Wezwanie polskiego ambasadora przez ukraiński MSZ. Jest oświadczenie Zełenskiego

Narody Europy wiedzą, że wolność jednostki jest najsilniejsza, gdy jest wolnością wspólną wszystkich. W Europie wiemy, jak jednoczyć się i bronić naszych wartości ramię w ramię, niezależnie od pór roku i nastrojów, trendów politycznych czy osobistych ambicji. Ale teraz widzimy różne sygnały, że polityka czasami stara się być ponad jednością, a emocje ponad fundamentalnymi interesami narodów.
Ukraina walczy o swoją wolność i wolność całej Europy i jesteśmy wdzięczni każdemu narodowi, który pomaga. Bardzo doceniamy historyczne wsparcie Polski, która wraz z nami stała się prawdziwą tarczą Europy od morza do morza. A w tej tarczy nie może być ani jednego pęknięcia.
Nie pozwolimy, aby jakiekolwiek polityczne momenty popsuły stosunki między narodami ukraińskim i polskim, a emocje powinny zdecydowanie ostygnąć. Wolność i dobrobyt naszych narodów, wartości naszej Europy i zwycięstwo nad wspólnym rosyjskim wrogiem są ponad wszystko
– pisze na swoim profilu na Twitterze Zełenski.
Wezwanie polskiego ambasadora
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy zaprosiło ambasadora Polski w Ukrainie Bartosza Cichockiego. Chodzi o wypowiedź szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza.
W dniu 1 sierpnia Ambasador RP na Ukrainie Bartosz Cichocki został zaproszony do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy w związku z oświadczeniami ministra Kancelarii Prezydenta RP, szefa Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza
– powiedział agencji Ukrinform rzecznik MSZ Oleg Nikolenko.
Jak czytamy, rzecznik MSZ wskazał, że „wypowiedzi o rzekomej niewdzięczności Ukraińców za pomoc Polsce są nieprawdziwe i niedopuszczalne”.
Politycy nie powinni kwestionować wzajemnego zrozumienia i siły relacji między naszymi narodami. Żadne deklaracje nie przeszkodzą nam we wspólnym dążeniu do pokoju i budowaniu wspólnej europejskiej przyszłości
– powiedział.
W odpowiedzi polski MSZ wezwał ambasadora Ukrainy Wasyla Zwarycza.