Incydent w Pałacu Bunckingham? Jest reakcja księcia Williama
Jednym z uczestników spotkania była Ngozi Fulani, szefowa organizacji Sistah Space, która twierdzi, że stała się obiektem "rasistowskich uwag" ze strony Lady Susan Hussey, matki chrzestnej księcia Williama.
- Było wielu gości z różnych organizacji. Stałam z dwiema kobietami, w tym @mandureid z @wep_uk, gdy podeszła do nas starsza kobieta (SH). Włożyła rękę w moje włosy, aby przesunąć moje loki tak, aby mogła zobaczyć moją plakietkę z imieniem (...)
- opisuje sytuację Fulani.
Następnie dama dworu miała wypytywać szefową Sistah Space o jej pochodzenie.
- Pani SH: Skąd jesteś?
Ja: Sistah Space.
SH: Nie, skąd pochodzicie?
Ja: Mamy swoją siedzibę w Hackney.
SH: Nie, z jakiej części Afryki jesteście?
Ja: Nie wiem, nie zostawili żadnych zapisków.
SH: No cóż, musisz wiedzieć skąd jesteś, spędziłam czas we Francji. Skąd jesteś?
Ja: Tutaj, z Wielkiej Brytanii.
SH: Nie, ale jakiej jesteś narodowości?
Ja: Urodziłam się tutaj i jestem Brytyjką
SH: Nie, ale skąd tak naprawdę pochodzisz, skąd pochodzą Twoi ludzie?
Ja: 'Moi ludzie', proszę pani, co to jest?
SH: Och widzę, że nie będzie łatwo żebyś powiedziała skąd jesteś. Kiedy przyjechałaś tu po raz pierwszy?
Ja: Proszę pani! Jestem Brytyjczykiem, moi rodzice przyjechali tu w latach 50-tych, kiedy...
SH: Och, wiedziałam, że w końcu do tego dojdziemy, jesteś Karaibką!
Ja: Nie proszę pani, jestem pochodzenia afrykańskiego, karaibskiego i mam brytyjskie obywatelstwo.
SH: Och, więc jesteś z....
- tak miała brzmieć rozmowa wg relacji Fulani.
Reakcja księcia Williama
Zdarzenie zostało potraktowane na tyle poważnie, że Lady Hussey została zwolniona z obowiązków.
- Byłem naprawdę rozczarowany, słysząc o doświadczeniach naszego gościa w Pałacu Buckingham zeszłej nocy. Nie było mnie tam, ale w naszym społeczeństwie nie ma miejsca na rasizm. Takie komentarze są nie do przyjęcia i wypowiadająca je osoba musi ustąpić ze skutkiem natychmiastowym
- taką opinię księcia Williama przekazał jego rzecznik