Zbigniew Kuźmiuk: Partia Tuska i Kosiniaka w PE chce jak najszybszego przyjęcia paktu migracyjnego

W Parlamencie Europejskim odbyła się debata poświęcona przyśpieszeniu prac nad paktem migracyjnym, w szczególności tzw. trilogów czyli ostatecznych uzgodnień treści rozporządzeń wchodzących w jego skład pomiędzy Komisją, Parlamentem i Radą.
Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber Zbigniew Kuźmiuk: Partia Tuska i Kosiniaka w PE chce jak najszybszego przyjęcia paktu migracyjnego
Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber / Wikipedia - CC BY-SA 2.0 / European Parliament

Debata odbyła się na wniosek Europejskiej Partii Ludowej (EPL) i rzeczywiście jej szef Manfred Weber, nie tylko domagał się przyjęcia paktu w kształcie przyjętym wstępnie przez Radę Unii Europejskiej, ale także przyśpieszenia prac, aby mógł on wejść w życie już od 1 stycznia 2024 roku.

Milczenie PO i PSL

Europosłowie Platformy i PSL-u przezornie nie zabierali głosu w tej debacie, wszak ich liderzy w Polsce, Tusk i Kosiniak-Kamysz w kampanii wyborczej twierdzą, że są przeciwni przyjmowaniu nielegalnych imigrantów, więc przed wyborami trzeba ukrywać swoje prawdziwe poglądy w tej sprawie.

A te prawdzie poglądy to zgoda na przyjmowanie nielegalnych imigrantów, tak jak chcą tego Niemcy, którzy bardzo chętnie podzieliliby się z krajami Europy Środkowo-Wschodniej setkami tysięcy imigrantów, których nie są w stanie zagospodarować od roku 2015.

Przypomnijmy, że to kanclerz Angela Merkel w 2015 roku specyficznym zaproszeniem „herzlich willkomen”, otworzyła nie tylko granice Niemiec dla nielegalnych imigrantów, ale także wszystkie zewnętrzne granice Unii i krajów należących do strefy Schengen.

Konsekwencje tego swoistego „zaproszenia” ponoszą nie tylko Niemcy, ale większość krajów Unii Europejskiej i kolejne niemieckie pouczenia dotyczące obecnej sytuacji związanej z nielegalną imigracją, są powszechnie uważane za bezczelność.

Przypomnijmy także że na poprzednim posiedzeniu PE w Strasburgu przewodnicząca KE Ursula von der Leyen w czasie swojego dorocznego orędzia o stanie Unii, stwierdziła „że nielegalna imigracja to europejskie wyzwanie wymagające europejskiej reakcji” i wezwała inne kraje unijne, aby „powitały część migrantów przybywających do Włoch”.

A więc „plan” przewodniczącej KE w sprawie nielegalnych imigrantów, to szybkie ich rozmieszczenie w innych krajach członkowskich, a teraz jest już jasne, że „plan” będzie realizowany na zasadzie unijnego przymusu.

Ta wypowiedź zacytowana przez największe agencje już wywołała reakcje na „emigranckich czatach”, rośnie liczba chętnych z różnych krajów afrykańskich na podroż przez Morze Śródziemne, intensywnie poszukiwani są także dodatkowi przewoźnicy, aby obsłużyć coraz większe zainteresowanie przewozami.

Przewodnicząca KE zachęcając, przemytników do pracy na jeszcze wyższych obrotach, niż do tej pory, przygotowała grunt pod nowy mechanizm unijnej relokacji nielegalnych imigrantów, nazywany jakby to dziwnie nie brzmiało „mechanizmem obligatoryjnej solidarności”.

Pozwala on wprawdzie nie przyjmować imigrantów przydzielonych danemu krajowi przy pomocy matematycznego algorytmu, ale taki kraj płaci 22 tys. euro za każdego nieprzyjętego do unijnego budżetu.

Większość parlamentarna w PE ten mechanizm przyjęła (za głosowali europosłowie Lewicy, europosłowie Platformy wstrzymali się od głosu, europosłowie PSL-u wyjęli karty do głosowania, przeciwni byli tylko europosłowie PiS), zgodziła się także na ten mechanizm większość krajów członkowskich, tylko Polska, Węgry, Czechy i Słowacja na poziomie Rady Unii Europejskiej, go oprotestowały.

Znaczenie referendum

W tej sytuacji rośnie rola polskiego referendum, miedzy innymi w sprawie nie przyjmowania nielegalnych imigrantów, jeżeli Polacy masowo sprzeciwią się przyjmowaniu nielegalnych imigrantów, a w referendum weźmie udział ponad 50% uprawnionych do głosowania, nasz rząd uzyska potężny atut w debacie dotyczącej paktu imigracyjnego.

Co więcej, takie referendum może być „zaraźliwe”. Już w tej chwili mówi się konieczności zorganizowania podobnego referendum we Francji, na co wstępnie zgodził się już prezydent Macron, być może po „udanym” referendum w Polsce, chętnych krajów do jego organizowania, będzie więcej.

