[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Na polskie lasy zasadzają się lepsze cwaniaki

Zawsze miałem słabość do lasu. Z kolegą z bloku, w którym mieszkaliśmy, jako chłopcy potrafiliśmy spędzać w okolicznych lasach całe dnie. Braliśmy po bidonie wody czy herbaty i szliśmy w las. Podczas tych wycieczek celowo staraliśmy się zgubić. Chociaż pokonywaliśmy dziennie wiele kilometrów, nie było to takie proste, ponieważ dobrze te lasy znaliśmy. Każdy przypadek, kiedy udawało nam się „zgubić” i przez chwilę nie wiedzieć, gdzie jesteśmy, traktowaliśmy jako przygodę.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Na polskie lasy zasadzają się lepsze cwaniaki
/ pixabay.com

Do lasu uciekałem przed swoimi dziecięcymi problemami. W lesie, już jako licealiści, prowadziliśmy życie towarzyskie przy ogniskach po nocach i na spacerach w ciągu dnia. Ileż to razy leśniczy chodził ze skargą do mojego śp. Taty, bo akurat z całej naszej gromady mnie chyba kojarzył najlepiej.

Być może częsty kontakt z lasem wykształcił u mnie szacunek do przyrody i wrażliwość na los zwierząt (nie mylić z bambizmem). Owszem, jem mięso i wiem, skąd się bierze, zwierzęta również zjadają się nawzajem, ale uważam, że naturalny proces wzajemnego zjadania powinien ograniczać zbędne cierpienie. W szkole przezywano mnie nawet „doktorem”, ponieważ zapłaciłem kiedyś koledze 50 złotych za to, żeby nie dręczył żaby. Dlatego w tych sprawach miałem długo skłonność do słuchania i leśników, i tzw. ekologów, i naukowców stojących gdzieś na pośrednich pozycjach. Wydawało mi się, że jeżeli wszyscy wyjdą z założenia „dobra środowiska naturalnego”, które ma przecież tyle wspólnego z „dobrem człowieka”, na pewno są w stanie znaleźć konsensus.

O, jakże się myliłem. To, co się działo kilka lat temu wokół Puszczy Białowieskiej, kiedy to środowiska „ekologiczne” rozpętały kocią muzykę wokół uprawnionych wycinek pielęgnacyjnych mających na celu powstrzymanie rozrostu populacji kornika pod pretekstem, że „PiS wycina las pierwotny”, podczas gdy nawet w obszarze rezerwatu, gdzie wycinek nie było, Puszcza nie jest tak zupełnie lasem pierwotnym, utwierdziło mnie w przekonaniu, że przynajmniej te środowiska „ekologiczne”, które w tym uczestniczyły, świadomie czy nie, są jaczejką, która „ochronę przyrody” wykorzystuje w celach ideologicznych i politycznych. I dziś mam już na nie chyba trwałą reakcję alergiczną. Tym bardziej po obejrzeniu dostępnego w sieci filmu z lotu ptaka, na którym widać całe połacie martwej populacji świerka w Puszczy. Na pewno słyszeliście o tym, że Unii Europejskiej, która wtedy wymusiła na rządzie PiS odpuszczenie kornikowi, chodzi po głowie przyznanie sobie uprawnień do zarządzania polskimi lasami. Być może jednak nie korzystacie z mediów społecznościowych i nie wiecie, że w zadziwiająco kompatybilny czasowo sposób rozpoczęła się w nich na nowo dzika nagonka na Lasy Państwowe.
Pilnujmy polskich lasów, bo zasadzają się na nie lepsze cwaniaki.

 

 

 


 

POLECANE
Żurek o wyroku TSUE ws. małżeństw jednopłciowych: W jakiś sposób wdrożymy to orzeczenie Wiadomości
Żurek o wyroku TSUE ws. małżeństw jednopłciowych: W jakiś sposób wdrożymy to orzeczenie

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, odnosząc się do wtorkowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dot. uznawania małżeństw jednopłciowych zawartych w innym kraju UE stwierdził, że "będziemy musieli w jakiś sposób wdrożyć to orzeczenie”.

