Poseł PiS: Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego był konsultowany z Jarosławem Kaczyńskim

Uważaliśmy, że to zbyt ważna sprawa, aby działać na własna rękę
– twierdzi polityk.
„Bezpośrednio odpowiedzialni odsuwają od siebie odpowiedzialność”
Bartłomiej Wróblewski skomentował wypowiedzi niektórych polityków PiS, którzy twierdzą, że wniosek do Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji był błędem.
Jest rzeczą psychologicznie zrozumiałą, że bezpośrednio odpowiedzialni za politykę ostatnich lat i kampanię odsuwają od siebie odpowiedzialność za wynik wyborczy. Dodatkowo ujawniają się podziały ideowe w Zjednoczonej Prawicy
– komentuje Wróblewski. Podkreśla, że należy do ideowej części Prawa i Sprawiedliwości, konserwatywno-chrześcijańskiej, która chce „bronić w polityce wartości, które są najważniejsze, są zawarte w polskiej konstytucji i niezbędne do zachowania polskiej tożsamości narodowej”.
Są to sprawy suwerenności, ochrony życia i rodziny, prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, wolność religijna, a także realne możliwości funkcjonowania polskiej przedsiębiorczości. PiS w 2015 roku w czasie kampanii wyborczej, a w latach poprzedzających przejęcie władzy w państwie, stawało w obronie dzieci nienarodzonych i zapowiadało wzmocnienie prawnej ochrony życia. Dlatego było oczywistą rzeczą, aby po wygranych wyborach się w tę sprawę zaangażować
– tłumaczy polityk.
Czytaj również: Sytuacja bez precedensu: Przebywający w areszcie były polityk PO zostanie europosłem
Oczekiwanie i prośba ze strony kierownictwa PiS
Zapytany, czy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego był konsultowany z władzami Prawa i Sprawiedliwości, Wróblewski odpowiada, że tak.
Uważaliśmy, że to zbyt ważna sprawa, aby działać na własna rękę. Przygotowanie wniosku było poprzedzone rozmową najpierw z przewodniczącym klubu Ryszardem Terleckim, a następnie prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Dopiero po uzyskaniu akceptacji rozpoczęło się przygotowanie wniosku
– wskazał polityk. Przypomniał, że pod wnioskiem podpisało się 107 posłów z PiS, Kukiz’15 oraz niezależnych.
Przypominam te okoliczności, bo byliśmy nie tylko ostrożni, ale wręcz zachowawczy i na każdym etapie sprawę konsultowaliśmy
– podkreśla Bartłomiej Wróblewski. Dodał, że na początku drugiej kadencji PiS, w listopadzie 2019 r. pojawiło się już wyraźne oczekiwanie i prośba ze strony kierownictwa PiS, żeby ten wniosek ponowić”.
Wniosek był dobrze przygotowany i Trybunał uznał niekonstytucyjność przesłanki eugenicznej. Bardzo ładnie powiedział o tym ostatnio minister Paweł Wdówik na konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Katowicach, gdzie wskazał, że to był wyrok, który przywrócił godność osobom chorym i niepełnosprawnym, gdyż w jego wyniku została zakończona w Polsce selekcja ludzi. I tak powinniśmy wszyscy mówić od 2020 r.
– podsumował polityk.
Orzeczenie TK ws. aborcji
22 października 2020 r. w Polsce zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego zaostrzono przepisy antyaborcyjne. Orzeczono wówczas, że przepis ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W Polsce zorganizowano liczne protesty, głównie w dużych miastach, m.in. w Warszawie, na który przyszło kilkadziesiąt tysięcy osób.