A co do wyników takich referendów, nie można mieć wątpliwości, także społeczeństwa krajów Europy Zachodniej w swojej większości są przeciwne przyjmowaniu nielegalnych imigrantów i to właśnie w ten sposób wejście wżycie paktu imigracyjnego, stanęłoby pod znakiem zapytania.


 

POLECANE
Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka Wiadomości
Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka

Elektryczne busy na trasie do Morskiego Oka w połowie listopada przestaną kursować na okres zimowy. Przerwę Tatrzański Park Narodowy (TPN) wykorzysta na przegląd techniczny pojazdów. W tym czasie na popularnym szlaku nadal będą kursować tradycyjne zaprzęgi konne, ale wozy zastąpią sanie.

Gazeta.pl pochowała żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało gorące
Gazeta.pl "pochowała" żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało

W piątek Wojska Obrony Terytorialnej poinformowały o śmierci ppłk. Zbigniewa Rylskiego „Brzozy”, ostatniego z obrońców Pałacyku Michla. O wydarzeniu napisała również Gazeta Wyborcza, jednak w publikacji zamieszczono zdjęcie innego, wciąż żyjącego Powstańca – ppłk. Jakuba Nowakowskiego „Tomka”. Błąd szybko zauważyli internauci, którzy wezwali redakcję do sprostowania.

Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann Wiadomości
Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann

24-letnia Julia W. z Dolnego Śląska została skazana na sześć miesięcy więzienia przez brytyjski sąd za nękanie rodziców zaginionej Madeleine McCann. Kobieta przekonywała, że jest zaginioną dziewczynką, co wzbudziło duże zainteresowanie mediów społecznościowych już na początku 2023 roku.

Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie X gorące
Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie "X"

W relacjach między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Karolem Nawrockim doszło do kolejnego sporu – tym razem o zasady współpracy ze służbami specjalnymi. Prezydent poinformował, że premier zakazał szefom służb kontaktów z głową państwa, co Biuro Bezpieczeństwa Narodowego uznało za „groźne dla bezpieczeństwa Polski”. W związku z brakiem kontaktu z szefami służb Karol Nawrocki wstrzymał nominacje oficerskie.

Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa Wiadomości
Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa

Prezydent Rosji Władimir Putin polecił rozpoczęcie przygotowań do potencjalnych prób broni jądrowej. Decyzja Kremla jest odpowiedzią na wcześniejsze zapowiedzi Stanów Zjednoczonych dotyczące wznowienia testów nuklearnych. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow potwierdził, że polecenia zostały już przyjęte do realizacji.

Nie żyje legenda polskiej fotografii z ostatniej chwili
Nie żyje legenda polskiej fotografii

Nie żyje Andrzej Świetlik, polski fotografik, który przez dekady utrwalał w obiektywie najważniejsze postaci kultury, muzyki i polityki. Artysta odszedł 8 listopada.

Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy z ostatniej chwili
Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy

Sobota, 8 listopada, przyniosła gigantyczne korki w północno-wschodniej części Krakowa. Szczególnie trudna była sytuacja na ulicy Bora-Komorowskiego, gdzie ruch niemal całkowicie się zatrzymał. Kierowcy utknęli w wielokilometrowych zatorach, a dostęp do Galerii Serenada i pobliskich sklepów był mocno utrudniony.

Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta z ostatniej chwili
Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta

Władze amerykańskiego stanu Indiana rozważają, czy postawić zarzuty właścicielowi domu, który śmiertelnie postrzelił próbującą wejść do środka 32-letnią kobietę, biorąc ją za włamywaczkę. Okazało się, że kobieta, będąca imigrantką z Gwatemali, pomyliła adres domu, w którym miała sprzątać.

Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację” tylko u nas
Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację”

Sprawa zarzutów wobec byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry to przejaw głębszego problemu, który trawi Polskę w zasadzie od przejęcia władzy przez „uśmiechniętą koalicję”, a mianowicie nienazwanej zmiany systemu politycznego. Odtąd już nie prawo reguluje życie polityczno-społeczne, ale wola tych, którzy znajdują się u władzy. Nic dziwnego, że zachodnie media konserwatywne mówią wprost o autorytaryzmie, który zapukał do polskich drzwi. Ja bym jednak nazwała to totalitaryzmem i wykażę, że taka ocena jest uzasadniona.

Niemcy w kłopocie. Alarm w służbie zdrowia i budownictwie Wiadomości
Niemcy w kłopocie. Alarm w służbie zdrowia i budownictwie

W Niemczech rośnie problem z brakiem wykwalifikowanych pracowników. Jak wynika z najnowszego raportu Instytutu Gospodarki Niemieckiej (IW), tylko w 2024 roku nieobsadzonych pozostało ponad 260 tysięcy stanowisk w dziesięciu kluczowych branżach.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Partia Tuska i Kosiniaka w PE chce jak najszybszego przyjęcia paktu migracyjnego

W Parlamencie Europejskim odbyła się debata poświęcona przyśpieszeniu prac nad paktem migracyjnym, w szczególności tzw. trilogów czyli ostatecznych uzgodnień treści rozporządzeń wchodzących w jego skład pomiędzy Komisją, Parlamentem i Radą.
Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber Zbigniew Kuźmiuk: Partia Tuska i Kosiniaka w PE chce jak najszybszego przyjęcia paktu migracyjnego
Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber / Wikipedia - CC BY-SA 2.0 / European Parliament

Debata odbyła się na wniosek Europejskiej Partii Ludowej (EPL) i rzeczywiście jej szef Manfred Weber, nie tylko domagał się przyjęcia paktu w kształcie przyjętym wstępnie przez Radę Unii Europejskiej, ale także przyśpieszenia prac, aby mógł on wejść w życie już od 1 stycznia 2024 roku.

Milczenie PO i PSL

Europosłowie Platformy i PSL-u przezornie nie zabierali głosu w tej debacie, wszak ich liderzy w Polsce, Tusk i Kosiniak-Kamysz w kampanii wyborczej twierdzą, że są przeciwni przyjmowaniu nielegalnych imigrantów, więc przed wyborami trzeba ukrywać swoje prawdziwe poglądy w tej sprawie.

A te prawdzie poglądy to zgoda na przyjmowanie nielegalnych imigrantów, tak jak chcą tego Niemcy, którzy bardzo chętnie podzieliliby się z krajami Europy Środkowo-Wschodniej setkami tysięcy imigrantów, których nie są w stanie zagospodarować od roku 2015.

Przypomnijmy, że to kanclerz Angela Merkel w 2015 roku specyficznym zaproszeniem „herzlich willkomen”, otworzyła nie tylko granice Niemiec dla nielegalnych imigrantów, ale także wszystkie zewnętrzne granice Unii i krajów należących do strefy Schengen.

Konsekwencje tego swoistego „zaproszenia” ponoszą nie tylko Niemcy, ale większość krajów Unii Europejskiej i kolejne niemieckie pouczenia dotyczące obecnej sytuacji związanej z nielegalną imigracją, są powszechnie uważane za bezczelność.

Przypomnijmy także że na poprzednim posiedzeniu PE w Strasburgu przewodnicząca KE Ursula von der Leyen w czasie swojego dorocznego orędzia o stanie Unii, stwierdziła „że nielegalna imigracja to europejskie wyzwanie wymagające europejskiej reakcji” i wezwała inne kraje unijne, aby „powitały część migrantów przybywających do Włoch”.

A więc „plan” przewodniczącej KE w sprawie nielegalnych imigrantów, to szybkie ich rozmieszczenie w innych krajach członkowskich, a teraz jest już jasne, że „plan” będzie realizowany na zasadzie unijnego przymusu.

Ta wypowiedź zacytowana przez największe agencje już wywołała reakcje na „emigranckich czatach”, rośnie liczba chętnych z różnych krajów afrykańskich na podroż przez Morze Śródziemne, intensywnie poszukiwani są także dodatkowi przewoźnicy, aby obsłużyć coraz większe zainteresowanie przewozami.

Przewodnicząca KE zachęcając, przemytników do pracy na jeszcze wyższych obrotach, niż do tej pory, przygotowała grunt pod nowy mechanizm unijnej relokacji nielegalnych imigrantów, nazywany jakby to dziwnie nie brzmiało „mechanizmem obligatoryjnej solidarności”.

Pozwala on wprawdzie nie przyjmować imigrantów przydzielonych danemu krajowi przy pomocy matematycznego algorytmu, ale taki kraj płaci 22 tys. euro za każdego nieprzyjętego do unijnego budżetu.

Większość parlamentarna w PE ten mechanizm przyjęła (za głosowali europosłowie Lewicy, europosłowie Platformy wstrzymali się od głosu, europosłowie PSL-u wyjęli karty do głosowania, przeciwni byli tylko europosłowie PiS), zgodziła się także na ten mechanizm większość krajów członkowskich, tylko Polska, Węgry, Czechy i Słowacja na poziomie Rady Unii Europejskiej, go oprotestowały.

Znaczenie referendum

W tej sytuacji rośnie rola polskiego referendum, miedzy innymi w sprawie nie przyjmowania nielegalnych imigrantów, jeżeli Polacy masowo sprzeciwią się przyjmowaniu nielegalnych imigrantów, a w referendum weźmie udział ponad 50% uprawnionych do głosowania, nasz rząd uzyska potężny atut w debacie dotyczącej paktu imigracyjnego.

Co więcej, takie referendum może być „zaraźliwe”. Już w tej chwili mówi się konieczności zorganizowania podobnego referendum we Francji, na co wstępnie zgodził się już prezydent Macron, być może po „udanym” referendum w Polsce, chętnych krajów do jego organizowania, będzie więcej.

A co do wyników takich referendów, nie można mieć wątpliwości, także społeczeństwa krajów Europy Zachodniej w swojej większości są przeciwne przyjmowaniu nielegalnych imigrantów i to właśnie w ten sposób wejście wżycie paktu imigracyjnego, stanęłoby pod znakiem zapytania.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe