Wraca sprawa Odry. Niemieccy naukowcy biją na alarm

Portal dw.com przypomina, że naukowcy z Instytutu Ekologii Wód i Rybactwa Śródlądowego Leibniza (IGB) w Berlinie jako pierwsi zwrócili uwagę na to, że przyczyną katastrofy na Odrze mogą być toksyczne algi.
Niemieccy naukowcy biją na alarm
IGB regularnie bada wodę w Odrze. We wtorek opublikował nowe informacje, o których donosi portal dw.com.
W Odrze wciąż utrzymuje się zbyt wysoki poziom zasolenia wody i może się zwiększać
– czytamy.
Głównym składnikiem ładunku soli jest nadal chlorek sodu, czyli zwykła sól kuchenna. W próbkach wody z dolnej Odry wykryliśmy około 400 miligramów chlorku sodu na litr wody, co stanowi około połowy całkowitej ilości soli w tych próbkach. To są stężenia soli w dolnej Odrze, więc znacznie więcej soli musi być rozpuszczonych w wodzie w górę rzeki. Z tego wnioskujemy, że zrzuty trwają bez przerwy
– wyjaśnia Tobias Goldhammer z laboratorium chemicznego IG, którego cytuje dw.com.
Wraz ze wzrostem temperatury tak duże zasolenie może spowodować kolejną katastrofę
– ostrzegają eksperci.
Portal dw.com nadmienia, że IGB bada też obecność organizmów żywych w Odrze. Jak czytamy, ostatni wykazał, że po katastrofie życie w Odrze się nie odbudowuje.
Katastrofa ekologiczna na Odrze
Katastrofa ekologiczna doprowadziła w sierpniu do wielkiego śnięcia ryb w Odrze. Po stronie niemieckiej i polskiej oszacowano, że zginęło co najmniej 350 ton ryb – podało Federalne Ministerstwo Środowiska.
Eksperci zakładają, że główną przyczyną była wysoka zawartość soli w rzece w połączeniu z niskim poziomem wody, wysoką temperaturą i toksycznym gatunkiem glonów. Ładunek soli w Odrze pozostaje wysoki, jak wykazały niedawno nowe badania Instytutu Ekologii Słodkowodnej i Rybołówstwa Śródlądowego im. Leibniza – przypomina dpa.
Przypomnijmy, że organizacje ekologiczne z Polski i Niemiec złożyły skargę do Komisji Europejskiej, a Brandenburgia wystąpiła na drogę sądową w kwestii polskich planów regulacji Odry. Strona niemiecka apelowała o to, by cofnąć finansowanie polskich inwestycji.
Teraz premier Brandenburgii Dietmar Woidke zapowiedział, że po masowej śmierci ryb w Odrze chce w rozmowach z Polską osiągnąć większą ochronę rzeki granicznej.