Waldemar Krysiak: Bycie transseksualistą bywa wysoko płatną fuchą

Bycie trans może być warte miliony. Przynajmniej tak jest w przypadku Dylana Mulvaney'ego, znanego z histerycznych nagrań na TikToku. Transseksualista wymaga obecnie 56,000–60,000 dolarów za pojedynczy wynajęty występ. Inne liczby pokazują też jasno: aktorowi opłacało się zacząć identyfikować jako kobieta. Teraz aktor chce – oprócz pieniędzy – dostępu do dzieci i szkół.
Dylan Mulvaney Waldemar Krysiak: Bycie transseksualistą bywa wysoko płatną fuchą
Dylan Mulvaney / Wikipedia CC BY 3,0 Stay Tuned NBC

Jedną z największych manipulacji ruchów gender jest twierdzenie, że transseksualiści są szczególnie prześladowani. Na dowód rzekomego prześladowania najczęściej nazywana jest rzekoma transfobia otoczenia, statystyki zabójstw na osobach trans i ich samobójstwa. Z reguły „transfobia” nie ma jednak nic wspólnego z żadnym klinicznym zaburzeniem, lecz wynika z niechęci do powielania nieprawdy o rzeczywistości. Zabójstwa na osobach trans nie są w Europie czy Ameryce Północnej wyższe, niż wśród innych (para)seksualnych grup mniejszościowych – na skali światowej zawyża je ogromna Brazylia, gdzie prawie każdego dnia mordowany jest jakiś transseksualista. Jego śmierć wynika jednak najczęściej z ogólnie wysokiej przestępczości w tym kraju oraz z wykonywanego zawodu: wielu z nich para się prostytucją, a ta koreluje z przestępczością. Samobójstwa osób trans spadają jedynie niewiele ze społeczną akceptacją, problem może więc leżeć w samej abnegacji swojej płci. Trudno jest też winić społeczeństwo kolektywnie za indywidualną decyzję – tylko transseksualiści są w stanie zmienić fakt częstych samobójstw w swoim otoczeniu.

Nie ma systemowego prześladowania transseksualistów. Na Zachodzie jest czasem zupełnie przeciwnie! Transseksualizm się opłaca i w połączeniu z krzykliwą osobowością może stać się źródłem pokaźnego dochodu!

 

200 000 za spotkanie

Dylan Mulvaney (ona/oni) to transpłciowa aktorka (sic!) i twórczyni kontentu mieszkająca w Los Angeles, w Kalifornii. Była na trasie z Broadwayowskim spektaklem "Księga Mormona", ale gdy nadeszła pandemia, aktorka aktywowała się na TikToku. Obecnie Dylan ma 6 milionów obserwujących na TikToku, gdzie podkreśla swoją transpłciową podróż w serii zatytułowanej "Dni Dziewczyństwa", która zdobyła ponad 750 milionów wyświetleń w mniej niż 100 dni.

- czytamy na jednej ze stron, za której to pośrednictwem można wynająć usługi transseksualisty.

Pod zdjęciem umieszczonym na stronie dowiadujemy się, ile Mulvaney kosztuje: 56,000–60,000 dolarów za raz. Jest to jednak cena orientacyjna: aktor może de facto wymagać więcej.

A jego targetem są... dzieci w szkołach?

- Zgłaszam gotowość do przemawiania w roku szkolnym 23/24 i chętnie odwiedzę waszą szkołę

- ogłosił w czwartek do swoich dwóch milionów obserwujących transseksualista. Mężczyzna podał od razu swoje dane kontaktowe w socmediach i podkreślił, że „akceptuje jedynie poważne zapytania”, po czym zakończył wpis twierdzeniem, że kocha swoich widzów.

26-letni Mulvaney jest reprezentowany przez agencję Creative Arts Agency (CAA). To dla nich aktor potwierdził, że w swoich potencjalnych wystąpieniach chętnie poruszy tematy związane z poparciem dla społeczności LGBTQIA+, problematyką mediów społecznościowych, wzmocnieniem roli kobiet oraz tematy związane z modnymi zagadnieniami równości i „inkluzji”.

