11 sierpnia 1937 r. - rozpoczęcie "operacji polskiej". Zamordowano wówczas ponad 110 tysięcy Polaków

W czasie „wielkiego terroru” w ZSRR w latach 30. XX w., kiedy to w efekcie zaplanowanych i zorganizowanych represji zamordowano miliony niewinnych ludzi, Polak mieszkający w ZSRR miał 31 razy większą szansę być rozstrzelanym niż wynosiła średnia dla innych grup narodowościowych w tym okresie.
zrzut ekranu 11 sierpnia 1937 r. - rozpoczęcie "operacji polskiej".  Zamordowano wówczas ponad 110 tysięcy Polaków
zrzut ekranu / Youtube.com
Leszek Masierak

Polak, czyli winny

11 sierpnia 1937 roku Ludowy Komisarz Spraw Wewnętrznych ZSRR Nikołaj Jeżow wydał rozkaz rozpoczęcia „operacji polskiej”. Na jego podstawie w kolejnych dwóch latach zamordowano ponad 110 tysięcy Polaków – obywateli radzieckich. Prawie 30 tysięcy trafiło do obozów Gułagu, ponad 100 tysięcy deportowano na Syberię i do Kazachstanu. Jedynym ich „przewinieniem” była narodowość polska.


Po pokoju ryskim (marzec 1921 r.) poza wschodnimi granicami nowo powstałej Rzeczypospolitej pozostało około miliona Polaków. Spore ich grupy mieszkały w Leningradzie i Moskwie, ale głównymi skupiskami polskiej ludności były Ukraina i Białoruś. W niektórych najbardziej wysuniętych na zachód obwodach Ukrainy Polacy stanowili jedną dziesiątą ludności.

Formowanie „nowego Polaka”


W początkowych latach istnienia ZSRR w rosyjskiej polityce wewnętrznej pojawiła się zasada tak zwanej korienizacji, polegająca na przyznawaniu uprawnień nierosyjskim narodom zamieszkującym kraj. Zasada ta legła u podstaw powstania wielu autonomicznych jednostek administracyjnych – republik, obwodów, rejonów narodowościowych. Jednocześnie po porażce w wojnie z Rzeczpospolitą włodarze ZSRR zdali sobie sprawę, że „nacjonalnyj wopros” może być olbrzymią przeszkodą w przenoszeniu rewolucji do innych państw Europy. Polacy najpierw byli Polakami, a dopiero później robotnikami czy chłopami. Postanowiono więc wychować swoich, radzieckich Polaków, którzy w dalekosiężnych planach Stalina i spółki po zajęciu Rzeczpospolitej stanowić mieli podstawę kadr nowej, komunistycznej republiki polskiej.



#REKLAMA_POZIOMA#

 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Niemcy: radykalni ekolodzy protestują przeciwko... fabryce samochodów elektrycznych z ostatniej chwili
Niemcy: radykalni ekolodzy protestują przeciwko... fabryce samochodów elektrycznych

Niemiecki "Bild" informuje, że w przyszłym tygodniu radykalni ekolodzy planują demonstracje, okupacje i blokady przeciwko rozbudowie fabryki samochodów Tesli.

To już koniec ciepłych dni z ostatniej chwili
To już koniec ciepłych dni

W weekend będzie można podzielić Polskę na dwie części - pogodny wschód i pochmurny zachód. Niedziela będzie ostatnim fajnym, ciepłym dniem - poinformowała synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska.

Minister Marcin Kierwiński pod wpływem alkoholu? Polityk zabiera głos gorące
Minister Marcin Kierwiński pod wpływem alkoholu? Polityk zabiera głos

- Nie mam pojęcia, czemu mój głos został tak zniekształcony. Albo to pogłos, albo kwestie techniczne - przekonuje Marcin Kierwiński w rozmowie z Onetem, tłumacząc to, że podczas wystąpienia na uroczystościach z okazji Dnia Strażaka zdaniem internautów brzmiał, jakby był pod wpływem alkoholu.

Niemcy boją się eskalacji antysemityzmu z ostatniej chwili
Niemcy boją się eskalacji antysemityzmu

Komisarz rządu federalnego ds. antysemityzmu Felix Klein obawia się eskalacji propalestyńskich protestów na uczelniach. Postawa antysemicka jest "niestety powszechna i może bardzo szybko doprowadzić do eskalacji" - powiedział Klein.

Dziwne zachowanie ministra spraw wewnętrznych i administacji. Fala komentarzy w sieci z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie ministra spraw wewnętrznych i administacji. Fala komentarzy w sieci

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcin Kierwiński wygłosił przemówienie podczas głównych uroczystości z okazji Dnia Strażaka. Uwagę polityków formacji opozycyjnych i internautów zwróciło jednak uwagę dziwne zachowanie polityka.

Dzień Strażaka. Prezydent Andrzej Duda zabrał głos podczas głównych uroczystości z ostatniej chwili
Dzień Strażaka. Prezydent Andrzej Duda zabrał głos podczas głównych uroczystości

Prezydent Andrzej Duda podziękował w sobotę strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej. Podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka przypomniał, że tylko w 2023 r. strażacy podjęli pół miliona interwencji, podczas których udzielali wszechstronnej pomocy.

Atak nożownika w Wolbromiu. Są nowe informacje gorące
Atak nożownika w Wolbromiu. Są nowe informacje

Prokuratura i policja wyjaśniają okoliczności i motywy ataku 24-letniego nożownika w Wolbromiu (Małopolskie). W wyniku zdarzenia, do którego doszło w piątek wieczorem, 30-latek kilkukrotnie ugodzony nożem trafił do szpitala, gdzie walczy o życie.

Kto wygra „Taniec z gwiazdami”? „To ona dostaje najwięcej SMS-ów” z ostatniej chwili
Kto wygra „Taniec z gwiazdami”? „To ona dostaje najwięcej SMS-ów”

Już jutro finał 14. edycji „Tańca z gwiazdami”. Widzowie spekulują, która z finałowych par zdobędzie kryształową kulę.

Strzelanina pod Paryżem z ostatniej chwili
Strzelanina pod Paryżem

W strzelaninie pod Paryżem, w nocy z piątku na sobotę, zginęła jedna osoba, a kilka zostało poważnie rannych – podała agencja AFP, powołując się na informacje otrzymane od prokuratury. Lokalne władze twierdzą, że to porachunki związane z handlem narkotykami.

Niepokojące doniesienia w sprawie „M jak miłość” z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia w sprawie „M jak miłość”

Media obiegły niepokojące doniesienia w sprawie serialu „M jak miłość”. Pojawiły się spekulacje, że jedna z ulubionych postaci widzów może zniknąć.

REKLAMA

11 sierpnia 1937 r. - rozpoczęcie "operacji polskiej". Zamordowano wówczas ponad 110 tysięcy Polaków

W czasie „wielkiego terroru” w ZSRR w latach 30. XX w., kiedy to w efekcie zaplanowanych i zorganizowanych represji zamordowano miliony niewinnych ludzi, Polak mieszkający w ZSRR miał 31 razy większą szansę być rozstrzelanym niż wynosiła średnia dla innych grup narodowościowych w tym okresie.
zrzut ekranu 11 sierpnia 1937 r. - rozpoczęcie "operacji polskiej".  Zamordowano wówczas ponad 110 tysięcy Polaków
zrzut ekranu / Youtube.com
Leszek Masierak

Polak, czyli winny

11 sierpnia 1937 roku Ludowy Komisarz Spraw Wewnętrznych ZSRR Nikołaj Jeżow wydał rozkaz rozpoczęcia „operacji polskiej”. Na jego podstawie w kolejnych dwóch latach zamordowano ponad 110 tysięcy Polaków – obywateli radzieckich. Prawie 30 tysięcy trafiło do obozów Gułagu, ponad 100 tysięcy deportowano na Syberię i do Kazachstanu. Jedynym ich „przewinieniem” była narodowość polska.


Po pokoju ryskim (marzec 1921 r.) poza wschodnimi granicami nowo powstałej Rzeczypospolitej pozostało około miliona Polaków. Spore ich grupy mieszkały w Leningradzie i Moskwie, ale głównymi skupiskami polskiej ludności były Ukraina i Białoruś. W niektórych najbardziej wysuniętych na zachód obwodach Ukrainy Polacy stanowili jedną dziesiątą ludności.

Formowanie „nowego Polaka”


W początkowych latach istnienia ZSRR w rosyjskiej polityce wewnętrznej pojawiła się zasada tak zwanej korienizacji, polegająca na przyznawaniu uprawnień nierosyjskim narodom zamieszkującym kraj. Zasada ta legła u podstaw powstania wielu autonomicznych jednostek administracyjnych – republik, obwodów, rejonów narodowościowych. Jednocześnie po porażce w wojnie z Rzeczpospolitą włodarze ZSRR zdali sobie sprawę, że „nacjonalnyj wopros” może być olbrzymią przeszkodą w przenoszeniu rewolucji do innych państw Europy. Polacy najpierw byli Polakami, a dopiero później robotnikami czy chłopami. Postanowiono więc wychować swoich, radzieckich Polaków, którzy w dalekosiężnych planach Stalina i spółki po zajęciu Rzeczpospolitej stanowić mieli podstawę kadr nowej, komunistycznej republiki polskiej.



#REKLAMA_POZIOMA#

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe