Ryszard Czarnecki: Brzydsza twarz sportu

Brzydsza twarz sportu.
Ryszard Czarnecki / fot. Flickr / CC BY-SA 2.0
Ryszard Czarnecki / fot. Flickr / CC BY-SA 2.0

Polska wyżej w piłkarskim rankingu FIFA! Po wyjściu z grupy na MŚ w Katarze? Nie, bo nie o facetów chodzi. Chodzi o polskie piłkarki, które awansowały na 30 miejsce z 32. Awans o dwie pozycje uzyskaliśmy w ciągu dwóch miesięcy. Od czasów moich studiów w Instytucie Historii Uniwersytetu Wrocławskiego i zajęć ze statystyki z doktorem Marianem Wolańskim jestem pasjonatem statystyki. Gdyby przyjąć, że Biało-Czerwone będą nieustannie piąć się w górę – dwa miejsca co dwa miesiące, czyli w każdym miesiącu o jeden szczebel w górę. Oznaczałoby to, że na koniec przyszłego roku będziemy na miejscu 18, a podczas IO w Paryżu na miejscu 11. Na czele rankingu FIFA powinniśmy znaleźć się – to cały czas zabawa statystyczna, ale jakże motywująca! – w maju 2025. Gdyby „TOP” tej klasyfikacji utrzymał się do tego czasu, zepchnęlibyśmy ze stołka lidera Amerykanki i wicelidera - Niemki (jeszcze milej!). Nie robię sobie żartów, bynajmniej. Twierdzę, że polska piłka kobieca ma olbrzymi potencjał i, proszę wybaczyć, kto wie, czy nie łatwiej będzie nam wejść na jej szczyt, niż w przypadku facetów. Na razie jest tak, że nasze futbolistki są daleko w tyle za reprezentacją polskich rugbistek i siatkarek. Czy tak być musi? Pewnie nie.

 

Dokonałem sztuki wręcz niemożliwej: napisałem o futbolu, ale ani słowa o Mundialu. Trudno wszak pisać o pierwszych w historii mistrzostwach świata, które odbywają się na Półwyspie Arabskim, bo mecze są szybciej niż cykl produkcyjny „Słowa Sportowego”. Jednak już teraz można powiedzieć, bez obawy o dezaktualizację, że choć do sędziowania na katarskim Mundialu można - i trzeba! - mieć zastrzeżenia (dwa karne „z kapelusza” obronione przez Szczęsnego), to i tak jest to niebo a ziemia do skandali, które miały miejsce na „Mundialu” w piłce ręcznej, który w tym kraju rozegrano w 2015 roku. Wtedy działy się rzeczy niebywałe, porównywalne ze skandalami na piłkarskich MŚ w 2002 roku. Przed dwiema dekadami sędziowie całkowicie po chamsku krzywdzili przeciwników gospodarzy, czyli Korei. Spektakularnie było to widać w meczach Włochów i Hiszpanów z Koreańczykami. Powiedzieć, że arbitrzy oszukali Italię i reprezentację z Półwyspu Iberyjskiego – to nic nie powiedzieć. W efekcie Korea Południowa wturlała się na czwarte miejsce, a w meczu o medal – święty Boże nie pomoże – musiała ulec Turcji, która w ten sposób uzyskała najlepszy wynik w historii swojego futbolu. Prawdę mówiąc, koreańskie przekręty żywcem przypominały podobne historie w czasie Letnich Igrzysk Olimpijskich w Seulu w 1988 roku. Tam z kolei, zwłaszcza w sportach walki sędziowie wyczyniali cuda, aby zapewnić Koreańczykom wygrane, medale, tytuły mistrza olimpijskiego. Mówiąc szczerze, jak się na to patrzyło, to tym, którzy znają literaturę polską, przypominał się bohater jednej ze sztuk Witolda Gombrowicza („Operetka”), który wychodził na scenę, omiatał ja wzrokiem - i publiczność też! I mówił z pogardą: „Rzyg, rzyg, wymiot”.

 

Zatem Katar w roku 2015, gdy chodzi o „szczypiorniaka”, bo tak kiedyś w Polsce nazywała się piłka ręczna (nazwa od miejscowości Szczypiorno – dziś to dzielnica Kalisza – gdzie podczas I wojny światowej internowano legionistów Józefa Piłsudskiego, a ci umilali sobie czas nie kopiąc, a rzucając piłkę – szmaciankę…) poszedł w ślady Korei w roku 2002. Tu trzeba podkreślić, że drugi gospodarz pierwszego azjatyckiego Mundialu, czyli Japonia do takich metod się nie zniżał. Efekt? Japończycy dzielnie walczyli, ale z turnieju wylecieli, zanim zaczęła się walka na medale – a Koreańczycy się ostali.