Poza tym Mulvaney przypomniał, że od czasu swojej operacji zmiany płci nie znalazł jeszcze nikogo, kogo by pocałował – lub przez kogo zostałby pocałowany. Sam powód braku pocałunku zdaje się być niejasny

 

Ślepy ślepego

Kontrakt ze sławnym transseksualistą musi być jednak ryzykowny – jak dotąd oznaczał on bowiem często straty i skandale.

Na przykład, dopiero w zeszłym miesiącu Mulvaney przerwał swoje milczenie w sprawie kontrowersji związanej z piwem Bud Light. Transseksualista ostro skrytykował zmagającą się z bojkotem markę alkoholu za brak wsparcia w obliczu konsekwencji ich kampanii. W swoim komentarzu na Instagramie aktor napisał, że nie czuł dość wsparcia od Bud Lighta, trudno jednak się firmie dziwić: ze względu na współpracę z transseksualistą wartość rynkowa Anheuser-Busch spadła o 27 milionów dolarów. Jest to wartość rekordowa dla firmy, szczególnieszczególnie że reklama ukazała się niedawno: w kwietniu bieżącego roku: "Czekałam (sic!), aż firma się do mnie odezwie, ale nigdy tak się nie stało. Byłam przerażona wyjściem z domu.” - poinformował swoich widzów Mulvaney.

 

Co za dużo

Nie ma więc aktywnego prześladowania transseksualistów na Zachodzie, rośnie jednak kolektywna niechęć do tematów gender. Do tematów LGBT ogólnie. Ludzie zdają się mieć dość. Oprócz konsekwentnych bojkotów firm skupiających się na tęczy pokazują to także badania ostatnich lat.

Dla przykładu: The Harris Poll, badający opinie Amerykanów od 1963, już w 2018 (czyli mniej więcej wtedy, gdy gender stał się głównym tematem tęczowych aktywistów) pokazał, że progresywna lewica traci na popularności. Wyniki badania wskazały wtedy na znaczący spadek poczucia komfortu wśród osób heteroseksualnych w kontaktach osobistych związanych z tożsamością LGBTQ. Te sytuacje obejmowały "dowiedzenie się, że członek rodziny jest osobą LGBTQ," czy "świadomość, że dany lekarz jest osobą LGBTQ."

Dodatkowo trzydzieści jeden procent respondentów spoza społeczności LGBTQ stwierdziło już w 2018, że czuliby się niekomfortowo, gdyby ich dziecko miało nauczyciela będącego osobą LGBTQ. Jest to najwyższy poziom dyskomfortu odnotowany w historii The Harris Poll, w porównaniu z 30 procentami w 2014 roku, 29 procentami w 2015 roku i 28 procentami w 2016 roku. W pewnym sensie więc: historyczny rekord dla tęczowych aktywistów.

Można więc spodziewać się, że wiele szkół – o ile w ogólne zabukują Mulvaney'ego na przemówienie – spotka jakaś forma protestu. I to jednak zostanie pewnie uznane za prześladowanie osób trans, bo – według wielu – rodzice nie mają prawa decydować o tym, kogo spotykają i czego uczą się ich dzieci. Zapowiadają się więc kolejne skandale, które transseksualista z USA zdaje się na tym już etapie wywoływać i zbierać umyślnie.

Czy poprawią one sytuację transseksualistów na świecie? Nie wiem, ale się domyślam.


 

POLECANE
Applebaum uderza w Trumpa: Zachowuje się jak szczęśliwy szczeniak z ostatniej chwili
Applebaum uderza w Trumpa: "Zachowuje się jak szczęśliwy szczeniak"

Anne Applebaum, żona ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, nie przebierała w słowach oceniając spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Siostra zmarłego Oskarka wciąż nie może wrócić do rodziców pomimo pozytywnej opinii biegłego gorące
Siostra zmarłego Oskarka wciąż nie może wrócić do rodziców pomimo pozytywnej opinii biegłego

Potwierdzają się przypuszczenia, że przedłużanie rozłąki z trzyletnią córką rodziców zmarłego w maju 4-miesięcznego Oskara jest sprzeczne z jej dobrem. Z sądowej opinii psychologiczno-pedagogicznej wynika jednoznacznie, że starsza siostra Oskara – trzyletnia dziewczynka – powinna znajdować się pod opieką rodziców, w mieszkaniu rodzinnym, gdzie są odpowiednie warunki do dalszego jej wychowania.