IUSTITIA w akcji. Obrońca Ziobry: Potwierdzenie tezy, że mój Klient nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce z ostatniej chwili
IUSTITIA w akcji. Obrońca Ziobry: Potwierdzenie tezy, że mój Klient nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce

Stowarzyszenie Sędziów Polskich IUSTITIA opublikowało w mediach społecznościowych link do materiału o sprawie postawienia Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu. Tekst opatrzono komentarzem, do którego odniósł się obrońca byłego ministra sprawiedliwości Bartosz Lewandowski.

Niemiecki handel rzeczami ofiar. Skąd to oburzenie? tylko u nas
Niemiecki handel rzeczami ofiar. Skąd to oburzenie?

Podniosła się wrzawa w związku z pogwałceniem przez potomków "nadludzi" kolejnej świętości. Dom aukcyjny czy jakiś podobny twór, chciał zacząć handlować pozostałościami po niemieckim ludobójstwie i innych zbrodniach wojennych, a będących wcześniej własnością Ofiar. Mnie to absolutnie nie dziwi i dziwię się, że tak wielu nagle się zdziwiło.

Z planu pokojowego dla Ukrainy usunięto punkt o Polsce Wiadomości
Z planu pokojowego dla Ukrainy usunięto punkt o Polsce

Z 28-punktowego planu pokojowego, przedstawionego przez Stany Zjednoczone po uzgodnieniach z Rosją, usunięto zapis o stacjonowaniu europejskich myśliwców w Polsce. Wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski podkreślił, że tego typu punkty nie powinny znajdować się w dokumentach tego typu.

Ursula von der Leyen: Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne Wiadomości
Ursula von der Leyen: Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne

„Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne” - mówiła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen po spotkaniu koalicji chętnych.

RCB ogłosiło alert dla mieszkańców Gdyni Wiadomości
RCB ogłosiło alert dla mieszkańców Gdyni

We wtorek mieszkańcy Gdyni otrzymali komunikat od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa o jakości wody kranowej. W kilku dzielnicach miasta „kranówka” nadaje się do spożycia tylko po przegotowaniu, po wykryciu bakterii grupy coli w sieci wodociągowej.

ABW odmówiła Klementynie Suchanow dostępu do dokumentów tajnych. Jest komentarz aktywistki z ostatniej chwili
ABW odmówiła Klementynie Suchanow dostępu do dokumentów tajnych. Jest komentarz aktywistki

O odmowie poświadczenia bezpieczeństwa Klementynie Suchanow poinformował były dziennikarz Gazety Wyborczej, Faktu, OKO.Press i Radio Zet, Radosław Gruca.

Policja w Brukseli ujawnia wstrząsające dane o przemocy na tle seksualnym w mieście Wiadomości
Policja w Brukseli ujawnia wstrząsające dane o przemocy na tle seksualnym w mieście

Bruksela notuje gwałtowny wzrost przestępstw seksualnych. Policja publikuje alarmujące dane. Nowe statystyki pokazują narastającą skalę przemocy seksualnej w belgijskiej stolicy. Wzrost liczby zgłoszeń jest wyraźny mimo brania pod uwagę większą gotowość ofiar do informowania służb.

Jak Macron pogrzebał Afrykę Francuską tylko u nas
Jak Macron pogrzebał Afrykę Francuską

Francja w ostatnich latach traci wpływy w kluczowych regionach Afryki, a wizyta Emmanuela Macrona w Angoli, Gabonie, RPA i na Mauritiusie pokazuje, jak bardzo zmieniła się pozycja Paryża na kontynencie. Seria przewrotów w krajach Sahelu, wycofanie francuskich wojsk oraz rosnąca aktywność Rosji, Chin i Turcji sprawiły, że polityka afrykańska Macrona znalazła się pod presją. Artykuł analizuje, dlaczego dotychczasowa strategia współpracy Francji z Afryką przestała działać i jakie nowe mocarstwa przejmują dziś przestrzeń pozostawioną przez Paryż.

Prokuratura podała wstępną przyczynę pożaru, w którym zginęła jedna z najbogatszych Polek z ostatniej chwili
Prokuratura podała wstępną przyczynę pożaru, w którym zginęła jedna z najbogatszych Polek

Prokuratura Rejonowa w Zambrowie ustaliła wstępnie przyczynę pożaru, jaki miał miejsce w minioną sobotę we wsi Szumowo pod Zambrowem. Według śledczych ogień pojawił się po godzinie 18 w pokoju na pierwszym piętrze, gdzie spała Irena Rupińska z 2-letnim wnuczkiem. Ani jednej z najbogatszych kobiet w Polsce, ani dziecka nie udało się uratować.  

REKLAMA

[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Na polskie lasy zasadzają się lepsze cwaniaki

Zawsze miałem słabość do lasu. Z kolegą z bloku, w którym mieszkaliśmy, jako chłopcy potrafiliśmy spędzać w okolicznych lasach całe dnie. Braliśmy po bidonie wody czy herbaty i szliśmy w las. Podczas tych wycieczek celowo staraliśmy się zgubić. Chociaż pokonywaliśmy dziennie wiele kilometrów, nie było to takie proste, ponieważ dobrze te lasy znaliśmy. Każdy przypadek, kiedy udawało nam się „zgubić” i przez chwilę nie wiedzieć, gdzie jesteśmy, traktowaliśmy jako przygodę.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Na polskie lasy zasadzają się lepsze cwaniaki
/ pixabay.com

Do lasu uciekałem przed swoimi dziecięcymi problemami. W lesie, już jako licealiści, prowadziliśmy życie towarzyskie przy ogniskach po nocach i na spacerach w ciągu dnia. Ileż to razy leśniczy chodził ze skargą do mojego śp. Taty, bo akurat z całej naszej gromady mnie chyba kojarzył najlepiej.

Być może częsty kontakt z lasem wykształcił u mnie szacunek do przyrody i wrażliwość na los zwierząt (nie mylić z bambizmem). Owszem, jem mięso i wiem, skąd się bierze, zwierzęta również zjadają się nawzajem, ale uważam, że naturalny proces wzajemnego zjadania powinien ograniczać zbędne cierpienie. W szkole przezywano mnie nawet „doktorem”, ponieważ zapłaciłem kiedyś koledze 50 złotych za to, żeby nie dręczył żaby. Dlatego w tych sprawach miałem długo skłonność do słuchania i leśników, i tzw. ekologów, i naukowców stojących gdzieś na pośrednich pozycjach. Wydawało mi się, że jeżeli wszyscy wyjdą z założenia „dobra środowiska naturalnego”, które ma przecież tyle wspólnego z „dobrem człowieka”, na pewno są w stanie znaleźć konsensus.

O, jakże się myliłem. To, co się działo kilka lat temu wokół Puszczy Białowieskiej, kiedy to środowiska „ekologiczne” rozpętały kocią muzykę wokół uprawnionych wycinek pielęgnacyjnych mających na celu powstrzymanie rozrostu populacji kornika pod pretekstem, że „PiS wycina las pierwotny”, podczas gdy nawet w obszarze rezerwatu, gdzie wycinek nie było, Puszcza nie jest tak zupełnie lasem pierwotnym, utwierdziło mnie w przekonaniu, że przynajmniej te środowiska „ekologiczne”, które w tym uczestniczyły, świadomie czy nie, są jaczejką, która „ochronę przyrody” wykorzystuje w celach ideologicznych i politycznych. I dziś mam już na nie chyba trwałą reakcję alergiczną. Tym bardziej po obejrzeniu dostępnego w sieci filmu z lotu ptaka, na którym widać całe połacie martwej populacji świerka w Puszczy. Na pewno słyszeliście o tym, że Unii Europejskiej, która wtedy wymusiła na rządzie PiS odpuszczenie kornikowi, chodzi po głowie przyznanie sobie uprawnień do zarządzania polskimi lasami. Być może jednak nie korzystacie z mediów społecznościowych i nie wiecie, że w zadziwiająco kompatybilny czasowo sposób rozpoczęła się w nich na nowo dzika nagonka na Lasy Państwowe.
Pilnujmy polskich lasów, bo zasadzają się na nie lepsze cwaniaki.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe