Niemiecki publicysta poucza, jak „międzynarodowe media mają pisać o wyborach w Polsce”

„15 października w Polsce odbędą się wybory parlamentarne. Stawka jest wysoka. Jak to często bywa obecnie, wybory są w istocie referendum w sprawie demokracji” – pisze na łamach „Euobserver” Michael Meyer-Resende, niemiecki aktywista i publicysta.
Wybory 2023. Ilustracja poglądowa
Wybory 2023. Ilustracja poglądowa / Screen YT telewizja Echo24

Nawet jeśli preferowałbyś politykę rządzącej partii PiS i uważał się za wyborcę konserwatywnego, musiałbyś głosować przeciwko tej partii, gdyby twoim głównym celem było ratowanie demokracji

– rozpoczyna swoją publikację Meyer-Resende. W swoim tekście autor tekstu przekonuje, że najbliższe wybory "uwydatniają systematyczne niszczenie instytucji demokratycznych przez partię rządzącą od chwili jej wejścia do parlamentu w 2015 r.".

- (...) media międzynarodowe powinny zawsze jasno podkreślać, że nie są to uczciwe i demokratyczne wybory.

- pisze niemiecki aktywista i publicysta.

- Pan z EU Observer ma dobre rady dla międzynarodowych mediów piszących o wyborach w Polsce: "Po pierwsze, media powinny zawsze jasno podkreślać, że nie są to uczciwe i demokratyczne wybory".

- komentuje na platformie "X" (dawniej "Twitter") red. Aleksandra Rybińska.

 

"Rażące zmiany, które miały przechylić szalę zwycięstwa na korzyść PiS"

Jako jeden z przykładów podaje Telewizję Publiczną.

Podobnie jak na Węgrzech, finansowana z podatków państwowa telewizja została przekształcona w program czysto propagandowy na korzyść partii rządzącej

– twierdzi Meyer-Resende. Wskazuje także inne posunięcie polskiego rządu - zmiana ordynacji wyborczej.

Były to rażące zmiany, które miały przechylić szalę zwycięstwa na korzyść PiS. Ułatwiają głosowanie w hotspotach PiS (otwierając więcej lokali wyborczych w małych miejscowościach wiejskich), stwarzając jednocześnie ryzyko, że lokale wyborcze za granicą (gdzie PiS cieszy się mniejszym poparciem) nie będą mogły w terminie zgłosić swoich wyników

– utyskuje niemiecki działacz. Jako inny "anty-demokratyczny" przykład wskazuje przeprowadzenie referendum wraz z wyborami.

Zawarte w nim pytania są dziwaczne, propagandowe i niejasnej wartości prawnej, ale pomagają zwiększyć frekwencję wyborców PiS i obecnie można obejść rygorystyczne zasady finansowania kampanii w przypadku wyborów parlamentarnych. Wystarczy powiedzieć „hej, ta reklama jest przeznaczona na referendum”, aby obejść zwykłe zasady finansowania kampanii

– pisze Meyer-Resende.

 

"To nie są uczciwe i demokratyczne wybory"

W publikacji niemiecki działacz twierdzi również, że w reakcji na powyższe działania polskiego rządu media międzynarodowe powinny "jasno podkreślać, że nie są to uczciwe i demokratyczne wybory".

Opozycja może nadal zwyciężyć, ale byłoby to sprzeczne z przeciwnościami losu w systemie metodycznie przeciwko niej ustawionym

– pisze Meyer-Resende i apeluje, by dziennikarze nie przyznawali w razie zwycięstwa PiS "niezasłużonej legitymizacji". 

Po drugie, w opinii publicysty, "UE musi wyjść poza kwestię praworządności".

Komisja Europejska powinna być gotowa do stosowania postępowań w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego przeciwko manipulacjom wyborczym

– twierdzi aktywista. Podsumowując stwierdza, że to do państw członkowskich UE "należy decyzja, jak zareagować na wadliwe wybory".

 

Wybory w Polsce. Kontekst 

Michael Meyer-Resende jest dyrektorem wykonawczym Democracy Reporting International, jak pisze EU Observer "bezstronnej organizacji pozarządowej z siedzibą w Berlinie, która wspiera udział w życiu politycznym". Pubikował również w Gazecie Wyborczej.

W Polsce trwa kampania wyborcza przed wyborami parlamentarnymi, które mają się odbyć 15 października. Kampanię wydają się prowadzić również media, a nawet media zagraniczne, ze szczególnym uwzględnieniem mediów niemieckich, które podają fake newsy o rzekomych "600 tysiącach wydanych bezprawnie wiz w Polsce" (w rzeczywistości prokuratura bada kilkaset podejrzanych przypadków), a wręcz sugerują, że zalew Niemiec przez imigrantów został spowodowany przez Polaków, a nie jest skutkiem proimigracyjnej kampanii Angeli Merkel "Herzlich Willkommen"

 

 

 


 

POLECANE
Weber chce wysłania europejskich żołnierzy na Ukrainę, ale pod przewodem Niemiec gorące
Weber chce wysłania europejskich żołnierzy na Ukrainę, ale pod przewodem Niemiec

Szef EPP Manfred Weber opowiada się za wysłaniem na Ukrainę niemieckich żołnierzy. Liczy też na to, że europejska armia będzie pod niemieckim przywództwem.

Dr Jacek Saryusz-Wolski: Europejska broń nuklearna może wpaść w ręce islamistów już za 15 lat gorące
Dr Jacek Saryusz-Wolski: Europejska broń nuklearna może wpaść w ręce islamistów już za 15 lat

„EUROPEJSKA BROŃ NUKLEARNA MOŻE WPAŚĆ W RĘCE ISLAMISTÓW JUŻ ZA 15 LAT” - napisał na platformie X doradca prezydenta ds. europejskich dr Jacek Saryusz-Wolski powołując się na słowa wiceprezydenta USA JD Vance'a.

Zełenski: Spotkam się z Trumpem w niedalekiej przyszłości z ostatniej chwili
Zełenski: Spotkam się z Trumpem w niedalekiej przyszłości

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w piątek rano w serwisie X, że „w niedalekiej przyszłości” spotka się z przywódcą Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Wiele kwestii może się rozstrzygnąć jeszcze przed końcem roku – dodał.

Eksperci: Pokój na Ukrainie pozostaje odległą perspektywą z ostatniej chwili
Eksperci: Pokój na Ukrainie pozostaje odległą perspektywą

Prezydent USA Donald Trump nie wykorzystał jeszcze wszystkich narzędzi, za pomocą których mógłby wywrzeć nacisk na Rosję i skłonić ją do zakończenia wojny przeciw Ukrainie - podkreślają eksperci. Mimo podejmowanych wysiłków dyplomatycznych pokój nad Dnieprem pozostaje odległą perspektywą – oceniają.

Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu Wiadomości
Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu

W Polsce ok. 40 proc. rodziców regularnie udostępnia publicznie zdjęcia dzieci, nie zdając sobie sprawy, że wizerunek może być kopiowany lub wykorzystany bez ich kontroli. Eksperci przestrzegają, że każde zdjęcie opublikowane w sieci zostawia trwały cyfrowy ślad na lata.

Nie żyje słynny szkocki piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje słynny szkocki piłkarz

W wieku 72 lat zmarł były szkocki piłkarz John Robertson. Największe sukcesy odniósł w barwach Nottingham Forest, z którym w 1979 i 1980 roku wygrywał Puchar Europy, poprzednika obecnej Ligi Mistrzów. W 1980 zdobył bramkę w finale z Hamburgerem SV, zakończonym wynikiem 1:0.

Bez spiny. Doda opublikowała nietypowe zdjęcie Wiadomości
"Bez spiny". Doda opublikowała nietypowe zdjęcie

Doda, postanowiła spędzić Boże Narodzenie w rodzinnych stronach. Piosenkarka wróciła do domu w Ciechanowie, gdzie świętuje w gronie najbliższych.

Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Pałac Buckingham wydał komunikat

Brytyjski monarcha Karol III w czwartkowym orędziu bożonarodzeniowym podkreślił potrzebę życzliwości, współczucia oraz nadziej w „czasach niepewności”. W wyemitowanym w czwartek w mediach przesłaniu stwierdził, że „historie o triumfie odwagi nad przeciwnościami” dają mu nadzieję.

Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro tylko u nas
Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro

Bułgaria od 1 stycznia 2026 roku wejdzie do strefy euro, mimo politycznego chaosu i sprzeciwu dużej części społeczeństwa. Decyzja forsowana przez obóz Bojko Borisowa pokazuje skuteczność wpływów Berlina w Europie Środkowo-Wschodniej i rodzi pytania o suwerenność państw regionu oraz cenę, jaką płacą za integrację walutową.

Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty Wiadomości
Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty

Policjanci z Łodzi zakończyli wielomiesięczne działania dotyczące serii włamań, do których dochodziło na terenie dzielnicy Polesie. W efekcie zatrzymano 27-letniego mężczyznę, który - jak ustalili śledczy - miał uczynić z przestępstw stałe źródło dochodu.

REKLAMA

Niemiecki publicysta poucza, jak „międzynarodowe media mają pisać o wyborach w Polsce”

„15 października w Polsce odbędą się wybory parlamentarne. Stawka jest wysoka. Jak to często bywa obecnie, wybory są w istocie referendum w sprawie demokracji” – pisze na łamach „Euobserver” Michael Meyer-Resende, niemiecki aktywista i publicysta.
Wybory 2023. Ilustracja poglądowa
Wybory 2023. Ilustracja poglądowa / Screen YT telewizja Echo24

Nawet jeśli preferowałbyś politykę rządzącej partii PiS i uważał się za wyborcę konserwatywnego, musiałbyś głosować przeciwko tej partii, gdyby twoim głównym celem było ratowanie demokracji

– rozpoczyna swoją publikację Meyer-Resende. W swoim tekście autor tekstu przekonuje, że najbliższe wybory "uwydatniają systematyczne niszczenie instytucji demokratycznych przez partię rządzącą od chwili jej wejścia do parlamentu w 2015 r.".

- (...) media międzynarodowe powinny zawsze jasno podkreślać, że nie są to uczciwe i demokratyczne wybory.

- pisze niemiecki aktywista i publicysta.

- Pan z EU Observer ma dobre rady dla międzynarodowych mediów piszących o wyborach w Polsce: "Po pierwsze, media powinny zawsze jasno podkreślać, że nie są to uczciwe i demokratyczne wybory".

- komentuje na platformie "X" (dawniej "Twitter") red. Aleksandra Rybińska.

 

"Rażące zmiany, które miały przechylić szalę zwycięstwa na korzyść PiS"

Jako jeden z przykładów podaje Telewizję Publiczną.

Podobnie jak na Węgrzech, finansowana z podatków państwowa telewizja została przekształcona w program czysto propagandowy na korzyść partii rządzącej

– twierdzi Meyer-Resende. Wskazuje także inne posunięcie polskiego rządu - zmiana ordynacji wyborczej.

Były to rażące zmiany, które miały przechylić szalę zwycięstwa na korzyść PiS. Ułatwiają głosowanie w hotspotach PiS (otwierając więcej lokali wyborczych w małych miejscowościach wiejskich), stwarzając jednocześnie ryzyko, że lokale wyborcze za granicą (gdzie PiS cieszy się mniejszym poparciem) nie będą mogły w terminie zgłosić swoich wyników

– utyskuje niemiecki działacz. Jako inny "anty-demokratyczny" przykład wskazuje przeprowadzenie referendum wraz z wyborami.

Zawarte w nim pytania są dziwaczne, propagandowe i niejasnej wartości prawnej, ale pomagają zwiększyć frekwencję wyborców PiS i obecnie można obejść rygorystyczne zasady finansowania kampanii w przypadku wyborów parlamentarnych. Wystarczy powiedzieć „hej, ta reklama jest przeznaczona na referendum”, aby obejść zwykłe zasady finansowania kampanii

– pisze Meyer-Resende.

 

"To nie są uczciwe i demokratyczne wybory"

W publikacji niemiecki działacz twierdzi również, że w reakcji na powyższe działania polskiego rządu media międzynarodowe powinny "jasno podkreślać, że nie są to uczciwe i demokratyczne wybory".

Opozycja może nadal zwyciężyć, ale byłoby to sprzeczne z przeciwnościami losu w systemie metodycznie przeciwko niej ustawionym

– pisze Meyer-Resende i apeluje, by dziennikarze nie przyznawali w razie zwycięstwa PiS "niezasłużonej legitymizacji". 

Po drugie, w opinii publicysty, "UE musi wyjść poza kwestię praworządności".

Komisja Europejska powinna być gotowa do stosowania postępowań w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego przeciwko manipulacjom wyborczym

– twierdzi aktywista. Podsumowując stwierdza, że to do państw członkowskich UE "należy decyzja, jak zareagować na wadliwe wybory".

 

Wybory w Polsce. Kontekst 

Michael Meyer-Resende jest dyrektorem wykonawczym Democracy Reporting International, jak pisze EU Observer "bezstronnej organizacji pozarządowej z siedzibą w Berlinie, która wspiera udział w życiu politycznym". Pubikował również w Gazecie Wyborczej.

W Polsce trwa kampania wyborcza przed wyborami parlamentarnymi, które mają się odbyć 15 października. Kampanię wydają się prowadzić również media, a nawet media zagraniczne, ze szczególnym uwzględnieniem mediów niemieckich, które podają fake newsy o rzekomych "600 tysiącach wydanych bezprawnie wiz w Polsce" (w rzeczywistości prokuratura bada kilkaset podejrzanych przypadków), a wręcz sugerują, że zalew Niemiec przez imigrantów został spowodowany przez Polaków, a nie jest skutkiem proimigracyjnej kampanii Angeli Merkel "Herzlich Willkommen"

 

 

 



 

Polecane