 

Żeby było jasne: nie oskarżam sędziów np. bokserskich z Seulu A.D. 1988 ani sędziów piłki ręcznej z Kataru A. D. 2015, że brali łapówki od gospodarzy. Być może było tak, że brali je ich szefowie, a sędziowie chcieli po prostu dalej być sędziami międzynarodowymi, jeździć na największe imprezy, gwizdać i zarabiać.

Szkoda tylko, że o IO w Korei i MŚ w „ręcznej” w Katarze nie powstały obszerne filmy dokumentalne, jak ten, który Amerykanie zrobili o szwindlach FIFA. A dlaczegóż to, dlaczegóż, nie powstał? Po pierwsze dlatego, że seulskie IO były w czasie prehistorycznym, gdy nie istniały media społecznościowe, telewizje miały maksimum parę kanałów na krzyż i znacznie łatwiej było zamknąć usta dziennikarzom, albo po prostu wymusić milczenie przez sponsorów – dawców reklam. Jednak druga przyczyna jest chyba znacznie ważniejsza. O Mundial A.D. 2022 poza Katarem ubiegały się Stany Zjednoczone Ameryki. Chciały wygrać. FIFA i Katar oszukały Jankesów „na bezczela”. Było to „pójście na rympał”, na które być może nie umiałby czy nie miał odpowiedniej siły, by zareagować jakiś mniejszy kraj, np. europejski. Ale Waszyngton uznał, że „ta zniewaga krwi wymaga” (Aleksander hrabia Fredro). No i uruchomił Departament Sprawiedliwości (po polsku:  Ministerstwo Sprawiedliwości) aby zrobił zakrojone na olbrzymią skalę śledztwo). USA potraktowały sprawę priorytetowo, dochodzenie umiędzynarodowili, wciągając w to władze Szwajcarii i zaczęło się „odstrzeliwanie” via policję i prokuratorów czołówki FIFA.

 

Dziś wszystko o tej brzydszej twarzy sportu i brzydszej twarzy futbolu. Prawdziwy kibic wierzy, że ta ładniejsza twarz zagości na stałe. Będzie tak?

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (12.12.2022)


 

POLECANE
Rosyjscy pogranicznicy przekroczyli granicę NATO z ostatniej chwili
Rosyjscy pogranicznicy przekroczyli granicę NATO

Trzech funkcjonariuszy rosyjskiej straży granicznej bez zezwolenia przekroczyło granicę z Estonią. Tallinn domaga się wyjaśnień.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Od 19 grudnia 2025 r. w Pałacu Prezydenckim będzie można zobaczyć bożonarodzeniową szopkę z Markowej, nawiązującą do historii Rodziny Ulmów. Będzie można ją podziwiać do 6 stycznia 2026 r.

W Pałacu Prezydenckim trwa demontaż Okrągłego Stołu z ostatniej chwili
W Pałacu Prezydenckim trwa demontaż Okrągłego Stołu

Decyzją prezydenta Karola Nawrockiego z Pałacu Prezydenckiego znika Okrągły Stół. – Niezależnie od tego, jak oceniamy Okrągły Stół, to z całą pewnością Pałac Prezydencki nie jest miejscem, w którym powinien on stać – powiedział prezydent Karol Nawrocki.

TK reaguje na wyrok TSUE z ostatniej chwili
TK reaguje na wyrok TSUE

Trybunał Konstytucyjny skomentował czwartkowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE. "Decyzja TSUE nie ma żadnego wpływu na funkcjonowanie konstytucyjnych organów Rzeczypospolitej Polskiej. Zapadła ona całkowicie poza kompetencjami tego organu" – podkreślono.

Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z szefem NATO z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z szefem NATO

W czwartek od godz. 10 w Pałacu Prezydenckim trwa spotkanie prezydenta Karola Nawrockiego z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami tematami rozmowy mają być m.in. bezpieczeństwo i sytuacja na Ukrainie.

Pałac Buckingham. Pilne informacje w sprawie Kate Middleton z ostatniej chwili
Pałac Buckingham. Pilne informacje w sprawie Kate Middleton

Książę i księżna Walii pokazali nowe rodzinne zdjęcie z kartki świątecznej 2025. Fotografia opublikowana w mediach społecznościowych przedstawia księcia Williama wraz z Kate oraz ich dzieci: George’a, Charlotte i Louisa.

