Powołanie komisji ds. badania wpływów rosyjskich. Nowe informacje

Na antenie TVP Info Krzysztof Sobolewski był m.in. pytany o komisję ds. badania wpływów rosyjskich. "Będzie złożony prawdopodobnie dzisiaj projekt takiej ustawy o komisji, która wyjaśni wszystkie okoliczności" - poinformował sekretarz generalny PiS. "Będzie nad czym pracować i prawdopodobnie wnioski z tego mogą niektórych zszokować, a niektórzy już się boją" - ocenił.
"Ktoś za tym stał, ktoś tego chciał"
"Byliśmy uzależnieni od rosyjskiej ropy, rosyjskiego gazu, rosyjskiej energii. W tej chwili dopiero zaczynamy z tego wychodzić" - zaznaczył Krzysztof Sobolewski. W jego ocenie było to "długoterminowe uzależnienie Polski od Rosji". "Ktoś za tym stał, ktoś tego chciał, ktoś do tego dążył. Trzeba rzucić na to światło dziennie i pokazać kto i dlaczego" – powiedział sekretarz generalny PiS.
Sobolewski wskazał, że badane będzie, "czy projekt ustawy lub rozporządzenia powstał li tylko i wyłącznie na podstawie czyjeś głupoty, czy stało za tym coś więcej". "Jeżeli będzie udowodnione, że stały za tym wpływy wschodnie, to trzeba będzie się zastanowić, jakie miałoby to przynieść konsekwencje i jakie przynieść korzyści dla Rosji" - powiedział. Jak zaznaczył, "to, że wpływy były, to już w 2008 r. raportowało ABW, że zaczynają się coraz większe naciski". Według polityka PiS "oczywiście wtedy te raporty, analizy i wnioski, które przestawiało m.in. ABW były ignorowane".
Jak będzie wyglądać komisja?
Państwowa Komisja ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 ma się składać z 9 członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm RP. Na jej czele stanie przewodniczący wybierany spośród członków - informuje Prawo i Sprawiedliwość na Twitterze.
Komisja ma analizować m.in czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.
Decyzje, które będzie mogła podjąć komisja to: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat - czytamy w komunikacie.
W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedzieli przedstawienie projektu ustawy i powołanie komisji weryfikacyjnej w sprawie zbadania rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo Polski. "Należy zweryfikować wpływ rosyjskiej polityki, biznesu i agentów na bezpieczeństwo wewnętrzne i energetyczne Polski; nie mamy niczego do ukrycia, dlatego powinien być zweryfikowany okres od 2007 r. do obecnych czasów" - powiedział Morawiecki. (PAP)