Internauci zrywają boki. Kompletna kompromitacja poseł PO [VIDEO]

Posłowie i samorządowcy KO skrytykowali w sobotę zaproponowane przez PiS pytanie referendalne: Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw? Zdaniem polityków KO, referendum służy "manipulowaniu wyborcami" i "szukaniu tematów zastępczych". Jedną z krytyków była poseł PO Marta Wcisło.
Śmiech. Ilustracja poglądowa
Śmiech. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

- Pyta się w pytaniu referendalnym ot o czy wiek kobiet nie będzie podwyższony. Przecież to PiS obniżył wiek emerytalny kobiet na wsi. Z 55 lat do sześćdziesięciu. Przecież to PiS podniósł wiek emerytalny rolniczkom i rolnikom.

- mówił na konferencji prasowej poseł Platformy Marta Wcisło.

- PiS podwyższy wiek kobiet. Każdej doda po kilka lat.

- Najciekawsze jest to, że obok stoi aktyw PO czy KO i żaden z tych dzbanów jej nie poprawił, takie to są dzbany u totalniaków i ona znów będzie eksponować ten cepeliowski  warkocz na Wiejskiej i w telewizyjnych studiach...

- Czy oni wszyscy nie posiadają mózgu?

- szydzą internauci na Twitterze.

 

Konferencja polityków KO

W piątek Prawo i Sprawiedliwość rozpoczęło akcję przedstawiania kolejnych pytań referendalnych. Pierwsze pytanie - jak przekazał prezes PiS Jarosław Kaczyński - będzie brzmiało: Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?

Podczas sobotniej konferencji prasowej przed stacją MOL w Lublinie politycy KO - posłowie Stanisław Żmijan, Marta Wcisło, Krzysztof Grabczuk, radna miejska Maja Zaborowska i radna sejmiku województwa Bożena Lisowska - krytycznie odnieśli się do tego pytania.

Poseł Żmijan, nawiązując do sprzedaży Lotosu węgierskiej spółce MOL stwierdził, że "sprzedali ponad 400 stacji benzynowych w nieprzyjazne ręce". Jak dodał, stacje sprzedano ludziom, którzy "kooperują z Rosją, Putinem".

"To nie jest incydentalna sprawa" – podkreślił Żmijan. Jego zdaniem, PiS sprzedał i sprzedaje "wiele innych przedsiębiorstw" i jako przykład z województwa lubelskiego wymienił przejęcie przez Chińczyków firmy Appol, która zajmuje się przetwórstwem owoców. Według Żmijana, pytanie referendalne służy "manipulowaniu potencjalnymi wyborcami".

 

"Nie będziemy promować"

Posłanka Wcisło działanie PiS nazwała "cynicznym i obłudnym wypaczeniem idei referendalnej". Stwierdziła, że stacje benzynowe Lotosu "zostały sprzedane przez PiS Węgrom, przyjaciołom Putina".

Wcisło negatywnie oceniła też zarządzanie Grupą Azoty Puławy i kopalnią węgla w Bogdance, którego celem jest – zasugerowała posłanka – przyszykowanie ich do sprzedaży.

Radna Lisowska stwierdziła, że pytanie o wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw jest "bezprzedmiotowe", ponieważ w 2017 r. było ich 34, a obecnie niespełna 18, z czego połowa jest w stanie likwidacji lub upadłości. "PiS pyta nas czy popieramy wyprzedaż tego, co już wyprzedał" – stwierdziła. "Nie będziemy promować kampanii referendalnej, ponieważ nie są to pytania, które mają służyć konkretnemu programowi na przyszłość czy dobru Polaków" - zaznaczyła.

Według posła Grabczuka, PiS wymyślił referendum, bo "szuka tematów zastępczych", żeby odwrócić uwagę Polaków od drożyzny, inflacji i faktu, że do Polski "nie trafiły miliardy z UE". "Prawdziwe referendum będzie przy urnach wyborczych i wtedy, kiedy będziemy decydowali się na kogo oddamy głos" – powiedział i zaprosił na wybory.

Radna Zaborowska stwierdziła, że referendum służy "gmatwaniu finansowania najbliższej kampanii i mieszaniu ludziom w głowach". Jej zdaniem, wybory 15 października "nie będą dla nas równe".

Podobne konferencje KO zorganizowała w sobotę w Poznaniu, Warlitach Małych i Radomiu.

 

"Lotos został przejęty przez Orlen"

W piątek na Twitterze minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek napisał, że "Lotos nie został sprywatyzowany". "Został przejęty przez Grupę ORLEN wraz z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem (PGNiG), przez co Skarb Państwa (Polacy) zwiększył swój udział w tej strategicznej spółce z 27,5 proc. do prawie 50 proc" - podał Czarnek w odpowiedzi na słowa szefa Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska oraz rzecznika PO Jana Grabca, którzy nawiązali do fuzji Orlenu i Lotosu, sugerując, że PiS wyprzedał Grupę Lotos.

"Wymogi prawne, w tym unijne, spowodowały konieczność sprzedaży 30 proc. rafinerii. 70 proc. zostało w rękach PKN ORLEN" - dodał Czarnek. "Po co kłamiecie?" - zapytał.

W ramach przedstawionych w styczniu 2022 r. przez PKN Orlen środków zaradczych w związku z zamiarem przejęcia Lotosu ustalono m.in., że koncern Saudi Aramco kupi 30 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej, a węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Lotos w Polsce. Z kolei Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech i 41 stacji paliw na Słowacji.

Orlen informował, że wynegocjował z Saudi Aramco długoterminowy kontrakt na dostawy od 200 tys. do 337 tys. baryłek ropy dziennie. Docelowy pułap dostaw arabskiej ropy powinien w tym roku osiągnąć 400 tys. baryłek dziennie (20 mln ton rocznie). Składają się na to dostawy wynikające z kontraktu z saudyjskim koncernem i z transakcji sprzedaży 30 proc. udziałów w rafinerii. Orlen oszacował, że dostawy te mogą zaspokajać do 45 proc. łącznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen – już po przejęciu Lotosu – zarówno w Polsce, jak i na Litwie i w Czechach. Kontrakty zostały sfinalizowane 30 listopada 2022 r.(PAP)

Autor: Piotr Nowak

pin/ aszw/


 

POLECANE
Rząd przyjął ustawę praworządnościową. Żurek: To wspaniały dzień dla obywateli z ostatniej chwili
Rząd przyjął ustawę "praworządnościową. Żurek: To wspaniały dzień dla obywateli

Rząd przyjął pakiet projektów, które mają całkowicie zmienić zasady funkcjonowania Krajowej Rady Sądownictwa oraz status sędziów powołanych po 2017 roku. Zapowiadane jako „przywracanie praworządności” rozwiązania oznaczają powtórne konkursy i głęboką ingerencję w system sądownictwa.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS uruchomił infolinię dla rolników. Konsultanci pod numerem 22 626 37 90 dyżurują od poniedziałku do piątku w godz. 9:00–14:00.

Tusk pokazał zdjęcie z cenami paliwa i wywołał burzę. Jest reakcja BP z ostatniej chwili
Tusk pokazał zdjęcie z cenami paliwa i wywołał burzę. Jest reakcja BP

Wpis Donalda Tuska o benzynie po 5,18 zł wywołał zarzuty o manipulacji. BP potwierdziło, że w Lubieszynie 22 grudnia Pb95 kosztowała 5,14 zł, a dzień wcześniej 5,18 zł. Średnie ceny Pb95 w Polsce wynoszą jednak 5,66 zł.

Tragedia w Komornikach. Nie żyją dwie osoby z ostatniej chwili
Tragedia w Komornikach. Nie żyją dwie osoby

We wtorek w podpoznańskich Komornikach (woj. wielkopolskie) doszło do tragicznego w skutkach pożaru domu. Nie żyją dwie osoby – informuje RMF FM.

Greta Thunberg aresztowana podczas protestu za naruszenie przepisów antyterrorystycznych z ostatniej chwili
Greta Thunberg aresztowana podczas protestu za naruszenie przepisów antyterrorystycznych

Demonstracja w centrum Londynu zakończyła się zatrzymaniami, w tym aresztowaniem Grety Thunberg. Szwedzka aktywistka została ujęta po tym, jak publicznie okazała wsparcie zdelegalizowanej grupie Palestine Action, co według brytyjskich służb narusza przepisy antyterrorystyczne.

„Sueddeutsche Zeitung”: Macron wygrywa, Merz traci wpływy w Europie z ostatniej chwili
„Sueddeutsche Zeitung”: Macron wygrywa, Merz traci wpływy w Europie

Po sukcesie spotkania w Berlinie w sprawie Ukrainy kanclerz Niemiec Friedrich Merz został zepchnięty do defensywy - prezydent Francji Emmanuel Macron przeforsował swój plan finansowania pomocy dla Kijowa, a teraz myśli o rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem - pisze „Sueddeutsche Zeitung”.

Brutalne zabójstwo Mai z Mławy. Jest decyzja ws. ekstradycji nastoletniego podejrzanego pilne
Brutalne zabójstwo Mai z Mławy. Jest decyzja ws. ekstradycji nastoletniego podejrzanego

Po tygodniach procedur międzynarodowych zapadła ostateczna decyzja w sprawie podejrzanego o zabójstwo 16-letniej Mai z Mławy. Przebywający w Grecji 17-letni Bartosz G. zostanie we wtorek przetransportowany do Polski, gdzie odpowie przed wymiarem sprawiedliwości.

Były wiceminister środowiska Paweł Sałek: leśnicy są zastraszeni tylko u nas
Były wiceminister środowiska Paweł Sałek: leśnicy są zastraszeni

Paweł Sałek, były wiceminister środowiska, ocenia, że działania rządu wobec Lasów Państwowych prowadzą do demontażu polskiego modelu leśnictwa. W rozmowie wskazuje na rolę organizacji pozarządowych, zagrożenia dla gospodarki i apeluje o referendum ogólnokrajowe.

Podczas posiedzenia rządu Tusk mówił o ustawach pełnych nadziei, w duchu Świąt pilne
Podczas posiedzenia rządu Tusk mówił o "ustawach pełnych nadziei, w duchu Świąt"

Chcemy, żeby wszyscy mieli wreszcie w Polsce prawo do sądu bezstronnego, niepolitycznego, szybko działającego, którego wyroków nikt nie będzie kwestionował i mam nadzieję, że to jest bardzo poważny krok w tę stronę – mówił dzisiaj Donald Tusk podczas przedświątecznego posiedzenia rządu.

Imperium Polsatu czekają zmiany. Solorz przegrał spór w sądzie pilne
Imperium Polsatu czekają zmiany. Solorz przegrał spór w sądzie

Spór o sukcesję w imperium Zygmunta Solorza został definitywnie zakończony. Sąd Książęcy w Liechtensteinie prawomocnie oddalił apelację miliardera, potwierdzając, że współkontrola nad Grupą Cyfrowy Polsat została skutecznie przekazana jego dzieciom.

REKLAMA

Internauci zrywają boki. Kompletna kompromitacja poseł PO [VIDEO]

Posłowie i samorządowcy KO skrytykowali w sobotę zaproponowane przez PiS pytanie referendalne: Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw? Zdaniem polityków KO, referendum służy "manipulowaniu wyborcami" i "szukaniu tematów zastępczych". Jedną z krytyków była poseł PO Marta Wcisło.
Śmiech. Ilustracja poglądowa
Śmiech. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

- Pyta się w pytaniu referendalnym ot o czy wiek kobiet nie będzie podwyższony. Przecież to PiS obniżył wiek emerytalny kobiet na wsi. Z 55 lat do sześćdziesięciu. Przecież to PiS podniósł wiek emerytalny rolniczkom i rolnikom.

- mówił na konferencji prasowej poseł Platformy Marta Wcisło.

- PiS podwyższy wiek kobiet. Każdej doda po kilka lat.

- Najciekawsze jest to, że obok stoi aktyw PO czy KO i żaden z tych dzbanów jej nie poprawił, takie to są dzbany u totalniaków i ona znów będzie eksponować ten cepeliowski  warkocz na Wiejskiej i w telewizyjnych studiach...

- Czy oni wszyscy nie posiadają mózgu?

- szydzą internauci na Twitterze.

 

Konferencja polityków KO

W piątek Prawo i Sprawiedliwość rozpoczęło akcję przedstawiania kolejnych pytań referendalnych. Pierwsze pytanie - jak przekazał prezes PiS Jarosław Kaczyński - będzie brzmiało: Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?

Podczas sobotniej konferencji prasowej przed stacją MOL w Lublinie politycy KO - posłowie Stanisław Żmijan, Marta Wcisło, Krzysztof Grabczuk, radna miejska Maja Zaborowska i radna sejmiku województwa Bożena Lisowska - krytycznie odnieśli się do tego pytania.

Poseł Żmijan, nawiązując do sprzedaży Lotosu węgierskiej spółce MOL stwierdził, że "sprzedali ponad 400 stacji benzynowych w nieprzyjazne ręce". Jak dodał, stacje sprzedano ludziom, którzy "kooperują z Rosją, Putinem".

"To nie jest incydentalna sprawa" – podkreślił Żmijan. Jego zdaniem, PiS sprzedał i sprzedaje "wiele innych przedsiębiorstw" i jako przykład z województwa lubelskiego wymienił przejęcie przez Chińczyków firmy Appol, która zajmuje się przetwórstwem owoców. Według Żmijana, pytanie referendalne służy "manipulowaniu potencjalnymi wyborcami".

 

"Nie będziemy promować"

Posłanka Wcisło działanie PiS nazwała "cynicznym i obłudnym wypaczeniem idei referendalnej". Stwierdziła, że stacje benzynowe Lotosu "zostały sprzedane przez PiS Węgrom, przyjaciołom Putina".

Wcisło negatywnie oceniła też zarządzanie Grupą Azoty Puławy i kopalnią węgla w Bogdance, którego celem jest – zasugerowała posłanka – przyszykowanie ich do sprzedaży.

Radna Lisowska stwierdziła, że pytanie o wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw jest "bezprzedmiotowe", ponieważ w 2017 r. było ich 34, a obecnie niespełna 18, z czego połowa jest w stanie likwidacji lub upadłości. "PiS pyta nas czy popieramy wyprzedaż tego, co już wyprzedał" – stwierdziła. "Nie będziemy promować kampanii referendalnej, ponieważ nie są to pytania, które mają służyć konkretnemu programowi na przyszłość czy dobru Polaków" - zaznaczyła.

Według posła Grabczuka, PiS wymyślił referendum, bo "szuka tematów zastępczych", żeby odwrócić uwagę Polaków od drożyzny, inflacji i faktu, że do Polski "nie trafiły miliardy z UE". "Prawdziwe referendum będzie przy urnach wyborczych i wtedy, kiedy będziemy decydowali się na kogo oddamy głos" – powiedział i zaprosił na wybory.

Radna Zaborowska stwierdziła, że referendum służy "gmatwaniu finansowania najbliższej kampanii i mieszaniu ludziom w głowach". Jej zdaniem, wybory 15 października "nie będą dla nas równe".

Podobne konferencje KO zorganizowała w sobotę w Poznaniu, Warlitach Małych i Radomiu.

 

"Lotos został przejęty przez Orlen"

W piątek na Twitterze minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek napisał, że "Lotos nie został sprywatyzowany". "Został przejęty przez Grupę ORLEN wraz z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem (PGNiG), przez co Skarb Państwa (Polacy) zwiększył swój udział w tej strategicznej spółce z 27,5 proc. do prawie 50 proc" - podał Czarnek w odpowiedzi na słowa szefa Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska oraz rzecznika PO Jana Grabca, którzy nawiązali do fuzji Orlenu i Lotosu, sugerując, że PiS wyprzedał Grupę Lotos.

"Wymogi prawne, w tym unijne, spowodowały konieczność sprzedaży 30 proc. rafinerii. 70 proc. zostało w rękach PKN ORLEN" - dodał Czarnek. "Po co kłamiecie?" - zapytał.

W ramach przedstawionych w styczniu 2022 r. przez PKN Orlen środków zaradczych w związku z zamiarem przejęcia Lotosu ustalono m.in., że koncern Saudi Aramco kupi 30 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej, a węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Lotos w Polsce. Z kolei Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech i 41 stacji paliw na Słowacji.

Orlen informował, że wynegocjował z Saudi Aramco długoterminowy kontrakt na dostawy od 200 tys. do 337 tys. baryłek ropy dziennie. Docelowy pułap dostaw arabskiej ropy powinien w tym roku osiągnąć 400 tys. baryłek dziennie (20 mln ton rocznie). Składają się na to dostawy wynikające z kontraktu z saudyjskim koncernem i z transakcji sprzedaży 30 proc. udziałów w rafinerii. Orlen oszacował, że dostawy te mogą zaspokajać do 45 proc. łącznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen – już po przejęciu Lotosu – zarówno w Polsce, jak i na Litwie i w Czechach. Kontrakty zostały sfinalizowane 30 listopada 2022 r.(PAP)

Autor: Piotr Nowak

pin/ aszw/



 

Polecane