Uciekinier ze szpitala psychiatrycznego w Żurawicy zatrzymany przez policję Wiadomości
Uciekinier ze szpitala psychiatrycznego w Żurawicy zatrzymany przez policję

Służby w czwartek rano ujęły 25-letniego mężczyznę, który dzień wcześniej uciekł z Wojewódzkiego Podkarpackiego Szpitala Psychiatrycznego w Żurawicy. Mężczyzna, podejrzany o znęcanie się nad rodziną, był wcześniej pod dozorem funkcjonariuszy służby więziennej i oceniany jako potencjalnie niebezpieczny.

Ekspert: TSUE wykroczył poza swoje kompetencje tylko u nas
Ekspert: TSUE wykroczył poza swoje kompetencje

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie C-448/23 wywołał nowy spór o granice kompetencji Unii i relacje między prawem unijnym a konstytucją państw członkowskich. Ekspert wyjaśnia, jakie konsekwencje to orzeczenie może mieć dla stabilności prawa i sytuacji obywateli w Polsce.

Wielki protest rolników w Brukseli przeciwko umowie UE z Mercosur z ostatniej chwili
Wielki protest rolników w Brukseli przeciwko umowie UE z Mercosur

Tysiące rolników z całej Europy protestuje w Brukseli przeciw umowie UE z Mercosur. W centrum miasta pojawiły się traktory, a służby rozstawiły blokady. W proteście uczestniczą także rolnicy z Polski – związkowcy z NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność".

TSUE: TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu z ostatniej chwili
TSUE: TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w czwartek, że polski Trybunał Konstytucyjny naruszył prawo Unii, nie respektując wyroków TSUE. Według unijnego trybunału TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu, ustanowionego uprzednio ustawą, z powodu nieprawidłowości w powołaniu trzech jego członków oraz prezesa. W swoim wyroku TSUE stwierdził, że Polska nie może powoływać się na swoją tożsamość konstytucyjną, aby uchylić się od respektowania wspólnych wartości.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Brzydsza twarz sportu

Brzydsza twarz sportu.
Ryszard Czarnecki / fot. Flickr / CC BY-SA 2.0
Ryszard Czarnecki / fot. Flickr / CC BY-SA 2.0

Polska wyżej w piłkarskim rankingu FIFA! Po wyjściu z grupy na MŚ w Katarze? Nie, bo nie o facetów chodzi. Chodzi o polskie piłkarki, które awansowały na 30 miejsce z 32. Awans o dwie pozycje uzyskaliśmy w ciągu dwóch miesięcy. Od czasów moich studiów w Instytucie Historii Uniwersytetu Wrocławskiego i zajęć ze statystyki z doktorem Marianem Wolańskim jestem pasjonatem statystyki. Gdyby przyjąć, że Biało-Czerwone będą nieustannie piąć się w górę – dwa miejsca co dwa miesiące, czyli w każdym miesiącu o jeden szczebel w górę. Oznaczałoby to, że na koniec przyszłego roku będziemy na miejscu 18, a podczas IO w Paryżu na miejscu 11. Na czele rankingu FIFA powinniśmy znaleźć się – to cały czas zabawa statystyczna, ale jakże motywująca! – w maju 2025. Gdyby „TOP” tej klasyfikacji utrzymał się do tego czasu, zepchnęlibyśmy ze stołka lidera Amerykanki i wicelidera - Niemki (jeszcze milej!). Nie robię sobie żartów, bynajmniej. Twierdzę, że polska piłka kobieca ma olbrzymi potencjał i, proszę wybaczyć, kto wie, czy nie łatwiej będzie nam wejść na jej szczyt, niż w przypadku facetów. Na razie jest tak, że nasze futbolistki są daleko w tyle za reprezentacją polskich rugbistek i siatkarek. Czy tak być musi? Pewnie nie.

 

Dokonałem sztuki wręcz niemożliwej: napisałem o futbolu, ale ani słowa o Mundialu. Trudno wszak pisać o pierwszych w historii mistrzostwach świata, które odbywają się na Półwyspie Arabskim, bo mecze są szybciej niż cykl produkcyjny „Słowa Sportowego”. Jednak już teraz można powiedzieć, bez obawy o dezaktualizację, że choć do sędziowania na katarskim Mundialu można - i trzeba! - mieć zastrzeżenia (dwa karne „z kapelusza” obronione przez Szczęsnego), to i tak jest to niebo a ziemia do skandali, które miały miejsce na „Mundialu” w piłce ręcznej, który w tym kraju rozegrano w 2015 roku. Wtedy działy się rzeczy niebywałe, porównywalne ze skandalami na piłkarskich MŚ w 2002 roku. Przed dwiema dekadami sędziowie całkowicie po chamsku krzywdzili przeciwników gospodarzy, czyli Korei. Spektakularnie było to widać w meczach Włochów i Hiszpanów z Koreańczykami. Powiedzieć, że arbitrzy oszukali Italię i reprezentację z Półwyspu Iberyjskiego – to nic nie powiedzieć. W efekcie Korea Południowa wturlała się na czwarte miejsce, a w meczu o medal – święty Boże nie pomoże – musiała ulec Turcji, która w ten sposób uzyskała najlepszy wynik w historii swojego futbolu. Prawdę mówiąc, koreańskie przekręty żywcem przypominały podobne historie w czasie Letnich Igrzysk Olimpijskich w Seulu w 1988 roku. Tam z kolei, zwłaszcza w sportach walki sędziowie wyczyniali cuda, aby zapewnić Koreańczykom wygrane, medale, tytuły mistrza olimpijskiego. Mówiąc szczerze, jak się na to patrzyło, to tym, którzy znają literaturę polską, przypominał się bohater jednej ze sztuk Witolda Gombrowicza („Operetka”), który wychodził na scenę, omiatał ja wzrokiem - i publiczność też! I mówił z pogardą: „Rzyg, rzyg, wymiot”.

 

Zatem Katar w roku 2015, gdy chodzi o „szczypiorniaka”, bo tak kiedyś w Polsce nazywała się piłka ręczna (nazwa od miejscowości Szczypiorno – dziś to dzielnica Kalisza – gdzie podczas I wojny światowej internowano legionistów Józefa Piłsudskiego, a ci umilali sobie czas nie kopiąc, a rzucając piłkę – szmaciankę…) poszedł w ślady Korei w roku 2002. Tu trzeba podkreślić, że drugi gospodarz pierwszego azjatyckiego Mundialu, czyli Japonia do takich metod się nie zniżał. Efekt? Japończycy dzielnie walczyli, ale z turnieju wylecieli, zanim zaczęła się walka na medale – a Koreańczycy się ostali.

 

Żeby było jasne: nie oskarżam sędziów np. bokserskich z Seulu A.D. 1988 ani sędziów piłki ręcznej z Kataru A. D. 2015, że brali łapówki od gospodarzy. Być może było tak, że brali je ich szefowie, a sędziowie chcieli po prostu dalej być sędziami międzynarodowymi, jeździć na największe imprezy, gwizdać i zarabiać.

Szkoda tylko, że o IO w Korei i MŚ w „ręcznej” w Katarze nie powstały obszerne filmy dokumentalne, jak ten, który Amerykanie zrobili o szwindlach FIFA. A dlaczegóż to, dlaczegóż, nie powstał? Po pierwsze dlatego, że seulskie IO były w czasie prehistorycznym, gdy nie istniały media społecznościowe, telewizje miały maksimum parę kanałów na krzyż i znacznie łatwiej było zamknąć usta dziennikarzom, albo po prostu wymusić milczenie przez sponsorów – dawców reklam. Jednak druga przyczyna jest chyba znacznie ważniejsza. O Mundial A.D. 2022 poza Katarem ubiegały się Stany Zjednoczone Ameryki. Chciały wygrać. FIFA i Katar oszukały Jankesów „na bezczela”. Było to „pójście na rympał”, na które być może nie umiałby czy nie miał odpowiedniej siły, by zareagować jakiś mniejszy kraj, np. europejski. Ale Waszyngton uznał, że „ta zniewaga krwi wymaga” (Aleksander hrabia Fredro). No i uruchomił Departament Sprawiedliwości (po polsku:  Ministerstwo Sprawiedliwości) aby zrobił zakrojone na olbrzymią skalę śledztwo). USA potraktowały sprawę priorytetowo, dochodzenie umiędzynarodowili, wciągając w to władze Szwajcarii i zaczęło się „odstrzeliwanie” via policję i prokuratorów czołówki FIFA.

 

Dziś wszystko o tej brzydszej twarzy sportu i brzydszej twarzy futbolu. Prawdziwy kibic wierzy, że ta ładniejsza twarz zagości na stałe. Będzie tak?

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (12.12.2022)



 

Polecane