"ETS to złodziejski system"
– ETS to złodziejski system, który został wymyślony, aby narzucać Polakom gigantyczne ceny dwutlenku węgla - mówił Woś.
– Do zawieszenie systemu handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych od dawna wzywa Solidarna Polska. Politycy tej formacji podkreślają, że ETS jest odpowiedzialny za wysokie ceny energii elektrycznej.
Michał Woś o ETS
– Przypomnę, że Unia Europejska odpowiada gdzieś za osiem-dziewięć proc. emisji dwutlenku węgla na świecie, a to, co my redukujemy, spokojnie nadrabiają Chińczycy, Hindusi czy państwa Ameryki Południowej (czasem z dużym naddatkiem) – wskazał Michał Woś.
Wiceminister sprawiedliwości mówił także o tym, że w Unii Europejskiej spory nacisk nakładany jest na redukcję emisji dwutlenku węgla. Z kolei bardzo mało uwagi poświęca się jego pochłanianiu. Polityk wspomniał także o stanowisku nie żyjącego już ministra Jana Szyszko, który mówił między innymi o tym, że: "emitujesz tyle, ile możesz pochłaniać". Zmarły trzy lata temu minister przekonywał w tej kwestii dl swoich racji unijnych polityków.
– Eurokraci to wszystko odrzucili. Oni teraz dążą do tego, żeby nie uwzględniać tego, że lasy też pochłaniają dwutlenek węgla, tylko żeby dążyć do gospodarki zeroemisyjnej, żeby w ogóle wyeliminować jakiekolwiek emisje dwutlenku węgla. A co emituje najwięcej dwutlenku węgla? Elektrownie węglowe. Kto najwięcej w Europie ma węgla i ma swoją energetykę opartą na węglu? Polska. Czyli kto najwięcej płaci? Nie Niemcy, nie Francuzi, nie Hiszpanie, tylko Polacy. System handlu emisjami to jest złodziejski system wymyślony w ten sposób, żeby narzucać – właściwie głównie Polakom – gigantyczne ceny dwutlenku węgla - powiedział Woś.