KPO „zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji” i że „Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy”
Jednym z oczekiwań KE była likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, co stało się w połowie lipca, gdy weszła w życie prezydencka nowela ustawy o SN. Wątpliwości co do tego, czy nowe przepisy spełniają tzw. kamienie milowe w tej sprawie ,wyrażali w ostatnim czasie niektórzy przedstawiciele Komisji.