Amerykanie polecą na Księżyc i poszukają życia na księżycach Jowisza

Dwie najgłośniejsze misje kosmiczne ostatnich tygodni – planowana amerykańska misja na Księżyc z udziałem pierwszej kobiety, pierwszego czarnoskórego i Kanadyjczyka, oraz bezzałogowa europejska misja JUICE, która zbada księżyce Jowisza, w tym trzy największe, które są najpoważniejszymi kandydatami na pozaziemskie życie – pokazują, że w podboju kosmosu nie liczą się Rosjanie i niespecjalnie Chińczycy oraz, że pomimo kłopotów na Ziemi, nie przestaliśmy marzyć o znalezieniu kosmicznych kuzynów.
Misje kosmiczne - zdjęcie poglądowe Amerykanie polecą na Księżyc i poszukają życia na księżycach Jowisza
Misje kosmiczne - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

W ubiegłym tygodniu amerykańska agencja kosmiczna NASA oficjalnie potwierdziła, że po 50 latach przerwy chce wrócić na Księżyc. Najpierw poleci na orbitę, aby z czasem zbudować bazę na Księżycu, która otworzy nam bramę do eksploracji dalszych części Układu Słonecznego.

Pierwsza taka misja

Baza da możliwość eksploracji z udziałem ludzi między innymi Marsa, który jest przynajmniej od półwiecza niedoścignionym marzeniem całej ludzkości. Nawiasem mówiąc, znamy dzisiaj również przybliżoną datę lotu na Czerwoną Planetę – odbędzie się on w 2030 roku właśnie z bazy na Księżycu. Na razie w środę, 12 kwietnia, NASA otworzyła ostatni habitat, w którym życie kilkadziesiąt milionów kilometrów od domu będą ćwiczyć kandydaci na astronautów podbijających Układ Słoneczny.

Najbliższa misja na Księżyc, która planowana jest na listopad przyszłego roku, już została okrzyknięta pierwszą w wielu aspektach. To przede wszystkim pierwszy lot kosmiczny w celu badań Srebrnego Globu, w którym weźmie udział kobieta Christina Hammock Koch i Afroamerykanin Victor Glover. Po raz pierwszy w księżycowym wydarzeniu weźmie również udział Kanadyjczyk Jeremy Hansen.

– Każdy z nich ma własną historię, ale razem reprezentują nasze credo „e pluribus unum” – z wielu jeden – stwierdził szef NASA Bill Nelson, kiedy przedstawiał ekipę.

I choć wybrani astronauci nie będą w przyszłym roku lądować na Księżycu, znajdą się w pierwszym branym pod uwagę składzie misji, której załoga już rok później postawi stopy na gruncie, który jako pierwszy odwiedził Neil Armstrong i wypowiedział słynne słowa, że „to mały krok dla człowieka, ale wielki krok dla ludzkości” – oczywiście pod warunkiem, że sprawdzą się w niełatwej obecnej misji.
Ostatnim załogowym lotem w okolice Księżyca była misja Apollo 17 w grudniu 1972 roku. Później program podboju ziemskiego satelity został odłożony ad acta w związku z zimną wojną i amerykańskim programem gwiezdnych wojen.

Rosja, wówczas jako Związek Radziecki, jedyny konkurent Amerykanów w ewentualnym podboju Księżyca, nigdy nie wysłała tam załogowej misji. Wiadomo również, że także dzisiaj Moskwa nie jest przygotowana ani finansowo, ani technologicznie, żeby wziąć udział w wyścigu na Srebrny Glob. Również Chińczycy – trzecie państwo, które wysłało swoich kosmonautów na okołoziemską orbitę – nie będą konkurować w tym wyścigu.

W poszukiwaniu obcego życia

Jednak Artemis II nie jest najważniejszą misją naukową zajmującą się badaniem naturalnych satelitów planet w naszym układzie planetarnym. Na 13 kwietnia wyznaczono start bezzałogowej misji JUICE, której sonda będzie badać trzy z czterech największych księżyców Jowisza. Europa, Ganimedes i Kallisto to światy otoczone wodnym lodem, pod którym – wskazują na to poprzednie badania tych księżyców – znajdują się wodne oceany, w których panują warunki pozwalające na powstanie i istnienie życia. Ten lot od początku do końca przygotowała Europejska Agencja Kosmiczna, zaś w składzie zespołów naukowych, które zajmą się analizą danych przesłanych przez JUICE, znajdą się również Polacy – Centrum Badań Kosmicznych PAN odpowiada za wkład w część naukową, zaprojektowało prototypy instrumentów i wykonywało modele lotne. Projekty i prototypy wielu urządzeń zostały przygotowane przez polskie firmy sektora kosmicznego.

W projekcie pracuje także NASA, która dostarczyła jeden z instrumentów oraz sprzęt do dwóch innych instrumentów przygotowanych przez europejskie podmioty. Sprzęt dostarczyła także Japońska Agencja Aerokosmiczna JAXA oraz Izraelska Agencja Kosmiczna ISA.

Dotarcie do Jowisza nie będzie proste. Po wystrzeleniu z Ziemi sonda w sierpniu 2024 roku ponownie minie naszą planetę i Księżyc. W sierpniu 2025 roku nastąpi przelot koło Wenus, w sierpniu 2026 roku ponowny przelot koło Ziemi i kolejny w 2029 roku. Wszystko po to, aby uzyskać od planet tzw. asysty grawitacyjne, pozwalające jak najmniejszym kosztem dotrzeć do Jowisza.

Sześć lat lotu

Dotarcie do Jowisza ma nastąpić w lipcu 2031 roku, czyli za osiem lat. Od lipca 2031 roku do listopada 2034 roku nastąpi łącznie 35 przelotów w pobliżu lodowych księżyców Jowisza. Wtedy na Marsie mają być już amerykańscy kosmonauci i to właśnie oni jako pierwsi odbiorą sygnał z sondy JUICE – dotrze do nich niemal kwadrans przed tym, zanim zostanie odebrany na Ziemi.

Oprócz lodowych oceanów JUICE zbada również skomplikowane środowisko największej planety Układu Słonecznego i być może da odpowiedź na pytanie, dlaczego Jowisz ma aż 128 naturalnych księżyców oraz w jaki sposób wpłynęły i wpływają one na samą planetę. Ma także sfotografować z bliska i dokładnie przeanalizować zorze polarne nad Jowiszem – największe w Układzie Słonecznym, które często są większe od samej Ziemi.

Tekst pochodzi z 16 (1786) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Dron Polskiej Grupy Zbrojeniowej spadł na auto Poczty Polskiej. Znane są przyczyny  z ostatniej chwili
Dron Polskiej Grupy Zbrojeniowej spadł na auto Poczty Polskiej. Znane są przyczyny 

W czwartek w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) doszło do upadku drona należącego do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Przyczyną zdarzenia miała być utrata łączności z urządzeniem. Maszyna spadła na samochód należący do Poczty Polskiej.

Rozpoczyna się konwencja programowa PiS w Katowicach. 132 panele dyskusyjne z ostatniej chwili
Rozpoczyna się konwencja programowa PiS w Katowicach. 132 panele dyskusyjne

W piątek w Katowicach rozpoczyna się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości. Hasło konwencji brzmi: „Myśląc: Polska”. Przez dwa dni uczestnicy obrad będą poruszali najważniejsze tematy dotyczące polskiej racji stanu. Wśród omawianych spraw znajdzie się m.in. obronność i bezpieczeństwo państwa, blok poświęcony tożsamości narodowej, a także polityce mieszkaniowej czy przedsiębiorczości.

Alarmujące dane GUS. Zobacz, ilu mieszkańców ma teraz Polska   z ostatniej chwili
Alarmujące dane GUS. Zobacz, ilu mieszkańców ma teraz Polska  

Polska traci mieszkańców w coraz szybszym tempie – pokazuje najnowszy raport Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Na koniec września 2025 roku w kraju mieszkało 37,376 mln osób, czyli o 158 tysięcy mniej niż dwanaście miesięcy wcześniej. To kolejny rok z rzędu, gdy liczba ludności gwałtownie spada.

Szokujące wystąpienie Doroty Wysockiej-Schnepf w TVP Info. „Będę mówiła o sobie troszeczkę Wiadomości
Szokujące wystąpienie Doroty Wysockiej-Schnepf w TVP Info. „Będę mówiła o sobie troszeczkę"

Do wyjątkowej sytuacji doszło w czwartkowym programie „Niebezpieczne związki” w TVP Info, prowadzonym przez Dorotę Wysocką-Schnepf. Gospodyni programu powiązała śmierć swojej matki z zeznaniami Zbigniewa Ziobry przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Podczas jej wywodu na ekranie widniał pasek z napisem „Brudna wojna PiS z rodzinami”. Zdarzenie błyskawicznie wywołało falę komentarzy w mediach społecznościowych.

Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości z ostatniej chwili
Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości

Chaos w polskim wymiarze sprawiedliwości narasta, a nowy pomysł ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka tylko dolewa oliwy do ognia. Minister zasugerował, by sędziowie powołani po 2017 roku… sami wyłączali się z orzekania. Jak wskazuje reporter Tysol.pl i Telewizji Republika Monika Rutke, eksperci i środowisko sędziowskie ostrzegają, że to pomysł oderwany od rzeczywistości, który pogłębi paraliż sądów, zamiast go zakończyć. 

Dron spadł w Inowrocławiu. Jest komunikat PGZ z ostatniej chwili
Dron spadł w Inowrocławiu. Jest komunikat PGZ

Polska Grupa Zbrojeniowa potwierdziła, że w Inowrocławiu doszło do incydentu z udziałem bezzałogowego statku powietrznego należącego do Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a przyczyny są badane.

Bosak ostro o Sikorskim: „Dyplomata powinien parę razy pomyśleć” z ostatniej chwili
Bosak ostro o Sikorskim: „Dyplomata powinien parę razy pomyśleć”

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w programie „Gość Wydarzeń” nie szczędził ostrych słów pod adresem szefa polskiej dyplomacji. Polityk Konfederacji skrytykował styl działania Radosława Sikorskiego, zarzucając mu brak powagi i nadmierne parcie na popularność w mediach społecznościowych. – Minister Sikorski robi odwrotnie – mówi, zanim pomyśli – ironizował Bosak.

Nie żyje prof. Natalia Lebiediewa, ujawniła prawdę o Katyniu jeszcze w Związku Sowieckim Wiadomości
Nie żyje prof. Natalia Lebiediewa, ujawniła prawdę o Katyniu jeszcze w Związku Sowieckim

15 października 2025 roku zmarła prof. Natalia Lebiediewa – rosyjska historyk, która jako jedna z pierwszych badaczek w ZSRR ujawniła dokumenty potwierdzające odpowiedzialność NKWD za zbrodnię katyńską. Miała 86 lat.

Obóz dla dzieci zamienił się w tęczowy koszmar tylko u nas
Obóz dla dzieci zamienił się w tęczowy koszmar

Baskijski obóz dla dzieci, który obiecywał naukę języka, zamienił się w piekło. Dzieci były zmuszane do kąpania się nago z dorosłymi i do wykonywania poniżających rytuałów na opiekunach. Główny organizatorem obozu okazał się natomiast aktywista gender, który już wcześniej zapowiadał, że stara się aktywnie „transować” dzieci.

Zbigniew Gryglas: Po wprowadzeniu ETS2 wzrośnie cena każdego tankowania tylko u nas
Zbigniew Gryglas: Po wprowadzeniu ETS2 wzrośnie cena każdego tankowania

Czy zwykły zjadacz chleba słyszał o polityce klimatycznej Unii Europejskiej? Pewnie tak. Ten świadomy wie, że żyjemy w bardzo "ambitnej" Wspólnocie. Choć Unia Europejska odpowiada za ok 7 % emisji CO2 to chce „zbawić świat” i w roku 2050 pragnie być zero emisyjna

REKLAMA

Amerykanie polecą na Księżyc i poszukają życia na księżycach Jowisza

Dwie najgłośniejsze misje kosmiczne ostatnich tygodni – planowana amerykańska misja na Księżyc z udziałem pierwszej kobiety, pierwszego czarnoskórego i Kanadyjczyka, oraz bezzałogowa europejska misja JUICE, która zbada księżyce Jowisza, w tym trzy największe, które są najpoważniejszymi kandydatami na pozaziemskie życie – pokazują, że w podboju kosmosu nie liczą się Rosjanie i niespecjalnie Chińczycy oraz, że pomimo kłopotów na Ziemi, nie przestaliśmy marzyć o znalezieniu kosmicznych kuzynów.
Misje kosmiczne - zdjęcie poglądowe Amerykanie polecą na Księżyc i poszukają życia na księżycach Jowisza
Misje kosmiczne - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

W ubiegłym tygodniu amerykańska agencja kosmiczna NASA oficjalnie potwierdziła, że po 50 latach przerwy chce wrócić na Księżyc. Najpierw poleci na orbitę, aby z czasem zbudować bazę na Księżycu, która otworzy nam bramę do eksploracji dalszych części Układu Słonecznego.

Pierwsza taka misja

Baza da możliwość eksploracji z udziałem ludzi między innymi Marsa, który jest przynajmniej od półwiecza niedoścignionym marzeniem całej ludzkości. Nawiasem mówiąc, znamy dzisiaj również przybliżoną datę lotu na Czerwoną Planetę – odbędzie się on w 2030 roku właśnie z bazy na Księżycu. Na razie w środę, 12 kwietnia, NASA otworzyła ostatni habitat, w którym życie kilkadziesiąt milionów kilometrów od domu będą ćwiczyć kandydaci na astronautów podbijających Układ Słoneczny.

