„Zaufanie do Niemiec? Nie, dziękuję”. Politico: Niemcy łamią swoje kluczowe zobowiązanie po rosyjskim ataku na Ukrainę

Już kilka dni po inwazji Rosji na Ukrainę, kanclerz Olaf Scholz zobowiązał się do spełnienia dawno zignorowanego celu wydatków na obronę w wysokości 2 procent PKB. Jest to poziom wymagany przez NATO. Tymczasem obietnica ta zostanie najwyraźniej przez Niemcy złamana.
- Podczas rządowej konferencji prasowej główny rzecznik Steffen Hebestreit obniżył oczekiwania wobec niemieckich wydatków na obronność, mówiąc dziennikarzom, że cel 2 proc. nie zostanie osiągnięty nie tylko w tym roku, ale prawdopodobnie także w przyszłym: "To, czy cel ten zostanie osiągnięty w 2023 roku, pozostaje kwestią otwartą" - powiedział Hebestreit, dodając, że "ostrożnie oczekuje", iż Niemcy osiągną cel jeszcze w tej kadencji, która kończy się w 2025 roku.
- czytamy ma łamach Politico.
Krytyka postawy Niemiec wobec rosyjskiej agresji, ze szczególnym uwzględnieniem ich polityki obronnej znowu narasta, dziewięć miesięcy po ogłoszeniu przez Olafa Scholza tzw. Zeitenwende, czyli w założeniu radykalnej zmiany w zakresie podejścia do bezpieczeństwa.
- Dla niemieckiego rządu opóźnienia w wydatkach na obronę mogą stać się coraz większym problemem dla jego wizerunku i wiarygodności w czasie, gdy Berlin stara się przejąć większą rolę w zapewnieniu obrony i bezpieczeństwa na arenie europejskiej i międzynarodowej.
- piszą Hans von der Burchard i Gabriel Rinaldi.
- Zaufanie do Niemiec? Nie, dziękuję
- komentuje na Twitterze europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Saryusz-Wolski
[z całością materiału można się zapoznać TUTAJ]
Trusting Germany ? Nein, danke
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) December 6, 2022
„Germany backtracks on defense spending promises made after Ukraine invasion”
⬇️ https://t.co/3LHON3MjTk