Trump zabrał głos tuż przed szczytem w Waszyngtonie z ostatniej chwili
Trump zabrał głos tuż przed szczytem w Waszyngtonie

Ważny dzień w Białym Domu. Nigdy wcześniej nie mieliśmy tu tylu europejskich liderów jednocześnie – oświadczył w poniedziałek prezydent USA Donald Trump, który ma spotkać się z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim i grupą europejskich liderów.

Zachowuje się jak nic dotąd znanego na Ziemi. Naukowcy w szoku gorące
"Zachowuje się jak nic dotąd znanego na Ziemi". Naukowcy w szoku

Naukowcy dokonali niezwykłego odkrycia na materiale z XVIII wieku. To epokowe wydarzenie może zrewolucjonizować wiele gałęzi przemysłu i energetyki.

Komunikat dla mieszkańców Świętokrzyskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Świętokrzyskiego

Podpisano umowę na dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach programu “Fundusze Europejskie dla Świętokrzyskiego 2021-2027” projektu rozbudowy Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.

Wiadomości
Forum w Karpaczu: Czy Unia Europejska jest gotowa na rozszerzenie? Debata o przyszłości kontynentu

W obliczu zmieniającej się sytuacji geopolitycznej, kwestia dalszego rozszerzenia Unii Europejskiej staje się jednym ze strategicznych wyzwań dla całego kontynentu. Czy Wspólnota jest gotowa na przyjęcie nowych członków? Jakie reformy wewnętrzne są niezbędne, aby ten proces zakończył się sukcesem? Odpowiedzi na te pytania poszukać będą eksperci i politycy podczas panelu dyskusyjnego na Forum Ekonomicznym w Karpaczu.

Ekspert: zakaz przebywania przy granicy jako środek zapobiegawczy może naruszać Konstytucję i prawo unijne tylko u nas
Ekspert: zakaz przebywania przy granicy jako środek zapobiegawczy może naruszać Konstytucję i prawo unijne

Środki zapobiegawcze w procesie karnym mają charakter wyjątkowy i instrumentalny. Ich stosowanie musi zawsze pozostawać w ścisłym związku z celami określonymi w art. 258 k.p.k., czyli z potrzebą zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania bądź wyjątkowo z koniecznością zapobieżenia popełnieniu przez oskarżonego ciężkiego przestępstwa. Każdy środek ingerujący w prawa i wolności jednostki musi być ponadto zgodny z zasadą proporcjonalności wynikającą zarówno z Konstytucji RP, jak i prawa Unii Europejskiej.

Niemcy: Serbołużyczanie desperacko walczą z agresywną germanizacją z ostatniej chwili
Niemcy: Serbołużyczanie desperacko walczą z agresywną germanizacją

W Niemczech toczy się cicha walka o przetrwanie jednego z najmniejszych narodów słowiańskich w Europie. Serbołużyczanie, którzy od ponad tysiąca lat zamieszkują tereny Saksonii i Brandenburgii, starają się ocalić swój język i kulturę. Jak podaje Washington Post, presja asymilacji i wrogość ze strony niemieckich środowisk nacjonalistycznych stawiają ich w coraz trudniejszej sytuacji.

„To polityczna próba zastraszenia i odsunięcia nas od działań na granicy”. Robert Bąkiewicz zabiera głos ws. decyzji prokuratury tylko u nas
„To polityczna próba zastraszenia i odsunięcia nas od działań na granicy”. Robert Bąkiewicz zabiera głos ws. decyzji prokuratury

W rozmowie z Tysol.pl lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz skomentował decyzję prokuratury o zastosowaniu wobec niego środków zapobiegawczych. Jak podkreśla, zarzuty dotyczące znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej są bezpodstawne, a na poparcie oskarżeń nie ma żadnych nagrań ani innych dowodów. – To polityczna próba zastraszenia i odsunięcia nas od działań na granicy – ocenia lider ROG.