Najbliższa misja na Księżyc, która planowana jest na listopad przyszłego roku, już została okrzyknięta pierwszą w wielu aspektach. To przede wszystkim pierwszy lot kosmiczny w celu badań Srebrnego Globu, w którym weźmie udział kobieta Christina Hammock Koch i Afroamerykanin Victor Glover. Po raz pierwszy w księżycowym wydarzeniu weźmie również udział Kanadyjczyk Jeremy Hansen.

– Każdy z nich ma własną historię, ale razem reprezentują nasze credo „e pluribus unum” – z wielu jeden – stwierdził szef NASA Bill Nelson, kiedy przedstawiał ekipę.

I choć wybrani astronauci nie będą w przyszłym roku lądować na Księżycu, znajdą się w pierwszym branym pod uwagę składzie misji, której załoga już rok później postawi stopy na gruncie, który jako pierwszy odwiedził Neil Armstrong i wypowiedział słynne słowa, że „to mały krok dla człowieka, ale wielki krok dla ludzkości” – oczywiście pod warunkiem, że sprawdzą się w niełatwej obecnej misji.
Ostatnim załogowym lotem w okolice Księżyca była misja Apollo 17 w grudniu 1972 roku. Później program podboju ziemskiego satelity został odłożony ad acta w związku z zimną wojną i amerykańskim programem gwiezdnych wojen.

Rosja, wówczas jako Związek Radziecki, jedyny konkurent Amerykanów w ewentualnym podboju Księżyca, nigdy nie wysłała tam załogowej misji. Wiadomo również, że także dzisiaj Moskwa nie jest przygotowana ani finansowo, ani technologicznie, żeby wziąć udział w wyścigu na Srebrny Glob. Również Chińczycy – trzecie państwo, które wysłało swoich kosmonautów na okołoziemską orbitę – nie będą konkurować w tym wyścigu.

W poszukiwaniu obcego życia

Jednak Artemis II nie jest najważniejszą misją naukową zajmującą się badaniem naturalnych satelitów planet w naszym układzie planetarnym. Na 13 kwietnia wyznaczono start bezzałogowej misji JUICE, której sonda będzie badać trzy z czterech największych księżyców Jowisza. Europa, Ganimedes i Kallisto to światy otoczone wodnym lodem, pod którym – wskazują na to poprzednie badania tych księżyców – znajdują się wodne oceany, w których panują warunki pozwalające na powstanie i istnienie życia. Ten lot od początku do końca przygotowała Europejska Agencja Kosmiczna, zaś w składzie zespołów naukowych, które zajmą się analizą danych przesłanych przez JUICE, znajdą się również Polacy – Centrum Badań Kosmicznych PAN odpowiada za wkład w część naukową, zaprojektowało prototypy instrumentów i wykonywało modele lotne. Projekty i prototypy wielu urządzeń zostały przygotowane przez polskie firmy sektora kosmicznego.

W projekcie pracuje także NASA, która dostarczyła jeden z instrumentów oraz sprzęt do dwóch innych instrumentów przygotowanych przez europejskie podmioty. Sprzęt dostarczyła także Japońska Agencja Aerokosmiczna JAXA oraz Izraelska Agencja Kosmiczna ISA.

Dotarcie do Jowisza nie będzie proste. Po wystrzeleniu z Ziemi sonda w sierpniu 2024 roku ponownie minie naszą planetę i Księżyc. W sierpniu 2025 roku nastąpi przelot koło Wenus, w sierpniu 2026 roku ponowny przelot koło Ziemi i kolejny w 2029 roku. Wszystko po to, aby uzyskać od planet tzw. asysty grawitacyjne, pozwalające jak najmniejszym kosztem dotrzeć do Jowisza.

Sześć lat lotu

Dotarcie do Jowisza ma nastąpić w lipcu 2031 roku, czyli za osiem lat. Od lipca 2031 roku do listopada 2034 roku nastąpi łącznie 35 przelotów w pobliżu lodowych księżyców Jowisza. Wtedy na Marsie mają być już amerykańscy kosmonauci i to właśnie oni jako pierwsi odbiorą sygnał z sondy JUICE – dotrze do nich niemal kwadrans przed tym, zanim zostanie odebrany na Ziemi.

Oprócz lodowych oceanów JUICE zbada również skomplikowane środowisko największej planety Układu Słonecznego i być może da odpowiedź na pytanie, dlaczego Jowisz ma aż 128 naturalnych księżyców oraz w jaki sposób wpłynęły i wpływają one na samą planetę. Ma także sfotografować z bliska i dokładnie przeanalizować zorze polarne nad Jowiszem – największe w Układzie Słonecznym, które często są większe od samej Ziemi.

Tekst pochodzi z 16 (1786) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe