Ks. Isakowicz-Zaleski: Haniebne słowa Róży Thun. Oczekuję publicznych przeprosin lub złożenia mandatu

Jak widzę plakaty, które już wiszą niestety w Warszawie w różnych miejscach. Napisane jest na nich po angielsku, że Niemcy wymordowali miliony Polaków i mają płacić
– mówiła Róża Thun. Europosłanka PO odniosła się także do kontrowersyjnej grafiki zamieszczonej wczoraj przez TV Republikę.
Widziałam dzisiaj grafikę napisaną czcionką jak na bramie wjazdowej do Auschwitz z napisem „Reparationen Machen Frei” no to ewidentnie znaczy, że mamy w Polsce grupę ludzi która marzy o tym, żeby zrobić kolejne Auschwitz, ale tym razem Niemcom
– podkreślała.
Głos w sprawie postanowił zabrać ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który choć również uznał grafikę za skandaliczną, bardzo krytycznie ocenił słowa Róży Thun.
Jako wnuk więźnia niemieckiego obozu koncentracyjnego oczekuję od pani poseł publicznych przeprosin lub złożenia mandatu
– napisał duchowny.
(...) cytowane słowa są haniebne. Nigdy nie powinny one paść z ust obywatelki Rzeczypospolitej Polskiej, tym bardziej osoby piastującej z woli wyborców ważną funkcje posłanki do Parlamentu Europejskiego. Oczekuję więc od pani poseł publicznych przeprosin lub złożenia mandatu.
- czytamy we wpisie na blogu rmf24.pl
Nie oglądałem całego programu i dlatego też nie mogę ustosunkować się do wypowiedzi innych osób. Niemniej jednak uważam, że politycy i publicyści w żaden sposób nie powinni stawiać znaku równości pomiędzy działaniami Trzeciej Rzeczy Niemieckiej a zachowaniami, nawet najbardziej durnymi, osób współczesnych.
- podsumował ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
źródło: do rzeczy, rmf24.pl