Nie głosowałam na Pani męża, ale.... W sieci zawrzało po wpisie  Marty Nawrockiej gorące
"Nie głosowałam na Pani męża, ale...". W sieci zawrzało po wpisie Marty Nawrockiej

Rola Marty Nawrockiej jako pierwszej damy może odegrać kluczową rolę w kształtowaniu wizerunku prezydentury.

REKLAMA

Waldemar Krysiak: Bycie transseksualistą bywa wysoko płatną fuchą

Bycie trans może być warte miliony. Przynajmniej tak jest w przypadku Dylana Mulvaney'ego, znanego z histerycznych nagrań na TikToku. Transseksualista wymaga obecnie 56,000–60,000 dolarów za pojedynczy wynajęty występ. Inne liczby pokazują też jasno: aktorowi opłacało się zacząć identyfikować jako kobieta. Teraz aktor chce – oprócz pieniędzy – dostępu do dzieci i szkół.
Dylan Mulvaney Waldemar Krysiak: Bycie transseksualistą bywa wysoko płatną fuchą
Dylan Mulvaney / Wikipedia CC BY 3,0 Stay Tuned NBC

Jedną z największych manipulacji ruchów gender jest twierdzenie, że transseksualiści są szczególnie prześladowani. Na dowód rzekomego prześladowania najczęściej nazywana jest rzekoma transfobia otoczenia, statystyki zabójstw na osobach trans i ich samobójstwa. Z reguły „transfobia” nie ma jednak nic wspólnego z żadnym klinicznym zaburzeniem, lecz wynika z niechęci do powielania nieprawdy o rzeczywistości. Zabójstwa na osobach trans nie są w Europie czy Ameryce Północnej wyższe, niż wśród innych (para)seksualnych grup mniejszościowych – na skali światowej zawyża je ogromna Brazylia, gdzie prawie każdego dnia mordowany jest jakiś transseksualista. Jego śmierć wynika jednak najczęściej z ogólnie wysokiej przestępczości w tym kraju oraz z wykonywanego zawodu: wielu z nich para się prostytucją, a ta koreluje z przestępczością. Samobójstwa osób trans spadają jedynie niewiele ze społeczną akceptacją, problem może więc leżeć w samej abnegacji swojej płci. Trudno jest też winić społeczeństwo kolektywnie za indywidualną decyzję – tylko transseksualiści są w stanie zmienić fakt częstych samobójstw w swoim otoczeniu.

Nie ma systemowego prześladowania transseksualistów. Na Zachodzie jest czasem zupełnie przeciwnie! Transseksualizm się opłaca i w połączeniu z krzykliwą osobowością może stać się źródłem pokaźnego dochodu!

 

200 000 za spotkanie

Dylan Mulvaney (ona/oni) to transpłciowa aktorka (sic!) i twórczyni kontentu mieszkająca w Los Angeles, w Kalifornii. Była na trasie z Broadwayowskim spektaklem "Księga Mormona", ale gdy nadeszła pandemia, aktorka aktywowała się na TikToku. Obecnie Dylan ma 6 milionów obserwujących na TikToku, gdzie podkreśla swoją transpłciową podróż w serii zatytułowanej "Dni Dziewczyństwa", która zdobyła ponad 750 milionów wyświetleń w mniej niż 100 dni.

- czytamy na jednej ze stron, za której to pośrednictwem można wynająć usługi transseksualisty.

Pod zdjęciem umieszczonym na stronie dowiadujemy się, ile Mulvaney kosztuje: 56,000–60,000 dolarów za raz. Jest to jednak cena orientacyjna: aktor może de facto wymagać więcej.

A jego targetem są... dzieci w szkołach?

- Zgłaszam gotowość do przemawiania w roku szkolnym 23/24 i chętnie odwiedzę waszą szkołę

- ogłosił w czwartek do swoich dwóch milionów obserwujących transseksualista. Mężczyzna podał od razu swoje dane kontaktowe w socmediach i podkreślił, że „akceptuje jedynie poważne zapytania”, po czym zakończył wpis twierdzeniem, że kocha swoich widzów.

26-letni Mulvaney jest reprezentowany przez agencję Creative Arts Agency (CAA). To dla nich aktor potwierdził, że w swoich potencjalnych wystąpieniach chętnie poruszy tematy związane z poparciem dla społeczności LGBTQIA+, problematyką mediów społecznościowych, wzmocnieniem roli kobiet oraz tematy związane z modnymi zagadnieniami równości i „inkluzji”.

Poza tym Mulvaney przypomniał, że od czasu swojej operacji zmiany płci nie znalazł jeszcze nikogo, kogo by pocałował – lub przez kogo zostałby pocałowany. Sam powód braku pocałunku zdaje się być niejasny

 

Ślepy ślepego

Kontrakt ze sławnym transseksualistą musi być jednak ryzykowny – jak dotąd oznaczał on bowiem często straty i skandale.

Na przykład, dopiero w zeszłym miesiącu Mulvaney przerwał swoje milczenie w sprawie kontrowersji związanej z piwem Bud Light. Transseksualista ostro skrytykował zmagającą się z bojkotem markę alkoholu za brak wsparcia w obliczu konsekwencji ich kampanii. W swoim komentarzu na Instagramie aktor napisał, że nie czuł dość wsparcia od Bud Lighta, trudno jednak się firmie dziwić: ze względu na współpracę z transseksualistą wartość rynkowa Anheuser-Busch spadła o 27 milionów dolarów. Jest to wartość rekordowa dla firmy, szczególnieszczególnie że reklama ukazała się niedawno: w kwietniu bieżącego roku: "Czekałam (sic!), aż firma się do mnie odezwie, ale nigdy tak się nie stało. Byłam przerażona wyjściem z domu.” - poinformował swoich widzów Mulvaney.

 

Co za dużo

Nie ma więc aktywnego prześladowania transseksualistów na Zachodzie, rośnie jednak kolektywna niechęć do tematów gender. Do tematów LGBT ogólnie. Ludzie zdają się mieć dość. Oprócz konsekwentnych bojkotów firm skupiających się na tęczy pokazują to także badania ostatnich lat.

Dla przykładu: The Harris Poll, badający opinie Amerykanów od 1963, już w 2018 (czyli mniej więcej wtedy, gdy gender stał się głównym tematem tęczowych aktywistów) pokazał, że progresywna lewica traci na popularności. Wyniki badania wskazały wtedy na znaczący spadek poczucia komfortu wśród osób heteroseksualnych w kontaktach osobistych związanych z tożsamością LGBTQ. Te sytuacje obejmowały "dowiedzenie się, że członek rodziny jest osobą LGBTQ," czy "świadomość, że dany lekarz jest osobą LGBTQ."

Dodatkowo trzydzieści jeden procent respondentów spoza społeczności LGBTQ stwierdziło już w 2018, że czuliby się niekomfortowo, gdyby ich dziecko miało nauczyciela będącego osobą LGBTQ. Jest to najwyższy poziom dyskomfortu odnotowany w historii The Harris Poll, w porównaniu z 30 procentami w 2014 roku, 29 procentami w 2015 roku i 28 procentami w 2016 roku. W pewnym sensie więc: historyczny rekord dla tęczowych aktywistów.

Można więc spodziewać się, że wiele szkół – o ile w ogólne zabukują Mulvaney'ego na przemówienie – spotka jakaś forma protestu. I to jednak zostanie pewnie uznane za prześladowanie osób trans, bo – według wielu – rodzice nie mają prawa decydować o tym, kogo spotykają i czego uczą się ich dzieci. Zapowiadają się więc kolejne skandale, które transseksualista z USA zdaje się na tym już etapie wywoływać i zbierać umyślnie.

Czy poprawią one sytuację transseksualistów na świecie? Nie wiem, ale się domyślam.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe