[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Oumuamua opuszcza Układ Słoneczny

Może ktoś z Was pamięta, że jakiś czas temu pisałem Wam o tajemniczym przybyszu z otchłani kosmosu, który zawitał do Układu Słonecznego. Oumuamua, w języku hawajskim „pierwszy posłaniec” (obiekt został wykryty dzięki teleskopowi na Hawajach przez kanadyjskiego fizyka i astronoma o dziwnie swojsko brzmiącym imieniu i nazwisku – Robert Weryk) – ma być pierwszym zaobserwowanym przez człowieka w Układzie Słonecznym obiektem pochodzącym spoza Układu Słonecznego.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Oumuamua opuszcza Układ Słoneczny
/ Wikimedia Commons / ESO/M. Kornmesser

Planetoida rozpala wyobraźnię naukowców. Z kilku powodów. Po pierwsze ma kształt wydłużonego cygara długości niecałego kilometra. A po drugie wykazywała się pewnego rodzaju przyspieszeniami, które trudno było wytłumaczyć polami grawitacyjnymi większych obiektów w naszym rodzimym układzie gwiezdnym pod wpływem grawitacji, których pozostawała.

Pojawiły się nawet teorie, że może to być międzygwiezdny statek kosmiczny lub sonda „obcych”, która posiada własny napęd. W dodatku jest bardzo „błyszcząca”, o wiele bardziej od znanych komet i asteroid, co niektórych naukowców skłoniło do postawienia teorii o tym, że może być pokryta czymś w rodzaju „żagla słonecznego”. Najwyraźniej minęły już czasy, kiedy naukowcy bali się stawiać takie teorie w obawie przed ośmieszeniem.
Inni, być może w większym stopniu stąpający po ziemi, a być może w większym stopniu pozbawieni wyobraźni badacze twierdzą, że obiekt może być zbudowany z lodowego azotu bądź lodowego wodoru, a jego „nienaturalne przyspieszenia” mogą wynikać z uwalniania tego rodzaju materii w wyniku procesu sublimacji, czyli zamiany ciała stałego w gaz, co tłumaczyłoby również jego zadziwiający kształt. Przywoływany jest tutaj przykład „zmydlającego się” mydła.

Niestety (lub, kto wie, być może na szczęście?) Oumuamua jest już na najlepszej drodze do opuszczenia Układu Słonecznego. Znajduje się obecnie w okolicy orbity planety karłowatej – Plutona (jej trasę można obserwować na stronie spacein3d.com). Tak naprawdę jednak niewiele wiemy na temat tego tajemniczego obiektu, w dodatku z czasem nasze możliwości jego obserwacji są coraz mniejsze. Być może naukowcy nigdy nie rozstrzygną targających nimi sporów, a my nigdy nie dowiemy się, czym tak naprawdę jest. A być może się dowiemy. Trwają bowiem przygotowania do programu dogonienia gwiezdnego przybysza i zbadania go z bliska. W ramach projektu „Lyra” w 2028 roku z Ziemi miałaby wystartować sonda, która będzie miała szansę dogonić planetoidę w 2050, może w 2054 roku. Jest więc szansa, że mogłoby się to stać jeszcze za naszego życia. Przykro mi. Wiem, że to marna nadzieja, ale taka jest właśnie skala czasowa obserwacji i badania obiektów w Układzie Słonecznym. Nie mówiąc już o reszcie kosmosu, dla którego nasza skala czasowa jest nieistotnym mgnieniem oka.

 

 

 


 

POLECANE
Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż

Rafał Trzaskowski notuje najniższy wynik od początku kampanii wyborczej, a największy zysk odnotowuje Karol Nawrocki – wynika z najnowszej prognozy prezydenckiej Onetu.

Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy z ostatniej chwili
Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy

Po przeliczeniu połowy głosów I tury wyborów prezydenckich w Rumunii George Simion prowadzi z 42,13 proc. poparcia. Drugie miejsce przypada Crinowi Antonescu (22,42 proc.).

Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich

– Jestem tu, by Rumunia powróciła do porządku konstytucyjnego. Mam jeden cel: zwrócić narodowi rumuńskiemu to, co mu odebrano – oświadczył w niedzielę George Simion, kandydat na prezydenta Rumunii, który wygrał I turę.

Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji z ostatniej chwili
Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji

W niedzielę 4 maja po godzinie 17:30 przy ul. Starorudzkiej w Łodzi doszło do pożaru. Płoną dwa samochody ciężarowe z naczepami, wiata magazynowa oraz składowisko palet.

Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll

George Simion uzyskał 33,1 proc. wynik i wygrał I turę wyborów prezydenckich w Rumunii, które odbyły się w niedzielę. Na drugim miejscu z wynikiem 22,9 proc. znalazł się Crin Antonescu, liberał wspierany przez koalicję rządzącą – wynika z badania exit poll Curs.

Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic

Trzy osoby w szpitalu po wykolejeniu tramwaju na ul. Chorzowskiej w Katowicach. Ruch jest utrudniony, trwa akcja służb.

Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują z ostatniej chwili
Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują

Warszawa walczy z dzikami. Lasy Miejskie stosują metodę odławiania z uśmiercaniem, by ograniczyć zagrożenie dla mieszkańców.

Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty Wiadomości
Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty

28-latka, która w nocy z piątku na sobotę zaatakowała lekarzy na oddziale SOR gdyńskiego szpitala, usłyszała zarzuty. Prokuratura zastosowała wobec kobiety dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.

Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego Wiadomości
Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski znów trenuje z drużyną i jest gotowy do gry po kontuzji. Klub pokazał zdjęcie z treningu, na którym Polak ćwiczy razem z nowym trenerem - Hansim Flickiem.

„Cała Polska go przejrzała”. Kibice Lecha Poznań z jasnym przekazem Wiadomości
„Cała Polska go przejrzała”. Kibice Lecha Poznań z jasnym przekazem

W sobotę, 3 maja, Lech Poznań rozbił Puszczę Niepołomice aż 8:1. Mecz odbył się w ramach 31. kolejki Ekstraklasy. Już od początku było jasne, kto tu rządzi. Ale głośno było nie tylko o wyniku - kibice Lecha wywiesili bowiem mocny transparent dotyczący kandydata na prezydenta z ramienia KO Rafała Trzaskowskiego.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Oumuamua opuszcza Układ Słoneczny

Może ktoś z Was pamięta, że jakiś czas temu pisałem Wam o tajemniczym przybyszu z otchłani kosmosu, który zawitał do Układu Słonecznego. Oumuamua, w języku hawajskim „pierwszy posłaniec” (obiekt został wykryty dzięki teleskopowi na Hawajach przez kanadyjskiego fizyka i astronoma o dziwnie swojsko brzmiącym imieniu i nazwisku – Robert Weryk) – ma być pierwszym zaobserwowanym przez człowieka w Układzie Słonecznym obiektem pochodzącym spoza Układu Słonecznego.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Oumuamua opuszcza Układ Słoneczny
/ Wikimedia Commons / ESO/M. Kornmesser

Planetoida rozpala wyobraźnię naukowców. Z kilku powodów. Po pierwsze ma kształt wydłużonego cygara długości niecałego kilometra. A po drugie wykazywała się pewnego rodzaju przyspieszeniami, które trudno było wytłumaczyć polami grawitacyjnymi większych obiektów w naszym rodzimym układzie gwiezdnym pod wpływem grawitacji, których pozostawała.

Pojawiły się nawet teorie, że może to być międzygwiezdny statek kosmiczny lub sonda „obcych”, która posiada własny napęd. W dodatku jest bardzo „błyszcząca”, o wiele bardziej od znanych komet i asteroid, co niektórych naukowców skłoniło do postawienia teorii o tym, że może być pokryta czymś w rodzaju „żagla słonecznego”. Najwyraźniej minęły już czasy, kiedy naukowcy bali się stawiać takie teorie w obawie przed ośmieszeniem.
Inni, być może w większym stopniu stąpający po ziemi, a być może w większym stopniu pozbawieni wyobraźni badacze twierdzą, że obiekt może być zbudowany z lodowego azotu bądź lodowego wodoru, a jego „nienaturalne przyspieszenia” mogą wynikać z uwalniania tego rodzaju materii w wyniku procesu sublimacji, czyli zamiany ciała stałego w gaz, co tłumaczyłoby również jego zadziwiający kształt. Przywoływany jest tutaj przykład „zmydlającego się” mydła.

Niestety (lub, kto wie, być może na szczęście?) Oumuamua jest już na najlepszej drodze do opuszczenia Układu Słonecznego. Znajduje się obecnie w okolicy orbity planety karłowatej – Plutona (jej trasę można obserwować na stronie spacein3d.com). Tak naprawdę jednak niewiele wiemy na temat tego tajemniczego obiektu, w dodatku z czasem nasze możliwości jego obserwacji są coraz mniejsze. Być może naukowcy nigdy nie rozstrzygną targających nimi sporów, a my nigdy nie dowiemy się, czym tak naprawdę jest. A być może się dowiemy. Trwają bowiem przygotowania do programu dogonienia gwiezdnego przybysza i zbadania go z bliska. W ramach projektu „Lyra” w 2028 roku z Ziemi miałaby wystartować sonda, która będzie miała szansę dogonić planetoidę w 2050, może w 2054 roku. Jest więc szansa, że mogłoby się to stać jeszcze za naszego życia. Przykro mi. Wiem, że to marna nadzieja, ale taka jest właśnie skala czasowa obserwacji i badania obiektów w Układzie Słonecznym. Nie mówiąc już o reszcie kosmosu, dla którego nasza skala czasowa jest nieistotnym mgnieniem oka.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe