Burzliwa dyskusja w Polskim Radiu. Posła PO zapytano o opinię byłego niemieckiego ambasadora
Pytam pana o opinię nt. zdania, że "reparacje to temat zamknięty i może wywołać sprawę kwestionowania zachodniej granicy Polski". Czy pan się zgadza z tą opinią?
– zapytała swojego gościa Katarzyna Gójka. I się zaczęło...
"Nie rozumiem pytania"
Temat reparacji pewnie nigdy nie będzie zamknięty. Jeśli chodzi o granice, one są już ustalone i nikt ich nie będzie naruszał. To jest oczywiste, więc nie rozumiem pytania
– odparł Dariusz Joński.
Proszę, by pan się odniósł do tej opinii, bo to jest opinia byłego ambasadora Republiki Federalnej Niemiec w Polsce, pana ambasadora Freytaga, zaprezentowana w nowej książce
– odpowiedziała dziennikarka. Wówczas poseł Joński nie był w stanie ukryć irytacji.
Nie no, apeluję do pani, przestańcie straszyć tymi Niemcami, mamy naprawdę w Polsce inne problemy (...) niech pani jego [ambasadora - red.] pyta, albo polityków PiS-u, ja nie mam zamiaru odpowiadać i opiniować wszystkich wpływowych polityków niemieckich, tym bardziej jak mamy problemy w Polsce
– zirytował się poseł PO.
Przepraszam bardzo, jeśli wpływowy niemiecki polityk, szef wywiadu, mówi o tym, że jest sprawa podważania granic, to pan mówi, że to jest banalne?
– zdziwiła się redaktor.
Ja już pani odpowiedziałem. Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek podważał nasze granice. Mam wrażenie, jakby ta kampania wyborcza dalej trwała. Politycy PiS straszą Niemcami, znowu straszycie, pani mąż również straszy Niemcami, ludzie mają tego dość
– odpowiedział Dariusz Joński.
"Niech się pan zachowuje na poziomie"
Niech pan się zachowuje na poziomie, jestem niezależną osobą, a pan mi mówi, co robi mój mąż, a ja się mogę zapytać, jak sprawa pana żony, i co?
– odgryzła się red. Gójska.
Bardzo dobrze
– odparł polityk.
Bardzo dobrze, tak? A kiełbaska smakowała?
– zakpiła redaktor.
Ja bardzo proszę, żeby pani trzymała pewien poziom. Apeluję do pani, żeby pani nie grała strachem i nie dzieliła polskiego społeczeństwa, ludzie tego nie chcą. Dlatego PiS przegrał
– odparł Joński. Wówczas mocno odpowiedziała dziennikarka.
Ale ja nie jestem z PiS-u. Nie startuję w wyborach, nie prowadzę kampanii. Wychodzi na polskim rynku wydawniczym książka bardzo wpływowego polityka, który był też do niedawna jeszcze ambasadorem Niemiec w Polsce. Wypowiada taką opinię. Pan uważa, że ja nie mam prawa o to zapytać?
– powiedziała red. Gójska.
Pani już dziesiątą minutę o to pyta. Pani zapyta Antoniego Macierewicza, dlaczego ma ochronę, dlaczego wydał 30 milionów na komisję smoleńską
– próbował odgryźć się polityk PO.
Myślę, że poczucie czasu pana zawodzi
– skwitowała Katarzyna Gójska.
Płaczę 🙈🤣🤣🤣
— AnkaPolska 🇵🇱 #BabiesLivesMatter (@AnkaPolska) November 6, 2023
Joński: Pani mąż również straszy Niemcami
Gójska: Pan mi mówi co robi mój mąż, a ja się mogę zapytać jak sprawa pana żony?
Joński: Bardzo dobrze
Gójska: A kiełbaska smakowała? pic.twitter.com/W2jD50gKMC
Wybory 2023. Kontekst
Po emocjonującej kampanii wyborczej, 15 października zakończyły się wybory parlamentarne w Polsce. PiS uzyskało 35,38 proc., KO – 30,70 proc., Trzecia Droga – 14,40 proc., Nowa Lewica – 8,61 proc., Konfederacja – 7,16 proc., Bezpartyjni Samorządowcy – 1,86 proc. Pozostałe ugrupowania nie przekroczyły progu wyborczego. Frekwencja w wyborach do Sejmu wyniosła rekordowe 74,38 proc.
Powyższy wynik, mimo zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości, nie daje dotychczasowo rządzącej partii zbyt dużych szans na utworzenie nowego rządu. Trzy największe ugrupowania opozycyjne – Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica – od dawna zapowiadały, że nie chcą wchodzić w koalicję z PiS-em i planują utworzyć własny rząd, a wynik wyborów daje takiej koalicji większość sejmową.
Tymczasem to do prezydenta Andrzeja Dudy, zgodnie z konstytucją, należy decyzja, komu powierzy decyzję utworzenia rządu w tzw. I kroku. Zgodnie z informacjami podanymi w poniedziałek rano przez szefa gabinetu prezydenta RP Marcina Mastalerka, prezydent podjął już decyzję.
Czytaj więcej: Jest decyzja Andrzeja Dudy ws. desygnowania premiera